azazella
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez azazella
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tez ostatnio ciagle bym jadła, non stop czuje głód, oczywiście staram się nie przeginać, ale to ssanie jest takie męczące... Gratuluję Darii, pozostałym dziewczynkom i ich maluszkom Ciekawe, czy mój M wpisze się tu za mnie, kiedy będę w szpitalu :) W sumie nasz topik jest jedynym, który M uważa za sensowny na Kafe :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co Ty opowiadasz ewciau? :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pola40 nie denerwuj się dziewczyno, nie warto. Dee** i to-tylko-ja -> wychodzi na to, ze mamy podobne objawy, jesli nie wszystkie na raz, to przynajmniej część się pokrywa, to chyba dobrze :) Tez mnie cos ciągnie ku dołowi, czasem boli krzyż, czasem podbrzusze, czasem odczuwam skurcze przepowiadające, a momentami nic, cisza, jak napisała Dee**, chyba \"przed burzą\". Dziecko tez sie mniej rusza, tylko czasem wypchnie stopę, a właściwie jeździ nią po moim wnętrzu. Nie ma już miejsca biedactwo. A ja ciągle biegam do kibelka i sprawdzam - czy jest ten czop, czy go nie ma, czy mam jakies plamienia, czy sączy mi się cos, czy nie... schiza normalnie. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:( -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tez juz nie moge wytrzymać, brak mi cierpliwości, na razie nic się nie dzieje, chyba tylko ten cholerny czop zaczął mi odchodzić po trochu. Czekam i czekam, czuję się jak zawieszona w smole. A jak się już zacznie, to pewnie spanikuję :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vanilam -> u mnie z tym terminem trudno sie połapać... wg OM mam na 9. września, a wg wielkości dziecka, na 17-go, ale lekarz stwierdził, że wiek ciąży mam jednak podawać wg OM, więc to już całkiem niedługo (dziś 38+3) :) Najlepsze, że tyle czasu brałam Fenoterol, miałam skurcze przepowiadające, a teraz po odstawieniu (oprócz jednej fatalnej nocy) skurcze ustały - tylko dziś KTG zarejestrowało 3 niewielkie skurcze, które ja odczułam jako ból jak na okres, za to brzuch nie napinał się wcale... mam wrażenie, że nigdy nie urodzę. Apropos pomidorów z działki, mam je codziennie na śniadanie i kolację - postanowiłam poszaleć, bo po prostu je uwielbiam, a podczas karmienia piersią pewnie nie będę mogła ich jeść. Robię sobie sałatkę z 2 pomidorów, koniecznie soczystych, 1 ogórka kwaszonego i pokruszonej fety... pycha :) Ania1978 -> ja chyba od razu wypróbuję Pampersy, a jesli dziecko (odpukać) dostanie uczulenia, to wtedy tetra. Mam chyba z 60 pieluszek tetrowych w zapasie :o więc starczy :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
fabia22 -> też czekam na to obniżenie się brzucha - jakiś czas temu wydawało mi sie, ze to już nastapiło, natomiast lekarka wczoraj wyprowadziła mnie z błędu twierdząc, że dziecko jest jeszcze wysoko, podobnie dziś znajoma, która mnie widziała - tez stwierdziła, że brzuch mi jeszcze nie opadł. Boję się troche, czy nie przenoszę tej ciąży? Zresztą, czego to ja się nie boję, jak my wszystkie zresztą :) Ciągle monitoruję, czy dziecko się rusza (a rusza sie mało, leniwie), staram się porządnie oddychać (jakbym do tej pory nie oddychała :o schiza normalnie). Tyle tylko, że już się nie oszczedzam, jesli chcę gdzies iść, to idę, nie martwię sie skracaniem szyjki itd. Jutro znów na ktg, aż mnie trzęsie jak o nim pomyslę, strasznie trudno jest wytrzymać tych kilkadziesiąt minut na plecach, kiedy dziecko uciska jelita i wątrobę, a ja zwijam sie z bólu. Powiem wam jeszcze, że jestem dzis trochę rozżalona :o Dziewiąty miesiąc ciąży, brzuch jak balon, a dziś w tramwaju nikt, absolutnie nikt nie ustapił mi miejsca, nikt się nie ruszył, siedziały jakies laski w wieku ok. 20 lat, faceci, różni ludzie i wszyscy gęby w szybę :O:O:O Niedobrze mi, jak o tym pomyslę. A ja stałam i to wcale nie był zatłoczony tramwaj, wszyscy doskonale widzieli, że jestem w ciąży. Jutro jade na to ktg też tramwajem i zobaczymy :o -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vanilam -> ja bym poszła na Twoim