Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tylko_tu_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tylko_tu_

  1. Kiedy Bóg stworzył kobietę, był to już 6 dzień jego pracy i w dodatku po godzinach... Pojawił się anioł i zapytał: - czemu tyle czasu Ci to zajmuje? Bóg mu odpowiedział: - widziałeś zamówienie? Musi być całkowicie zmywalna, ale nie plastikowa, ma 200 ruchomych części, wszystkie wymienne, działa na kawie i resztkach jedzenia. Ma łono, w którym się mieści dwoje dzieci naraz, które znika (kiedy, pojęcia nie mam). Ma taki pocałunek, który leczy każdą rzecz od startego kolana do złamanego serca. Anioł starał się powstrzymać Boga: - To jest za dużo pracy na jeden dzień, lepiej poczekać ze skończeniem do jutra. - Nie mogę, powiedział Bóg. Jestem tak blisko skończenia tego dzieła. Anioł zbliżył się i dotknął kobiety: - Ale zrobiłeś ją taką miękką? - Ona jest miękka, ale jest także twarda. Nawet nie wiesz ile może znieść lub osiągnąć. - Będzie myśłeć? spytał Anioł Bóg odpowiedział: - Nie tylko będzie myśleć. Będzie rozumować i negocjować. Anioł zauważył coś, zbliżył się i dotknął policzka kobiety. - wydaje się, że ten model ma skazę. Powiedziałem Ci, że starałeś się jej dać za wiele rzeczy. - To nie skaza, to łzy. - A po co są łzy? zapytał Anioł Bóg powiedział: - Łza, to jest forma, którą ona wyraża swą radość, wstyd, rozczarowanie, samotność, ból i dumę. Anioł był pod wrażeniem. - Jesteś geniuszem. Pomyślałeś o wszystkim, to prawda, że kobiety są zdumiewające. - Kobiety mają siłe, która zdumiewa mężczyzn. Mają dzieci, przezwyciężają trudności, dźwigają ciężary, ale obstają przy szczęściu, miłości i radości. Uśmiechają się, kiedy chcą krzyczeć, śpiewają kiedy chcą płakać, płaczą kiedy są szczęśliwe i śmieją się kiedy są zdenerwowane. Walczą o to, w co wierzą, sprzeciwiają się niesprawiedliwości, nie zgadzają się na "nie" jako odpowiedź, kiedy wierzą, że jest lepsze rozwiązanie. Nie kupią sobie nowych butów, ale dzieciom tak... Idą do lekarza z przestraszonym przyjacielem, kochają bezwarunkowo, płaczą kiedy ich dzieci osiągają sukcesy i cieszą się, kiedy przyjaciele odnoszą sukcesy. Łamie się im serce, kiedy umiera przyjaciel, cierpią kiedy tracą członka rodziny, ale są silne kiedy nie mają skąd wziąć siły. Wiedzą, że objęcie i pocałunek mogą uzdrowić zranione serce. Kobiety są różnych kolorów, wielkości i kształtów. Prowadzą samochody, latają samolotami, wysyłają Ci mejle, żeby powiedzieć, że Cię kochają. Serce kobiety jest tym, co powoduje, że świat się kręci.
  2. RozkojaŻona nie możesz oddać tej siły, jesteś dzielną kobietą rozdziały na papierze łatwo się kończy, ale z tymi życiowymi różnie bywa... najwyższy czas postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć od nowa... i właśnie teraz tak planuję zrobić... czeka mnie tylko jeszcze jedna rozmowa :/ bez której niestety nie postawie tej kropki :/
  3. ale zimno, ale śnieg jest i mam ochotę iść na sanki, tylko sanek nie mam i muszę stworzyć tą pracę inż :/ ale jakoś nieźle idzie może uda się dziś zamknąć 2 rozdziały i oddać do sprawdzenia :P miłego dnia :) RozkojaŻona a Ciebie to tak mocno mocno przytulam ;-)
  4. no tylko ta sprawa to romans mojego ojca... ktoś zadzwonił dzień przed wigilią i powiedział, że mój ojciec ma romans z sąsiadką, tą starą brzydką kurwą! :/ i po prostu muszę to sprawdzić, bo mi to spokoju nie daje... ostatnio spotkałam się z kilkoma... a ten jakoś siedzi mi w głowie... wiem, że słowa, to tylko słowa... przekonałam się o tym na własnej skórze...
  5. rozkojażona będzie dobrze, zobaczysz... wiem, że to niewiele daje, ale musisz uwierzyć w siebie ja miałam zmarnowane święta i jeśli się \"pewna\" sytuacja w domu nie wyjaśni, to się to będzie ciągnęło... i chyba muszę się za to wziąć, bo mi spokoju nie daje... poza tym to sama nie wiem czego chce... poza tym znowu spotkałam się z takim chłopakiem, który mi się podoba, ale ja to chyba za głupia dla niego jestem :/
  6. i ostatnio dowiaduję się takich nowości, że szok... i dopiero do mnie dociera jaka ja byłam głupia i ślepa i naiwna... o tym, że ex chce ze mną \"zerwać\" dowiedziałam się jako ostatnia osoba... wszyscy wiedzieli tylko ja nie...
