Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. ja tez sie sprzeczac nie chce tylko mowie co tam mniej wiecej z wywodu lekarki zrozumialam i wyczytalam. widac rozne sa szkoly i tyle
  2. mi sie wlasnie geba nie opala. a samoopalacze dalej poterafia zroic na marchewke. trzeba nabrac wprawy i uwazac
  3. i nie jest to nieracjonalne bo jednak zwykle te porody troche trwaja. a jak nie zdaza zostaje jeszcze podanie antybiotyku dziecku- w razie jak z wymazu cos wylezie
  4. ale tak jest mysza "Jeśli wynik będzie pozytywny, przyszłą mamę czeka kuracja antybiotykowa (po jej zakończeniu trzeba tylko pamiętać o kontrolnym posiewie, który potwierdzi, czy leczenie było skuteczne). To powinno uchronić maluszka przed zakażeniem się w czasie porodu. Jeśli okaże się, że nie ma czasu na takie leczenie, bo poród jest tuż-tuż, odpowiednie preparaty zostaną podane dożylnie na początku czynności skurczowej. To także uchroni noworodka przed chorobą. A po narodzinach pediatra pobierze posiew od dziecka, by upewnić się, czy się nie zakaziło."
  5. kazda z nas uczyla sie wiazac:) zawsze masz dolaczona instrukcje. ja jakis czas asekurowalam mlodego rekami:)ale jak sie boisz to lepiej poczekaj chociaż aż dziecko będzie starsze a poki co radx sobie bez nosidla. kiedys mowiono ze takie ergonomiczne sa dla dzieciakow, ktore samodzielnie siadaja. pozniej wiek zaczal sie obnizac. teraz mowi sie o maluchach, ktore sztywno trzymaja glowe. a moze przejsciowo wex pod uwage chuste-kieszonke?? ona jest dla takich malych dzieci w sam raz a nie trzeba tego wiazac. ale tak naprawde motanie to nie jest wielka filozofia i mozna sie tego szybko nauczyc
  6. ja kocham samoopalacze gleboka miloscią. ale ty- skoro wychodzisz z domu to mozesz sie podkladem albo pudrem przybarwic. a glupio sobie rumience w zaciszu domowym malowac:Da trzeba sie jakos prezentowac-chociażby dla listonosza;)
  7. moim zdaniem to jeszcze za male dziecko na takie nosidlo. jak zasiadzie solidnie to juz bardziej. dla takich maluchow to chusty sa najlepsze
  8. mysz- to ja slyszalam inna wersje. widac co szpital to zwyczaj i guzik sie dowiem przed wizyta. antybiotyk podaje sie matce podczas porodu. poxniej robia dzieciakowi crp i wymaz. jak jest cos nie tak to dopiero serwuja antybiotyk. i mnie po prostu stresuje ze ja nie zdaze na ta moja porcje
  9. spie na siedzaco:Ood wczoraj dopadla mnie sennosc wielka. moze zaraz skorzystam z nieobecnosci drania i przymkne oko. chyba dobija mnie tez ten niemal nieustanny juz stan podgoraczkowy. przez kilka dni byl tyllko wieczorami. wczoraj od poludnia a dzis chyba od rana.
  10. Przy franku tez nie wiem czy mialam- ale on wtedy tyle antybiotykow dostal,ze jak cos zalapal to wyleczyli z marszu.a mi glownie chodzi o to, czy ja mala pojdzie ekspresem tak jak franek to czy podanie antybiotyku mojej osobie w ostatniej chwili jest w stanie ja uchronic czy tez musi on koniecznie byc podany 4 godziny wczesniej. a tym dziadzia paciorkowcu to nie chce mi sie czytac, bo najczarniejsze scenariusze przerazaja. nie chce wiec sie nakrecac. z automatu chyba nie daja dziecku antybiotyku- tak mi lekarka co plotla przez telefon ale nie moglam sie z nia dogadac bo franek wokol mnie jexdzil wyjac jak woz strazacki
  11. jedyny plus jest taki ze wygonie chlopakow a samam mam zamiar lezec brzuchem do gory- a nawet bardziej do boku. zrobie sobie mini salon kosmetyczny- tzn sie wykapie, zedre skory z geby i machne samoopalaczem bo posiadam kolor trupi. nastepnie mam zamiar polozyc sie z ksiazka i...wylozyc na wszystko;)byleby maz zdazyl posprzatac- to relaks bedzie milszy
  12. czekam, daje wam szanse i zadna nie chce orderu? to ja zgarniam i kawe stawiam
  13. my dzisiaj przeglismy i moje dziecko dopiero czyta:O
  14. Dziewczyny- rodziła któraś z paciorkowcem? bo ja część się wywiedziałam przez telefon a jeszcze mi się parę pytań nasunęło. a nie wiem czy do wizyty dociągnę. Dzisiaj miałam koszmarny dzień. umysłowo i fizycznie. kulam się z herbata na poprawienie nastroju
  15. Jeszcze trochę i ja przejdę na dietę. mam nadzieję ze opieka nad noworodkiem mnie w tym wspomoże:)
  16. to koniec laby... zaraz sama sobie order wystrugam a później go zeźrę bo czas chyba na śniadanie...
  17. Zasłużyłam na order bo nie dość że stawiam się pierwsza to jeszcze z kawowym dzbanem
  18. ja przywykłam. jest specyficzny- na początku nie mogłam. a że dostałam w prezencie to jak nie miałam zapasów to piłam. i teraz już mogę:)
  19. a nie doczytałam- Ty różne pijesz. to nic nie powinno być. ja nie wiem co trza by zrobić żeby przegnąć;)ja tyle kawy potrafię wypić i nic mi nie jest:D
  20. nie ja mam chrypę- tylko tata mój, ale już mi go żal. doczytałam siemie lniane- jakby kto kiedy chciał spróbować. do tego owoce tropiklane, ciepłę napoje i nawilżone powietrze. zobaczymy czy pomoże na herbatach to ja się znam smakowo a nie właściwościowo. ja bym sie nie przejmowała. mówią tylko zeby z czarną nie przesadzać. różne pić- owocówki, zielone, czerwone. biała najzdrowsza ze wszystkich. i rooibos- szczególnie dla zdechlaków i anemików.
  21. jakieś sprawdzone sposoby na przewlekłą chrypę znacie?
×