alonuszka

Dwa razy napisałam i mi zeżarło! Obeznana "Kiedyś się rozstrzygnie "- pewnie tak- jak młoda pójdzie do szkoły i Marchwi laktacja zaniknie:P Pan dochtór zgodził się zbadać moje dzieci więc chociaż ten problem z głowy. Do 19 wszelkie czary i uroki dozwolone a nawet mile widziane Dostałam właśnie wózki, foteliki i inne pierdoły. JEstem usatysfakcjonowana. Wszystko dla dziecia bowiem posiadam

z jednej strony, z drugiej strony... ja się o ta zupke szarpac nie bede- mam duzo i czestuje Z trzeciej strony -bedzie cieszyc sie na widok butli lub kielbasy- jak tylko o cycu zapomni Z czwartej strony -ja tez dlugo nie znalam choc mlodego karmilam krotko i byl na dodatkowo wczesniakiem- wiec nie wiem ile to cyco daje Z piątej strony -na to to az nie wiem co powiedziec:D Z szóstej strony -moze wlasnie zaczelaby szukac czegos innego -choc poczatek zapewne trudny z siódmej strony, -no wlasnie z reszty stron nie ma co komentowac. zapewne to trudne. jak ci dobrze to sie nie przejmuj niczym i karm. jak masz naprawde dosc to wez sie w garsc, nabierz sil a my bedziem wspierac. kilka dni i pewnie bedzie po krzyku. ale wspolczuje polozenia

*bolesne

czasem olesne dla matki posiadajacej wieksze ambicje. mi tam jakos szczegolnie zal nie bylo zaraz znikne bo przyjezdza do mnie alda moment wozek dlla malej z dodatkiemw postaci kolezanki

z cebuli nie chce. a na kielbase sama mam chrapke. chyba sie pogryziemy z psica. ja sie ciesze ze moje dziecie samo cycem wzgradzilo. nie wiedzialabym jak sie zabrac za odstawienie

obila oczywiscie mialo byc a order z kielbachy bardzo mi sie widzi. tylko pies sie obizuje na sama mysl. nie odczepi sie ode mnie zaraza:D

a co do dzieci Blaszczyk to mi zawsze to daje do myslenia. czytalam kiedys ze jak dziewczynki byly male to stawala na glowie zeby im wlos z glowy nie spadl. nawet filar w rodku domu ibila gabka. a i tak stalo sie co sie stalo. czasem- co bysmy nie robili- nie mamy wplywu na to co sie stanie. to przerazajace ale choroni tez troche przed takim zapetleniem sie. bo niestety sa rzeczy na ktore wplywu nie mamy

a ja mialam cos madrego napisac i mi zupelnie z glowy wylecialo co:O

Bo ja jablka nigdy nie dawalam w pllastrach. wtedy latwo o zakrztuszenie. lepiej w calosci zeby sobie dziecko skrobalo

kawy niet. ja wypilam. dolewaj. to czarujecie tak dalej. w sumie poltora tygodnia czarowania i bedzie w miare git

Brest- tak grzech? kochana! to co ja mam powiedziec??Przestan sie zadreczac. Dzieci ten wzrok maja opanowany do perfekcji;)

malpa- moje dziecie tez wczoraj musialam reanimowac. postanowil sie udlawic kawalkiem pomaranczy. zawsze daje mu czas i zwykle sam odkrztusza. wczoraj nawet z moja pomoca nie dal rady. musialam wyszarpac to moimi osobistymi paluchami. lapy mi sie trzesly a i dziecko zaallo sie lzami. dawno nie doswiadczylismy takiej dramaturgii

Brest- glaski zawsze mozna wymusic- glasku glask nie lec po ta herbate- ja ci dam. A cos Ty takiego Brestusiowi uczynila. powiedz- my cie rogrzeszymy... twarze nowe mamy dwie-calkiem do rzeczy mi zostalo 10 godzin do usg. grunt ze dotrwalysmy do dzis w jednym kawalku

To ja sie dzisiaj stawiam po medal

dzieki podczytujaca. ja sie zmywam bo od machania bicepsem sie skurczylam. pozniej zajrze

umnie znowu sprzata maz tylko:D Fasola- to juz nawet nie o mlodego chodzi tylko o mnie. nie potrafilabym sie chyba odciac. a szkoda. bo chcialabym miec takie podejscie. a ja pewnie dopiero za kilkanascie lat doswiadcze spokoju:O

podziwiam. ja bym sie zameczyla bez diablow...chcialabym tez troche beztroski. ale ja na kilka godzin moge mlodego wywalic a nie na kilka dni.

poki co jeden wyjazd mi sie szykuje. trzydniowy mniej wiecej;)

tez by mi sie jakies ferie przydaly. wyjechac gdzies czy co...

nie strasz nie strasz bo sie zaklajstruje....

ja tak zawsze jestem. szczegolnie jak mnie biceps boli;)

melduje sie i oswiadczam ze nie mam zamiaru doczytywac tych dyrdymałow

http://www.gadu-gadu.pl/golas-wkradl-sie-do-reklamy-ubran-dla-dzieci

do mnie dzisiaj obiad z gory sam przychodzi. ale da franka i tak zupe wstawillam. mieszam w ramach wizyt w toalecie i juz sie prawie zrobila:)

no ja tez tak se gadam o tej sprzataczce:D ja nie wyobrazam sobie ze ktos moglby moje brudy sprzatac:Oa jak ludzie pozwalaja swoja bielizne prac to dla mnie w ogole porazka. nie wyobrazam sobie zeby ktos do pralki moje brudne gacie wrzucal:O