Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

727bajaderka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 727bajaderka

  1. Witajcie dziewczyny! Starająca z tego co czytałam na jakimś forum, witaminę B6 przyjmuje się w drugiej fazie cyklu właśnie dlatego żeby ten progesteron był wyższy. Pozdrawiam!
  2. Witacie forumowiczki! Starająca wkleiłam Ci wszystko na temat wit.B6, przeczytaj jak ona działa z tego co widzę jest bardzo dobrym środkiem do podnoszenia progesteronu , bardziej naturalnym który można samodzielnie przyjmować. Może też przyda się innym forumowiczkom! :) Tylko z tego co mi wiadomo nie każda apteka może sprzedać witaminę z grupy B, ja wcześniej zażywałam wit,B2 i tylko jedna apteka mi ją sprzedawała bez recepty. Pozdrawiam! Witamina B6 (Pirydoxyna) Przeciwdziała kobiecej niepłodności. Wraz z innymi witaminami z grupy B przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu rozrodczego. Pomaga w PMS-ie, depresji, dysplazji piersi. Umożliwia utrzymanie w równowadze hormonów i całego układu immunologicznego. Wydłuża drugą fazę cyklu - leczy tzw. niedomogę ciałka żółtego, jedną z przyczyn niemożności zajścia w ciążę. Faza lutealna powinna trwać ok. 14-16 dni. U niektórych kobiet długość ta wynosi 11-12 dni i nie uważa się, że jakakolwiek forma leczenia jest potrzebna (zależy to od wyników dotychczasowych prób zapłodnienia). Defekt lutealny objawia się w momencie, gdy druga faza cyklu trwa jedynie 10 lub mniej dni. Można go wykryć dzięki mierzeniu podstawowej temperatury ciała (może potrwać kilka miesięcy zanim odkryje się nieprawidłowość), USG dopochwowym wykonanym w celu ustalenia owulacji. Jedną z metod leczenia jest suplementacja gestagenna, inną witamina B6. Niektóre kobiety uważają, że przyjmowanie środka zmniejsza symptomy PMS. Szczególnie sprawdza się to u tych cierpiących na mastodynię (ból piersi), bądź mastalgię (ból plus obrzęk piersi). Witamina ułatwia wątrobie usuwanie nadmiaru estrogenów z ciała. Dodatkowo podnosi poziom progesteronu i asystuje w produkcji serotoniny, neuroprzekaźnika, który poprawia nastrój. Dzięki regulacji poziomu hormonów wpływa na poprawę skóry ze zmianami trądzikowymi. Szczególnie pomocny jest tu przy wypryskach przed menstruacją czy menopauzą. Uwaga: Badania wykazały, że 1/3 dorosłych ma niedobory B6. Szczególnie narażeni są ludzie starzy, kobiety w ciąży czy karmiące, kobiety stosujące hormonalna antykoncepcję, palacze. Jeśli bierzesz leki antypadaczkowe uważaj, aby nie przekroczyć zalecanej dawki witaminy B6. Wysokie mogą zmniejszyć efektywność tego typu leków. Jeśli stosujesz lewodopę (L-dopa), wykorzystywaną w parkinsonizmie, nie bierz B6. Witamina dezaktywuje działanie leku. Jeśli biorąc B6 zaobserwujesz jakikolwiek rodzaj drętwienia czy mrowienia, zaprzestań brania witaminy i skonsultuj się z lekarzem. Efekty uboczne: Nawet długotrwałe przyjmowanie dawek do 100 mg jest bezpieczne. Jakkolwiek w rzadkich przypadkach stosowanie 200-300 mg dziennie wywołało uszkodzenie nerwów i związane z tym drętwienie, osłabienie i utracenie funkcji w kończynach. Ta poważna konsekwencja jest bardziej prawdopodobna jeśli dawki dzienne przekraczają 2000 mg przez dłuższy okres czasu (dwa albo więcej miesięcy). Na szczęście uszkodzenie tego rodzaju jest odwracalne tak szybko jak odstawi się preparat. Dawkowanie: Wiele \"multiwitamin\" zawiera B6, ale taka dawka jest niewystarczająca. Zaleca się od 100 do 200 mg (średnio 150) dziennie w celu wydłużenia fazy lutealnej. Najlepiej rozpocząć od niższych dawek i sprawdzać czy działa. Jeśli nie - podwyższyć. Dla lepszego wchłaniania nie bierz jednorazowo więcej niż 100 mg. Suplementacja witaminy B6 (25 mg na dzień) jest bardzo zalecana w przypadku mdłości i wymiotów w ciąży. Skonsultuj się jednak z lekarzem zanim zaczniesz brać witaminę z powodu mało jeszcze poznanego wpływu tego środka na rozwijający się płód.