miejscu, zwłaszcza, że to piersi, a poza tym do dermatologa nie jest potrzebne skierowanie :) Znajoma z kolei zwróciła mi uwagę na fakt, iż dziecko, które zaczyna sie już interesowac otoczeniem, czesto drapie rodzicom różnego rodzaju znamiona i pieprzyki, co może byc niebezpieczne. Teraz już naprawdę dobranoc dziewczynki :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki :) U mnie też się jeszcze na nic nie zanosi, po odstawieniu fenoterolu miałam tylko ciężką noc z niedzieli na poniedziałek - spałam 3 godziny, zasnęłam nad ranem dopiero po relanium, a wczesniej miałam przez kilka godzin regularne skurcze co 4 minuty :o Na szczęście miałam zaplanowana wizytę na ktg w poniedziałek, więc nie zrywałam męża z łóżka, żeby nie robić paniki. Podczas badania okazało się, że aparat nie wykazuje żadnych skurczy, a przecież w trakcie czułam pięć silnych twardnień brzucha. Szyjkę mam rozwarta tylko na pół centymetra, lekarka dyżurna stwierdziła, że to jeszcze nie poród i w zasadzie pochodze w ciąży jakies 3-4 dni, a potem się zacznie. Dziś byłam na zakupach, w sumie nic takiego, 3 godz. chodzenia i nic :) Troche tylko bola mnie nogi, żadnych innych objawów zbliżającego się porodu nie odczuwam :) Dziewczynom, które męczą się z powodu uporczywego swędzenia serdecznie współczuję :o Przechodziłam to miesiąc temu, wysypka zaczęła się od brzucha i objęła całe ciało. Drapałam się nożem, mąż nie mógł na to patrzeć :o I tak sie podrapałam, że uraziłam naczyniaka (mam naczyniaka płaskiego na prawym przedramieniu) i w ciągu 2 tygodni wyrósł mi na nim czerwony kulisty naczyniak wielkosci biedronki :o Czeka mnie więc jeszcze dermatolog i usuwanie tego cholerstwa, które i tak odrośnie :o Uważajcie dziewczyny na wszelkie znamiona skórne, bo można sobie zaszkodzić drapaniem. NINKA78 -> na Polnej porodówka zamknięta (dane z poniedziałku) :o ewciau -> po urodzeniu dziecka dam znać o tym fakcie do zakładu pracy i reszta zajmie się księgowa, niczego nie będę zgłaszać do ZUSu. Pozdrawiam i dobranoc -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania 1978 -> ja dziś własnie odstawiłam Fenoterol, o 12.00 w południe wzięłam ostatnią dawkę (też brałam 4 x pół, a przez ostatnie dwa dni 2x pół) i teraz odczuwam częstsze twardnienia brzucha - co kilka, kilkanascie minut, a trwają one ok. 40-60 sekund. Żadnych innych objawów, oprócz chęci przemeblowywania nie mam :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Będzie dobrze, nie ma co się nastawiac negatywnie, tylko czekac na swoją kolej. A niestety, dłuzy się strasznie :) Chyba się położę, bo siedze już nieprzyzwoicie długo. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I bądź tu człowieku mądry :) Chyba zdam się na intuicję. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania 1978 - tez odpuszczam, muszę tylko zrobic morfologię krwi i badanie moczu, jutro chyba się wybiorę. Daria123 - ja bym się bała sama zrobić sobie lewatywę :) Nie wiem, dlaczego :) Katusiu - my lubimy czytać te Twoje \"banialuki\", naprawdę :) Dziewczyny... człowiek niby taki oczytany i zapoznany z tematem, a jednak strasznie głupi czasem jest... czy to \"stawianie się\" macicy to własnie skurcze takie, jak na poród? Czy tylko przepowiadające? No mówię Wam, mam je dzis wyjątkowo często. A 28.08 pełnia Księżyca :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam dziś częstsze skurcze niż przez ostatnich kilka tygodni, strasznie stawia mi się macica - od dna do podbrzusza. W dodatku myślałam, ze strułam się czymś, bo od wczoraj lekka biegunka... :o a jadłam to, co wszyscy domownicy. W dodatku coraz ciężej mi się poruszac, ale może to spowodowane jest po prostu oczekiwaniem \"kiedy\" i wmawiam sobie część objawów :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania 1978 -> ja zrobiłam badanie na hiv na początku ciąży, jakoś w lutym, mimo, że lekarz o nim nie wspominał. Badania na żółtaczkę nie powtórzyłam, bo byłam szczepiona kilka lat temu przeciw WZWB i pierwsze badanie wyszło dobrze, więc uznałam, ze nie ma takiej potrzeby. