Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sportowa naneczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sportowa naneczka

  1. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam w samo poludnie!!! ale mam do niczego humor! W tym tygodniu mialam ostateczna rozmowe z moim bylym i skonczyla sie niezbyt pomyslnie, by nie powiedziec katastrofalnie... Sporzadzilam juz podanie o rozwod i bede sie starala to przeprowadzic w Polsce. Ja sie troszcze o wszystko! to ja sie musialam przeprowadzac, kupowac nowe wyposazenie domu, od mebli po kubek do mycia zebow, teraz ja szukam prawnikow, wypisuje podania, a on malym palcem nie ruszy! No i jeszcze nie chce mi oddac dlugow! Co za swinia! Sorry , ale musialam sie wyzalic. Dotychczas chcialam byc grzeczna i dbalam o mila atmosfere miedzy nami, a teraz koniec, nie mam ochoty z nim gadac! ani slowa! Moze napisze mu jeszcze kiedys list z rozliczeniem i prozba, by sie do tego ustosunkowal. Michi biedny musial sie wczoraj nasluchac moich wyzalen... A najgorzej ma moja kolezanka, ktora teraz laczy wielka \"przyjazn\" z moim bylym i stoi pomiedzy mlotem i kowadlem... A tak poza tym, to sloneczko swieci, bylam dzisiaj pobiegac - przez dwa nastepne tygodnie nie bede zbyt aktywna bo moj \"partner\" od biegania jedzie na urlop, a moj trener w studio ma tydzien ferii. Ten moj trener, superowy, ulubiony, (facet ma 60-tke!!!!! i nikt by nigdy w to nie uwierzyl!!!!) konczy niestety swoja kariere sportowa na poczatku grudnia. Dla calej grupy to jest tragedia! niektorzy trenuja z nim regularnie od ponad 10lat! ja bylam blisko 4 lata...(mniej lub bardziej regularnie ;-) ) Klub szuka odpowiedniego zastepstwa, filmuja zajecia i pokazuja ewentualnym kandydatom... ehh szkoda. Michi sie ciesz, bo makolejny argument bym sie w koncu przeprowadzila do Starnbergu. Zaproponowal nawet, ze z rodzicami porozmawia by wymowili podnajemcom mieszkanie z pierwszego pietra w jego domu (on mieszka na stryszku a parter i pietro wynajmuje firma) i bedziemy mieli miejse na zamieszkanie razem. I jak dodal, moze wymowi podnajemcom tez parter - zdziwilam sie tylko po co mu az tyle miejsca? Na co on stwierdzil, ze kto wie jak dlugo jeszcze bedziemy we dwojke... Malo co nie spadlam z krzesla jak to powiedzial. Ehhh ktos tu sie niezle spieszy! Margocia! pewnie ze pamietam Krecika i sasiadow! moja kolezanka ma mase odcinkow sasiadow na Video - to ulubione bajki jej syna. Kokus - no to dobrze ze wyciagnieto z tej powodziowej katastrofy jakies wnioski! Ale tutaj tez jest problem z lokalnymi jednostkami ktore moznaby bylo w takich sytuacjach zaangazowac. Wiem tylko, ze co rusz likwidowane sa bataliony, dywizjony itd. itp. a generalnie zadania wojska skupiaja sie na takich sprawach jak walka z terroryzmem, planowanie i przeprowadzenie ewakuacji obywateli Niemiec z terenow zagrozonych wojna czy innymi politycznymi i terrorystycznymi akcjami, badz ewentualnym udzialem w akcjach pokojowych. Mlodzi ludzie maja po szkole do wyboru albo sluzbe w wojsku, albo rok socjalny - czyli prace w sluzbach socjalnych. Wedlug mnie bardzo madre rozwiazanie. Elfik! faktycznie wysoko bedziesz mieszkac, jak sie tam juz zaaklimatyzujesz i pojedziesz na nizyny i bedziesz uprawiala jakis sport , to bedziesz miala duzo lepsze wyniki w wydolnosci! dlatego tez niektoezy sportowcy jada na dluzsze treningi w wysoko polozone obszary... GNU - ja bym tam sprawdzila, czy nic z domu nie zginelo! Bagatelka - masz racje, grzech nie pojsc na ten koncert! ale zobaczymy jak bede stala finansowo... od stycznia bedzie u mnie baaaaaardzo ciezko! A co do satysfakcji finansowej - ehh, u mnie to kwestia zycia i smierci, bo tylko na to jestem zdana. U mnie w biurze tez mamy superowa atmosfere, co z tego skoro sie nie rozwijam ani zawodowo, ani finansowo? przesle Wam fotki z naszego wyjazdu na Adventure weekend - widac, ze wesola z nas banda! ehh wracam do nudnej roboty! Papapa
  2. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ....Tak jakos glupio przyjsc na czyis slub w jeansach! para mloda sie szykuje, kupuje stroje, dba o dekoracje itp., a tu jakis gosc zlekcewazy to wwszystko i przyjdzie w codziennym stroju! jeju jaka wtopa! Kathy 1970 - witaj! ja tez jestem z Niemiec - Monachium sie klania! Cale szczescie nie znam tutaj w Monachium takich polakow, ktorzy by sie do pochodzenia nie przyznawali, to byloby okropne! Podeslesz mi tez namiar na ten polski sklep wysylkowy? bitte bitte bitte! Jay! Ucz si e pilnie nasza kolejna \\\"zdolniaczko\\\"! ;-) a kedy masz te okragle urodzinki? Irusia - Glowa do gory! Jak sama piszesz, nie mozna miec wszystkiego na raz! zycie polega na wyborach... MISIALECZEK24 jeszcze sie chyba nie witalismy... WITAJ! ;-) SylviaTO - witaj! trepka -moj bardzo fajny kolega przeprowadzil sie wlasnie do Amsterdamu... Beata Anna - ja tez (jak juz zreszta wiele razy wyzej wspominalam) jestem z Bayern - Monachium. A ty tak dokladnie to skad? Freo - Tulimy cie! nie daj sie dolom! mam nadzieje, ze was nie zanudzilam... caluski!
