

anabelkaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anabelkaaa
-
Ja dzisiaj spałam bez męża, bo wyjechał na dwa dni, więc nie było mi za gorąco, nie przygniatał mnie ręką a i łóżko całe dla siebie miałam :D
-
Ja za to dzisiaj wyjątkowo obudziłam się około 9, a nie tak jak dotychczas przed 7 rano. Więc spałam cudownie. W dzień raczej nie sypiam :)
-
Od czego właściwie zależy kiedy ciąża będzie wywoływana, jesli kobieta jest po terminie?
-
Pinusia ja nie miałam robionego KTG.
-
Nie mogę się napatrzeć na Zuzankę, taka kwitnąca i szczęśliwa na fotkach. Jakby urodziła kilka tygoni temu, a nie kilka dni.
-
Beatka wiadomo, ja też nie chciałabym mieć wywołanego porodu, ale najważniejsze, żeby z maleństwem wszystko było OK. Narazie nic się może nie dziać, a z dnia na dzień może się zacząć, także tylko cierpliwie czekać. Co do imienia, to bardziej wolałabym Zuźkę. U mnie podobnie. Ja chcę Jasia, a mąż Wiktora albo Mikołaja i ciągle zmienia. A ja nawet jak nie wiedziałam jaka będzie płeć maluszka, to już do brzuszka mówiłam: " Jasiu". Kasiula super, że już w domku. Poród straszny, ale teraz na pewno mnóstwo radości. :D
-
Beatka nic się nie martw. Jeszcze mnóstwo czasu do terminu, a i po terminie można urodzić, więc bądź spokojna.
-
Patuniaaa widać małemu dobrze u Ciebie, nie martw się, jeszcze masz czas, zobacz, np. Happymama, nic nie zapowiadało porodu, aż tu nagle maluszek wyskoczył z brzuszka, więc może i u Ciebie tak będzie.
-
* mała, a nie mały :)
-
patuniaaa może umyj porządnie podłogi, pościeraj kurze i pomęcz się trochę :P a mały zechce wyjść.
-
Cześć Ania :)
-
Mysza spoko, jak napisałam, nie jestem jeszcze mamą, nie mam doświadczenia i nie wiem. Napisałam tylko, że to przeczytałam... :)
-
Agniesza- cisza, cisza, a później po kilka dziewczyn dziennie będzie pisało, że już są mamusiami :D więc może już kilka nowych mam jest. Np. Joasiella, karola, MałaMI, Ann...
-
Małgorzata zatem dziel się z nami informacjami :) Teraz rozmawiamy o ciąży jeszcze, dolegliwościach, a za jakieś 3- 4 tyg. tylko o maluszkach :D
-
Śliczna ta tapeta :) Co do farbowania to słyszałam, że dziecku może zaszkodzić, tzn. opary i wogóle, więc nie farbuję, ale za to kondycja włosów się poprawiła ostatnio jak tak odpoczęły od farbowania. Marta na pewno potrzebuje :) zobaczymy w praktyce za kilka dni jak będzie z naszymi malcami :D Małgorzata ja mam na 21, ale lekarz mi wmawia, że do 11 urodzę, ale ja czuję, że na pewno nie :D Małgorzata to Twoje pierwsze dziecko, a piszesz jak doświadczona matka :P więc Ty na pewno sobie poradzisz. :D Beata kurczę, to masz nieźle, bo termin wcześniej niż niektóre z nas, a u mnie np. szyjka skrócona, już sie otwiera. Może mała posiedzi jeszcze u Ciebie :) Super, że będziecie mieli więcej pieniążków, bo i o kredycie łatwiej wtedy myśleć :) Patuniaaa a Ty jak tam 3 dni po terminie?
