Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. ja też nie lubię karmi:O ja walcząc o laktacje bardzie skupiłam się na czynnikach zewnętrznych:D
  2. myślę nad chustą kolejny już raz i nigdy się nie zdecyduję:O
  3. koleżance w szpitalu polecili sławne karmi. więc zapijała wieczorami. i tu obchód wchodzi. mimo wszystko głupio jej się zrobiło- z dzieckiem przy cycu i piwem w garści:d
  4. denerwuję się. muszę pogadać poważnie z tym moim dzieckiem. cały wieczór nic konkretnego nie napisałam bo się skupić nie idzie:O
  5. ja poproszę. bo się zestresowałam. a czytałam kiedyś, ze nawet jak wody odejdą to warto najpierw napić się wina (!), zatańczyć z mężem, wziąć kąpiel i dopiero tarabanić się na porodówkę:D
  6. ja tam się jej nie dziwię ze chce już wyjść. brat ją tu ostro zachęca:) miała jeszcze chwilę posiedzieć ale i tak nie jest źle:)
  7. frajersko się czuję. trzeci wieczór z rzędu. skurczy niby jeszcze nie mam na akord ale młoda dziwnie się zachowuje. nie zdziwcie się jak jutro kawy nie będzie;)
  8. ja generalnie lubię moją siostrę. ale jak jej coś czasem odwali to koniec świata...
  9. To irytujące jest. i zawsze "Ty to masz dobrze, bo masz grzeczne dziecko:bo masz mamę pod ręką: bo masz czas na gotowanie:bo nie musiałaś męczyć się po cesarce..."itd. Albo" ja nie mam czsu gotować, bo dziecko ma kolki, ma alergie, płacze, stęka"... i odwieczne: "Masz mamę na górze to Tobie pomaga przy dziecku". Z tym ze ja od pierwszych dni nie korzystałam z nizyjej pomocy. A ona w każdej wolnej chwili przyjeżdża do mamy a ta zapieprza przy dziecku jak dzika: usypia, karmi, zabawia, nosi, przebiera, nawet kurwa nocnik po małej wynosi:Ona urodziny młodej to mama gotowała- bo ona nie miała czasu- przecież "ma małe dziecko":Owrrr. krew mnie czasem zalewa jak jej posłucham:O
  10. bo pierwszej wersji nie mogłam rozszyfrować więc nie komentowałam:D moja siostrzenica zawsze robi mi pogrom z praniem:D
  11. to ja właśnie mam taką siostrę. starszą- ale wiecznie nieporadną, zmęczoną i w ogóle zgnębioną:O
  12. moja jest cwaniara. ona zgrywa wieczną męczennicę. nic biedna nie moze zrobić bo ma malutkie,czternastomiesięczne!, dziecko:O
  13. ja tez bym z mamą mieszkać nie chciała. w życiu. ja lubię pobyć czasem tylko z moją najbliższą rodziną. mama w tym samym bloku bywa wygodna. ale w tym samym mieszkaniu to przesada. moja siostra to marzy chyba o układzie "mama na etacie". ona by ją wykorzystywała do gotowania i niańczenia dziecka:O
  14. tak myślałam że Was guzik uspokoiła bo to tak zbywająco wyglądało. zresztą nie słyszałam o wirusie który takie cuda powoduje. rozumiem jakieś alergie czy coś ale wirus?może jutro coś konkretniejszego Wam powiedzą
  15. Ale uspokoił Was trochę ten lekarz czy bardziej na odpierdziel czujecie się potraktowani?? Ja sobie cenię bliską obecność mojej mamy. Mieszkać z nimi, w przeciwieństwie do mojej siostry, to bym nie chciała. Ale tak- kiedy mam ochotę na towarzystwo- myk do góry i już:)lubię to i będzie mi brakować- chociaż przeprowadzają się w sumie niedaleko. Chociaż fakt że nie będzie ich na wyciągnięcie ręki ma też swoje plusy Teściowie mieszkają ze 100km od nas. i byłoby git- bo oni- mimo że nie pracują- wiecznie "nie mają czasu na odwiedziny", ale niestety oboje leczą się u nas w mieście i ostatnio ze szczególnym natężeniem bywają:O
  16. ja biore ciasto na pocieszenie bo mnie jutro teściowa nawiedza:O a teraz spadam na kawę-bo mama przyszła
  17. ale pyszne mam łazany...serwuję...tylko ostrzegam- mocno pieprzowe
  18. ja zwykle jak zainwestuję w buty to mam je na lata. Lesta kiedyś fajne rzeczy robiłam. na wiosnę mam buty to w tym roku chyba szósty sezon je będę miała. a noszę je wiosna, lato i bezdeszczową jesień
  19. ja kupiłam w zeszłym roku kozaki-na koniec sezonu. w tym w ogóle ich nie nosiłam:D więc za rok mam nówki:D kawę stawiam ale teraz idę z mężem się napić. będę pewnie później
  20. a mi się robią łazanki:D pokwiczę za 2 godziny:D
  21. ja biorę kakao. a mąż kawę gotuje to zaraz też się podzielę
  22. Właśnie o herbacie pomyślałam. Ale wygonię go jutro po pracy. Zielony skoczek+ kubek z zaparzaczem. taki drobiazg- przecież wie że jestem uziemiona. Franek niech jeszcze smarnie rysunek czy laurkę i prezent elegancki;)
  23. dopadło mnie olśnienie!moja mama ma jutro imieniny. fak!wywaliłam męża żeb porządek z tym kołem zrobił. Ale co on jej kupi. szlag by to...
×