  3. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Xana - zgadzam sie z Toba co do Berlina (ale nigdy w zyciu nie zamienilabym na Monachium! ;-) Berlin ma faktycznie wiele wiele plusow! miedzynarodowy, swiatowy klimat, taniusienkie mieszkania, bliskosc do Polski...mozna by dlugo wymieniac... No i kciuki trzymam oczywiscie z calej sily! wiesz juz cos? Fajnie by bylo, gdybys tutaj mogla od czasu do czasu zawitac! Sprobuj moze poprosic mailem o numer kontaktowy? Powinni Ci podac! albo zadzwon do centrali i kaz sie z Pania z kadr polaczyc. Dark - agdzie sie przeprowadzasz? Do Colorado, ale cos konkretniej? chyba przegapilam szczegoly... Amber - jak tam dietka? dsalechudniesz, czy teraz tylko trzymasz wage? Kuda! a gdzie Ty w tej wielkiej Brazylii? i jak tam trafilas? Napisz koniecznie cos wiecej! Kokus- jeszcze co do spraw rezerwistow, to z tego co wiem, M. jest raczej w strategicznym dziale -planowanie, organizacja itp. a teraz prawdopodobnie bedzie zmienial jednostke i przejdzie do dosyc elitarnej dywizji \"skaczacej\" czyli w purpurowych beretach, a on nie moze zalozyc purpurowego beretu jesli nie skacze... stad to cale zamieszanie! Za to jak ma cwiczenia w terenie, to zwykle prowadzi wlasnie cwiczenia ze strzelania, albo bierze udzial w biegach przeszkod noca przez las -chyba ich dowodca naogladal sie Indiany Jones! ;-) A z gazociagiem, to masz absolutnie racje, Schroeder tak sie podlizuje Putinowi, ze az strach. Ale ja mowiac o \"niemiedzynarodowym mysleniu\" mialam na mysli takie populistyczne hasla nacionalistyczne jakim karmil i karmi nas pan Kaczynski. Zreszta w zwiazku z tym nie dziwi mnie chlodne przyjecie naszego prezydenta w Unii Europejskiej. 102 - tez bym sie na mezczyzne zdenerwowala, gdyby gdzies polazl nic nie mowiac i do tego telefonu nie mial przy sobie! A z ta szafka na wina to faktycznie pech! Za to jak widze imprezka weekendowa udala sie jak najbardziej! swietny pomysl -musialo byc wesolo! Margot - ale mialas hustawke z tym stypendium. a tak dodam po cichutku, ze ten niemiecki nie taki straszny! tez go kiedys nieznosilam i odmowilam nauki tego jezyka... a teraz schprecham jak miejscowa i jakos mnie ten jezyk nie odpycha... stracilam dystans... Tak samo zreszta jak i Haneczka A depeszki nowe tez mi sie podobaja! w luty,m w Walentynki maja w Monachium koncert! Zastanawiam sie czy pojsc... Gnu- mniam! pierogi! jeju jak bym je chetnie pojadla! ale za leniwa jestem i nie chce mi sie robic... tez sprobuje kolejnym razem z Cottage cheese Haneczka - gratuluje dodatkowej pracy! mi tez by sie przydala, ale kiedy? skoro i tak codziennie do 19 w biurze przesiaduje? Ale kaska dodatkowa by sie przydala! a do tego wlasny notbook, szkolenia, coaching... niezle! Ale jak Ty wyrabiasz? i do tego masz wzorcowe wyniki! WOW! Dzielna jestes! Alexandra 86 - ohhhh! straszna sprawa z tym uczuleniem! Ja to bym sie chyba smiertelnie zalamala! Uwielbiam futrzaki i nie wyobrazam sobie na dluzsza mete zycia bez nich! Zycze Ci powodzenia w remontach i takie przesortowanie starych i nowych rzeczy trz dobrze robi! Nie dawaj sie jesiennym chandrom! Sqirley - czy ciagle masz upaly? ehh wiem, jak to moze meczyc, ale jakos tak malo mialam lata tego roku, ze Ci zazdroszcze! Choc my mymy od tygodni przepiekna jesien! Mamyprzepiekny pazdziernik! A tak poza tym, to widze ze sie pionowo wspinasz po stopniach kariery? moge tylko pozazdroscic! kiedys tez tak chcialam, a teraz siedze sobie na tylku i nie jestem wielka power woman... Ewulek -pozdrowionka nawzajem! co u Ciebie? Madzia 2424 gdzie Ty na tych \"bajerach\" mieszkasz? Hagg??? gdzie to jest? Bagatelka- praca do ktorej milo chodzic, a do tego dajaca satysfakcje materialna to ideal! Jeju, jak mi sie taka praca marzy! Mayenka! I jak tam \"plywasz\" jeszcze w tej nowej pracy na powierzchnie? dasz rade! trzymamy wszyscy kciuki! a z tym porodem, to faktycznie szok, ale slyszalam, ze takie \"akcje\" trafiaja sie w stanach czesciej! Ja mialam za to w Polsce kolezanke dentystke, ktora tez miala cesarke (w klinice gin. jej taty) i chodzac z kroplowka po korytarzu umawiala pacjentow na \"za trzy dni\" !!! Kasiulena - z ta pogoda, to masz faktycznie cyrki! jak z Twoim przeziebieniem? no i jak sie podobala wystawa? Bidulko siedzisz sama, bo Twoj Ulubiony pojechal - ucz sie wiec ucz! ;-) No i poludniowe Niemcy sa naprawde piekne! Jezyka mozna sie nauczyc w trymiga! Ja bylam przez rok Au-pair, ze tego na nauke jezyka w szkole (3 x w tyg. po 3 godz.) poswiecilam moze jakies 8 miesiecy i mowilam w miare plynnie. (zdalam egzaminy jez. na Uniwerek) Zastanow sie, warto! Najlepiej naturalnie w okolice monachium, to bedzemy chodzic sobie na prawdziwa kawusie! Funkia- fajnie, ze sie pojawiasz! JoAska! hejka! Jak Ci w tym naszym Wrocku? Spatzek - milo Cie znowu czytac! Widze, ze sie w ojczyznie naszej wyszalalas do oporu! fajnie! Jesli chodzi o polskie i niem. Wesela, to chyba mialam szczescie, bo kazde jedno na ktorym tu bylam (w tym roku na 4-rech) bylo BOMBOWE! bawilismy sie do bialego rana (raz do 10-tej) i raz obowiazywal black tie - czyli suknie balowe i fraki i smokingi! Jedno bylo zapowiedziane jako luzackie, ale goscie i tak byli eleganccy. Tak jakos glupio przyjsc na czyis slub w jeansach! para mloda sie szykuje, kupuje stroje, dba o dekoracje itp., a tu jakis gosc zlekcewazy to wwszystko i przyjdzie w codziennym stroju! jeju jaka wtopa! Kathy 1970 - witaj! ja tez jestem z Niemiec - Monachium sie klania! Cale szczescie nie znam tutaj w Monachium takich polakow, ktorzy by sie do pochodzenia nie przyznawali, to byloby okropne! Podeslesz mi tez namiar na ten polski sklep wysylkowy? bitte bitte bitte! Jay! Ucz si e pilnie nasza kolejna \"zdolniaczko\"! ;-) a kedy masz te okragle urodzinki? Irusia - Glowa do gory! Jak sama piszesz, nie mozna miec wszystkiego na raz! zycie polega na wyborach... MISIALECZEK24 jeszcze sie chyba nie witalismy... WITAJ! ;-) SylviaTO - witaj! trepka -moj bardzo fajny kolega przeprowadzil sie wlasnie do Amsterdamu... Beata Anna - ja tez (jak juz zreszta wiele razy wyzej wspominalam) jestem z Bayern - Monachium. A ty tak dokladnie to skad? Freo - Tulimy cie! nie daj sie dolom! mam nadzieje, ze was nie zanudzilam... caluski!
