Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. kawa z rana i 2 tabletki magnezu do tego...odkryłam że jestem żywsza odkąd magnez łykam to może i wam się przyda
  2. ALE KOLEŻANKA rozciumkanej nas olała i ma gdzieś nasze nieciumkajace rady.... a człowiek chce pomóc...
  3. ja też bm smoka nie dawała. ja dałam strasznie późno też- bo w czwartm miesiącu- ale to za radą rehabilitantów- bo przestałam młodego karmić piersią a ssanie go rozluźniało. ale tak - bez większego powodu to też bym nie dała. współczuję szczerze problemów z dzieckiem. Ty się biedna z nim masz...jemu zdrowia a tobie siły na to wszystko życzę
  4. każdy musi swój dyżur odbębnić. ja już ze 3 razy składałam topic do kupy- teraz Twoja kolej. ja nic nie poradze na to ze moja babcio-niania wywozi mi dziecko w różne miejsca i nie ardzo mam dostęp do komputera
  5. co ja potrafię. hmmmmmmm? czas Ci kochna umilę, młodego wezmę na spacer;)a i ugotować coś od biedy moge:) weekend sie skończył czas wrócić do szarej rzeczywistości:( ehhhhh,ciężkie jest życie...
  6. w międzybrodziu bialskim kiedyś byłam:)piękne miejsce. tylko faktycznie strasznie to wszystko daleko. my w dalekie podróże jeździmy raczej pociągiem bo mąż ti raczej niedzielny kierowca i nie czuje się raczej na siłach. więc nie wiem jak młody zniesie taką podróż. ale gdyby nocą w kuszetki się władować... tak mnie ciągnie w te góry...no ale nic- mam jeszcze czas na zastanowienie. jak nie teraz to za rok- to już z młodego kawał człowieka będzie
  7. może faktycznie się w góry skuszę bo góry tak jakoś przyciagają... tylko dla dzieciaka jezioro to większa frajda:(ale nie samym dzieciakiem człowiek żyje...
  8. wezmę pod uwagę Wasze propozycje. jak nie teraz to inny, razem. lubimy jeździć w różne miejsca ale musi być cicho i zielono. dla mnie nigdzie nie jest za daleko- co najwyżej może być za drogo. w przyszłym roku może nawiedzimy bieszczady bo nam się już od dawna marzą a jakoś nigdy nie dotarliśmy.
  9. ja na spanie młodego nigdy narzekać nie mogłam:) szukam jakiegoś fajnego miejsca na wakacje. nie chodzi mi o sam pensjonat tylko o miejscowość. planujemy dwa wyjazdy- jeden nad morze a drugi włąśnie nie wiem gdzie. ma byc zielono, cicho i spokojnie. moze być jezioro albo niskie góry. myśleliśmy o mazurach albo o sudetach ale na inne miejsca też jestem otwarta. chodzi mi o polecenie konkretnej miejscowości. znacie coś takiego?
  10. a moja robota powoli mnie zabija... ja potrzebujęjakigoś pomocnika bo przy ponad 20 dzieciaków robi się niebezpiecznie....
  11. ja tez wczoraj miałam maraton sklepowy. młody ma deficyt na krótkie body. nie ma żadnych przecen. za kilka szmat zapłaciłam 120zł.:O całe szczęście to teściowa sponsorowała. ale ja tez się trochę obłowiłam co zdecydowanie polepszyło mi humor:)
  12. ja tam uczyłąm radykalnie ale mój to wielki śpioch i do tego ugodowy. ja siadałam koło łóżeczka, czytałam i wychodziłam. jak płakał to wracałam, głaskałam i znowu wychodziłam. mój wszybko się nauczył ale to jest mega dopasowujące się dziecko. z piersią nie miałąm problemu bo szybko przestałam go usypiać piersią. Tak naprawdę to nie wiem czyktoś Ci pomoże. trzeba wyczuć dziecko i to, co na nie działa. mojego np. bardzo wyciszało- i wycisza do tej pory, rytmiczne klepanie w plecy. no nie wiem co Tobie poradzic bo jak już mówiłam- tyle ile dzieciaków tyle różnych charakterów i upodobań. najważniejsze tylko żeby obrać jedną metodę i do niej się stosować.no i być nieugiętym . inaczej z nauki nici
  13. a dlaczegoż się go pozbyłaś? myślę , ze w takim sensie to wszystkie jesteśmy z lekka ciumkające:)też nigdy nie mam serca młodego zostawić i jak mam gdzieś wyjść to najchętniej wtedy, jak już zaśnie.a poza dom nie wywaliłam go jeszcze ani razu. jakoś mi tak nieswojo by było dzieki myszsza jeszcze raz. póki co zerknęłam z grubsza. zdjęcia czytelne ale te rzeczy które widziałam to do indywidualnej pracy ze starszakam.i. musze obmyślić jakiś plan jak im to w prosty sposób przekazać miałam dzisiaj natarcie mężowej rodziny. wrrrrrrr
  14. dzieki myszsza- zaraz zajrzę coś mi tam wyczarowała co do prezentu- ja pewnie sprawiłabym aparat bo uwielbiam aparaty. te wszystkie teleskopy i inne mikroskopy to też fajne ale wszystko zależy od upodobań. co do biżuteri- wiem że ludzie kupują. ja sama jak byłam mała to trochę tego dostałam i zalegało mi to tylko w szufladzie.wycieczka też dobra rzecz jak masz dobry kontakt z dzieciakiem.
