alonuszka

ja mogę jeść co mi w łąpy wpadnie a sensacji zołądkowych mieć nie będę. ja zawsze myślałam że wszyscy solą mleko i śmiałam się jak ktoś słodził. i jak dorosłam to zrozumiałam że to ja jestem ta gorsza. koleżanka w szpitalu mało ze smiechu nie pękła jak posoliłam mleko. a później kto do niej nie przyszedł to robiła quiz: " zgadnijcie z czym kamila pije mleko?" nikt na to nie wpadł i stałam się pośmiewiskiem połowy miasta;)

ZJADŁAM PÓŁ PUDŁA KAKaO. TERAZ SZUKAM CZEGOŚ SŁONEGO BO MNIE MDLI. a co do mleka i różnych zup mlecznych- bo jadam czasem:)- to wszyscy robią na mnie oczy bo ja to solę. mleko na ciepło musi być słone i już. dopiero jak dorosłam to się dowiedziałam że jeste, dziwadłem

rafinka- modyfikuj przepis, rozciumkana nie używa kostek rosołowych;)

mąż uwielbia wątróbkę i ja już na tradycyjną nie mogłąm patrzeć. to i szukać zaczęłam

z marchewką w sosie z kostki rosołowej i kechupu też dobra

a ja sę złamałam. znowu wcinam słodycze. teraz dobadłam pudło kakao rozpuszczalnego i wcinam łyżką

wątróbkę nie rybę:)

ja lubię z sosem smietanowym i białym winem. wino akurat mam bo mi teściowa przysłąłą pyszne maryjne- nie wiem skąd to wytrzasnęła- które do niczego się nie nadaje jak tylko do sosu

ja mam wątróbke. tylko wątróbkę więc nie mam wyboru toteż nawet Was nie pytam o zdanie

mysleliśmy o tych programach typu mój pierwszy biznes. mamy kolegę co w tym siedzi to pomoze nam to ogarnąc. poza tym on jest zatrudniony więc część opłat odpada. ja tam się na tym średnio znam- oni bardziej. a taka robota to dobry interes. inwestujesz tylko w aparat i oprogramowanie i obstawiasz wesela. najlepiej zacząć od małych miejscowości bo tam deficyt na fotografów. jak są dwa wesela w jednym dniu to nie ma kto cykać. fasola- trzymam kciuki. moje studia to były najlepsze. szłaś na egzamin i wiedziałaś że zdasz. a jak jakimś cudem nie zdasz to robili dopytkę i i tak się zdawało

nienie! roboty nie rzuci. bardziej myślimy o dorabianiu weekendowym. robilibyśmy to na czarno ale mąż ma taką robote że o dorabianie musi mieć zgodę przełożonych. więc musimy się zarejstrować. a ma w pracy tulu życzliwych ze z pewnością ktoś chętnie by na niego doniósł...

Wcieło mi kurwa cały piękny monolog. niech to chuj strzeli! a tak się wybebeszyłam! rafinka-pisałam konkretnie do Ciebie , ze człowiek czy ma dużo czy mało zawsze znajdzie powód do narzekania JA czesem się załamuje bo dwa dni po wypłacie robię wielkie oczy że kasa się kończy. Zyjemy w trójkę z jednej pensji. wynajmujemy mieszkanie- a to pochłania mnóstwo kasy, jak mnóstwo ludzi mamy telefony, inernet. Do tego co miesiąc zapas pieluch, mleka, jakieś nowe szmaty bo młody teraz rośnie tak że hoho. kaszki, danonki i inne pierdoły. do tego mam wielką rodzinę i średnio 2 - 3 razy w miesiącu jakaś postać ma imieniny/ urodziny i trzeba zaopatrzyć się w prezent badź wyprawić włąsne święto... I tak kasa ucieka nie mówiąc już o dodatkowych wydatkach typu lekarz- a tam często zaglądam, leki, ubrania czy malowanie pokoju do którego zabieramy się już od kilku miesięcy. Teraz w domu korzystamy z pieców- takich zwykłych węglowych bo gdybym miała nagrzć sobie mieszkanie grzejnikiem na prąd to z całą pewnością poszłabym z torbami:) Teraz myślimy o jakies własnej działalnosci . Tzn. bardziej mąż. On troche ineresuje się fotografią. W rodzinie obstawia wszystkie wesela i takie tam więc myślimy o czymś w tym kierunku. Ale czy nam pójdzie to nie wiem.

w weekend to ja się uspołeczniam w świecie realnym toteżmnie nie ma

ja uciekam się kąpać bo mi mąż zaraz łązienkę zajmie dobrej nocy

mój wszystko pożera a jak ja coś jem to nie opuści mie na krok

to mi zostało jeszcze więcej bo mam 23:) ale za to problemy hormonalne więc chyba mamy po równo. ja do 25 rz powinnam sie uwinąć bo później to pod górkę będę tylko miała to długo karmisz to swoje dziecię. ja bym nie wytzymała z tymi cycami tyle czasu walczyć;)

to wyłąź z dołka. chyba ze chcesz pić na smutno ja zapowiadam ze jeszcze będę w ciążyy. moze nie teraz ale jeszcze będzie powód do picia;)

kiedyś przygarnieta coś przebąkiwała ale nie wiem czy to pewne i Kamilka chyba też. A reszta to raczej nie. chyba ze coś ukrywają:)

pewnie że tak. Pytałam ale nie chce z buciorami w cudze życie... Jeżeli ludziom się nie ukłąda to czasem lepiej się rozejść. najgłupsze co moze być to ciągnąć związek ze względu na dziecko. ono i tak wyczuwa ze coś jest nie tak. A Wy od siebie odpoczniecie, przemyślicie wszystko na spokojnie, zastanowicie się co dla Was dobre. Najlepsze...

u nas też. a dalej piszemy:) co na obiad zrobić i co na prezent kupić:) Ale jak masz chwilę to zaglądaj.choć coś nam ostatnio pod górkę. coraz mniej osó zagląda. Ciebie często brak, Papierowo wcieło- lub wycięło, havanna z cycami lata i dzieciaka karmi, kilka meldowało się że w ciąży i chyba z szoku się leczy, obeznana pisze tylko z pracy...

przepraszam, głupio pytam. ot tak nie wiem czemu. nie tłumacz się:) jesteś usprawiedliwiona. trzymam kciuki zeby wam się poukładało wszystko jak tam sobie chcesz bo pewnieteraz trochę ciężko

ja nie biję.czasem bluzgam

a gdzie Cię ostatnio tak nosi ze Cię nie ma?

mój ostatnio z tych milszych jest. dzisiaj przed snem awanturował się 2 minuty i padł jak mucha