  4. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hallo moi drodzy! Mam nadzieje, ze tym razem zdaze cos napisac... ohh nawet nie bylam wczoraj na wyborach, bo w zeszlym tygodniu nie zdazylam sie zarejestrowac w konsulacie... Ja jednak zdecydowanie wolalam Tuska, a nie Kaczynskiego. Absolutnie nie moge sie zgodzic z jego nacjonalistycznymi haslami. Przeciez w dzisiajszej europie staraja sie wszystkie panstwa w miare miedzynarodowo myslec i dzialac i nie budowac frontow, a on wedlug mnie niepotrzebnie zdobywa sobie pochlebcow gloszac antyniemieckie hasla... Minelo juz tyle lat od wojny i nalezaloby patrzec do przodu a nie wyciagac stare historie... Niemieckie centrum \"przeciwko\" wypedzonym nie ma byc poswiecone jedynie Niemcom! A poza tym uwiecznia pamiec cywilnych mieszkancow roznych krajow (rowniez Polakow!) ktorzy przeszli przez istne pieklo uciekajac przed rosyjska armia. I nie ma to nacjonalistycznego zaplecza a ogolnoludzkie! Moge tutaj przytoczyc taka historie: Moja ciociobabcia, niemka, urodzila sie przed wojna we Wroclawiu (czyli Breslau) Jej tato byl ostrym przeciwnikiem Hitlera, a mama opiekowala sie trojka dzieci, w tym jedna uposledzona coreczka. W 1937 dostali \"cynk\" ze jej tato mam byc aresztowany ze wzgledow politycznych, co bylo jednoznaczne z kara smierci. Rodzina jednoczesnie nie dostalaby odszkodowania i pozostala bez srodkiw do zycia. Jej tato upozorowal wiec wypadek i popelnil samobojstwo by zapewnic rodzinie rente! Moja ciocia miala wtedy 15 lat. Jej mama zostala sama z dziecmi, zyly dalej na skraju ubostwa trzymaly sie nad woda i jedyne, co mialy to dom i ogrod z ktorego zyly. Nadeszla wojna, ciocia wyszla za maz, urodzila dziecko i z drugim byla zaawansowanej w ciazy, jak sie okazalo w 1945, ze musza w ciagu najblizszych dni opuscic miasto. Bylo -27 stopni i w drodze ciagle potykano sie o motlochy i lalki... ktore okazaly sie... malymi zamarznietymi dziecmi... Dom zostal spladrowany przez roskjan i stracily go tak samo jak wiele polskich rodzin stracilo swoje dobytki na wsodzie. Jest to przyklad, ze pod rezimem Hitlera ucierpialy setki tysiecy cywilow z obu stron i jak najbardziej jestem za tym by uczcic ich pamiec... pamiec rodzicow tych zamarznietych dzieci i takich jak moja daleka ciociobabcia... i tysiecy innych niezaleznie od ich narodowosci! Drugi temat, ktory mnie porusza, to co w tym dobrego, ze zabronil gejowskiej parady? Polska jest pod tym wzgleden na tle Europejskim jednym z najmniej tolerancyjnych krajow! Czesc spoleczenstwa traktuje homoseksualistow jak chorych psychicznie odmiencow! Czesc nie chce przyjac do wiadomosci istnienia takich mniejszosci seksualnych... ilu mlodych ludzi popelnia rokrocznie samobojstwa odkrywszy w sobie homoseksualne sklonnosci? a dlaczego? Umieraja ze strachu przed opinia publiczna, ze strachu przed byciem napietnowanym i odizolowanym. A powodem tego jest wlasnie brak tolerancji i brak swiadomego zrozumienia! Taka parada moglaby im uswiadomic, ze nie sa sami ze swoim problemem. Na paradach rozdawane sa ulotki z adresami odpowiednich poradni, do ktorych mlodzi ludzie moga ze swiomi problemami zglosic, gdzie zrozumieja, ze nie sa chorzy, czy niedobrzy nie interesujac sie plcia odmienna. Komoz taka prada moglaby zaszkodzic? W Monachium odbywa sie od lat i bawia sie na niej wszyscy! Ludzie nauczyli sie nie kryc tego ze sa gejami, czy lesbijkami, bo przeciez to nic zlego! masa moich kolegow w pracy to geje i sa kazdy jeden cudowni! Wrazliwi, mili, pracowici... A tak poza tym, to wiekszosc opini niemieckich mediow na temat wyboru Kaczynskiego byla zupelnie obiektywna i wcale nie przepelnona jakas krytyka! ot, co to musialam z siebie wyrzucic i pewnie nie bede miala duzo czasu na odpowiedz na Wasze posty... ale sprobuje...
