Uzależniona kobietka

aaa no i wit. A tez stosowalam, zrobilo mi sie jeszcze gorzej..ale nie zrazaj sie, bo wiadomo, na kazdego co innego działa :D

oo wlasnie zapomnaialm dodac- a byc moze to najwazniejsze - przed kazdym pumeksowaniem, mocze stopy z 20 min. w dość cieplej wodzie z solą kuchenną - genialnei relaksuje stopy :), potem pumeks i krem :)

scholla uzywalam chyba z 4 miechy regularnie, rano i wieczorem - ok, wygladzil stopy nieco, ale bez zamierzonego efektu - czyli pozbycia sie zgrubien :O...no i stopy okropnie mi sie pociły , wręcz slizgaly w obuwiu :O, takze postanowilam co innego wyprobowac i nie załuję :)

no no, tylko ciekawe na jaki czas to sie utrzymalo...u mnie to by pewno zaraz od nowa się pojawilo...smigam jak oszalala :P

ja nie probowlam, takze nie wiem... w sumie to bala bym się ze mnie zatnie fest i się czyms jeszcze zaraże :O

jak juz wczeniej pisalam - tylko EVA Z BIOKOMPLEKSEM LNIANYM, on tam ma tez witaminę A w skladzie...

no wiec tak, chyba sie nigdy tego nie pozbędziemy, chyba ze przestaniemy chodzic, co nie wchodzi w grę :)..to jest proces naturalny.. poprostu pumeks max.2 razy w tyg., bo czesciej mozna sobie zrobic krzywde i dobry krem - czyli zmiękczający te zgrubienia... juz tyle tych kremow przetestowalam, ale rzaden tak genialnie sobie z mymi stopkami nie poradzil, jak wlasnie EVA :)

u mnie peeling do stóp nie zdaje egzaminu, takze podejrzewam ze u kolezanki wyzej bedzie to samo.. od zawsze uzywam pumeksu i na nic innego bym go nie zamienila..

u mnie bylo to samo, tzn. byly gladkie ale z tym niewielkim zgrubieniem na piętce..tez uzywalam scholla - szczerze, to efekt marny...przestawilam się na krem do suchych pięt EVA z kompleksem lnianym - rewelacja + pumeks oczywiście...na tydz. conajmniej jest spokoj,oczywiscie przy regularnym zastosowaniu kremu, polecam :)