  3. Witajcie dziewczynki!:) Clarissa, najlepszym termometrem do mierzenia temperatury spoczynkowej jest zwykły rtęciowy termometr lekarski, oczywiście tempkę mierzy się rano zaraz po przebudzeniu i co najważniejsze unikaj stresu podczas jej mierzenia. :) Temperatura może spaść dzień przed skokiem ale nie musi choć często tak bywa że najpierw ona rośnie, potem chwilowy spadek i na następny dzień gwałtowny skok. Powiem Ci że ja też miewałam takie cykle w których podobnie jak u Ciebie tempka mi rosła stopniowo, nagle na następny dzień spadła a po spadku nastąpił jej znaczny wzrost. U Ciebie ten dzień spadku może być owulacją czyli tak jak piszesz 10dzień owulacja a 11 dzień może być skok ale oczywiście nie musi. To że miałaś kłucie w jajniku to nie musi oznaczać że masz owulację, raczej zwiastuje bliskie jej nadejście. Jeżeli masz krótkie cykle to owulacja może nastąpić wcześniej. :) Kasiu, cieszę się że tak pozytywnie myślisz i tak trzymać, jestem z Tobą i mocno zaciskam kciuki żebyś wkrótce zafasolkowała! :) Trzymajcie się kobitki! życzę przyjemnie spędzonego weekendu!
  4. Witajcie dziewczyny! Już jestem, Kasiu pytałaś jak to jest z tymi testami więc tak jak mówi starająca do testu pozytywnego możecie się starać i do 4 godzin po pozytywnym teście. Rób sobie dwa razy dziennie te testy i wtedy będziesz wiedziała kiedy jest największe stężenie tego hormonu i ja na Twoim miejscu jeżeli będziesz już miała pozytywny test owu. jeszcze zaryzykujecie to na drugi dzień zrób sobie jeszcze raz test i zobaczysz czy spada poziom tego hormonu LH bo może też być tak jak u mnie że przez 4 dni miałam mocno wyraźne dwie kreseczki na teście a na 5 dzień wystąpiła owulacja. Nie zawsze jest tak że po pozytywnym teście owulacyjnym nastąpi w ciągu tych podanych godzin jajeczkowanie bo są różne czynniki które mogą spowodować jej przesunięcie , sama jestem tego przykładem. A propo, Kasiu my prawie tak samo rozpoczęłyśmy cykl bo ja dostałam @ w zeszłą środę czyli dzisiaj mam 9 d.c. i dopiero dzisiaj pojawił mi się śluz ale taki mało widoczny ten najgorszej jakości. U mnie owulacja jest nawet 17 d.c. także chyba jeszcze dzisiaj za wcześnie jak dla mnie na staranka. 11d.c.albo 12d.c zacznę robić testy owu. Pozdrawiam Was dziewczynki i życzę owocnych starań!:) Trzymam za Was kciuki!!!!!!! :)
  5. Witajcie dziewczyny! Starająca, wcale Ci się nie dziwię że tak do tego wszystkiego podchodzisz, wiem ile to kosztuje nerwów i stresu, czasami łatwo tak powiedzieć żeby mniej się stresować ale ja już tyle czekam na zafasolkowanie że z biegiem czasu coraz mniej wierzę że nam się uda i coraz bardziej podchodzę do tego że tak brzydko powiem olewająco bo co innego mi pozostało, po prostu chyba odblokować się psychicznie. U mnie dzisiaj 6 dzień cyklu , więc niedługo staranka ale ja już nie liczę na płeć dziecka , teorię znam niemal od deski do deski jak zaplanować płeć dziecka chodzi w moim przypadku o dziewczynkę ale natura mnie nie słucha i wszystko robi na odwrót :) Chciałabym w ogóle zajść w ciążę a a czy to będzie dziewczynka to już nie odemnie chyba zależy i widocznie tak musi być. Nie bierz sobie zbyt wiele rzeczy do serca to co inni Ci mówią, rób tak jak Ci serce podpowiada a myślisz że ja nie słyszałam podobnych rzeczy od bliskich? ja jestem od Ciebie starsza prawie dwa latka i co mam już zakładać ciepłe papcie i czekać na wnuki??? nam też coś od życia się należy i nikt inny za nas nie będzie decydował co my mamy robić. Także głowa do góry, jesteś młoda, zdrowa i nie ma co się nad sobą użalać, nkit inny dzieci nie będzie Ci wychowywać więc decyzja należy tylko do Was. Trzymam mocno za Was kciuki , próbujcie a zobaczycie że nadejdzie taki dzień że będą tego efekty, nie teraz to następnym razem się uda ale postaraj się nie myśleć tak o tym bo to nic nie da, ja też podchodzę teraz do tego wszystkiego z przymrużeniem oka i może coś z tego w końcu będzie.:) chociaż nie chce mi się jakoś już w to wierzyć ale właśnie o to chodzi żeby przestać w to aż tak mocno wierzyć!!! To kiedy teraz masz mieć tą spodziewaną @? może wcale się ona nie pojawi i dopiero będzie niespodzianka :) Pozdrawiam wszystkie starające!!!