  5. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ...pojawiam sie i znikam... jutro moze cos wiecej...
  6. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam wass moje forumkowe skarbki! Jak widze pojawilo sie pare nowych \"twarzy\" na naszym forum! Swietnie! Trzeba by moze odnowic nasza slynna tabelke! Widze ze wirusy grypowe szaleja nie tylko w mojej okolicy! Ja lezalam jak juz wspomnialam ostatnie 2 tygodnie, wielu moich kolegoe tez chorowalo i wsrod znajomych tez wiele osob lezy z goraczka. A wiecie, co ja zrobilam? Dalam sie przekonac mojemu szefowi i organizatorom naszego \"ADVENTURE- WEEKEND\" i bralam udzial zarowno w rafting jak i Canyoning! Na nartach tez jezdzilam! Ot co! I wiecie, co jest najsmieszniejsze? Wszelkie resztki chorobska mi przeszly! jeszcze w czwwartek mialam zawalone zatoki i kaszlalam, a po przygodach w rwacych strumieniach o temperaturze od 5 do 6°C przeszlo mi wszystko! Niezle nie? Jak zgram zdiecia, to przesle Wam link. Generalnie od kilku tygodni mamy tu PRZEPIEKNA jesien. W ostatnich dniach temperatuty spadaja, ale slonce swieci na bezchmurnym niebie! Kokus! Moj M. tez byl w zeszlym tygodniu w wojsku! Po raz drugi od poltora miesiaca... Tez rezerwista. W zeszlym tygodniu bylismy tez na \"dniu otwartych drzwi\" w jednostce skaczacej na spadochronach. Byly pokazy skokow na normalnych spadochronach, na automatach, pokazy spuszczania sie na linie z helikoptera (wlacznie z psami), skoki z wiezy treningowej (kazdy mogl sprobowac sil) itp. Bardzo ciekawe to wszystko. M. byc moze bedzie musial zrobic w przyszlym roku taki kurs spadochronowy- juz sie o niego boje, bo widzialam z jak predkoscia laduja i widzialam tez paru mlodych zolniezy na kulach... Margocia! tez potrzymam Ci kcuiki i zdrowka zycze przede wszystkim! Irusia - zostan z nami! Squirley! witaj sloneczko! co u Ciebie? Haneczka! zadnych wymowek prosze! ;-) ale fajnie ze jestes znowu \"ONLINE\" Mayenka! Gratulacje! podeslij koniecznie fotki! Fero - moja tutejsza przyjaciolka jest czeszka (z Liberec) ale przyznam szczeze , ze duzo trudniej mi ja zrozumiec, niz Slowakow. JoAska! nie daj sie chorobie! Tutaj tez zimno, ale slonecznie. Nie dziwie sie, ze teraz juz marzniesz - do ciepelka morza srodziemnego mozna sie szybko przyzwyczaic! ;-) Trzymym kciuki za rozmowy! Chyba nie bede sie dalej rozpisywac, bo robota mnie goni! sorrki, ale sle \"zbiorowe\" pozdrowionka dla wszystkich naszych \"starych i nowych\" forumkowiczow! papapa!
  7. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witam wszystkich! Jeszcze niewiele z Waszych miedzyczasowych wpisow przeczytalam... Dzisiaj jestem wlasnie pierwszy dzien w pracy po chorobie! meczylam sie blisko dwa tygodnie! Non stop goraczka, kaszel taki, ze spac nie moglam i zawalone zatoki... powoli jednak sie polepsza, mimo, ze nadal kaszle i gadam przez nos... Jutro jedziemy z firma na Adventure-Event: Rafting, Canyoning, Mountainbiking, Ski & Snowboard... tak sie na to cieszylam, a teraz masz babo placek, bede chodzila na spacerki jak inni beda sie bawic. I alkoholu tez sie nie napije, bo biore antybiotyk. Wcale niefajnie. Za to w niedziele, po powrocie szykuje sie przejazdzka statkiem po jeziorze Starnberskim z pysznym jedzeniem! Co jeszcze... moje nowa praca i to czy ja dostane/wezme ciagle sie jeszcze nie rozstrzygnelo. Za tydzien beda decydowac, czy klada nacisk na interesy w Polsce, czy nie. No i oferta zarobkow jest naprawde marna. Musze sie bardzo zaczac spieszyc z tymi pracami, bo od stycznia inaczej nie przezyje na mojej marnej pensji! W listopadzie chce w koncu zlozyc pozew o rozwod! No i dowiedzialam sie ze moj byly maz, praktycznie od dnia mojej wyprowadzki utrzymuje bliskie (bardzo bliskie) kontakty z moja przyjaciolka. Czuje sie jak w jakiejs brazylijskiej telenoweli! jeszcze tego brakuje. by ona zaszla w ciaze a ja sie bede w efekcie w nianke bawila! No nic to poczytam troche, moze jeszcze cos napisze, a jak nie, to do poniedzialku! Papatki!
  8. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Gnu sto lat! sto lat! wszystkiego dobrego! I Stara, to ty bedziesz za jakies 90-lat! a nie teraz! jaki to piekny wiek! 25! moj kochany braciszek konczy 25 w poniedzialek! ;-) och! wlasnie przeczytalam o Twoim Tacie! przykro mi! trzymam kciuki, by wszystko bylo dobrze! nie rozpisuje sie bo padam na pyszczek ze zmeczenia! papatki! acha! haneczko! a czemu mialabys byc ograniczona? ;-)
  9. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot- czyli widze, ze we Francji kierowcy wyprzedzaja tak samo szalenie jak w naszej ojczyznie? Nie znosze wyprzedzania! horrorowy manewr! A jakiego masz peguoecika? Ja mam 206 - w miare nowego. Czarny i slodki. Nazywam go \"wydmuszka\" bo nie ma zadnych extra. Szyby na korbke, bez centralnego zamka, maly silnik (65 PS) ale sprawuje sie na schwal i ma fabrycznie 6 poduszek powietrznych. Bezpieczenstwo jest dla mnie b. wazne. Gnu! no to calkiem wielkie to weselicho! 100 osob to calkiem spora grupa! Michi moj zartuje, ze jak my kiedys bedziemy brali slub, to trzeba bedzie z 500 osob zaprosic...he he no ale wracajac do tematu, to gdzie bedziecie balowac? w jakims lokalu weselnym? restauracji? Dzieki za zdiecia - faktycznie pieknie, ale pusto... Squirley No i masa masa kwiatkow dla calej reszty naszych forumowiczow!
