Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. Dzieciak jak słyszy wolną piosenkę to ma łzy w oczach i mówi " Syncio nie lubi takich smutnych piosenek":O Zabawa w lekarza, strażaka to dla niego koszmar. Ostatnio franek bawił się wozem strazackim więc zapakowałam mu do karetki jeża mówiąc że jest ranny i jedzie do szpitala. Tamten mało z siebie nie wyszedł i cały czas domagał się , zeby zwierz ozdrowiał
  2. Bo z nim normalnie gadać nie można ale on jest mocno wyedukowany i wie, ze jak ktoś pali to zaraz przypęta się choróbsko i mogiła gotowa:O
  3. To samo niestety.... Tak to jest fajny z niego chłopak. A przy matce- sztywniak jakich mało:O I przez to oszczędzanie go, wszystkiego boi się panicznie. JAk zobaczy swoją babcię z papierosem to mało na zawał nie zejdzie.
  4. nic wczoraj nie złowiłam na zakupach:OJAkieś do dupy te przeceny w tym roku. Wróciłam z zakupów rozczarowana. Później spędziłam 3 godziny u szwagra w towarzystwie kuzynki- paniusi z idealnym dzieckiem, do którego nie można po ludzku się odezwać ani zażartować bo wszystko wpływa negatywnie na jego psychikę.Wrrrrrrrr
  5. Brestova- usprawiedliwiamy i nawet mozemy czary jakieś odprawić. Może jakiś trunek na wzmocnienie, hmm?
  6. no właśnie mi lekarz teraz polecił to magbeb6 i bardzo sobie chwalę.ae póki co biorę 1 dziennie Myslę że przy tak maym dziecku taka podstawka na starszego brata to fajna sprawa. Ja się nad takim czyms też zastanawiam. bo mój wprawdzie potrafi pokonać kilometry ale pchać wózek i trzymać dzieciaka za łapę to mega wyczyn. a tak- byłby bezpieczny
  7. Pojemnika brak- uskuteczniam śniadanie Kawy kurde tylko nie piję bo magnez mi potwornie wypłukuje. Nie wiem ile musiałabym go suplementować. A w ciąży boję się mieć niedobory bo jeszcze jakimiś skurczami się skończy. Piję czasem to dziadostwo zbożowe ale to nie to co mi jest potrzebne. Ja lubię czarną, gorzką, sypaną. To jest kawa... Czasem po popołudniu sobie taką zapalę- jak już żyć nie mogę. Bajka normalnie. Ja jestem niskociśnieniowiec. w tamtej ciąży piłam2- 3 dziennie. Ale aspargin łykałam garściami Tak więc- kawa dla Was, dla mnie to psdeudokawowe coś, herbata grejfiutowa na orzeźwienie i rozbudzenie. Do tego bułka z pomidorem rzecz jasna, i szczypiorem. i taka z wędliną tez się znajdzie
  8. Czytałyście topik o tym, jak 2 i 3latek wypłynęli sobie na wycieczkę 2km po jeziorze na materacu??Jakoś mnie rozbawił z rana:D
  9. Diabła wczoraj poskromilam stosunkowo szybko. Mojego szczęścia tyle, ze dzisiaj jeszcze śpi
  10. Matko- Bywalec! Ty nas naprawdę regularnie szpiegujesz??? Fasola- no to faktycznie ja nie mam na co narzekać. Tzn. nie narzekam szczególnie. Tak sobie zwyczajnie gderam. Ale jak pomyślę, ze miałabym dwójkę wózkowo-pieluchową o już koszmar. No ale da się wszystko zrobić. Ty chyba powoli młodego od wózka oduczasz, nie? Czasem wózki mają takie fajne nakładki dla starszych dzieci. Tylko to starsze ma wtedy miejsce stojące. Chciałam dzisiaj zrobić badania sobie i rano oprzytomniałam , ze nie mam sikowego pojemnika. Wysłałam męża ale wszystkie pseudocałodobowe apteki pozamykane W takim razie chyba stawiam śniadańsko. Na wszelki wypadek sama nie ruszam- mąż jeszcze w drodze- może coś dorwie
