anabelkaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anabelkaaa
-
Beatka maleństwo na pewien czas przed porodem przeważnie już tak bardzo się nie rusza, ale jesli masz jakiekolwiek obawy, zważywszy na przeszłość, to lepiej żebyś zgłosiła się do lekarza albo do szpitala i powiedziała, że coś Cię martwi. Elwira żebyś wiedziała... Niektóre dziewczyny już po porodzie, a my czekamy w tej niepewności, a tu dopiero listopad się zaczął...
-
Zuzanka ja to marzę, żeby mój maluch był taki spokojny, że tylko papu i pcia :) Nie masz co narzekać, przynajmniej sobie odpoczniesz.
-
To napisałam... Miało być, że maluch nie chce wyjść, a nie mały :) w końcu Elwira ma mieć córeczkę :)
-
Elwira mały zrezygnował, bo chyba mu dobrze :D Czwarty poród już? Jak wspominasz poprzednie, z każdym kolejnym było łatwiej, czy nie bardzo? Bo ja chciałabym mieć 3 dzieciaczków, a to dopiero moje pierwsze maleństwo i tak zastanawiam się, czy jeszcze się zdecyduję...
-
Myslalam, ze juz na porodowce :)
-
Lorinka spróbuję otręby, akurat mam w domu, ponieważ moja mam ma je w swojej diecie, może pomoga :) Patuniaaa do 13 jeszcze kupa czasu, także nie ma co się martwić. Dobrze, że coś tam już sie dzieje :)
-
Beatka współczuję Ci, że tak długo męża nie będzie, nie wiem, czy ja wytrzymałabym tyle. Ja także nie mam żadnego bólu oprócz tej kości ogonowej i kłucia w szyjca, a maluch nadal szaleje. Zadam Wam teraz trochę głupie pytanie... Znacie jakiś sposób na zawędrowanie do toalety w celu załatwienia pewnych spraw? Bo ja już kilka dni nie byłam, nie czuję potrzeby, ale przydałoby się odwiedzić to miejsce... Nie wiem, co można zjeść albo wziąć jakiś środek, żeby dziecku nie zaszkodzić. :(
-
Zaczatowana jak się tak wymęczysz, to szybciej urodzisz :P Majka w sumie to tylko 8 dni, więc nie tak dużo, a bóle kości i ogólna ociężałość męczy mnie tak na maksa od ubiegłej soboty :( Agniesza małemu dobrze u Ciebie i dlatego siedzi. Lepiej chyba, żeby sam się urodził niż, żeby wywoływali poród. Nie chciałabym tego. W życiu. Podobno wtedy człowiek się bardziej męczy, ale nie wiem ile w tym prawdy. Zuzanka lada chwila i my zobaczymy nasze maluszki :) Ale kłuje mnie szyjka, normalnie maksymalnie dzisiaj. Mały chyba coś majstruje łepetynką :)
-
Ty chyba zawsze tryskasz optymizmem, nie widać w Twoim słaowach nawet nutki bólu, czy zmęczenia. Naprawdę super, że jesteś w dobrej formie. Zazdroszczę! :)
-
Majka jesli miałabym teraz pracować, nie dałabym rady, chyba, że na leżąco. Tym bardziej, że naprawdę sporo sprzątania, prania , prasowania i zakupów przed przyjściem malca na świat.
-
Zuzanka a jak Ty teraz się czujesz???
-
Zuzanka, super, że już po wszystkim. Gratuluję . Zazdroszczę Ci ogromnie. Szybko się zebrałaś, skoro tu zajrzałaś :) ale to dobrze. baderka dzięki za informacje, ale co do lekarza, to niestety nie tylko jej lekarz wychodzi z takiego założenia. Wiele spośród nas nie miało wszystkich koniecznych badań :( Majka moja tobra też nie spakowana, ale rzeczy czekają na półce w szafce ( tylko pieluszek brak, bo muszę dokupić). Kiedy Ty zrezygnujesz wreszcie z pracy, dziewczyno???? Patuniaaa masz jakiekolwiek objawy, że coś się szykuje, jakieś skurcze, cos takiego? Agniesza ma opis na GG, że jest na KTG, a Marty opis się nie zmienił od wczoraj chyba...
