Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anabelkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anabelkaaa

  1. Pingusiu ja zebrałam punkty, ale negatywnie zweryfikowano mi paragony. dzwoniłam dzisiaj i facet powiedział mi, żebym zadzwoniła jutro, to on wyjaśni sprawę. Nie wiem dlaczego. :(
  2. Beatko powiedz mu, że ma płacić na dziecko i koniec. Dlaczego miałabyś martwić się o wydatki na Zuzię, on powinien poczuć się w jakiś sposób odpowiedzialny.
  3. Jak teraz sobie wszystko analizuję, to wydaje mi się, że mogło wyskoczyć po biszkopcikach, które Jasiek jadł.
  4. Beatko współczuję Ci. Zastanów się, czy warto dalej z nim być, jeśli uderzył raz, to może to zrobić kolejny. Jeśli masz się gdzie wyprowadzić, to się wyprowadź i trzymaj się cieplutko, dla Zuzi. Daj sobie czas, żeby wszystko przemyśleć.
  5. Proszek ten sam od kilku miesięcy, do jedzenia też nic nowego ostatnio nie dostawał. Płyn do kąpieli i mydełko to samo od urodzenia. Te plamki utrzymują się od kilkunastu dni, ale jest ich coraz więcej. Pediatra na szczepieniu je zbagatelizował :/. Nie wiem, czy to alergia, czy to przez łojotokowe zapalenie skóry.
  6. Cześć kobietki :) Pomóżcie. Jasiek ma na skórze policzka, na nóżkach i rączkach takie szorstkie plamy różowo- pomarańczowe. Co to może być?
  7. Jasiek wreszcie przespał całą noc bez płaczu :) ale za to w dzień szaleje :(. Pogoda kiepska. Agatko fajnie, że udało Ci się postawić na swoim i zdecydowaliście się na wyprowadzenie na swoje. Przynajmniej będziesz miała święty spokój :)
  8. Mysza nie można chyba odtworzyć tych zdjęć :( U mnie pokazują się tylko kropki :( ale może tylko u mnie...
  9. Dzisiaj masakryczna noc, nie dość, że gorąco, to jeszcze Jasiek dawał czadu! Całą noc budził się co kilka minut i albo płakał albo marudził, pomimo tego, że spał ze mną, bo akurat A nie było w domu. Nie wiem już co może mu dolegać. Nie jest chory, tylko jakiś marudny.
  10. Andzia moim zdaniem woda koniecznie przegotowana! Ja innej nie podaję Jasiowi. A tu coś śmiesznego: http://www.youtube.com/watch?v=0wc3sqSJQO8
  11. Cześć dziewczyny. No to Jasio spał dzisiaj w nocy ze mną. Ciągle się budził z płaczem, do tego ma katarek, cały nos zapchany. Nie wiem, czy to od szczepionki( żółtaczka), czy od zębów( których nie ma), czy po prostu coś złapał...
  12. A co do szmerów, to lekarz powiedział, że wydaje mu się, że u Jasia też coś słychać, ale na razie nie zlecał żadnych badań, kazał tylko przypominać o tym każdemu lekarzowi, bo stwierdził, że może mu się tylko wydawać, że coś słyszy, ponieważ u małych dzieci czasami tak się zdarza.
  13. Elmirko ja zaczęłam w czerwcu, ale na 3 wykładach zdałam już wewnętrzny egzamin teoretyczny i mogłam już zacząć jeździć chodząc jeszcze na wykłady. Wyjeździłam na razie 18 godzin, a ostatnie 12 mam przed samym egzaminem. Instruktor ustalił mi egzamin po przejechaniu połowy godzin. Teraz mam trzy tygodnie przerwy bez jeżdżenia, ponieważ te 12 godz zawsze jeździ się z moim Instruktorem przed samym egzaminem, więc czekam do 31 lipca, później 1, 3 i 4 sierpnia( w dniu egzaminu też mam jazdę).
