Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tylko_tu_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tylko_tu_

  1. ooo i jednego mężczyznę mamy :) ja zawsze czytałam horoskop w "metrze" ale teraz już nie ma, to nie ma tej frajdy... nieraz bywało tak, że był piątek a horoskop był na środę :D w sumie to czasem lepsza jest kobieca intuicja niż horoskopy i wróżki, chociaż może ja w intuicję wierzę, bo mi się wiele rzeczy sprawdza...może odziedziczyłam jakieś moce nadprzyrodzone po prababci ;-)
  2. nie każda cyganka jest zła... do mojej babci przyjeżdża taka co jest fajna, ale ona nie wróży, chyba? czasem się to sprawdza, czasem nie, ale trzeba do tego wszystkiego podchodzić z dystansem...
  3. no może zamiast 20 powiedziała 2? mogła się pomylić... ja kiedyś miałam iść z koleżanką i chyba ze strachu nie poszłyśmy... ale wolałabym do wróżki niż do cyganki...
  4. hehe dobry ten od wróżki... ja miałam iść kiedyś do takiej "normalnej"... mojej mamie kiedyś wróżyła i dużo prawdy powiedziała... i 2 rzeczy się sprawdziły!!! a ja mam być z jakimś blondynem z północy :D to mnie najbardziej rozbroiło :D
  5. hehe, to chyba u facetów normalne jest, gadanie do cycków.... bynajmniej u znacznej części... a kto wie o czym oni wtedy myślą... kalambka troszkę cierpliwości :) napisze... :-) hmm też bym chciała, żeby mi ktoś smsa napisał, a tak tobym mogła komórkę wyrzucić, bo nikt nie pisze, nie dzwoni... echhhh
  6. Z koleżanką doszłyśmy do wniosku, że niech sobie patrzą, bo oni takiego pięknego nigdy mieć nie będą... oj się wtedy uśmiałyśmy :D z naszych tekstów :D żeby ich kusić to często mam bluzkę podkreślającą to co trzeba :D
  7. kalambka, będzie dobrze :) z tymi cyckami... ja to już mam ich chwilami dość, bo się faceci nie mają na co gapić, tylko na dekolt... najlepsze było to jak kiedyś jechałam rowerem latem... było gorąco... bluzka minimum i facet o mało co do rowu nie wjechał tak się zapatrzył :D
  8. z cyklu rozmów damsko-męskich... Mówi żona do męża: -Kochanie poszczęściło mi się! Idę dzisiaj do sklepu patrze a ktoś zapomniał pantofelków przymierzam.. mój rozmiar! -Ta.. poszczęściło ci się... Następnego dnia żona mówi: -Ja to mam szczęście wiesz? patrze a na dworze na chodniku leży futro z norek! przymierzam... mój rozmiar! -ty to masz szczęście! Ja włożyłem rękę wczoraj pod poduszkę, patrze bokserki! Przymierzam.. i ch***a nie mój rozmiar!
  9. mam nadzieję, że Pomarańczka do nas jeszcze wróci.... a ja się napaliłam bo ma być impreza... oj będzie się działo... za dwa tygodnie będzie kicz party albo burdel party ;-) of kors to ma być motyw przewodni...
  10. u mnie to samo od wczoraj... chora... mam temp 35 i 8 kresek... czyli standard, mam nadzieję, że nie skończy się tak jak zawsze czyli anginą... chwile gadałam z exem... nie podjęłam decyzji co dalej, bo po minucie zmieniam zdanie... już byłam pewna, żeby mu powiedzieć, że mimo, że go kocham to nie ma sensu ciągnąć to dalej, ale zaraz zmieniam zdanie i chciałabym z nim być... wolałabym być facetem...
  11. to wcześniej to było do tekstu Kalambki :) RozkojaŻona, najważniejsze, że wszystko się wyjaśniło :)
  12. hehe dobre :-) czytałam kiedyś coś podobnego... musi coś w tym być ;-)
  13. Studentka zdaje egzamin z botaniki. Profesor pyta o budowę łodygi. Studentka odpowiada: - No więc tak: węzły, między węzłami te... no... - zacięła się i nie może sobie przypomnieć o kolankach. Profesor próbuje ją naprowadzić: - To może pytanie pomocnicze? Ma pani chłopaka, albo narzeczonego? - No mam. - Chodzicie do kina? - No... tak, czasem. - A kiedy siedzicie w kinie, to za co łapie panią chłopak? - No... - dziewczyna lekko się rumieni. - No to, co takiego jest jeszcze w tej łodydze? - Aparaty szparkowe
  14. z cyku, głupotami się zajmowałam... Kiedy facet staje prosto? Kiedy piwo stoi na najwyższej półce!