  7. nie zamkną, nie pozwolimy na to :P skleroza :( cześć i wszystkim wszystkiego najlepsiejszego w nowym roku :) ja zakręcona jestem i zalatana... i kombinuję co i jak robić, żeby było dobrze... i mam straszną ochotę iść na sanki... poza tym to no siedzę gdzieś w centrum mojej pracy inżynierskiej ;-)
  8. słów mi brakuje... wniosek: facet to świnia i tego się będę trzymać, bo coś z nimi jednak jest nie tak...
  9. no mnie za dużo nie ma, bo net mam ograniczony... zresztą no jakoś trochę się pozmieniało :P powinnam pisać inż, ale mi się nie chce, od jutra biorę się za nią ostro... już nie kicham, ale kaszel nadal mam i sylwestra spędzę w łóżku z laptopem, cóż to też mężczyzna ;-) a co u Was??
  10. W Bożego Narodzenia dni urocze, niechaj szczęściem serce gra. Niech zdrowie dobre Was otoczy, i na dni przyszłości trwa. Niech te święta przyniosą Wam Boże łaski, spokój, radość i dostatek wszelki, a Nowy Rok niech spełni marzenia ukryte na samym dnie serca. Ania poza tym... życzę Wam wytrwałości we wszystkim, pogody ducha, uśmiechu nawet jeśli nie ma powodów dla niego... i przede wszystkim dużo miłości PS stokrotko dziękuję Ci bardzo za życzenia PS2 ja już nie indywidualnie, ale czasu brak :( ściskam i całuje
  11. no na mnie tak działa ex ostatnio jak płachta na byka... czekam aż wybuchnę i się z nim pokłócę... zastanawiam się tylko co on ma na celu...ciągle coś mu nie pasuje, tak jakby chciał mieć kontrolę nad tym co robię...
  12. jak on mnie denerwuje, normalnie masakra... myśli, że jak tylko zaproponuje spotkanie, to ja za nim polece na koniec świata... żeby sie tylko nie przeliczył, bo mnie wkurwia tym wmawianiem różnych rzeczy i przekręcaniem wszystkiego na jego stronę... mówie o exie... dobrze, że w poniedziałek wyjeżdżam, a w domu to nie mam za bardzo neta... odpoczne sobie od niego i tego wszystkiego :/
  13. no właśnie... jakaś niezdecydowana jestem ostatnio... poczekam na rozwój wydarzeń... w sumie się wszystko rozwiąże jak wyjadę na święta :D no chyba, że jak wrócę to zrobi się tak samo :/ ale pora zabrać się za coś istotnego, moją twórczość inżynierską :P miłego dnia Kalambka, z tymi marzeniami to Ty masz 100% rację :)
  14. oj tam zaraz przyciąganie, kręci ich się kilku ale co z tego... jak ich nie ma to źle, jak jest ich kilku to też źle :P ja jestem zła i zmęczona i piję reddsa... już myślałam, że żeście dziewczyny o nas zapomniały!!! dziekuje za życzenia RozkojaŻona
  15. tyle się dzieje, że nie mam czasu wpaść tutaj z piwkiem... teraz to się uczę na jutrzejszy egzamin... i 1,9 sobie o mnie przypomniał i ex chce mnie na randkę zabrać i byłam z nowopoznanym kolegą na spacerku...
  16. jestem tego pewna, że będzie :D wiesz zawsze mu miska zostaje ;-) albo ona mu wanne udostępni...
  17. hmm zawsze może zrobić sobie toaletę na zewnątrz... ;-) dobrze mu tak :P
  18. hmm ciekawe... ja tego nie zauważyłam!!! będzie dobrze, jesteś dzielną kobietą
  19. dziś na obiad pierś z kurczaka w sosie słodko-kwaśnym z ryżem :D a jutro pizza i pierniczki na deser... a na sobote jeszcze nie mam planów, zależy co brat sobie zażyczy... PS poza tym ostatnio coś wisi w powietrzu... w związku z exem... proponował mi wyjazd do Krakowa... no i powiedział, że będzie mnie podrywał bo mu się podobam... rozbraja mnie swoim zachowaniem... muszę sie na plotki umówić i wybadać sprawę o co chodzi :P czyżby zaczął doceniać to co stracił? ale mi przykro bo jego 5 minut minęło
  20. czasem oni mnie po prostu drażnią... swoim zachowaniem... mam takiego kolegę, znamy się dość długo... myślałam, że traktuje mnie jak młodszą siostrę... ale chciałby mieć kontrolę nade mną... jest sam, lubię go, ale tyle... a on nie wiem co sobie wyobraża, a jak mówię, że jest dla mnie TYLKO kolegą to, to ignoruje... wiem, że czasem jestem dla niego niemiła, ale denerwuje mnie swoim wypytywaniem, i te jego teksty mnie wkurzają... jakby "śmiał" się z tego, że idę na imprezę albo na piwko z koleżankami... a ex, nie wiem, nagle mu się wszystko odmieniło?? tylko nie wiem po co wplątał w to wszystko koleżankę...
×