Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alonuszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alonuszka

  1. dziewczyny- odważyłam się wypuścić z domu. czuję się jak nowo narodzona:)
  2. Jestem w trakcie farbowania włosów. ciekawe co z tego powstanie...
  3. A ze za dziecko się wkurzyłaś to się nie dziwię. Nie lubię lludzi którzy własne problemy odreagowują na innych- zwłaszcza na dzieciach
  4. Porcja- jak na moje to beznadziejny przypadek i nie ma co się wpieprzać. JAk z bitymi babami- powiedz sowo na oprawcę to od obojga po mordzie dostaniesz:O
  5. Zielona- no też tak czuję,że w przypadku Twojego dziecka moja teoria pada;)
  6. Ciekawe jak Młody Gniewny- dalej udaje dobrego czy już rogi Mamazu pokazał:)
  7. Dzięki:) Pewnie ze trzymamy kciuki. Was się ostatnio te świństwa czepiają jak diabli
  8. biedna Fasola- moje znienawidzone święta wyszły bajecznie- Twoje wyczekiwane gównianie. Gdzie tu sprawiedliwość??
  9. Zielona- tylko mi chodzi generalnie o to, ze dziecku i tak guzik to da. Bo tego wszystkiego nauczy się w czasie 1 czy 2 zajęć jak przyjdzie czas...Później dzieciaki w kółko wałkują podstawy- i te co faktycznie zaczynają przygodę z językiem szybko nadrabiają. Widziałam czego dzieciaki się uczą w szkołach i przedszkolach- dla mknie to nieporozumienie. Najlepiej uczą się dzieciaki, które już mają konkretną motywację, wiedzą po co im to- takie małe nastolatki. Przedszkolak chonie świetnie jak ma nieustanny kontakt z językiem. Zajęcia edukacyjne tego typu to moim zdaniem pic na wodę
  10. O uczeniu języków to ja już się wypowiadałam nie raz. dla mnie angielski w przedszkolu nawet nie ma racji bytu chyba że ktoś robi to bardzo regularnie w renomowanym miejscu albo w domu posługuje się dwoma językami. te zajęcia w przedszkolu to pic na wodę
  11. U nas się szczeniaczek też nie sprawdził. teraz czasem zaśpiewa jakąś piosenkę i tyle. bez rewelacji Franek dostał prezenty głupie, mądre, tandetne, solidne, bzdurne, praktyczne- znaczy wszystkiego po trochu:) ale ja mam wielką rodzinę. Więc jak mikołaj przylazł to myślałam,że nigdy nie skończy z tym wyciąganiem...
  12. Jakis tam przyszedł... My dzisiaj dalej swiętujemy bo mąż ma jeszcze urlop tak więc jestem w przelocie
  13. mnie trochę jakieś choróbsko próbuje z nóg zwalić. po południu miałam nawet gorączkę ale poszła już w cholerę. Mam talent do samouleczania JA od wigilii na samych pierogach i uszkach jadę:DAle teraz mąż ciasto francuskie modzi i pewno się skuszę... Ale sobie dziś farbę na włosy machlam:O pomyliło mi się i utleniacz z odżywką zamiast z barwnikiem zmieszałam:Onawet na łeb to nałożyłam ale zaraz się zorientowałam że jest nie tak:D
  14. My też się wybyczamy. Takie swięta mogą być. W nosie mam czy wypada gdzieś iść czy nie i z kim wypada się spotkać. Większość czasu w domowych pieleszach, mały spacer, wielkie lody w kawiarni. Bajka... Takie święta mogę lubić
  15. Podczytująca- to świetnie:)Teraz, mam nadzieje, będzie Ci łatwiej. U nas wczoraj był Mikołajowy szał. Franko potraktował czerwonego jak dobrego kumpla. Był wniebowzięty... Jak mało dzieciom potrzeba:) Smakołykami Was nie częstuje- każda pewnie coś ma. Serwuję herbatę na trawienie dla wszystkich łakomczuchów
  16. też zawsze poszczę w wigilię. w tym roku bez przesady- bo jak w ciąży dopada głód to taki ze aż mdli. bo zwykle to ja o chleie i wodzie w ten dzień. dzisiaj bardziej wypaśnie. Też Wam życzę najlepszego. Oby święta Wam nosem nie wyszły
  17. Zaglądam od rana, czekam na poranną kawę ale nikt ciężarnej tu nie chce usługiwać:P Więc ja stawiam dzbanek takiej świątecznej. nie wiem czym się różni od codziennej ale uznajcie,ze jest świąteczna. Więcej serca włożyłam w jej parzenie;)
  18. Był kiedyś o porodzie martwego dziecka- sprytna allegrowiczka na pewno znajdzie:O
  19. Ty się Obeznana przyznaj że Ty żadna alergiczka tylko kiedyś robala w rybie dopadłaś:) bo jeśli tak to ja też alergiczka:D Ta sprzedawczyni to ma naprawdę niesamowite wyczucie. Wpierdziela sie z tymi łachami wszędzie:O
  20. To przynajmniej nie jestem sama z moim rybowstrętem. Ja nie ;leżę i nie pachnę ale leży i dyryguję:D
  21. No mąż teraz tyra za pięciu. Aż mi go zal nawet. Praca, zakupy, cięcie drewna,palenie w piecu, wychodzenie z psem, obrabianie trzody chlewnej, sprzątanie, gotowanie, spacery z frankiem. Do tego dochodza wiecznie te zdjęcia do obrobienia i remont u rodziców. naprawde człowiek nie ma czasu dla siebie. I dla mnie zresztą też. Dlatego w sumie w tym roku czekam na święta. Legniemy oboje na kanapie i będziemy mieć wszystko w nosie. Należy nam się w tym roku jak nic
  22. Dzisiaj git- dzieki:) nie działam- rozmroziłam ryby i dam mężowi dyspozycje. tylko mi się wszystkiego odechciało przez tego robala.ale czytam że w rybach ponoć często one siedzą. pozostałe będziemy kroić na kilka części więc dokładnie jeszcze sprawdzę. nigdy mi się takie paskudztwo nie trafiło
  23. no właśnie tak myślę ale trochę mnie teraz odrzuca:O
×