  6. To ja jeszcze raz. Starająca wróciłam wstecz do Twoich postów i czytam że Ty masz cykle prawidłowe więc Cię pocieszam że nie powinnaś raczej mieć problemów z niskim progesteronem a jeśli siostra widzi skoczek na wykresie i dwie fazy w cyklu to powinno być wszystko w porządku czyli wygląda na to żebyś wystrzegała się stresu bo to nasz wróg!
  7. Cześć Starająca! Być może masz za niski progesteron a może warto byłoby zrobić badanie na poziom hormonów: progesteronu i prolaktyny? Niektóre dziewczyny biorą duphaston na podniesienie progesteronu a i podobno dobra jest witamina B6 jest pomocna w podwyższaniu progesteronu, należy ją brać w drugiej fazie cyklu w dawce 100-200mg dziennie. Nie mam zbyt dużej wiedzy na temat niskiego progesteronu ale z tego co słyszałam niski prog. często jest przy bardzo rozregulowanych cyklach. Tylko tyle mogę Ci doradzić, najlepiej byłoby żebyś jak najmniej się stresowała bo i wtedy jest zły poziom prolaktyny a to też może mieć wpływ na temperaturę w wykresie. Zobaczysz jak będzie wyglądał Twój kolejny cykl z temperaturą a wtedy będziesz mogła już zadecydować co dalej robić, takie przynajmniej jest moje zdanie a zrobisz tak jak sama zadecydujesz. W każdym razie trzymam za Ciebie kciuki żeby wszystko było w porządku i życzę spokojnej nocy!
  8. Kochana na razie nie ma co podchodzić do tego nerwowo, wiem że łatwo tak powiedzieć. Teraz musisz zastanowić się jak mierzyłaś tą temperaturę, czyli gdzie i ile minut bo to podobno jest ważne. Ja zawsze mierzyłam w ustach dokładnie 8 minut, raczej zawsze o tej samej godzinie czyli 7 rano bo o tej godzince miałam pobudkę, zanim wstałam z łóżka pierwsze co brałam termometr i mierzyłam. Im bliżej języka znajduje się termometr tym wyższą tempkę Ci pokaże. Odczutuje się temperaturę zaraz po zmierzeniu. Temperaturkę mierzy się zwykłym termometrem rtęciowym. Każdy czynnik może źle wpływać na odczytanie wyniku tempki, chociażby nadmierny stres, zażywanie leków czy też nadmierny wysiłek fizyczny itp. już nie piszę o spożyciu dzień wcześniej alkoholu. To wszystko może spowodować wzrost lub obniżenie się tempki co mogłoby wpłynąć na błędną interpretację jej. Podobno u kobiet które po raz pierwszy zaczynają mierzyć temperaturę, wykresy charakteryzują się gwałtownymi skokami i spadkami tempki i dopiero po pewnym czasie kiedy kobieta nabierze zaufania wykresy normalizują się. A założę się że Ty pewnie od samego początku jak mierzysz tą temperaturkę to jesteś poddenerwowana bo u mnie też tak było a zwłaszcza w pierwszym cyklu . Co prawda skok był widoczny ale temperatura bardzo mi skakała i zaraz potem spadała że nie potrafiłam jej dobrze zinterpretować. Dopiero po paru cyklach zaczęłam bardziej spokojnie mierzyć tą tempkę , podeszłam do tego bardziej na luzie i faktycznie wykresy były piękne, wyraźnie do odczytania. Napisałam Ci prawie wszystko o mierzeniu temperatury i mam nadzieje że u ciebie będzie wszystko tak jak powinno być, tylko nie stresuj się aż tak bardzo. Napisz jak Twoja temperatura ma się dzisiaj i jutro. Pozdrawiam cieplutko!