  15. myszsza- nie pali się; jak nie teraz to kiedyś wyślesz- przy takiej pracy to zawsze mi się przyda:) fasola- poniekąd łączę się w bólu. ja co wieczór zasiadam do komputera zeby wyszukać jakiś fajny konspekt dla diabłów i jakoś mi nie idzie. czytam scenariusze zajęć dla 4latków i myślę sobie że to ponad możliwości moich 6latków. kurwa- z taką oporną na wiedzę grupą jeszcze nie miałam okazji się spotkać. no poza wychowankami mojej siostry- ale ona pracuje w szkole specjalnej więc nie wypada nawet porównywać:( taż postanowiłam się odchamić i, jak już wcześniej pisałam, podłączyć się pod juwenalia. no ale na te jeszcze chwilę musze poczekać. póki co kisze się w domu:( Śpijta dobrze
  16. sprytna dziewucha też dobrze. zawsze sobie radę da. i nie jest to później taki paniusiny lizus w przedszkolu. chodziło mi o to , ze dupowaty chłopiec ma przejebane. a dziewczynka dupowata ujdzie a sprytna tym bardziej w życiu sobie powinna poradzić
  17. oje dzieckojest kaskaderem , alpinistą i Bóg wie czym jeszcze.ma takie pomysły ze czasem ręce opadają. czasem zazdroszczę tym matką co to ich dzieci całymi dniami tylko książki oglądają. ale z drugiej strony takie niemrawe dziecko też by mnie zmęczyło.to też staram się nie narzekać. tym bardziej , że jestem zdania, że fajnie jeśli chłopak jest sprytny. nie będzie moze wtedy takim popychadłem
  18. to powiem Ci tylko tyle ze teraz już tak będzie przez... nie wiem ile ale długo bo u mnie to cały czas trwa
  19. to dziewczyny mają kawy pod dostatkiem;) A Ty przeginka nie przyznawaj się do błędu- pokombinuj inteligentnie-kompać to taki neologizm-skrótowiec od na komputerz pracować;)
  20. przeginka- fajnie ze podoba się Tobie w pracy. a za młodego chętnie jeszcze nie raz wypiję;) stawiam kawę i się zbieram
  21. też myślałam o czymś z masy solnej- na modelinę ich nie stać. ale jak ostatnio zobaczyłam ich prace z plasteliy to się przeżegnałam. mieli zrobić psy wyszło wszystko- placki , kule, parówki ale do psów to temu było niezwykle daleko.z kulkami z bibuły też odniosłam porażkę. dzieciaki robiły kuliska o średnicy 3 cm i trzema kulkami zapełniały cały obrazek. to są dzieciaki z rodzin patologicznych. ich nikt niczego nie uczy. takim sposobem 6latek nie potrafi pokolorować obrazka, wyciąć prostego kształtu czy narysować drzewa.ale skany chętnie przygarnę bo zbieram wszelkiego rodzaju pomoce kamila.manowska@vp.pl
  22. fasola- ty lubisz różną papraninę typu dłubanie ozdób choinkowych i takich tam. masz może pomysł na ramkę na zdjęcia - ale taką dosyć prostą- zeby to wyglądało, żeby dzieciaki umiały to zrobić ? albo może która inna z Was? i musze zrobić też z nimi jakieś zielsko- kwiaty czy coś z papieru, bibuły. która będzie na tyle twórcza żeby mi pomóc??
  23. dy ona jest kiepska? na czczo czy po obciązeniu?
×