Tylko_tu_

AAmarkoAA nie gniewaj się na mnie, mam po prostu gorszy dzień... i na to skumulowało się więcej rzeczy, spraw, problemów... i większość dotyczy facetów

kontynuując... Mężczyźni! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanować, ujarzmić, tresować, które trzeba umieć trzymać. Poświęca się temu całe życie, całą inteligencję uczucia, całą przemyślność instynktu. Stawarza się nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań norm i paragrafów - na próżno. — Zofia Nałkowska święta prawda

jestem taka głupia i naiwna, że normalnie szok... koniec z facetami, koniec i kropka.

świat bez mężczyzn byłby zdecydowanie lepszy!!! każdy facet to świnia!!! AAmarkoAA tylko się za to nie gniewaj na mnie

znów cisza.... ja to źle powiedziałam zamiast obietnicy powinno być postanowienie, chociaż może obiecałam sobie postanowienie i obecnie w nim trwam

ja właśnie "wykonałam" noworoczną obietnicę ;-) a brzusio mnie bolał z samego rana i nie wiem dlaczego...

ja właśnie "wykonałam" noworoczną obietnicę ;-) a brzusio mnie bolał z samego rana i nie wiem dlaczego...

w Łodzi to byłam od tak sobie... na randce w wawie :D nie myślałam, że weekend można tak dobrze zacząć :P dawno się tak nie czułam ;-) a od rana to normalnie jak w niebie... i o mało co nie wpadłam na chłopaka na chodniku, aż się śmiać zaczęliśmy, potem znalazłam 50gr.... szkoda, tylko, że czas tak szybko leci... a ten rok to gdyby nie Wy to byłoby mi ciężko znieść... ale jak to mówią w kupie raźniej :) życzę Wam szczęścia i uśmiechu od ucha do ucha, i wiecznej miłości, i mam nadzieję, że ten rok będzie lepsiejszy niż poprzedni, smutki zostawiamy za sobą, życie trwa dalej i trzeba iść do przodu :) buziaki PS a może by tak z tej okazji sobie sylwestra zrobić??

hej dziewczynki :) podbiłyśmy z koleżanką HOLLYŁódź :) no w pełnym znaczeniu tego słowa, bo na dzień dobry był wywiad ;-) czy jesteśmy zadowolone z życia!? a potem pan nas uwiecznił na zdjęciu jak karmiłyśmy kaczki ;-) no a teraz lecę się szykować na randkę :D trzymcie kciuki ;-) buziaki

ja sobie znalazłam zajęcie na wieczór ;-) właśnie wybieram spinki do koszuli i koszulę i może krawat :P a i może jutrzejszy wieczór spędzę z tym panem co mi w głowie zawrócił

miłej resztki dnia :) ja poszukam sobie zajęcia, najlepiej to jak poplanuję co jutro można robić w Łodzi :)

ale serio przeżywam to jak jakaś nawiedzona nastolatka, która pierwszy raz była na randce... muszę się uspokoić, żeby sobie czegoś znów nie naobiecywać :/

zobaczymy kiedy spotkam się z nim kolejny raz... nie ma co zapeszać, bo może ja mu się nie podobam?

ja nie mam tv :( no z takim ubezpieczeniem nie ma co szaleć, bo się jeszcze wystraszy i ucieknie?

niestety ten pan ma jutro zajęcia, a na weekend jedzie do domu :/ no i nie wiem kiedy z nim się zobaczę, bo potem ja jadę do domu na weekend, a jeszcze potem w weekend spędzę w lesie w Tucznie... buuuu no zresztą to ja nic nie wiem, widziałam się z nim dopiero wczoraj pierwszy raz... ale powiem, że w rzeczywistości jest przystojniejszy :P

no i jak zawsze zapomniałam : CZEŚĆ :) no pewnie, że bym sobie poleżała w ciepełku ;-) no może bym Księciunia wreszcie znalazła ? zamiast do Wrocławia, to jadę jutro do Łodzi, jak to mówią gdzie diabeł nie może tam babę pośle.... no a poza tym się dziś uśmiałam na przystanku, jak zobaczyłam tekst na super glue "skleja nawet złamane serca..." szkoda, że wcześniej nie wiedziałam :P

zawsze możecie zobaczyć ;-) ale fajnie było :D PS, jesteście niemożliwe :D (ale z tym stwierdzeniem, to się chyba już powtarzam) :/

wróciłam :)

laski, jakby mnie długo nie było to musicie przycisnąć do muru chłopaka, który jest ostatni wśród moich znajomych na nk

mi co miesiąc kosmetyki przywoził młody przystojny kurier, a tu pech zmienili firmę kurierską :/ no i chłopak pracujący na parkingu mnie podrywał, ale taka sierota, że o numer nie poprosiła.... no i jak mam wiedzieć o co chodzi facetom?? ale ostatnio bardziej przemawia do mnie > facet to świnia i kropka

aaaaaaaaa zapomniałam, mam dwóch nowych facetów za ścianą!!! ale nie wiem co oni sobie o mnie pomyśleli, ale codziennie ktoś do mnie przychodzi, a przez ostatnie dwa dni to winkujemy z koleżanką... a przecież ja taka grzeczna dziewczynka jestem :)

no tak mi się coś kojarzyło z tym 10... ale mnie to chyba nie będzie, CHYBA, bo nie wiem co wyjdzie z wyjazdem do Wrocławia, jutro wszystko powinnam wiedzieć... bo jest wiele ALE, ale żeśmy się nakręciły i tak czy siak w tym roku podbijemy Wrocław :)

RozkojaŻona dobrze mówisz, bardzo dobrze :) a co z rocznicą? bo to jakoś chyba teraz powinno być?? cały okrąglutki roczek

Kalambka, no pewnie, że tak :) Z mapą jakoś sobie poradzę, zresztą mocno trzymamy się wersji, że studentki gospodarki przestrzennej się nie gubią, tylko zwiedzają :)

RozkojaŻona, Ty masz o siebie zadbać, bo kto nas będzie słuchał? nas podtrzymywał na duchu? co nie, Kalambka? no dziwnie było, a tym bardziej że byłam zła i smutna i wogóle było mi strasznie źle, ale mnie nawet przytulił.... no ale dziwnie było, bo chwilami panowała taka niezręczna cisza... powiedział, że w dłuższych włosach lepiej wyglądam :/ no i najlepsze, że przyjechał po mnie samochodem na dworzec!!!