  9. Witaj starająca! Wygląda na to że ta Twoja temperatura teraz jest tą fazą niepłodności. U każdej płodnej kobitki, wkres temperatury jest w cyklu ma przebieg dwupoziomowy (dwufazowy). Długość trwania fazy niższej temperatury jest różna. Zależy ona od czasu dojrzewania komórki jajowej. Nawet u tej samej kobiety w jednym cyklu może być krótsza , w innym dłuższa. Natomiast faza wyższej temperatury jest zawsze stała i wynosi od 12 do 16 dni, ponieważ tylko w tym czasie aktywne jest ciałko żółte. Nie wiem jak wygląda Twoja temperatura w tej fazie pierwszej ale podejrzewam że była na prawdę niska skoro teraz jest na poziomie 36,8. Tu nie ma powiedziane że druga faza temperatury ma być na na prawdę wysokim poziomie bo to zależy jaka była tempka w piewszej fazie. Jeżeli twoja temperatura w pierwszej fazie jest na poziomie przypuśćmy 36,50 to w drugiej fazie ta temperatura też będzie niższa nie przekraczająca 37,0 st. Wykres jednofazowy jest cyklem bezowulacyjnym to znaczy jeżeli temperatura cały czas jest na jednym poziomie. Spójrz na swój wykres czy jest widoczna pierwsza faza niższej tempki i druga faza wyższej tempki? jeżeli tak to nie masz się czym przejmować ja myślę że wszystko jest u Ciebie w porządku. A czy to jest Twój pierwszy cykl z mierzeniem temperatury? i czy zawsze o tej samej porze rano tuż przed wstaniem z łóżka mierzysz sobie temperaturę?
  10. Cześć dziewczyny! Maszka, test ciążowy najlepiej zrobić w dniu spodziewanej @. Najwcześniejsze objawy ciąży można już zaobserwować zaraz przed @ ale nie każda z nas może je odczuwać. Starająca, po pierwsze pisałaś wcześniej że nie wiesz dokładnie kiedy ta owulacja nastąpiła bo temperatura rośnie stopniowo więc skoro nie wiadomo w którym momencie był ten skok to też nie możesz zakładać że 6 dni po nim masz niską tempkę bo skok mógłby być równie dobrze jak miałaś 36,9 a po nim są często 3 niższe temperatury i znowu zaczyna tempka rosnąć i tak utzrymuje się na wyższym poziomie aż do dwóch czy jednego dnia przed@. U mnie też czasem bywało że miałam skok mówię tu o znacznym skoku czyli np. 36, 9, po nim miałam 36,7 i jeszcze przez dwa a nawet trzy dni miałam temperaturę niższą i dopiero po tych dniach rosła czyli na poziomie 37,0 st. A tak w góle czy jesteś pewna kiedy dokładnie miałaś ten skok? Na razie się nie masz co się denerwować bo być może Twój stres wpłynął na przesunięcie się owulacji. Przy którym dniu cyklu dzisiaj jesteś i jakie masz długie cykle? Jeżeli wcześniej brałaś pigułki to po nich zdarza się że może nastąpić cykl bez owulacyjny. Pozdrawiam !
  11. Clarissa, możesz głowę zawracać a ja jak tylko będę miała czas to odpiszę.:) Jak już zaszłam w ciążę z synkiem moja temperatura po skoku utrzymywała się długo na wysokim poziomie więc zrobiłam sobie test ciążowy i okazało się że jest pozytywny. Test zrobiłam po 19 dniach wyższej temperatury, bo jak wiesz kiedy zbliża się @ temperatura spada i następuje krwawienie. U mnie zawsze dwa dni przed @ tempka spada czasem zdarza się że dzień przed @ spada. Pozdrawiam!
