alonuszka

to ja pierwsza chętna!! Szybka kawa bo musze się ogarnąc i spadam do pup-u

tym pieczywem z wędliną miałam zamiar Cię dobić. czisburgerowi to nawet do pięt nie dorasta a z rtęcią to mi się właśnie wydaje że ludzie nadto panikują.moja mam twierdzi ze w dzieciństwie rtęcią się bawiła a ojciec ze jak był w sanatorium to dla zdobycia tego cudownego specyfiku specjalnie termometry tukł i nawet to pożerał:O no i zyją jakoś....

zjedz plaster wędliny z chrupkim pieczywem. to prawie to samo co czisburger;)

przeginka- i to rozumiem- wiernosc z miłosci się nie opłaca;)

krycha- to poczekaj aż młoda swoich dzieci sobie narobi. wtedy będzie na tyle dojrzała ze zechce moze czasem pomóc;)

przeginka- miało być wierny a nie bierny z obowiązku:)

mój szwagier do dziś myśli ze chodza same;) skarpetki oczywiscie

rafinka- bo Ty ju z swwój przydział dZieciów odrobiłaś... no i babcie nie powinny miec dzieci;)

ja się własnie najbardziej ciąży zagrożonej boję. raz to przeszłam i więcej nie chcę... A Twój mąż pewnie nie w robocie tylko wczasy pod grusza roztrwania

oj krycha- nie tłumacz się:) Ty się dopiero rozmnozyłaś:)a ja już swoje odpoczęłam. i chcę mieć dzieciaki z w miarę małą różnica wieku. a ze dodatkowo troche choruję to boję się ze nic z tego ie wyjdzie. A Ciebie rozumiem że chcesz poczekać

Ja się powtarzam pewnie ale ja juz bym chciała powtórkę z rozrywki. jak tylko znajdę pracę i podpiszę porządną umową to sobie strzelę drugiego dzieciaka:) ehhhhhhh, gdyby mi się taka wpadka trafiła...;)

można osobno takie kupić na allegro bo mi kuzynka kupiła. ale mój młody tak głupio tam łapy pchał ze bałam się ze sobie połamie jak upadnie:O zabawki ogrodowe to dobra rzecz. kup dmuchany plac zabaw, ślizgawkę i inne cuda. można to potem trzymac w altanie/na strychu/ piwnicy- zalezy kto jakie ma warunki. ja na dzień dziecka pewnie kasę dla młodego dostane to będe kupować takie cuda własnie

co do wczasów to ja właśnie wybieram zawsze kołobrzeg bo i po sezonie tam coś zawsze się do roboty znajdzie, i w czasie niepogody- bo to już kawał miasta. a na co dzień mieszkamy w cichym, zielonym zakątku

przeginka- co do prezentu to ciężko powiedzieć- zalezy co młody lubi- 600zł strasznie dużo. mój ubóstwia namiot który dostał na urodziny, moze coś z zabawek ogrodowych , działkowych. noż kurde nie wiem. za dużo tej kasy ma facet;) no chyba ze karnet na basen czy coś w tym stylu i do tego jakaś zabawka

fasola- możesz polecić coś jak laktovaginal tylko w lepszej cenie?

fasola- przepraszam ze się ociągam ale mam przystojnego kominiarza na chacie;) częstuj się

ja to kawę dla smaku pije. mi ona nic a nic nie pomaga. wypijam około 5 mocnych kaw dziennie- w tym ostatnia przed snem, a i tam zmulona bywam:)

o rety! a jam Cię katowała sypaną czarną- ewentualnie z ekspresu... Krycha częstuj się

do tych moich pieprzonych pieców... moze chociaż koniec zimy bede miała spokojny... Pijemy razem tyle miesięcy a ja nie wiem: sypana, rozpuszczalna czy z ekspresu??

PRZEGINKA!!!KAWA!!!pozostałe też zapraszam ja teraz będę z doskoku- musze ogarnąć chatę o mnie pan kominiarz ma nawiedzic

ja mam chociaż na namiot:D mąż mi sie do łazienki wjebał:O

ja mam od tego prostownice:)ale mi sie nie kreca a faluja... zrywam sie myc. spijcie dobrze, nie kloccie sie dlugo

a łeb to ja zawsze rano myje. moje włosy tzreba ułożyc po myciu bo potem jest dramat

tylko taką z petardą tą awanturę zrób....

jak ja pokzówy nie znoszę... same takie teksty mnie powalaą. moja tesciowa chciała dać majatek na same zapowiedzi zeby u siebie w miescie sie pokazać:O