Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anabelkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anabelkaaa

  1. Pingusia skoro regularne i lekarz kazał przyjśc, to myślę, że powinnaś.
  2. Beatko bardzo Ci współczuję :( szkoda, że mężczyźni tacy są. Ja też tyle razy ryczałam przez męża, że już miałam dość. Narazie jest OK ale przyznam Ci szczerze, że zastanawiam się jak to będzie po porodzie. On nie może się doczekać, ale nie wiadomo jak będzie tak w rzeczywistości.
  3. Beatka może powinnaś z mężem porozmawiać, powinien zrozumieć, że potrzebujesz pomocy z jego strony, szczególnie teraz. Dunia wytrzymasz do 18.00 :D a i mąż będzie miał frajdę. Ostatnio oglądałam rozmowy w toku i tam laska opowiadała, że już ją szlag trafiał, termin minął, mąż woził ją samochodem po dołkach, nic, a końcu razem z mężem zaczęła robić przysiady i w końcu w nocy skurcze ją złapały...
  4. Jacy ludzie na kafe są podli: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3912396
  5. Agatka i pochwalę się, że udało mi się z tym imieniem w końcu :D jednak wyszło na moje. Ponarzekałam, że interesuje go bardziej to, co inni będą mówili i takie tam i w końcu uległ. Jestem bardzo zadowolona. Aha i dodałam jeszcze, że mały przez niego nie chce wyjść, bo wie, że nie ma jeszcze imienia i się zaparł, he he he.
  6. * wstrzeli miało być, a nie wcieli :P
  7. Ja od południa do teraz łaziłam jak głupia, nawet na sekundkę nie usiadłam, a to obiad, a to to, a to tamto. I tak mnie zaczęło kłuć w szyjce, że musiałam w końcu usiąść plackiem na dupsku. Poobserwowałam sobie brzuch z profilu i widzę, że coraz niżej. Teraz siedzę sobie w rozkroku, bo inaczej go gniotę. Mały coraz mniej się rusza, więc może już się szykuje i zechce wyjść w dniu terminu, tak idealnie się wcieli. Agatka mój może wyjść nawet w sobotę i nawet w samo południe, byle już się w końcu zdecydował. Dunia mnie czasami tylko dopadnie takie rwanie, jakby ucisk na nerw, ale jak trochę nogą poruszam, to zaraz mi mija.
  8. Myszka już kiedyś ktops to umieszczał, więc skopiowałam sobie :) Ściągawka karmiącej mamy NAPOJE Pij bez obaw: – wodę mineralną niegazowaną, – słabą herbatę lub bawarkę, – herbaty owocowe i ziołowe, – kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, – soki owocowo-warzywne, – kompoty, – jogurty naturalne, kefiry, maślanki Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki) MLEKO i PRZETWORY MLECZNE Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne) OWOCE Jedz bez obaw: – banany, – brzoskwinie, – jabłka, – maliny , – jeżyny, – porzeczki, – agrest, – soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców Uważaj na: – truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) – gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) – owoce suszone (konserwowane chemicznie) – soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców WARZYWA Jedz bez obaw: – ogórki, buraki, marchewkę, ziemniaki, kapustę pekińską, kukurydzę, pietruszkę, koperek, soję, szpinak, młodą fasolkę szparagową, dynię, kabaczek, cukinię, wszystkie rodzaje sałat Uważaj na: – cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia – kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka – pomidory i seler - zawierają silne alergeny – paprykę, chrzan, pory, grzyby PIECZYWO – jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami KASZA, RYŻ, MAKARON – wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu JAJKA – ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko RYBY – jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu Unikaj: – surowych ryb, np. sushi – konserw rybnych i ryb marynowanych MIĘSO Jedz bez obaw (dwa razy dziennie): – mięso białe (drób, mięso z królika) – chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) – mięso grillowane lub duszone Unikaj: – tłustych wędlin, mięsa smażonego, – cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową) SERY – jedz ostrożnie, są ciężkostrawne Uważaj na: – sery pleśniowe – pikantne sery i twarożki – w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego TŁUSZCZE Używaj bez obaw: - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), – oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego) Unikaj: – smalcu i oleju arachidowego SŁODYCZE – możesz jeść w ograniczonych ilościach Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak ORZECHY – uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe ALKOHOL – wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione – możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu PRZYPRAWY i DODATKI Przyprawiaj bez obaw: – świeżymi ziołami, – koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, – majerankiem, – kminkiem, – innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi Uważaj na: – barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności – paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), – majonez, – ketchup – sól i cukier (w dużych ilościach)
  9. Ja niestety płakałam, bo mały nie chce wyjść. Zero moblilizacji z jego strony. Idę poleżeć, bo mnie kość ogonowa nadal boli ( od początku listopada chyba) i cos czuję, że siedzeniem przed kompem sobie nie pomogę :P
  10. Ja już płacz na ten tydzień zarezerwowany zużyłam, he he he. Tylko czekam, aż syneczek ruszy wreszcie swoją zgrabną dupeczkę :D. Jakoś Dunia cicho siedzi...