-
Majka ja wczoraj jak przeczytałam o wszystkim to nie miałam humoru przez cały dzień, ryczałam, bo to takie smutne i niesprawiedliwe, a mnie teraz ciągle chce się płakać. Mam nadzieje, że baderka się odezwie z jakimiś wiadomościami.
-
Wiecie, ja zastanawiam się co czują dziewczyny po terminie. Kurczę, taka niepewność, że już dzidziuś powinien być, a nadal tam siedzi. Do tego sytuacja AGnieszki :). Jej mały chyba ciut się spieszył, a teraz siedzi, a jutro termin ma.
-
Ja muszę odebrać jeszcze wyniki badań i już mogę do szpitala jechać. Miałam je odebrać dzisiaj, ale moja kość ogonowa jeszcze nie daj mi normalnie funkcjonować, ale mały na szczęście się jeszcze nie spieszy z mojego punktu widzenia i czucia, tylko wg lekarza :) Zazdroszczę trochę dziewczynom, które już są PO, my dopiero przed i nas czeka wielka niewiadoma. Bólu sie nie boję, ale tego, czy na pewno wszystko będzie dobrze i całej reszty.
-
A tak właściwie to CZEŚĆ dziewczyny :)
-
Happy o 3 nad ranem na kafe :P spać nie możesz? he he he, super, że coś się wreszcie ruszyło u Ciebie :) Agatko nie martw się, mały na pewno nie zrobi niespodzianki poza domem :) Mój mały wczoraj i dzisiaj strasznie szaleje, wypina się, kopie, aż szkoda, że to już ostatnie dni w brzuszku :( będę za tym strasznie tęskniła... Co do porodu dziewczyny, to narazie się nie boję, chociaż moja ginka mówi, że to już lada dzień :) chyba zacznę się bać wtedy, kiedy wyląduję już na porodówce. Co do opieki nad malcem, powiem Wam szczerze, że także bardzo się boję, czy sobie poradzę, czy nie zrobię mu krzywdy :( ale czuję, że jak już urodzę, to wszystko samo przyjdzie. Także i Wy się nie martwcie na zapas :)
-
Mother wszystkiego dobrego dla Was, super, że już po wszystkim. Trzymajcie się cieplutko pisz przynajmniej od czasu do czasu co tam u Ciebie i jak maluszek.
-
Dunia masz rację. Mam nadzieje, że wszystko z maleństwem będzie w porządku. Biedactwo tylke się nacierpi od pierwszych godzin po urodzeniu. Aż płakać się chce. :(
-
Cześć Mamuśki. Marta ja też chętnie tak poleżałabym, bo wtedy nie czułabym bólu, siedzieć prawie nie mogę, a jak się położe, to znów wraca ta okropna zgaga. Myślałam, że już nie wróci :( MałaMi nie martw się, jakoś to będzie, może te porodowe będa mniej bolały :P dasz na pewno radę :) GRATULACJE dla Karolinki śmiać mi się chce z tego obsikania :) ale najważniejsze, że już wszystko w porządku. Szybkiego powrotu do domku Wam życzę :)
-
Dziewczyny byłam przekonana, że jak dzisiaj wieczorem zajrze na kafe, to kolejne mamusie przybeda, ale widzę, że nic z tego, żadnej się nie spieszy :P U mnie coraz gorzej z moją kością ogonową, boli mnie całe dupsko i praktycznie nie mogę siedzieć, do tego brzuch mam już dość nisko, ale żadne skurcze mnie jeszcze nie atakują. Mały może sobie trochę posiedzieć w brzuchu, ale ten ból mógłby przejść, bo ciągłe leżenie to nie dla mnie :(
-
Witam dziewczyny. Wpadłam na chwilę, żeby życzyć Wam miłego dnia i ładnej pogody. Mam nadzieje, że będzie słonecznie. Dzisiaj straszanie boli mnie kość ogonowa, nie mogę siedzieć. Mam nadzieje, że przejdzie. Myszka myślałam, że ten ból mnie ominie, ale widzę, że jednak nie. Cierpię jak każda :) Buziaczki :)
-