  10. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    halloooo, ja tez nie jestem dzisiaj zbyt tworcza... wczoraj bylam na wies´n z firma i bawilam sie calkiem niezle. Podesle Wam jakies fotki. Wczoraj tez zaczelam do was pisac na temat seriali, ale nie skonczylam i skasowalo mi wiadomosc... otoz ja tez wbrew pozorom (zawodowym) malo telewizyjna jestem. od przeprowadzki w lutym nie mialam telewizora ustawionego na odpowiednie kanaly i stal w kocie uzywany jedynie z rzadka do ogladniecia DVD... dopiero teraz jak mnie braciszek odwiedzil, zabral sie za techniczne niedociagniecia w moim mieszkanku i ustawil kanaly. A wspomniane seriale ogladam albo u znajomych (z babeczkami DHW albo SiC) albo w pracy w wolnych chwilach na Compie. Michi zreszta tak samo nie przywiazuje do tego wagi, jego telewizor ma jakis zepsuty kabel i obraz jest wiecznie \"zasniezony\" ale skoro niemal nigdy nic nie oglada, to sie tym nie przejmuje. Czasem tylko jak np. mamy ochote na spokojny niedzielny wieczor z kims znajomym odwiedzamy go , zamawiamy pizze albo sushi i ogladamy blocbuster ;-) Zreszta nigdy bym nikogo nie oskarzala albo oceniala na podstawie tego jakie seriale lubi, a jakie nie i czy w ogole cos oglada. Ja nie znosze \"przyjaciol\" a moja kolezanka sie tym zachwyca... ot, kazdemu to, co lubi! W zeszly poniedzialek skonczyla sie letnia przerwa mojego ulubionego trenera i dowiedzialam sie... ze konczy \"kariere\" z koncem grudnia... to dla mnie straszne! Ten facet umie jak nikt inny motywowac i wywolywac niesamowicie pozytywne emocje ! Nie wiem jak sie z tym pogodze! Dalo to oczywiscie Michalkowi kolejny argument do reki odnosnie przeprowadzki do niego! bo sie dotychczas wymawialam moja praca (bardzo daleko od jego domu) i moim ulubionym studiem sportowym w polowie drogi pomiedzy moim domkiem a praca. M. juz wyszukal mi alternatywy w swoim sasiedztwie... szalony! No i jednak sie rozpisalam... ale ze mnie gadula!
  11. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    pojawiam sie i znikam... to chyby bedzie juz moj hymn! Mamy za soba ciekawy weekend - poczatek Wies`n i wybory w Niemczech. I tak nie moge glosowac, ale temat mnie interesuje, bo w koncu rzad operuje tez moimi podatkami... najbardziej bym chciala moc miec dwa paszporty z mozliwascia udzialu w wyborach w kraju, w ktorym mieszkam... ale na razie nie mysle nawet o rezygnacji z polskiego obywatelstwa! Wiesn´n - o jak ja to lubie! szczegolnie jak jestem w grupie przyjaciol! W sobote o 12 burmistrz miasta wbil korek pierwszej beczki i piwo zaczelo sie lac strumieniami! Oczywiscie my tez zajelismy sobie z przyjaciolmi miejsca w jednym z namiotow i bawilismy sie do poznego wieczora. Przefajnie. Niedziele natomiast spedzilam spokojniutko na sniadanku u przyjaciol i pogawedkach wieczornych z psoapsiolka. Margocia, czy Owernia, to masyw Centralny? Bylam kiedys w M. C i bylam zachwycona! przpiekne krajobrazy! mam na zawsze wyryte te obrazy! Czyz tez nie tam spedzil dlugi czas bohater \"pachnidla\"? jay! bedzie z Ciebie Gwiazda! Bravo! Alexandra! z calego serca polecam prawko w kraju, w ktorym przebywasz i w ktorym bedziesz jezdzic na codzien. Co innego jakbys polskie juz miala, to moze zdecydowalabym sie na male \"do/przeszkolenie\" (np. w nIemczech konieczne jest niemalze doszkolenie dlo polskichj mlodych kierowcow, bo nie bardzo potrafia sie poruszac po autostradach... Kasiulena- hejka nasza kolejna dzielna studentko! Kokus! hallo! Squirley! ja tez jestem wielka fanka Desperate Housewives! leci na \"mojej stacji\" - Pro7 co wtorek od kwietnia! niesamowity sukces! a ogladacie moze \"Lost\"? tez polecam. 102 - uffff, nie zazdroszcze Ci przezyc! Qwiatuszek! Reznor! suzutkA! Jenny! witajcie! A tak poza tym to tesknie za moim Lubym, bo pojechal dzisiaj do Wojska na szkolenie. I tak bym go caly tydzien nie widziala, ale jakos tak swiadomosc, ze nie jest tak daleko pomaga... idiotyczne to , ale juz tak jest... Nic to koncze! pora wyjsc z pracy, juz po 20-stej! papatki!
  12. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    acha! jeszcze dwie sprawy! 1. - idziecie glosowac? 2. - Pozdrowionka gorace dla wszystkich!
  13. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    halolule! Wies`n sie zbliza (czyli Oktoberfest) a ja chora... tzn. na antybiotykach... ale tylko do piatku! w sobote peknie pierwsza beczka! \"O\' zapf is !\" Jak zwykle dzieje mi sie cos z nerkami! wkurza mnie to, ale tym razem szybko zareagowalam i obylo sie bez meczacych boli. Wczoraj dostalam od kolezanki propozycje bym wziela od niej dwa kocieta rasy syberyjskiej (za darmo! normalnie kosztuja majatek!)- podobne do maine coon´ow ktore wczesniej mialam, tylko juz nie takie wielkie, ale niestety z krajajacym sie sercem musialam odmowic... a sa takie slodkie! Niestaty jednyk, mnie ciagle nie ma w domu i chyba tylko bym je skrzywdzila, bo siedzialy by calymi dniami same jak trusie...
