anabelkaaa

Marta biedny Robercik. Kto by pomyślał, że tak łatwo dziecko może złapać to cholerstwo. Dobrze, że Jaś nie robi kupki w nocy, tylko przed południem. Dunia, Beatka biedne maluszki :( Jokasta witaj w klubie... miałam to samo, ale przy drugim, pierwszy był taki jakby go wcale nie było :) a drugi mnie przeraził... mysza1980 ja kupiłam małemu Bobodent, dziadostwo! Teraz już ma gryzaczek, ale i tak woli swoje piąstki gryźć.

Cześć. Mało czasu mam, bo w niedzielę robimy Chrzciny małego :/ i trzeba coś ogarnąć... Tymbarkowa znieczulenie aż 500 zł? He he, tam gdzie ja rodziłam kosztuje 750 zł. zdzierstwo! A i tak 80 % porodów odbywa się przy znieczuleniu... Dla mnie to chore, żeby płacić za znieczulenie, powinno być za darmo, żeby każda kobieta mogła rodzić jak człowiek, a nie męczyć się. Chociaż ja dałam radę bez, to i tak zastanawiam się, czy w przyszłości nie zdecydować się jednak na znieczulenie :P I takie pytanko... Macie profile na NK?

Nick............Wiek.....Miasto..........Imię dz..... ...Data ur. dziecka Klaudia.P.......21.......Wrocław.........Olivierek.........20.01.2006r. Catarinka.......21.......Wrocław.........Martynka..........24.08.2008r. Anabelkaaa......22.......Garwolin........Jaś...............02.12.2088r. ZACIĄŻONE: Nick........... Wiek.... Miasto......Tc/ Termin.... ..Płeć-imię..... Klaudia.P........21......Wrocław .....15/30.08.09......bliźnięta-nie wiem OOOLLL...........22 .............. ...14/sierp/wrz.....nie wiem Tymbarkowa.......21......Szczecin.....29/25.05.09......S-Marcel Gosiaak..........21.... .Jastrzębie...22/11.07.09..... S-Michał Karaoke87........21......Częstochowa..19/.01.08.09.....nie wiem

Co do proszku, to używam Jelpa albo mleczko do prania Lovela. Pampersy kosztują 49.99 zł za JumboPack- 82 sztuki. Ale chyba wypróbuję inne, bo te mają jakiś taki niby zapachowy wkład, jak mały tylko nasika, to od razu walą siuśkami :(.

Ja na początek używałam Dada z Biedronki, bo czytałam na jakimś forum, że dobre są. Owszem, super, mały ich nie przesikiwał, ale chyba go w pupę drapały, bo nie chciał w nich być. Teraz Pampers, chyba najdroższe, ale odkąd już używamy 3, to nie przesikał żadnej, jedynki i dwójki owszem, ciągle zalany był. Kuzynce córka przesikuje Huggisy, ale nie wiem jak jest w rzeczywistości, bo nie próbowałam. Na początku szło 10- 12 na dzień, teraz już 6- 8, bo Jaś całą noc śpi od 20-21 do 8- 9 rano, więc wtedy go nie przewijam :)

Co do tetry, to nie wiem, czy dacie radę, bo mój szkrabik nawet pampersa potrafił przesukać, a były i takie dni, że za każdą zmianą pieluszki i jego musiałam przebierać ze wszystkiego :/. Jeśli miałybyście używać tych pieluszek to pewnie z 50- 60 szt. potrzebowały byście, żeby ciągle nie prać. Też chciałam używać tetry, ale zrezygnowałam z tego zamiaru :)

Ja płeć znałam dopiero w 34 TC, synek nie chciał pokazać. ALe i tak od początku wiedziałam, że to będzie chłopiec. Tymbarkowa masz jeszcze kupę czasu :P Nie martw się na zapas :) Pieluchy tetrowe się przydadzą, ja kupiłam 25, żeby non stop nie prać, bo do ulewania i do kąpieli używam, a mały beż pieluchy tetrowej, do której się przytula nie uśnie :/ Mój malec skończył dopiero 3 miesiące, a już chce siadać, podciąga się. Ząbki już chyba zaczynają mu rosnąć, bo ślini się, pcha rączki do buzi i widzę już zmiany na dziąsełkach. Z resztą jego tata kończąc 4 miesiące miał już 4 ząbki.