-
Agniesza widzę, że tak jak ja nie farbujesz włosków :) ładnie wyglądasz, zupełnie inaczej niż na slubnych fotkach i super kwiatki w tle. Cóż to? **Vanika** fajna foteczka :) Zuza ładnie wyglądasz z malutką, taka ona słodka, a Ty szczęśliwa. Super. :D
-
Agniesza musisz się już powoli przygotowywać do wstawania, co prawda maluch się nie spieszy, ale lada dzień :) Dzisiaj masz termin, więc może się obudzi :D
-
Najwięcej mogą powiedzieć na ten temat właśnie doświadczone mamusie :)
-
Marta nie to, że nie karmić, ale nakarmić, a nakarmione dziecko nie powinno się budzić co godzinę i robi to raczej z przyzwyczajenia, że coś dostanie. A skoro o 2 w nocy się naje i wstaje o 3, tzn., że już nie jest głodne tylko chce do cyca i do mamy, więc można wtedy dać dziecku pić. Oczywiście nie od razu, ale dopiero jak unormuje się laktacja. Nie piszę tego, bo tak mi się wydaje, ale dlatego, że takie informacje znalazłam w podręczniku dla mam. Sama nie wiem jak jest naprawdę, bo nigdy jeszcze nie byłam matką i nie miałam okazji tego sprawdzić, dlatego nie chce się wymądrzać.
-
Zuzanka czytałam, że dziecku powinno dawać się w nocy też jakąś herbatkę, coś do picia, wtedy wpaja sobie w główce, że bez sensu jest się budzić na picie zamiast jedzenia i maleństwo wtedy rezygnuje ze wstawania tak częstego jak do tej pory.
-
Zuzanka nie strasz :P Współczuć tylko mężowi, bo mojego to nawet armata przy łóżku nie obudzi :/
-
Cześć Mamuśki. Oj mother, trochę się namęczyłaś z tym wszystkim. Ja chciałabym, żeby tak hop, siup i raz dwa wszystko poszło, a nie tyle dni... Najważniejsze jednak, że juz jesteś po wszystkim :) Powiem Ci tylko, że ten Twój P ma stalowe nerwy, mój mąż pierwszy zacząłby panikować :P Maja_21 ja mam te kłucia od jakis 3 tygodni chyba i owszem, jest to związane ze skracająca się szyjką. Tydzień temu byłam u mojej gin, która tak mi powiedziała i stwierdziła, że najprawdopodobniej w ciągu tygodnia urodzę, mija tydzień i nic , he he he. Ale na pewno do 11 listopada, więc zobaczymy :). Agniesza nic się nie martw, przyjdzie czas, to wyjdzie, jeszcze później ponarzekasz, że mógł kilka dni dłużej w brzuszku zostać :P MajkaM kończ z tą pracą i bierz się za wszystko, bo nie wyrobisz :). A i odpocząć przydałoby Ci się teraz trochę, bo później to różnie może być... Niby jest potrzebny ten wymaz, ale mi nie kazała robić, bo miałam robiony w sierpiniu już raz i żadnych bakterii ani nic takiego nie miałam, a skoro nie mam żadnych objawów, to stwierdziła, że sensu teraz nie ma robić. Ale trochę żałuję, bo jednak wolałabym dla świętego spokoju. **Vanilka** mi też tak brzuch twardnieje, szczególnie w górze i głównie rano albo jak sobie poleżę. Ale mały aktywny jest. Marta niestety coś wiem na ten temat. Ale pomyśl sobie, teraz wkładki, a później podpachy jak książka telefoniczna :P jeszcze gorzej.
-
Happymama gratuluję Ci. Super, że masz już malutką. Dla Was . Małgorzato otręby pomogły i to dość skutecznie jak narazie :) a czopków nie znoszę :). U mnie chociaż brzuch się obniżył, to mały także pcha się do góry szczególnie rano i wieczorem i znów wróciła zgaga :( Marta co do śluzu, to i ja zauważyłam od kilku dni wyjątkowo dużą jego ilość, zwłaszcza po kłuciu w szyjce. Agatka współczuję Ci, że też dopadło Cię to na koniec ciąży. Myszka ja mam wogóle jakieś fazy, jem osoca, za kilka minut ciasto, ciastka, do tego salatkę z kurczaka, zajadam zupą i wszystkim innym. Aż dziwne, że mi się po tym nie robi niedobrze :)
-
Dziwne Dunia. U mnie w aptece są, ale skoro u Ciebie nie ma to zgłoś się do gina albo do jakiejś przychodni, czy szpitala. Tam na pewno będą mieli.
-
Beatka maleństwo na pewien czas przed porodem przeważnie już tak bardzo się nie rusza, ale jesli masz jakiekolwiek obawy, zważywszy na przeszłość, to lepiej żebyś zgłosiła się do lekarza albo do szpitala i powiedziała, że coś Cię martwi. Elwira żebyś wiedziała... Niektóre dziewczyny już po porodzie, a my czekamy w tej niepewności, a tu dopiero listopad się zaczął...