  11. Daff myślałam wczoraj o Tobie. Musisz trzymać się mocno, jesteś silną kobietką, więc na pewno dasz sobie ze wszystkim radę, trzymam mocno za Ciebie kciuki .
  12. Powjeżdżam mu trochę na ambicję i zobaczę co z tego wyniknie :D
  13. Martwię się właśnie, że A chodzi tylko o to, że w jego rodzinie będą GADALI i wyśmiewali się z tego, bo obserwując go widzę, że jest w stanie ulec moim namowom. Moja rodzina też na pewno zaakceptowałaby to imię, bo to nasza sprawa, ale u niego niestety każdy się we wszystko wtrąca i jest ciekawski. No nic, może uda mi się go jakoś przekonać jeszcze. Bo jego propozycje- Wiktor i Mikołaj wcale do mnie nie przemawiają.
  14. Ja oczywiście w żartach :D Agatka mam do Ciebie pytanie odnośnie imienia. My ciągle się jeszcze o nie sprzeczamy. Bo ja chciałabym Jasia, ale A mówi mi ciągle, że to stare imię, wszyscy będą się z niego śmiali, ble ble ble. Ty chcesz mieć Frania, więc tak jak Jasiek... I nikt nic nie mówi na ten temat?
  15. Niestety u mnie też tak średnio w tych relecjach, czasami mam dość. Ale staram się z nim pogadać i wogóle i ostatnio trochę się poprawia, przytula się, daje buziaka, ale nie mówi zbyt wiele. Wiem, że boi się ojcostwa, czy poradzi sobie z tym wszystkim, ale ja w niego wierzę. Tylko najgorsze jest to, że ja np. potrzebuję duzo bliskości i czułości, nie chodzi nawet o seks, ale o jakieś pomizianie, czy przytulenie, ale to rzadko się zdarza. Mam nadzieje, że później się unormuje.
  16. To super, o ja drżę bardziej na myśl o tym, co będzie PO porodzie niż o samym porodzie. ALe mój chłopak się nie spieszy, tylko siedzi w brzuchu i denerwuje mamę :(. Fajnie, że masz pomoc przy Zuzi i widzisz, jak się ułożyło, że mąż wrócił. Mam nadzieje, że mój będzie mógł tak, jak obiecał wziąć trochę urlopu :D
  17. Cześć. Milla wyglądasz super, kwitnąco, widać, że bardzo schudłaś po porodzie. I wcale na nie wyspaną nie wyglądasz. A malutki super. Happymama Twoja córeczka to wykapany tatuś, bardzo do niego podobna. Beatko najważniejsze, że wszystko w porządku. A jak Ty się czujesz tak ogólnie? Te szwy bardzo bolą?
  18. Mały Robercik słodziutki, spi jak aniołek a i Ty widzę, że zadowolona na boczku leżałaś :D
  19. Beatko nie martw się, pewnie teraz zapatrzony w malutką jest.
  20. Pomimo wszystko widzę, że zadowolona :D Gratuluję maluszka
  21. Ale wszystkie są takie cudowne, że tylko schrupać :)
  22. Dzieciaczki sliczne, aż mi szkoda, a mały mother na pierwszej fotce jak laleczka wygląda i takie wielkie oczka ma. Serio, myslałam, że to lalka jak pierwszy raz zobaczyłam fotkę.
  23. Ja mam na pośladkach mnóstwo rozstępów :( a na brzuchu ani jednego :)
×