Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. to dobrze się tak nastawić. można się pozytywnie rozczarować. ja obawiam się z kolei porodu w taksówce;)
  2. Ja mam bardzo pozytywne doświadczenia z młodym to młodą mogę się zdrowo rozczarować:D
  3. zupka chińska..mmmmmmmmmmmm. a ja pożarłam wszystkie! nie rób mi smaka Rozciumkana. póki co jestem jeszcze kobietą w ciąży i nie można mnie denerwować
  4. czipsy i paluszki:D Wypchnęłam dzieciaka z domu. jaki błogi spokój....
  5. Dzisiaj łaskawie zostanę odciążona z mojego dziecka. teraz odbębnię wizytę rodzicielki a następnie będę miała cały dzień dla siebie. może nadrobię więc jakieś traty i zaległości
  6. Proszę- i Em wróciła:) Taaa- niezapłacony rachunek:D mój mąż z rodziny tych porządnych. Ma we krwi że jednodniowe choćby spóźnienie może skutkować poważnymi konsekwencjami. Jego matka jak raz coś przeoczyła to odniosłam wrażenie że ma wizję spędzenia życia za kratkami:D
  7. przywitałam się i spadam do roboty bo ktoś tu bardzo na mnie lliczy. alle powiem Wam że czuję się potwornie. jakieś niemal nieustanne zawroty głowy mnie męczą. AA! i przypomniałam sobie. nie mogę znowu i w tym tygodniu urodzić. bo teściowa potrzebuje noclegu w przyszłym tygodniu. i nie życzę jej sobie na chacie kiedy wrócę do domu z noworodkiem. więc teraz trzymam do wizyty- bo wtedy przed 9 nie wyjdę ze szpitala. tudzież nawet dłużej zeby zdążyła pojechać w diabły i zadnym wypadku mi nie zagrażała
  8. jestem i na smsy odpisywałam no! taka to już nie jestem!
  9. Powróciłam z otchłani ciemności. Zabrali mi prąd na dwa dni i w końcu łaskawie postanowili oddać. Bogu dzięki za piece oraz kuchenkę i bojler w wersji gazowej! bo chyba bym umarła bez kawy i mycia:O Stawiam kawy dzban na uczczenie mojego powrotu do żywych
  10. Ale jak za tydzień zacznę się kłócić.... To mnie już po wizycie u lekarza nie ujrzycie. Bo nie wiem czy Wam mówiłam, ze już mi lekarka zapowiedziała, ze jak dotrwam do wizyty z rozwarciem na 4-5cm to wywali mnie do szpitala na rodzenie
  11. A ja na pewno nie mam zamiaru się kłócić i nikogo nawracać:D
  12. to też:) chociaż ja za nimi nie przepadam ze względów wygodowych i samopoczuciowych więc to inna bajka-gusta są różne
  13. pewnie Mysz- jak się podejmuję to wysyłam. właśnie klecę kilka zdań. wczoraj miałam frajerski dzień- dzisiaj nadrobię
  14. I tu Marchew możemy się znowu kłócić o te kieszonki;) bo mi rehabilitanci mówili że ok:) Za order dziękuję. Pewnie że nogi dzielnie zaciskałam. Ciekawa jestem czy jest szansa, żeby małą dotrwała do terminu- jak to robią niepokorne dzieci- najpierw się wyrywają a jak bezpieczna granica minie to w inny sposób jaja sobie ze starych robią:) ale coś mi się czuje,że chyba nie- to jednak nie ten typ
  15. Ja jestem znowu uziemiona. Moda się pcha jak diabli. Po drodze dostarczyła mi jeszcze trochę atrakcji ale te już zażegnane więc nie ma o czym gadać;)To tak w skrócie. Ale mi już tylko tydzień do terminu został więc max tyle wytrzymam:)
  16. ja mam zawsze minimum +20:D i tak jeszcze przez bity tydzień:D
  17. nie wyjezdzaj z mrozami- bo dziewczyny tu o gorszych temperaturach mowia. u nas to wiosna:)
  18. no wlasnie o to chodzi, ze adhd u 1,5roczniaka raczej nikt nie zdiagnozuje. mnie osobiscie wkurza wrzucanie wszystkich dzieciakow do jednego wora. daje w kosc- moze jest dzieckiem zywym, byc moze ma trudny charakter albo wlasnie rodzice gdzies blad popelnili. a moze wszystko naraz. ale najlatwiej jest stwierdzic ze to adhd. chociaz w sumie nie wiem co im to da?nawet jak psycholog powie "owszem, to adhd" to co im po tym?przeciez na lekach malo ktore dziecko sie trzyma. wiekszosc "temperuje" sie jednak roznymi metodami wychowawczymi. wiec znajda sie z now w tm samym polozeniu
  19. ale jakie oni widza trudnosci wychowawcze? nadpobudliwosc i dwulatka to chyba norma nie?
  20. prezpraszam. kawa byla. totez dorzucam ciastka francuskie z dzemem ktore wczoraj maz wykonal z resztek ciasta. mimo ze resztkowe- calkiem do rzeczy sa
  21. tak- jak ja wygrawam ordery to Marchwi nie ma. Malpa raz wpadnie z rana i pewno zaraz dostanie. chcialam Wam oswiadczyc ze stuknal mi kolejny tydzien. jeszcze tydzien i samam sobie strugne jakiegos ordera za zwyciestwo kawe stawiam bo nie przyuwazylam czy takowa jest
  22. jak nie masz potrzeby to luz. ja mam wielka. bo czasem jak idiota wygladam. lapy, kopyta opalone a geba jak sciana. nawet jak opale- to po kilku dniach to schodzi:Odla mnie samoopalacz to wybawienie:)atem w sumie tez- bo kto chce alzic z podkladem i pudrem na geie w upal?? a samoopalacz zalatwia wszystko
  23. i po wysmarowaniu sie zamoopalaczem warto przetrzec brwi, usta,, zakamary olo nosa i inne strategiczne punkty czystym wacikiem. bo tam czesto zbiera sie nadmiar. a poza tym to ja sie dziadem smaruje jak kremem i nie wychodza paskudztwa. a jak sie uzywa w rozsadnej barwie to bardzo naturalnie wyglada. bo wiadomo- jak ktos chce sie zrobic na murzyna to wyglada pozniej jakby mial gebe brudna tudziez przesadzil z kubusiem:D
×