alonuszka

Wpadam z kawencją i idę doczytać. Widzę,że podejrzane typy się tu kręciły....

Na początek mam zamiar młodego się gdzieś pozbyć- to by mi na pewno dobrze zrobiło. Tylko kto go wypożyczy??Mężowi bym wcisnęła-ale weekend mamy napięty wspólnie:O

A w cukier nawet się nie gapiłam. ale tak sobie myślę,ze jak zawsze jadłam dużo a teraz jem mało to nawet jak jest w normie to dla mnie moze być przymało. Z tym ze- z drugiej strony- ja wcale nie mam chęci na nic takiego. A jakbym miała niedobór to raczej powinnam czuć ciągotę.

I powiedz mi mamazu co nas trzyma przy lekarz durniach? pomijam swojego-bo ja go lubię(zresztą przy rafince nie wypada mi rzec inaczej;))- ale czasem tak jest,ze człowiek narzeka a zebrać się od patałacha nie może. Ja tak miałam z pediatrą- marudziłam a jak co do czego przyszłam to wywalałam kasę na prywatnego aż w końcu zmieniłam i jestem zadowolona. A ten Twój to palant wybitny. To jego zasrany obowiązek poinformować Cię o stanie zdrowia dziecka i Twoim, udzielić wszelkich informacji i odpowiadac na pytania!!Wrrrrrrr

A moze ja powinnam sobie trochę cukru zaaplikować. Może ta dieta bezsłodyczowa to szok dla mojego organizmu??

Biorę witaminy od początku. Ja nie wiem czy to pogoda tak na mnie działa, czy ten szkodnik mnie tak wykańcza...

Wezyrem powinno się sprać. Gdyby smrod moczu został kup sobie neutralizator zapachów na zwierzęta:) A bym brała dziecia bez pampersa na spacer. Młodego tak ciągaam zanim zacząl sygnalizować. Mozesz mu tylko przypominać, ewentualnie w pewnym momencie zmusić do sikania. Tylko nie odchodź daleko albo weź sporo rzeczy na zmianę-plus pampersa pod ostatnią suchą parę portek

Zmęczona jestem ale nie chce iść mi się kąpać.Naprawdę jakaś do dupy ostatnio bywam:O A jutro od rana mamy ciążówkę na zdjęcia jakąś. Ohhh, jak mi się nie chce!!

No a tvn7 nie mam bo mąż dopiero instaluje telewizję nową

Chyba nie znajduję dla siebie nic porywającego. W ostateczności jakiś serial przez internet machnę. A dla franka ma DVD:)Wakacje z duchami sobie póki co odpuścimy

A z lekarzami to jest tak,ze co jedn to inna opinia. Ten mój mi pasuje bo ma generalnie luźne podejście do ciąży. Poprzednią miałam panikarę. Góra badań, góra przestróg, tona zakazów a i tak skończyłam w szpitalu. Ten wydaje się byc zdroworozsądkowy.

On dał mi skierowanie. Mówił tylko,ze on nie wysyła z marszu ale jak chcę to nie ma problemu.Zresztą gdyby nie dał to i tak bym zrobia. To toxo jest refundowana? Bo siostra musiała płacić... Ja chcę sobie zrobić bo ja przytarguję do domu bezdomne,podejrzane parchy. Poza tym regularnie odżywiam się niemytym działkowym. Wolę zrobić dla pewności.

Dzisiaj wieczór znów skończy się awanturą i młody poszedł spać bez dobranocki i franklina. Chyba zacznę specjalnie te awantury prowokować;)

Leppera Ci nie wyjaśnię bo ja się w tym nie łapię. A komentarze -niektóre faktycznie wyborne

Nie wiem gdzie się opłaca. Ja mam w neostradzie bo tylko to do mnie mnie dociera. Do internetu mam tv za 5zł.-40 kanałów. To dla mnie luksus bo do tej pory miałam 4:O

Chociaż on mi to toxo wypisał na normalnym skierowaniu na badania. A ostatnio mi babka z laboratorium mówiła,ze oni nie robią...Pójdę na badania to zobaczę

W końcu mam internet bezprzewodowy!!!Mogę się zabrać z komputerem do łóżka i nic nie zepsuję:)

Nie robił mi teraz usg. Pewnie będzie chciał przy następnej wizycie. Ale my stwierdziliśmy,że jak na lekarzu oszczędzimy to usg zrobimy takie dokładne, na dobrym sprzęcie. Wychodzę z załozenia,ze dobre usg to podstawa mojego spokoju:) Z toksoplazmozą to mnie zaskoczył doszczętnie ale skierowanie dał. Z tym ze u nas toxo nie robią w przychodni i muszę się rozejrzeć gdzie się opłaca.

Włosy na tym zdjęciu średnio mi się podobują- na innych lepiej wypadują:DJa osobiście bałabym się loków. Z falami nie mogę dojść do ładu...A o takie włosy trzeba dbać bo się sianowate robią. Nie dla takiego leniwca jak ja

Wizyta zaliczona-póki co wszystko git. Teraz czekam na usg. Jak to jest z toksoplazmozą. Bo mi ten lekarz powiedział,ze on nie widzi sensu tego robić skoro nic się nie dzieje. Za to poprzednia lekarka kładła bardzo duży nacisk. Ja pewnie sobie zrobię chociaż igm- bo mam zaszczyt wiecznie obcować z bezdomnymi parchami. Ale zdziwiła mnie jego postawa. Kiedy Fasolówka rodzi??Cos jej nie ma ostatnio

U mnie zaszło dopiero teraz. Przychodzę jeszcze z dzbankiem herbaty i zaraz idę wyczyniać kąpiele i inne zabiegi higieniczne zeby nie zniechęcać lekarza do zawodu

cieszę się,że mogłam pomóc. I może to egoistyczne ale cieszę się też,ze nie tylko ja mam potwora a nie dziecko:D

U Was tez taka duchota?? Ja wyrobić dzisiaj nie mogę. W ogóle ostatnio słabo się czuję. Zaczęło się kilka dni temu kiedy wstałam z łóżka ledwo powłócząc nogami. I zostało mi do dziś. Myślałam najpierw,ze z niewyspania,potem,że za dużo łażę ale to chyba nie to. Nie wiem czy to ten stan ciążowy tak na mnie wpływa czy co ale czuję się oklapnięta z połowy mojej naturalnej energii. Nogi zupełnie przestałam podnosić tylko niezwykle kulturalnie sobie nimi szuram:O

Weź nie kracz zielona!!! Bo jeszcze pożałuję,ze się na drugie zdecydowałam;)Jak taki stan ma trwac latami to ja dziękuję. Chociaż mam silne postanowienie zmienić parę rzeczy i być moze nie nieugiętą ale jak najmniej uginalną

Dwugodzinny spacer zaliczony. Ale młode jakieś marudne:OOkropny okres ma ostatnio ten dzieciak. Nie mogę z nim dojśc do ładu. Na nerwy działa mi jak nigdy dotąd!!! Przeginka-też kiedyś trafiłam do takiego lekarza-serdecznie współczuję- nerwy takie biorą. Kretynkę taką spotkać to utrapienie. Moja była prywatna-bardzo poważana i polecana:O