  14. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hellloooooo! slonce, lato, trala la! sliczna podode mamy! a mi zepsul sie rower! to znaczy w moim miejskim rowerze zablokowalam sobie lancuch i nie moge go wyciagnac...a benzyna taaaaaka droga, ze jak wsiadam do auta, to czuje jak kasa sie topi! dryn dryn dryn polyka talarki! Horro! niemcy pobijaja wszystkie rekordy! Dzisiaj wieczorem bedziemy jedli pieczona golonke i pili piwo z beczki - io ja sie dziwie, ze nie chudne! ale nie idzie inaczej! Po prostu nie idzie! Suza! jeszcze ponad rok temu zameczalam tu wszystkich regularnie moimi rozterkami partnerskimi... ehh nie bylo latwo! ale w koncu zapakowalam walizki i odeszlam od meza. Cale szczescie nie mielismy dzieci! ale za to mialam jeszcze skomplikowana syt. pobytowa i nie najlepiej platna prace, ale jednak swiety spokoj i rownowaga wewnetrzna byly dla mnie wazniejsze. I cale szczescie ze zdecydowalam sie na ten krok(wspierana mentalnie przez cale forum)! teraz mam u boku cudownego faceta, ktory zachwyca mnie coraz bardziej z kazdym dniem! jest swiatny a ja swiergolaco szczesliwa! Wiec wyplakuj sie wyzalaj a i jak chcesz pytaj o zdanie czy rade... kopnac jest latwiej niz Ci sie wydaje... Esja! ale zazdroszcze Ci tej szkoly i tego uczucie, ze sie rozwijasz! nie daj sie depresji! kieruj energie na nauke a nie na zalamki! DASZ RADE! bo kto inny mialby dac, jak ne Ty? Alexandra! a co to za robal! brrrr jaki musial byc wielki! Kokus - pozdrowionka ! nie dziwie sie Tobie, ze cie nosi! ja nie usiedze dlugo w domu... niestety ciagle bym gdzies jezdzila, cale szczescie mamy tu naokoo pelno pieknych zakatkow... Piwonia! ufff, ze kolezanka sie znalazla. Wczoraj po taz kolejny przegladalam Twoje zdiecia z N.O. i musialam sie zastanawiac, czy ci biedni ludzie na fotkach zyja czy nie i co przeszli w ciagu ostatnich 10 dni... Marze by kiedys pojechac do San Diego! Bagatelka! fajne autko! Gnu! Dsl tu tez nie jest wszedzie dostepny! tak jak pisze Piwonia musza przeciagnac specjalny kabel. Czasami trzeba czekac wiele miesiecy albo nawet lat! Jay! ciekawe co piszesz o Cheerokee i Indianach w ogole. Oczywicie ze ja mam w glowie obrazy znieksztalcone, tipi, skalpy i pioropusze! Ajak oni teraz zyja? sa bardzo biedni? pracuja? slyszalam tez o rozpowszechnionej demoralizacji -- mam na mysli alkoholizm...czy mozna gdzies w internecie znalezc takie zapisy ich pismem? bardzo by mnie to ciekawilo... Haneczka! ohh pocieszaj mnie dalej z tym domkiem! pocieszaj! Twoje plany zaczynaja nabierac konkretnych ksztaltow prawda? jek bedziesz zbierala oferty to podsylaj fotki - bede \"podgladac\" Fajnie, ze Twojemu A. tez sie podobal nasz kraj! bo w koncu jest tam faktycznie tyle pieknych miejsc! Mysmy planowali ten wyjazd tez juz od 3 miesiecy, bo inaczej tez nie mielibysmy czasu... wszystko na wariackich papierach... nic to koncze sloneczka, bo przed piwem i golonka musze jeszcze popracowac. papatki!
  15. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jejjju jak nas zawalaja telefonami! szoook! nie mam czasu nawet by jak to sie mowi \"podrapac sie w pupe!\" Kasiulena! jak slicznie nam opisalas Twoja wycieczke! az chcialabym tam pojechac! Cambridge! no i na pewno dalabym sie przewiezc studentowi po rzece! :-P Haneczka! no popatrz nareszcie masz towarzycho do chodzenia na kawusie i popijanie czerwonego winka! bo ja jednak jakos z tego Monachium nie moge dojechac do tych wiedenskich kafejek! Kiedys pojawil sie na forum tos z Monachium, ale zniknal jak kamfora...szkoda! gorace pozdrowionka! Gnu! oh jak ja Cie rozumiem! takie zadupie jest fajne, jak masz: 1.mase stresujacej pracy i totalny stress na codzien w miescie albo 2.Trojke dzieci, ktore rowniez caly dzien trzymaja cie na najwyzszych obrotach i na ktorych twarzyczkach mozesz codziennie odczytac jak bardzo wielka radosc sprawia im ta bliskosc natury Zrob koniecznie zdiecia Kiedys w przyszlosci chcialabym tak mieszkac troche na uboczu, ale nie dalej niz 40 KM do miasta i w poblizu jakichs innych miejscowosci! Taki dom Bawarski na wzgorku by mi sie marzyl... JoAska no nie moge przestac o Twojej smutnej sytuacji! jeeeju, co by tu poradzic! nic mi do glowy nie wpada... Jay - fajna ta Wasza wycieczka, tylko slowo rezerwat indian zawsze wywoluje we mnie wewnetrzny opor... biedni Ci indianie... szkoda slow! Ze starych wielkich terytoriow ostaly im sie rezerwaty...serce mi sie kraja... :-( ale gorki to faktycznie inny swiat! tez je uwielbiam! cos wspanialego! zupelnie inny swiat! Dobrze ze mam je tutaj tak blisko! Esja! ucz sie ucz, bo nauka to... dzielna z Ciebie dziewczyna! sorry! studentka! kokus! czesc nasz orzeszku! dziekuje za zdiecia! M. sie nie bronil! wrecz nalegal! To ja juz chcialam termin przesuwac, ale nie pozwolil :-P A teraz chodzi caly zachwycony :-) Squirley! 102! haloooo! moj kuzyn z przyjaciolmi byl wlasnie na wegrzech nad Blatonem i ... zwineli przed czasem manatki i pojechali nad polskie morze! Podobno bylo strasznie... a ja bylam na wegrzech jakies 16 lat temu i wtedybardzo mi sie podobalo! a przede wszystkim ta termalna woda w basenach mnie zachwycala... ale to bylo taaak dawno! a ja bylam dopiero podlotkiem! latpla Witaj! Uhm Witaj! suza witaj! Raurau witaj! na razie moi drodzy ostatnie chwile przed kompem i sie zrywam korzystac z pieknej pogody!