  12. Witajcie dziewczyny! Starająca, widzę że się już trochę pogubiłaś w tym kiedy nastąpiła u Ciebie owulacja, powiem Ci jedno ja zawsze miałam skok temperatury widoczny więc stąd wiedziałam że odbyła się owu a w momencie kiedy począł się nasz synuś zgłupiałam tak jak i Ty bo moja tempka rosła sobie stopniowo aż w końcu ustatkowała się na wyższym poziomie i tak już zostało :) Są duże szanse że jesteś już w ciąży ale niestety objawy ciąży dokuczają dopiero w momencie spodziewanej @ oczywiście mam na myśli te pierwsze symptomy czyli ból brzucha czy piersi. Maszka, staraliście się po teście pozytywnym ale czy robiłaś po tym teście jeszcze kolejny żeby przekonać się czy jest nadal pozytywny? A to że boli brzuch to wcale nie oznacza że nie doszło do zapłodnienia. Dziewczyny z tym śluzem to jest różnie, jedne piszą że mają go tylko w momencie owulacji a inne że w momencie owulacji nie mają go już w ogóle, także każda z nas ma inaczej. Powiem Wam jak to u mnie wygląda. Najpierw mam @, dwa lub trzy dni po niej jest sucho, na kolejny dzień coś się zaczyna i tak przez około 4 dni, po tych 4 dniach jest już piękny rozciągliwy przez jakieś 3,4 dni i po tych dniach tak jakby wszystko zanikało przez 1,2dni i nagle po tych dwóch dzionkach jest kolejny dzień pięknego przezroczystego śluzu,po nim następny taki dzień czyli dzień owulacji w moim przypadku i skok gdzie jeszcze po skoku przez 3 dni jest tak jakoś mokro. Mam nadzieję że połapałyście się o co chodzi, napisałam tak żeby to zrozumieć i teraz widzicie że gdybym nie mierzyła tempki to skąd miałabym wiedzieć kiedy jest jajeczkowanie? wcześniej myślałam że skoro śluz już zanika to jest po owu a tu jak widać znowu w pewnym momencie się pojawia i to taki piękny. Teraz już nie mierzę temperatury bo stosuję te testy owulacyjne, jedynie kiedy mam już 13 d.c to zabieram się za termometr żeby upewnić się czy jest już po owu czy nie i przykładowo w 15 d.c. widzę znaczny skok i wiem czy są szanse że mogłam zajść w ciąże czy też porażka. Pozdrawiam wszystkie starające!
  13. Witaj Clarissa, cieszę się że jak czytasz moje posty to coś z nich wynosisz i mniej więcej wiesz o co biega. :) Jeżeli masz faktycznie tak nieregularne cykle to warto byłoby posłużyć się testami owu. Ja używałam paskowych więc o innych nie mogę nic powiedzieć. Pytałaś też o wzrost tempki więc znaczny jej wzrost oznacza odbytą owulację, po której jeszcze przez 24 godziny możecie się starać jeżeli pragniecie chłopca. :) Starająca głowa do góry, doskonale Cię rozumiem ja też czasami miałam takie emocje w sobie że z tego wszystkiego mieliśmy z mężem małe spięcia i bywało że mąż był tak zmęczony po robocie i zasypiał jak mops i wszystko brało w łeb. Też miałam chwile załamania i dosyć tych wszystkich obserwacji ale z czasem nabrałam większego dystansu do tego wszystkiego i wiem że nic za wszelką cenę, uda się to uda, nie to trudno a żyć dalej trzeba. :) Trzymam za Was mocno kciuki dziewczyny !
