Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

xaxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. o rany !!!!!!!!!! Aż tyle czasu nie zaglądałyśmy ????????????????? Ciotka, skrobnij coś bo nam topik umiera smiercią naturalną. Ja co prawda już jestem myslami gdzie indziej. Waliza na podłodze, dokańczam pakowanie; mam ambitny plan zmieścić nas w jedną torbę na kółkach i dwa małe podręczne plecaki. Ciotka zmykam, jeszcze na bazarek muszę. Paaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!1
  2. No ciotka ! Do raportu i to migiem !!!! Bo sama do siebie nie będę pisać a łyso byłoby aby nasz topik po blisko półtora roku umarł smiercią naturalną. Pochwalę się (wiem, że to nieładnie) że widać te moje 7 kg mniej i oby tak dalej .
  3. Iwona, przekaż swojemu Kamilkowi życzenia ode mnie i od Kubusia: żytczymy zdrówka, uśmiechu na buźce każdego dnia, wielu kolegów i mnóstwa zabawek .
  4. Ciotka, odezwij się co z Tobą? O której byłas w domu i jak się czujesz?
  5. siemeczka, mam nadzieję, że taka pogoda już zostanie na dłużej. u nas pięknie wieosennie, 14 stopni. No bajka wprost. ja mieszkam na trzecim piętrze i też się okna brudzą od deszczu i gołębi. W przyszły weekend umyje okna; część zimowych kurtek wyniosłam już do piwnicy, dzisiaj zapakuje kozaki. Mam nadzieję, że się juz nie przydadzą. no i zobacz ciotka, już się nam marzec zaczął! My na działce mamy tak marną ziemię, że jej już chyba nic nie pomoże. W zeszłym roku nawieźliśmy dobrej ziemi i nawozu - około tony i jedyne co wyrosło to koperek - względnie. Sałaata- zadna nie zwineła sie w główkę, pomidory i ogórki z sadzonek nie urosły. Tyle włozyliśmy pracy a efekt dosłownie zaden. W tym roku na tym warzywnym zagonku posdzimy truskawki, maliny. Są działkowicze, głównie emeryci to każdy kawałek maja zajety na warzywka, u nas jest dużo miejsca wolnego - trawy bo chłopaki (wszyscy bez wyjątku) lubią grać w piłkę. Mamy dwie jabłonie, wiśnię, czeresnie i iglaki. Jak przyjdą dzieci do Kuby to mają gdzie pohasać i o to nam chodziło. Trzeba będzie niedługo pomyśleć o wakacjach, ja mam urlop w sierpniu od 4 do 20 (chyba). Myślisz juz o jakims wyjeździe?
  6. Zgłaszam swoją obecność !!! Jak Twój Kamil - mam nadzieję że się już na dobre wykurował i w poniedziałek pomaszeruje. U mnie w przedszkolu w poniedziałek jest obchodzony dzień Babci i dziadka, głupio trochę, że wystęop dla babć i dziadkoów jest o godzinie 10.30 ; moi dziadkowie pracuja i nie mają możliwości wyrwać się a szkoda bo bardzo by chcieli i na pewno by im się podobało. Rzeczywiście to już za kilka dni będzie rok - no popatrz ciotka jak to szybko zleciało! Musimy sobie obiecać na tą roczniće że w tym roku koniecznie sie musimy zobazcyć na \"żywo\". Zdjęcia nowe z Sylwestra są u dziadków - muszę je przegrać i ocenię czy się nadaja do wysyłki. Oooo ciotka, ja nie mogę swoja podobizną przyprawić Cię o zawał, jeszcze miałabym Ciebie na sumieniu. A nigdy w życiu!!! No i stało się! Dostaliśmy sanatorium - W Dębkach, koło Koszalina od 15 lutego do 6 marca. Kuba jest nieodpłatnie a ja odpłatnie i to nie mało. Stawka powinna być niższa tym bardziej że pięciolatek nie może być sam czyli opieka dorosłego jest konieczna; stawkę z opiekuna podali od 45 do 95 zł za dobę, zadzwonię bo muszę się dowiedzieć szczegółw. Dojazd mam z przesiadką , też muszę podzwonić; o rany im bliżej tym bardziej będę się denerwować. O kasie do księdza za xhwilę wysyłam Ci maila. pa K
  7. No tak ! I znowu piszę sama do siebie. W necie jest strona www.nasza-klasa.pl znalazłam tam ludzi z mojej podstawówki i ze szkoły średniej; kurcze fajnie byłoby się zobaczyć z nimi po tylu latach, może z wiosną się spotkamy. pa
  8. Cześc ciotka, wczoraj w Selgrosie dorwałam ostatnie organki dla Kubusia na gwiazdkę, miałam farta, że te ostanie czekały na mnie :-). Ugotowałam wczoraj gar kapusty z grzybami i dziasiaj będę robić pierogi na Wigilię, zamroże. Kilka godzin mi sięz tym zejdzie... Napisz jak się czujesz? Mamnadzieję, że lepiej z Tobą. Mój mały kaszle od piątku, podaje mu leki i chyba jutro nie pójdzie do przedszkola. To chyba katar mu spływa i jak kaszle to aż dudni. Wczoraj dokupiłam osotatnie prezenty, nawet szybko się w tym roku sprawiłam aż sią sobie dziwię. To na razie tyle. Czekam na info od Ciebie.
  9. OOOOO, a co to za niedzielna nieobecność? Ja dzisiejszy dzień przebimbałam trochę na niczym. Jutro do pracy i znowu tydzień się zaczyna. Odezwij się.