  16. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ...joAska! dzwoniolam! z maminego telefonu! Juz teraz nie wiem na jaki numer, ale nikt nie odbieral! Wcale nieciekawie z ta Twoja praca! A jeslibys sie we Francji Elegancji zapisala na studia, to nie dostallabys studenckiego zezwolenia na prace? bo w nIemczech tak mozna - bylabys przynajmniej blizej miska! nic to, niestety nie pisze wiecej, bo strasznie duzo roboty! booziaczki dal wszystkich!
  17. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hejcia! tylko na sekunde! od razu mowie, ze jestem na biezaco, ale nie mam czasu odpowiadac. Staraszny dym ! teraz zmykam do domku, bo o 18:00 jade sobie z M. busikiem do Polski! juz sie nie moge doczekac! to jego pierwsza wizyta w pieknym Wrocku! buziaczki dla wszystkich!
  18. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ohh bez nicka! przerazilas mnie wlasnie! bo ja chcialam kozystjac z tego ze jako polska obywatelka moge sie rozwodzic w Polsce z tegoz wlasnie prawa skorzystac, by oszczedzic sobie kosztow! bo w niemczech taki rozwod kosztuje dobre 1500 badzi duzo duzo wiecej Euro... do tego slub bralam we Wloszech... czy w takim razie musze sie tez rozwodzic we Wloszech?? zglupieje zaraz!
  19. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    wiiiitttaaaaaam esja- a gdzie ty nam znikasz? :-( Spatzek! ale fajnie ze masz czas na maseczki! ja nie mam nanic! pazury moje wygladaja ohydnie, wlosy biedne nie zaznaly maseczki od wiekow, peeling - moja skora zapomniala co to...eeeehh korzystaj z wolnego czasu poki mozesz! A jesli chodzi o dowod itp. to ja mam na przyklad nowy dowd - wyrobilam go sobie w polsce (po slubie, na nowe nazwisko) bo nie chcialam rezygnowac z Polskiego zameldowania, na wypadek, gdybym chciala kiedys kupowac w Polsce nieruchomosci (to bylo przed wejsciem do Unii i panie w urzedzie goraco mnie przekonywaly, ze lepiej na razie w takim wypadku z polskiego zameldowania nie rezygnowac...podobnie to podobno wyglada ze sprawami spadkowymi i jak sie okazuje w moim wypadku z rozwodowymi) Morzesz tez sobie wyrobic dowod w konsulacie, ktory jest od momentu przeprowadzenia do n iemiec jedynym polskim urzedem, ktory Cie tak naprawde obowiazuje. Praktycznie wszystko mozna przez nich zalatwic tyle, ze czasem jest drogo. Dowod z meldunkiem niemieckim tez trzeba zamawiac przez konsulat. Ja np. przez konsulat zamawialam pastport na nowe nazwisko. Margocia - tak jak juz dziewczyny pisaly: Francuski slub powinnas zglosic w polskim Urzedzie stanu Cywilnego. Wystarczy miedzynarodowe swiadectwo slubu badz tlumaczenie tlumacza przysieglego i akt urodzenia. Tylko na tej podstawie bedziesz mogla sobie wyrobic polski paszport na nowe nazwisko. By zlozyc o niego podanie potrzebny jest polski akt slubu. Tak jak Squirley pisala moze to zrobic ktos z Twojej rodziny. Najlepiej niech Twoja mama przedzwoni do Waszego urzedu w B. i niech sie dokladnie dowie jakich dokumentow wymagaja. W moim przypadku ´tez byla to tylko kilkuminutowa rutyna, absolutnie bez problemu. Paszport na nowe nazwisko zalatwialam juz sobie bezposrednio w monachijskim konsulacie. Squirley- ale szalenstwo z tymi pierscionkami! taka droga masowa! a przeciez liczy sie cos ZUPELNIE innego! ehhh te baby (i faceci tez!) a filmikami, to mnie chyba zarazilaz! pewnie tez sobie cosik wypozycze! Juz sie ciesze! Acha! mialam dyskusje z M. - on nie daje spokoju z tematem mojej przeprowadzki do jego miejscowosci! (nie do niego - bo to jest cale szczescie zupelnie nie mozliwe) jakbym nie miala nic lepszego do roboty, tylko sie non stop przeprowadzac! po raz trzeci w ciagu nieco pobad roku! a kasa? przeciez to wszystko mase kosztuje? a jak zachcemy kiedys razem zamieszkac? to co? znowu przeprowadzka? a jak nie wyjdzie nam? to bede siedziala w jego miescinie pod Monachium? otoczona pieknymi terenami i z wielkim jeziorem u boku ale w tit! od pracy i centrum kulturalnego??? ehhh chyba sie szaleju najadl! ide do domiu! znowu pozna godzina sie robi a ja padam na pysk! moze strzele sobie w koncu peeling i maseczke? marzenie scietej glowy! lodowka mi sie zepsula, musze rozmrazac, torba po weekendzie nie rozpakowana (sic!) 4 gory prania czekaja na laske i w mieszkaniu wszystko pokryl przynajmniej centymetr kurzu! no i glodna niezmiernie tez jestem! jeju! juz na nic nie mam czasu! ratunku ! tone! jak robia to babki majace trojke dzieci, dom z ogrodem i prace? no jak? papapa! umieram!