  14. Hej. Nareszcie mam w domu Internet :) Kochane jesteście, że myślałyście trochę o nas :* Czytam, czytam i doczytać nie mogę. Jasiek rośnie jak na drożdżach, 71 cm( wydaje mi się, że pielegniarka się pomyliła) i 8800 g wagi. Przewraca się na bruszek, pełza, sam siedzi, ale sam nie siada, podnosi się już powoli i sam stoi na nóżkach podtrzymując się czegoś, śpi na boczku i na brzuszku, ale budzi się w nocy z płaczem, jesli uświadomi sobie, że nie śpi na pleckach. CZY WASZE MALCE TEŻ TAK MAJA? Uwielbia biszkopty, chrupki i wszystkie zupki. Ale jakoś nie mogę Go nauczyć samodzielnego trzymania butli i picia z niekapka :( A i jakiś czas temu wrastały mu w skórę paznokcie u nóżek, na szczęście przeszło samo z siebie po obkładaniu Rywanolem. Ząbka żadnego nie ma :( Na szczęście Jasio już mniej marudzi, teraz mieliśmy już ostatnią szczepionkę i nawet nie płakał. Zuch chłopak, aż byłam w szoku! A co do kupki, u nas na rozluźnienie działa świetnie sok Bobovity brzoskwiniowo- gruszkowy. Ale i tak codziennie są upki, nawet i po 3. Duniu ja mieszkam na pograniczu województw: mazowieckiego i lubelskiego, wybrałam sobie Ośrodek Szkolenia w Dęblinie ( nie wiem, czy kojarzysz), a tu jeżdżą tylko do Lublina, Białej i Radomia. Niestety egzamin mam już 4 sierpnia, ale wiem, że nie zdam... W tym roku nigdzie nie wyjeżdżamy, nie miałabym nawet ochoty, ponieważ z A coraz gorzej mi się układa. Jakoś tak nie mam już cierpliwości do niego, wkurza mnie swoimi odzywkami i całą resztą. Zastanawiam się, czy długo jeszcze ze sobą wytrzymamy, bo standardowo raz w tygodniu przynoszę mu walizkę i mówię, żeby się pakował i jechał do mamusi... najmądrzejszej i najcudowniejszej ( kazała mi karmić Jasia gołąbkami w sosie pomidorowym ze śmietaną, dawać mu Biedronkowy sok pomarańczowy, lody itd....) Widzę, że jeszcze cycusiujecie :P U nas: 7-7.30 pobudka- kasza 10.30 mleczko 14.00 zupka 17.30 kaszka manna 21.00 kleik kukurydziany w międzyczasie jakiś owoc, biszkopcik, chrupek, soczek, herbatka.
  15. Na początek Nick.......im.dziecka ...term.por.. waga.ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....7500.. ..71.....7m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7700.. ...72.....6m i 2t green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 7880...........8m9d Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....9400.....?.....7m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....9000....74 .....7,5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7600... ?...... .7m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710....9500....83/ 84...8m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....6700...67......6mc 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....8350. ..70.....7m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....7300....76. ...6m i 4d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6600.... 69....6m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270.....8100....... ...7m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-7500 ...72/74... 7m, Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....8300...86 ....7m maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....7300....70 .....6,5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6600...ok 72... 6m kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....10,2kg.. .. .76......7m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600......6410.. . .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 8560... ok.77... 7,5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..8800... 71.......7m19d mała_agatka...Franek....... 3.12.....3340....ok 9500.....ok76 ....7 mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700.... ok8.300.....75.....7mies. Maja_21........Wiktorek....7.12....3870..... 8000 ............ 6mies2tyg
  16. Cześć. U nas wszystk ow porządku. Tylko czasu brak i nie mam chwilowo internetu, czekam aż nowa firma łaskawie mi założy. Jaś ma się świetnie. Sam siedzi, bawi się, ząbków niestety jeszcze nie ma( a szaleje z dząsłami już daaaaaaaaawno... chyba ze 4 miesiąca), poza tym wcina wszystko co mu dam, chrupki kukurydziane a ostatnio też i biszkopty :). Upał straszny. Poza tym zaliczyłam już VI semestr, a z ocen jestem zadowolona, nawet z matmy nan 5, chociaż w liceum zawsze była 3. Chodze na prawko, wyjeździłam juz połowę godzin, teraz w Lublinie. Jaś siedzi wtedy z moją siostrą, moim tatą albo z A, jesli jest w domu. Odezwę się jak tylko będę mogła. Niestety pozostaje mi tylko kafejka, bo jak chcę w domu A skorzystać z internetu, to jego bracia ( młodsi)stoją nade mną i gapią się co robię. Wkurza mnie to, więc nie korzystam u nich z neta. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, a maluszki całuję ciepło. Buziaczki :)
  17. Bonizz nie pomogę, mi pokarm zaniknął przez chorobę: gorączka+ antybiotyk, który swoją drogą miał nie wpłynąć na laktację!!! Byłam dziś w ginki, żeby pozbyć się tej cholernej nadżerki, dała mi znieczulenie i zdziwiła się, że nie przeżywam, nie płaczę i nie skaczę na fotelu jak inne babeczki, którym to robiła, he he he. W poniedziałek już mam iść na I kontrolę. Teraz zero seksu, oj mój A będzie niepocieszony :P. Ale zabrał mnie dzisiaj do knajpki, a z Jasiem była babcia :) Jasiek jak był niemożliwy, tak i jest, ręce opadają.