  10. Siema kumo! Bardzo dobrze, że jedziesz do Białego; tylko powiedz mi do jakiego lekarza? I koniecznie mi napisz. Wiem, że wszystko będzie dobrze, ale niech to Ci powie specjalista. Wiesz, ja dokładnie nie iwem po co robi się rtg. Wyczytałam tyle, że przy tarczycy ważna jest ocena wieku kostnego dziecka, czyli czy wiek dziecka zgadza się z wiekiem kostnym. Kubuś ma 5 lat, a wiek według rtg oceniono na 4,5 roku. Endokrynolog powiedział, ze jest to w normie. Badania tarczycy są w normie, ale że Kubuś rośnie i przybywa na wadze to musiał nieznacznie zwiększyć dawkę. teraz moje dziecię waży 19.300 i mierzy 106,5 cm. O robocie Ci piosać nie będę bo to młyn i piekło razem wzięte. Masz już prezent dla Kamiśka na mikołajki? Po cichu Ci powiem, że kupiłam mojemu komplet dwunastu grubych flamastrów. Kredkami rysuje ale też flamastrami lubi. A na gwiazdkę wymyśliłam, ze kupię mu tablicę stojącą, która z jednej strony jaest czarna do rysowania kredą a z drugiej strony biała do mazania flamastrami. Znalazłam w necie, że w Ikei sa takie. No i muszę tam sama pojechać-bez Kubiego. W przedszkolu w czwartek będą dzieci miały mikołajki; w przedszkolu już pojawiają się dekoracje świąteczne. Kubi namawia mnie na ubranie już choinki i chyba w tą sobotę ulegnę, bo tak bardzo mnie prosi. Ach, ciotka, sama wiesz jak to dziecię prosi, to aż serce mięknie... W sobotę od mojego męż az pracy jest organizowana choinka dla dzieci, ma być mikołaj, prezenty, teatrzyk i kupa atrakcji. Kuba już się szykuje na tą imprezkę. Byliśmy w zeszłym roku, to nawet dorosłym udziela się ta atmosfera i ta dziecięca radość. O rany, ale się rozpisałam! Zmykam już bo Cię do reszty zanudzę. Paaaaaa. Teraz czekam na Twoje nowinki :-)
  11. czesc. Jest lepiej, Kubuś bardzo stara się. Mam nadzieję, że to był jakiś chwilowy kryzys. Rozmawiam z nim dużo, tłumaczę, bawimy się, uczymy i widać że naprawdę się stara. Rozmawiałam z przedszkolanką, powiedziała, żeby dać Kubusiowi szansę, bywa, że dziecko w ciągu roku potrafi nadrobić i dogonić pozostałe dzieci. Każdy jego sukces jest ogromną radością dla nas. Kupiłam dzisiaj dużo cukierków i jutro Kubuś zaniesie do przedszkola.
  12. Hej, już myślimy o wyjeźfdzie, jeszcze dzisiaj ostatnie zakupy bazarkowe i będę nas pakować. Będę wieczorkiem.
  13. Wrzuciłabym Ci zdjęcie, ale nie mam żadnego mojego, które nadawałoby się do pokazania. Ale, ale jak zrobimy zdjęcia nad morzem to Ci prześlę ze sobą włącznie. Wierz mi, ja naprawdę uciekam od aparatu, ja nie znoszę siebie na zdjęciach, dlatego najczęściej ja trzymam aparat i robie wszystkim dookołoa ale nie sobie. Ale z nad morza to będą i ja i wtedy Ci prześlę. A swoją drogą to pomyśl kiedy przyjechalibyście do Wa-wy?
  14. Zgłaszam się. Muszę nieskromnie przyznać, że moj juniorek jest bardzo fotogeniczny; czy zdjęcie pozowane czy z zaskoczenia to zawsze wychodzi bardzo ładnie - w przeciwieństwie do mamusi he he he. A ten kawałek gębuli to oczywiście że moja :-) Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę twojego Kamiśka. Wysłałaś kochana mi już zdjęcie? To chociaż to dobre, że te ognie mogliście obejrzeć od siebie z domu, bo inaczej to byłoby straszne rozczarowanie. Zapowiadało się na dobrą zabawę a skończyło się byle jak. Pisałaś mi kiedyś, ale zapomniałam (usprawiedliwiam się swoim cholesterolem ;-) ) czy Wy wyjeżdżacie gdzieś w wakacje?
  15. Siemeczka, zajrzyj na swoją skrzynkę, przesłałam Ci Kubusia. A mnie to zobaczysz tylko na żywca, nie wyślę Ci mojego zdjęcia i już - jeszcze byś się wystraszyła na amen, ja jestem wybitnie niefotogeniczna i nie lubię siebie oglądać na zdjęciach, unikam zdjęć jak ognia. Mój buntownik chyba odpuszcza. Dorosły też lepsze i gorsze dni i chyba jemu sie trafiły teraz te gorsze. wczoraj zabrałam go na Starówkę, wszystkim się interesował, wszystko mu się podobało; a jutro zabiorę go na wesołe miasteczko, akurat przyjechało do nas. To mi trochę kasy poleci, ale dla niego to ogromna frajda. Ciągle się uczę cierpliwości i po raz kolejny spokój zadziałał, do Kubusia wiele trafia właśnie przez spokojne tłumaczenie. No to super, że jedziecie do Wyszkowa; no teraz to już musi chyba zadziałać. Jedźcie koniecznie. Odpisz jak oblukasz zdjęcia Kubiśka. Jedno jest z balu karnawałowego, dwa z muzeum kolejnictwa i czwarte w domu.
×