  15. przytrafiają się !!! musisz w to uwierzyć :-) wiem co mówię ;-)
  16. kalambka!! powinnaś się cieszyć :) nie śniło Ci się :) a bić Cię nie będziemy!!! a mamma mia oglądałam jakieś 2 dni temu na kompie!
  17. a tu coś na poprawę humoru :D Dwaj znudzeni krupierzy siedzieli przy stole z ruletką, gdy do kasyna weszła bardzo atrakcyjna blondynka. Podeszła do stołu i zadeklarowała zakład na 20 tys. dolarów na konkretną liczbę. Zaraz potem dodała: - Mam nadzieję, że to wam nie będzie przeszkadzać, ale naprawdę szczęśliwe zakłady obstawiam kompletnie nago. Po czym zrzuciła z siebie suknię, bieliznę i buty, i rozkręciła talerz ruletki z okrzykiem: - Mamusia potrzebuje pieniążki na nowe ubranko! Chwilę później już wykrzykiwała: - Tak! Tak! Wygrałam! Naprawdę wygrałam! Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniądze i swoje rzeczy, i prędko opuściła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytał drugiego: - Ty, a co ona właściwie obstawiała? - Nie mam pojęcia, myślałem, że ty to sprawdzasz! - odparł tamten. Morał: Nie wszystkie blondynki są głupie, ale wszyscy faceci są tylko facetami...
  18. Wylazłam z wyrka... temp 36stopni :-| czyli w moim wypadku standard :-/ katar, gardło boli i wszystko boli :-/ ale mam nadzieję, że do jutra przejdzie :) RozkojaŻona>> może daj mu jeszcze jedną szansę? wiem, że Cie zawiódł, ale może jeszcze udowodni Ci to, że mu na Tobie zależy?? miłego dnia :-) PS chyba poszłabym na jakąś bajkę do kina, to by się lepiej zrobiło na serduchu ;-)
  19. w życiu najważniejsza jest nadzieja... to ona pomaga przetrwać, tak samo jak marzenia... bez nadziei i marzeń życie nie miałoby barw... wiem, że jeszcze życie przede mną... ale to taki okres kiedy wśród znajomych zaczynają się śluby i tak z zazdrością patrzę na koleżanki, które planują wesele, kupno sukni ślubnej, niedługo dzieci... a ja nawet nie wiem co chce robić jutro, jestem ostatnio bardzo niezdecydowana... i to wychodzi... opuszczam Was dziewczynki, nie dam rady wysiedzieć dłużej... mam nadzieję, że się nie pogniewacie... postaram się do jutra wykurować... dobranoc miłej nocki :)
  20. wypiłam jakieś ziółka i wzięłam pyralginkę... zaraz druga dawka i przytulę się do mojego misiaczka i pójdę spać... do misiaczka pluszowego... ;-) lubię jak kręci sie wokół mnie kilku facetów, ale to takie egoistyczne podejście... może jeszcze nie dojrzałam do poważnego związku?? a ten z którym się dziś spotkałam, to już mi kolejne spotkanie zaproponował
  21. przewiało mnie dzisiaj jak byłam na wizji terenowej ;-) a musze dojść do siebie do jutra, bo mam w planach naukę... musze coś dopisać do pracy inż i pouczyć się na kolosa... a mam lenia, że hej ;-)
  22. ja jestem, ale chyba zaraz pójdę do wyrka, bo kiepsko sie czuje...
  23. ja wróciłam, cała, ale chora... za bardzo mnie przewiało i wymagam opieki, tylko nie ma się kto mną zająć... ide chyba do łóżeczka, bo ledwo siedzę... nie mogę być teraz chora :/ miłego wieczorku
  24. kalambka nie obraź się, ale rozczarowało mnie zakończenie ;-) może to przez tą ludzką ciekawość... ale wiem że dla Ciebie będzie lepiej, niektóre wredne osoby za dużo się mieszają nawet jak nie wiedzą o co chodzi.... ja wstałam i nawet mam normalne oczka, nie płakałam już wczoraj więcej... a śniły mi się same głupoty!! no i oczywiście on, bo jakby mogło być inaczej... zmykam się szykować, bo KObyłcia czeka ;-) jak wrócę to z wami będę i piwko dziś mogę wypić...
×