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Magda7184 :) serdeczne gratulacje, dużo, dużo zdrowia dla Was To mamy pierwsze dzieciątko na forum :) Szczęściara28 - wytrzymaj biedulko, jeszcze tylko parę dni, mam nadzieję, że ból Ci przejdzie i nie będzie bardzo doskwierał wrześniówka2007 - miło, że do nas dołączyłaś :) Też chciałabym mić już swoją małą przy sobie, choc momentami mam wątpliwości, czy podołam i jak to będzie i że to jeszcze za szybko, że jeszcze tydzień, dwa pochodziłabym w tej ciąży :) Im bliżej terminu, tym mam większe obawy, czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem... ale te obawy mamy przeciez wszystkie, od samego początku. Jutro kończę graniczny 37 tydzień, dziś ostatni raz wzięłam fenoterol, więc zobaczymy co to będzie :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziś jest jakoś tak sennie, goraco, duszno, może dlatego mało kobietek na naszym forum :) Mnie dziś czeka mycie okien (to znaczy - mąż będzie mył, ja tylko asysta), ale musze zaczekać, aż się biedaczek obudzi, zmęczony po pracy. Tylko ja zbijam bąki cały dzień ;) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam dokładnie takie same myśli, to-tylko-ja :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
azallia -> spojrzyj na ten link, wpisz sobie województwo i miasto, a wyświetli Ci się opis szpitala i opinie ciężarówek: http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czytałam chyba w książce \"W oczekiwaniu na dziecko\", że w ciąży moga drętwieć ręce, nie pamiętam z jakiej przyczyny. Też mnie to męczy od czasu do czasu, zwłaszcza w nocy podczas ucisku. irysku -> wybij sobie z głowy choroby dziecka... wiesz, moja mała tez ma większą główkę i dłuższe kończyny, a chudy brzuszek - mniejszy (węższy) od reszty kończyn i ciała o jakieś półtora tygodnia. Najważniejsze, że będziesz pod fachowa opieką, nie martw się na zapas -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Shiva24 -> no właśnie piszemy o tych czasem nas nie rozumiejących mężach ;) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jezu, NINKA, co za lekarz :o Ja dziś z kolei byłam na ktg, mała tak się wierciła cały czas, że tętno skakało jej od 140 - 180, co podobno o niczym złym nie świadczy. Cieszę się, że na porodówkach lżej!!! Może uda się z tą Polną, choć na Lutyckiej poród rodzinny za darmo... azallia -> widzisz, głowa do góry, tylko nie myśl, że ja taka spokojna jestem, też czasem aż chce mi się ryczeć, ale staram się zachowywać jednak pewien dystans. Mój mąż dba o mnie jak może, ale np. kiedy pokłóciliśmy się (jakieś 2 tyg. temu), to milczał przez 3 dni nie zważając na moje cierpienie psychiczne i nie litując się nawet ze względu na ciążę i z niej wynikające nastroje - bo ja wolę wszystko wyjasnić od razu, a on taki uparty. Ale wszystko przeszło, znów jest sielanka - takie to już nasze zycie, którego nie da sie przejść bez mniejszych czy większych konfliktów :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to-tylko-ja -> wspominałam mojemu ginowi o tym poceniu się, a on tego w żaden sposób nie skomentował, więc pewnie nie jest to groźne, raczej uciążliwe ... Ale z drugiej strony - czytałam gdzieś, że napady takiego gorąca mogą zwiastować poród (z tym, że mnie męczą już od dwóch-trzech tygodni, więc to nie to). Na innym z kolei forum przeczytałam, że to własnie fenoterol powoduje takie objawy... nie pamiętam, czy Ty bierzesz? -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
azallia - nie dołuj się kochana, wiesz, teraz jesteśmy trochę przewrażliwione, łatwiej nas urazić i czasem nadinterpretujemy pewne sprawy... a mąż? On pewnie czuje się trochę zagubiony, w końcu to Ty nosisz malucha, Ty odczuwasz różne dolegliwości, mężczyzna czasem może tego nie zrozumieć, zapomnieć się... Być może sprawy nie wyglądają aż tak źle. Życzę Ci spokoju i więcej wyrozumiałości ze strony męża, który pewnie na swój sposób przeżywa oczekiwanie na dziecko -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
azazella odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem, jak to-tylko-ja, ale u mnie to pocenie się jest spowodowane fenoterolem, a przytyłam 8 kg, więc chyba średnio :) niunia