Jutro zaczynamy 38 tydzień, więc już dzisiaj zmieniam tabeleczkę z tygodniami i niestety z wagą, nie wiadomo skąd przez tydzień przybyło... :( Mam nadzieje, że dobrą skopiwałam :) NICK............Miasto..........TC......TERMIN....WAGA.. .... .IMIĘ Joasiella..........................38........01.11.....5 6+8.......Córka? Patuniaa........Anglia..........39........01.11.....60+20... ...Julia Zuzanna_........................38........01.11......... .....Niespodzianka karola678.......Gdańsk........39........01.11........... ......Franuś mother..........Warszawa....39........04.11.....62+15... ..Kacperek agniesza26.....Lublin..........40........04.11.....53+28 .....Olafek **ewelka**......Poznań.........40.......05.11........+17 .....??? happymama....Irlandia........40.......06.11......65+14.. ....Zuzia Green_Gable...Szczecin.......39.......06.11.....65+dużo. ..Mikołaj MałaMi80.......Warszawa.....40.......06.11.............. .....Bartuś Ann31...........Tarnów.........38.......08.11......dużo. ......Alicja karuczek.......Warszawa.....38.......08.11.........+12 ....Córeczka agnesa1983....Poznań.........39.......09.11......57+17.. ...Kubuś elwira elwira...Rzeszów.......39.......10.11......65+12.....Córka Małgorzata....Wrocław.......39......10.11......64+11....Juli usz-Tomasz Jokasta.........Gdynia.........38......11.11......58+15. ..Jeremi-Tadeusz C.internautka..Poznań........36......11.11......56+12... ...Chłopczyk Marta1983.......Warszawa....39......13.11??....65+17.... ...Robercik **Vanilka**........Szczecin......38......13.11.....50+25 ........Hubercik fajnaaj............Białogard.....36......14.11........+1 5.........Natalka? MarzenaMol......Wisła..........36...... 14.11........+15........Arturek mysza1980........Warszawa...38.......15.11.....59+13.... ....Zosia KarolinkaLinka...Śląsk...........38.......15.11.....50+1 2.......Natan Beata1987........Śląskie........38.......16.11.....62 +18.......Zuzia pingusia_22.......Mielec........37.......16.11.....44+10 ,5.....Marika? magmall...........Warszawa....37.......16.11.....62 +11......Zuzia bonizz.............Opatów......38.......16.11......66 +14......Synek Yella...............Mielec.........37.......18.11......6 6+11......Córcia Malvina74.......Strzyżów......37........19.11.....mało.. ..Amelcia lorinka............Anglia..........38.......19.11......5 5+13......Zuzia dunia26.........Kraśnik/Lublin.36.......20.11......dużo. ......Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........37(36?)....20.(24?)11....... ......Damian kajtoch.........Kraków..........37.......20.11......53+2 0.....Córka anabelkaaa.....Garwolin........38.......21.11..... 48+19 ..Syneczek mała_agatka....Łódź............37.......25.11......65-5 +13..Franek elus...............Międzyrzecz..33.......20.11......55+ 9,5....Adaś maminka1.......Łódź............36.......27.11.......53+1 1.....?? Zaczatowana...Warszawa.....37......27.11........49+10... .Adaś? Maja_21.........Kielce..........36.......29.11........64 +12....Wiktorek MajkaMB1.......Rzeszów.......36.......29.11............. ......Rafałek mucha...........Warszawa.....32.......30.11........buu.. .....Córka NICK..........MIASTO........DATA...TC...PORÓD....WAGA. .DŁ...IMIĘ 01.Marsjanka..Śląskie......19.09...35...SN....2390g ....51.....Tomuś 02.Aneta30.....Kraków.....16.10...36...SN....3060g.... 53.....Adaś 03.Balbin........Warszawa..17.10..36...CC....1824g.... 44.....Kubuś 04.Milla..........Warszawa..17.10..38...SN.....3440g.. ..57....Maciuś 05.Kasika1......Rzeszów....22.10..39...CC....3300g... .50....Karolinka 06.Daffodile....Wojkowice..30.10..40...SN....3950g...... 55...Lilianna 07.Kasiula82.......Cieszyn...30.10..39...SN....3200g.... .52.....Amelka
-
Agatka my też jutro wybieramy się do babci, prawie 100 km, ale zastanawiam się czy jechać, bo nigdy nic nie wiadomo z małym, czy nie zachce mu się nagle wyleźć :)
-
Dziewczyny chyba zaczyna się coś dziać z moją miednicą! jejku, ale mnie wszystko zaczyna boleć. A mały dzisiaj wyjątkowo szaleje. Rozciąga się i kopie jak szalony :)