  20. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    powoli wracam do zywych... zeszly tydzien byl piekny, ale masakrycznie meczacy! w sobote zeszlego tygodnia zajechala do mnie mamusia i moja psiapsiola, ktora w zeszlam roku opuscila Monachium dla Warszawy. Mielismy dlugi weekend - pon. byl tez wolny! w niedziele bylismy z mama , Marta Michalkiem i jego kumplem z NY - Toddem w bawarskim zameczku Ludwika Szalonego. Marta z Toddem flirtowali jak szaleni! wieczorkiem moja mamcia poznala na proszonej kolacji rodzicow M. ;-) nie za bardzo sie rozumieli, ale to nic! w poniedzialek pojechalismy sobie w piatke do Salzburga pozwiedzac a wieczorem prosciutko nad jeziorko Königssee - pieknie polozone na granicy niem-austr. Tam wyczarterowalam lodke i poplynelismy z banda przyjaciol na sliczny polwysep zjesc rybe z 380-letniej krolewskiej wedzarni... niestety troche lalo, ale i tak bylo wesolo! no i pysznie!!! w srode mialam urodzinki i dzien wolny od pracy - pol dnia sie leniwilam, robilysmy z mama pierogi i saladki. Tradycja bawarska pozwala przynoszenie do ogrodkow piwnych przy browarach wlasnego jedzenia. Pojechalismy wiec z walowa do klasztoru Andechs - a tam niespodzianka! Mama i tata M. nakryli pieknie juz stol, postawili wlasnej roboty salatki, pieczen, i talerze dla spontanicznych gosci! No i zeszlo nas sie 10 czy 11 osob! a chcialam w malenkim gron nie.... potem jeszcze skoczylismy na sekt do M. a w czwartek do pracy Poegnalam tez wieczorkiem mame - wrocila do wrocka. Za to w piatek od rana dalsza karuzela! rano przyjechala moja psiapsiola z Wrocka i para przyjaciol z Londynu. zapakowalismy sie do autka i pojechalismy do Cheimgau, gdzie miala sie odbyc w sobote imprezka... Bylo jeszce masa roboty z szykowaniem, wszyscy dzielnie pomagali i wieczorem zasiedlismy do piweczka i mieska z grilla mniam! W sobote rano byl niezly dym - szykowanie, gotowanie, sprzatanie, witanie gosci... mlyn! Dojechali dalsi goscie z Polski (w sumie nasz kraj reprezentowalo 9 osob) no i masa tutejszych znajomych - wsumie blisko 100 osob! Niestety pogoda nie byla najlepsza, rano lalo, cale szczescie od poludnia bylo sucho - ale niestety szaro buro. Zarcia mielismy tony! Gosie przyjechali samochodami zaladowanymi tonami skrzynek z salatkami, i innymi smakolykami! caly dzien wrzala robota w kuchni - kolektywne robienie salatek i przystawek. Kolega upiekl na sniadanie gore kotletow schabowych... pychotka! a wieczorem przywieziono nam prezent jednego z gosci: Dwa upieczone swiniaki! Miesa na grilla tez mielismy tony, bo tata innej jubilatki ma fabryke miesa... :-) Od innych gosci dostalismy w prezencie \"bar Carpirinha\" ustawili sie w girlandach za barem, naniesli tony limetek i innych skladnikow i cala noc dzielnie robili za barmanow... Fajny pomysl moim zdaniem! Cala niedziele zegnalismy gosci i w pon. sprzatalismy po zabawie. Wieczorkiem skoczylismy jeszcze na maly relax do term... slicznie! w srode pozegnalam pare przedostatnich gosci -mojego brata i przyjaciolke Marte. Siostra bracholka zostaje u mnie jescze przez... miesiac - pracuje przy oktoberfescie. Zastanawiam sie jak ja to wytrzymam - ale sama sie w koncu zgodzilam. Ok. juz was zagadalam - moge powoli konczyc ;-) acha! wczoraj przeslalam Wam link do czesci zdiec, dzisiaj przesle inny link, ktory daje spontaniczny przekroj wszystkich tych wydarzen...
  21. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    uha ha ha ha Esja! Fajnie jest bys magistrem wyspecjalizowanym w dlugosci kroku Dipera zaspokajajacego potrzeby na dzrewach przedpomnikowych! rewelacja!
  22. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jessssssuuuuu ale u nas leje! jeje jakie mam niskie cisnienie ... umieram! oczy mi sie zamykaja! popadam w sekundowy sen - nawet na meetingach! jaka siara! starosc nie radosc ;-D Dobrze ze nie otworzylyscie beze mnie 500 stronki! przeciez nie moge opuscic takiego wydarzenia! Jay, czy ty juz przeszlas przez magiczna granice? Squirley! gratuluje oferty pracy! brzmi bombowo! Kokus ! a moj M. tez znowu idzie jesienia na tydzien do woja! to juz bedzie trzeci raz w tym roku! ESJA! Dzieki! Ty wiesz juz za co! zamiast podziekowac Ci od razu...ale wtedy zaskoczylas mnie smutna wiadomoscia o Twoim przyjaciuelu i nie mialam glowy! ale niespodzianke mi zrobilas WIEEELKA! No i dzieki za zdiecia! jakie fajniutkie! triskiell - zazdroszcze sloneczka! ruled - niezla z Ciebie globtorterka ;-) witaj wsrod nas! 102! ja tez uwielbiam platki kukurydziane z miodem na sucho! mniam! no i masz racje - ukaraj leniwca obrzydliwca! Margocia! pieknocia! jakie sliczne fotki! dzieki! wspanilala z was para! no i pogoda dopisala jak widac! po prostu bajka! ohhh telefony sie znowu rozdzwonily! ci klienci nie zostawia nas w spokoju! pozdrawiam nasze nowe twarzyczki!
  23. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    wiiitaaaam! jeju jaki mam za soba tydzien! Zwariowany! goscie od zeszlej soboty! wycieczki imprezy, zabwa i praca... chcialam sie tylko zameldowac i zabieram sie za czytanie...
  24. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 - a ja nie dostalam Twoich zdiec z Florydy :-( podeslesz?
  25. sportowa naneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    haneczka! wow! realizujesz marzenia! bo od marzenia, do decyzji, to jednak wielki krok do przodu! tez uwazam , ze mieszkanie osobno ma wiele plusow! Wy jestescie ardzo dzieli i w sumie rzadko taki krok jak wyprowadzka, do dwoch osobnych mieszkan cemantuje zwiazek.. zwykle przeciez konczy sie to fiaskiem, a Wam sie udalo! no i w domu faktyczeni lepiej miec kogos.. przytulniej i ..bezpieczniej! trzymam kciuki za marzenia! te duze i te malenkie...
×