  11. wyposażona w strażaków Samów i Franklinów idę poskromić drania!Trzymać kciuki
  12. wyszłam wczoraj z gadziną na spacer- o 19- zeby jeszcze go wymęczyć przed snem. Na podwórku bawi się też dziewczę w jego wieku. Ale jak się bawi- siedzi w kąciku i lalki przeklada. A mój diabeł w te i we wte i dookoła. Na co babcia dziecka:"Też się pewno wyspał po południu, bo nasza spała 3 godziny i niedawno wstała". A ja chciałam powiedzieć, ze mój spał w prawdzie 8 godzin ale wstał jakieś 13 godzin temu:O
  13. mój młody jest nie do dobicia. Lata od 7rano do 22. O drzemce nie ma mowy, żadne wyciszanie i inne pierdoły nie mają znaczenia. Mamazu- znalazłaś te pierdzielone baterie u swojego dziecka?? Nie wiem co temu draniowi się stało. Kiedyś był idealny. Późno wstawał, ucinał sobie drzemki w dzień, o 19 spał. a teraz?? Coś czuję, ze za parę miesięcy będę robić na pełnych obrotach. Do 22 ze starym dzieckiem, od 22 z nowym:O
  14. Mi tam po glowie chodzi "normalne jedzenie".W nosie mam czipsy i inne paskudne pyszności. Widać, ze zależy Ci na dziecku bo byś porady na głupim forum nie szukała tylko spełniła wymagania chłopa. A facet- moim zdaniem- nic nie jest wart. Jak ktoś, kto doświadczył rodzicielstwa, może ot tak decydować o śmierci kolejnego swego dziecka??
  15. Nie wiem czy to kwestia hormonów czy czego ale wyobraźcie sobie, ze z dnia na dzień odrzuciłam słodycze a teraz szczytem szczęście jest dla mnie bułka z pomidorem, ewentualnie wędliną. I jak mnie najdzie ochota to myślę o niej tak intensywnie jak kiedyś o czekoladzie. a słodycze mi generalnie wiszą. To jest ekstra życie. Nic sobie nie odmawiam, nie martwię się ze przytyję, a zwykła bułka daje mi tyle szczęścia, ze głowa mała. W moich marzeniach pojawia się jeszcze rosół i pierogi
  16. A która mnie fasolką częstowała- bo fasolka też w moim typie:)
  17. Dziewczyna- Ty jesteś jeszcze młoda dziewucha i życie ulożysz sobie na nowo. A jak teraz usuniesz ciąży to już nie zrobisz nic. Skoro faktycznie żywisz uczucia do dziecka to facetowi nie wybaczysz za nic. Żyć z nim i tak nie będziesz. A swoją drogą ja bym swojemu chłopu chyba oczy wydrapała gdyby z taką propozycją wyskoczył
  18. A ja od siebie dorzucam arbuza bo to kolejna rzecz którą wcinam latem kilogramami. Codziennie gości u nas w domu 5kg arbuz:)
  19. A ja mam dosyć kupowania tych jednorazowych sukienek. Kasę się wydaje a potem to wisi
  20. Ja mojemu robiłam morfologię kilka razy. Tak do mniej więcej 4 miesiąca. Zawsze normalnie go karmiłam. Bo w końcu kiedy trzeba przestać karmić jak dzieciaki czasem źrom całą noc?
  21. Ja wolę kupować kieckę niż buty. Z tych "eleganckich" mało mi leżą. Ja w październiku idę na ślub. mialam założyc starą sukienkę. No ale nie wiem czy mi brzuch nie wyskoczy:O
  22. Jedzie mąż ze śniadaniem więc znikam. Mam zamiar się dzisiaj wybrać na zakupy i przelecieć po wyprzedażach. Może się coś trafi
  23. No i dla zielonej gorący bób! Zamrożony nie jest taki ekstra jak świeży ale zimą i tak wydaje się że to cudo:)
×