  18. Jokasto Janek tylko czasami ma takie fazy, gorsze dni, ale ciężko jest, gdy nagle taki dzień się trafia, zawsze śpi od 21 do rana, a tu nagle BAM i nie ma spania. Beatko u mnie są dni, kiedy jestem w domu sama z Jankiem, moi rodzice pracują, A też ciągle nie ma w domu i tak w kółku. Może spróbuj Zuzię oduczyć tego jedzenia w nocy poprzez dawanie wody lub herbatki. Niby na opakowaniach pisze, że 4- 5 razy na dobę po 180 ml mleczka+ zupka lub deserek. Janek nie chciał zjeść kolacji. Nie i koniec. Śmiał się po kąpielu, wariował, jak nie to dziecko, ale jedzenia stanowczo odmówił. Wcisnęłam mu taką strzykawką do podawania leków 90 ml kleiku i tak jadł, a później zacisnął usta i koniec, kropka! Na szczęście od razu usnął. Byliśmy na spacerku, ale strasznie muszki gryzą i skończyło się na 40 minutach, mały był grzeczny w spacerówce, ale w domu wcale, ciągle płakał jak szalony!
  19. Chyba wezmę przykład z Mother i też wpadnę w depresję, żeby A więcej w domu był! Dziewczyny, czy na każdej recepcie musi być PESEL, czy tylko na tych na leki refundowane???
  20. Mother tu chodzi o to, że Jasiek ma zostać z moją mamą w domu, a my pójdziemy sami i tyle! A nie odpuści i nie wyjdzie wcześniej jak o 3 nad ranem, a ja nie mam na to ochoty. Elmirko ja dopiero jutro idę pozbyć się tej nadżerki. I zobaczymy co będzie. Agniesza aż 2 miesiące? Ha ha ha, to się mój kochany A ucieszy jak cholera( ja na pewno będę zadowolona, ale on raczej nie :P). Jasiek sobie " wyszedł" dzisiaj z leżaczka na dywan... dziewczyny cały dzień wyje. Włożyłam mu czopka i zrobił CAŁĄ pieluchę, ale nadal płacze. Żeby pójść do łazienki włożyłam Go do leżaczka, przypięłam tylko na brzuszku, w kroczku nie, bo się śpieszyłam i tak oto usłyszałam wieeeelki ryk, wracam, patrzę, a on na dywanie leży. Na szczęście jak tylko wzięłam Go na ręce, to się uspokoił, ale ciągle wyrzucam sobie, że się o niego nie troszczę!!!!
  21. Mother gratuluję :D Jasiek śpi już 30 minut, zdążyłam zjeść w biegu śniadanie i umyć włosy. Tak Go ostatnio chwaliłam, ale widać, że za wcześnie. Płacze ciągle, tylko na rękach nie, a przecież nie będę Go non stop nosiła! Sama już nie wiem skąd to mu się wzięło. Jeszcze A zmusza mnie, żebyśmy poszli na wesele 6 czerwca, a ja nie chcę, nie chcę iść, zostawiać Jasia, nie lubię wesel, nie lubię A rodziny, źle się czuję, mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią i takie tam. Upieram się, żeby nie iść, ale nie wiem jak będzie...
  22. Dzień minął kiepsko. Jasiek płaczliwy, marudny, tylko na ręce i koniec. Pierwszy raz od 3,5 miesiąca nie zrobił kupki!!! Szok, może Go przez to brzunio pobolewa i stąd taki niegrzeczny był, sama nie wiem. A to wszystko po wczorajszym jabłuszku z bananem. Na razie nie będę mu dawała, chociaż bardzo mu smakuje. Ale się wkurwiłam, miałam uchylone okno i jakiś debil zatrzymał się samochodem i warczał pod samym oknem, a Jasiulek obudził się z płaczem. Nie wiem, czy ludziom się nudzi. Zabieram się za naukę, w dzień nie mam za bardzo czasu, bo jak Jasiek śpi to zawsze coś do roboty mam, a jak nie śpi, to marudzi. :(
  23. Maminka wejdź na FORUM- STRONA GŁOWNA, a następnie ZAREZERWUJ SWÓJ NICK
  24. Kajtoch po tych warzywach z supermarketów ja sama mam jakieś problemy ze skórą, więc dziecku tym bardziej ich nie dam. Na razie podaję słoiczki, BoboVity, czasami Hipp\'a. Czekam na własne warzywa z ogródka. Już są takie dwu centymetrowe buraczki i sałata, a po reszcie ani śladu :P Mój A wyjechał dzisiaj w nocy do Koszalina, zadzwonił, że może na piątek wróci. Takiemu to dobrze, z daleka od dziecka i żony, zazdroszczę mu czasami.
  25. Magmall wprawdzie ja nie podaję SInlacu, ale kleik przed snem, od razu, jak tylko Jasiluek zje, kładę Go spać i takiej akcji nie było nigdy. Może najpierw powinnać dawać jej po trochu w dzień, żeby się przyzwyczaiła, a dopiero później na noc.
×