Jaś ostatnio zaczął ulewać prawie przy każdym posiłku, ale na szczęście w nast. tyg. idziemy do lekarza, także zobaczymy co i jak. Teraz śpi, dzisiaj ma chyba jeden z tych swoich lepszych dni, kiedy śpi całą noc i prawie cały dziń :) Karuczek nie martw się, niedługo zrobi się ciepło, człowiekowi zacznie chcieć się żyć. Ja też ciągle jeansy i bluza ;/. Na szczęście czasami wychodzę na zajęcia w weekend, więc mogę się trochę oderwać, ale i tak ciągle za Jasiem tęsknię :( Agatka mój nie zawsze usypia w wózku, ale jak już uśnie, to zostawiam go pod oknem w kuchni, wchodzę do domu, uchylam okno i lookam, czy śpi, a sama mogę coś zrobić. Na szczęście, są jakieś plusy mieszkania na wsi :) Ann wózek super, na pewno wygodny :)

Ja czasami mam wrażenie, że Jaś już chciałby biegać. Co do siedzenia, to ciągle się siłuje i próbuje podnosić. Podam mu tylko dłonie, a on sam się podciąga, ale raczej tego nie robię, bo rzeczywiście ma jeszcze słaby kręgosłup. A co do biegania, to czasami jak leży to tak śmiesznie macha nogami i rękami jakby ktoś go gonił. :D

Przy piersi nie musisz dopajać, ale możesz, przy modyfikowanym musisz koniecznie.

Ja kupiłam, ale mi się prawie nie przydał ( bo i tak 3 tyg. tylko karmiłam piersią), tak więc kup sobie później. :)

Fridę dopiero kupiłam, do tej pory nie było katarku, do tego woda morska do noska.

Tymbarkowa: Pampersy oczywiście pampersa, jedynki były tylko, tylko. Więc raczej dwójki kup. Chusteczki najlepsze jak dla mnie Pampers, Play&Clean czy Clean&Play, jakoś tak :) Płyn do kąpieli, u nas NIVEA hipoalergiczny. Szampon i Oliwka Bambino- oliwka tylko na zapalenie skóry (ciemieniuszek). Sudocrem owszem, ale nam sie prawie nie przydał, najlepiej puder NIVEA, przy odparzeniach u chłopców mąka ziemniaczana, sprawdziła się u nas super Krem do buzi Bambino Gaziki ze spirytusem, od razu nasączone, pępuszek odpadł po tygodniu Patyczki do uszu mogą być najzwyklejsze Wkłady poporodowe koniecznie! Bo przy szwach podpaski mogą powodować pieczenie. Najlepsze są Hartmanna, później Absorgyn, a jak dla mniej najgorsze Bella. Majtki jednorazowe ( a raczej tzw. wielorazowe) kupiłam tylko do szpitala, w domu już normalne nosiłam :) A w horoskopy nie wierzcie :P, miałam z tym do czynienia z racji zawodowej, he he he. Wielka bujda, na której zbija się grubą kasę :P A i do szpitala polecam Tantum Rosa, można rozpuścić w butelce po wodzie niegazowanej z \"dziubkiem\", bardzo się przydaje. Mi non stop chciało się pić. Polecam ok jabłkowy i wodę niegazowaną.

Gosiaak ja kupiłam od tego właśnie sprzedawcy. O ile dobrze pamiętam, to następnego dnia po wpłacie pieniążków na konto już go miałam :) Co do gumek, to ja też ich nie cierpię, ale narazie nie mam innego wyjścia :(. Dopiero od kwietnia będę brała anty. :/ tymbarkowa, nie panikuj :P. Zobaczysz, jeszcze przenosisz ciążę... ja niestety też trochę stresowałam się, że męża nie będzie, że nie będę wiedziała co zrobić jak się zacznie, a tu proszę, he he he. Nawet był ze mną przy porodzie, chociaż wcześniej mówił, że za nic w świecie :)

My mamy ten wózek, jestem z niego bardzo zadowolona, z resztą z całego zestawu, z nosidełka bardzo, bo mogłam synka w nim nosić po całym domu, nawet gdy spał, z fotelika też, a i cena o wiele niższa niż za ten sam model w sklepie. http://www.allegro.pl/item561050996_wozek_baby_merc_fotelik_kolo_pompowane_gratis.html Co do ciąży, to my staraliśmy się przez 8 miesięcy o dziecko i udało się w Walentynki :D

Mieszkam w okolicach Garwolina, ale rodziłam w Warszawie.

Jak znosiłam ciążę? Wcale nie czułam, że jestem w ciąży :) dopiero jak brzuszek mi urósł i przytyłam 20 kg coś zaczęło mi dokuczać, ale nie wymiotowałam, nic z tych rzeczy... Co do porodu, to niestety wywoływany :/ 11 dni po terminie. Ale nie mam co narzekać, jestem zadowolona, bolało, bo bolało, ale dało się przeżyć :) Poryczałam się, ale ze szczęścia, a nie z bólu, a to chyba tylko dlatego, że trafiłam na świetną położną :)

Cześć dziewczyny. Jestem mamusią '87 :) od grudnia moje maleństwo jest już ze mną, a u Was widzę, że maluszki jeszcze w brzuszkach. Życzę Wam szybkich i mało bolesnych porodów oraz ślicznych, zdrowych dzieciaczków :)

Elmirka, a może wypróbujesz ten smoczek przypominający kształtem brodawkę, jeśli nie używasz takiego? Moja kuzynka ma ten sam problem, ale na jej mała narazie nic nie działa :/

Beatko za rok też możesz odliczyć sobie tę kwotę na dziecko, ale jeśli masz możliwość w tym roku odliczyć, jeśli jest z czego, to odlicz, bo tak to Ci pieniążki za ten rok przepadną. To odlicza się co rok.

Beatko współczuję :( może obie z małą coś złapałyście...

Nie wiem dziewczyny, co do Arturka Marzeny... u nas lekarz wyraźnie powiedział, że to trądzik niemowlęcy, a Jaś miał tak samo i już nie ma... Lekarz powiedział, że może przyjmować różne postaci- zaskórniki, rumieniowe plamy i grudki. Betko rozliczając się dodajesz do pita PIT/O i tam wpisujesz liczbę dzieci. Na jedno przysługuje chyba 1172 zł zwrotu, czy jakoś tak. U nas będzie więcej, bo ja pracowałam do lipca, a A pracuje cały czas, więc będziemy mieli całą kwotę zwrotu.

Łuszyło się troszeczkę, w tych miejscach miał bardzo szorstką skórkę, miejscami lekko żółtawą na tych czerwonych plackach. Dodaję co 2- 3 dni po łyżeczce do herbaty tej sody, dodatkowo tylko mydełko Bambino i płyn do kąpieli dla niemowląt od urodzenia NIVEA, jest hipoalergiczny.

Marzena u nas było dokładnie to samo, co u Twojego Arturka.

MarzenaMol mój mały tak miał, lekarz powiedział, że to trądzik niemowlęcy, powinien zniknąć sam chyba do 4 mies. życia dziecka. Przepisał nam ELOCOM, ale to maść ze sterdydami i należy posmarować raz delikatnie dziecku, jeśli to coś zacznie się rozlewać. U małego na szczęście już poznikały te krostki. Teściowa poradziła, żeby dodać małemu do kąpieli odrobinę sody oczyszczonej, bo to podobno wpływa dobrze na skórę maluszka. U nas jest super już teraz, a wcześniej ciągle jakieś plamy i krostki miał, więc może to i u Was jest???