  14. Witajcie dziewczyny! Dorotko dziękuję za miłe słowa! Starająca dzięki że i Ty trzymasz za mnie kciuki i tak miło o mnie mówisz, fajnie się to czyta. :) Mam nadzieję że wczoraj jakoś dobudziłaś swojego śpiocha i coś tam zdziałaliście:), ale po co Ty płakałaś? , nie możesz tak reagować bo to źle wpływa a nawet bardzo źle na poczęcie dziecka. Wybraliście na prawdę idealny moment na staranka i według wszystkich teorii powinnaś spokojnie zaciążyć ale wiesz co nerwy potrafią zdziałać, efekty odwrotne. Dlatego właśnie wczoraj był też idealny dzień na powtórkę staranek tak dla pewności. Dokładnie, komórka jajowa żyje 24 godziny po uwolnieniu, czyli jeżeli następuje skok tempki to wtedy można jeszcze starać się przez ten czas. Są i tacy co mówią że jeżeli ktoś nie chce zajść w ciążę to żeby jeszcze pomijał 3 wyższe temperatury po skoku tak dla pewności bo teoretycznie komórka żyje 24 godziny ale są też fakty że żyje dłużej. Ja w to za bardzo nie wierzę że 3dni po skoku można jeszcze zajść w ciąże ale gdybym faktycznie wystrzegała się ciąży to pewnie tak dla pewności też pomijała bym te przynajmniej 3 dni po skoku. Starająca i co wczoraj działaliście? trzymam kciuki!!!! Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
  15. Acha, zapomniałam odpowiedzieć Ci starająca co u mnie , otóż ja jestem przed @ ale zbliża się do mnie wielkimi krokami bo po weekendzie we wtorek a dalej zobaczymy co życie pokaże ja już sama jakoś nie wierzę w siebie że i mnie los obdarzy dzieciątkiem dlatego czasami próbuję trochę zapomnieć i jak mogę staram się pomagać innym oczywiście jak tylko potrafię odpowiedzieć na pytania. Testy mi się już skończyły i nawet nie chce mi się już ich kupywać no ale być może obecnie przechodzę stan napięcia przed @ dlatego tak ględzę. :( I jeszcze coś, przeanalizowałam jeszcze raz Twojego posta i na moje oko są bardzo duże szanse że Ty już zaciążyłaś ale należy brać też pod uwagę jak do tego wszystkiego podeszłaś bo sama wiesz jak stres czasami wpływa na poczęcie dziecka. W każdym razie wierzę w to że Ci się udało i jeszce raz pozdrawiam :)
  16. Cześć dziewczyny! Starająca, dlaczego uważasz że dzisiaj już za późno na staranka, moim zdaniem dzisiejszy dzień jest najlepszym dniem na poczęcie chłopca bo wiesz że dzisiaj miałaś skok a to znaczy że wczoraj bądź w nocy miałaś owulację i po skoku uwolniona komórka jajowa żyje jeszcze 24 godziny więc na co tu czekać , w momencie zbliżenia plemniki męskie będą szybsze i dotrą pierwsze na miejsce żeby doszło do zapłodnienia. Moim zdaniem nie ma na co czekać, bierzcie się do roboty, wierzę ze się uda a być może już się udało bo staraliście się idealnie na chłopca ale warto spróbować jeszcze dzisiaj dla pewności. Bądź dobrej myśli bo ja w Ciebie mocno wierzę!!! Maszka, jeżeli dzisiaj masz słabszą kreskę to wcale nie oznacza że jesteś już po owulacji, raczej coraz bliżej owulacji, być może ona będzie lada moment skoro wczoraj miałaś pozytywny test owulacyjny. Jeżeli staracie się o chłopca to wydaje mi się że dzisiaj jest najbardziej idealny dzień na jego poczęcie, więc nie ma na co czekać tylko brać się do pracy :) Życzę Wam dziewczynki owocnych starań i wszystkim starającym, pozdrawiam.
  17. Witaj maszko, zrób jeszcze jutro test , być może będzie jeszcze bardziej wyraźna ta druga kreska a jeżeli będzie jutro rano taka sama lub jaśniejsza to jutro możecie zacząć starania, wtedy będą większe szanse na chłopca.Pozdrawiam!
  18. Zgadzam się z Dorotką, ciekawa bardzo dokładnie pół na pół. Pozdrawiam!
  19. Cześć dziewczyny! Starająca, widzę że wzięłaś się ostro za obserwację i dobrze. U mnie na razie przerwa w staraniach ale od przyszłego cyklu też zabieram się do roboty. :) w związku z tym że teraz nie staramy się mogłam przez chwilę zaobserwować co się dzieje z moim śluzem i jak do tego ma się test owulacyjny i powiem Ci że byłam zaskoczona. Chodzi mi tu o te testy owulacyjne, otóż przez 4 dni pod rząd miałam pozytywne testy owulacyjne i do tego wspaniały śluz przez 5 dni. Dobrze że postanowiłam robić te testy codziennie bo dzięki nim przekonałam się że nie zawsze po pozytywnym teście następuje owulacja. Trochę czytałam w necie na temat stosowania tych testów i okazuje się że jeżeli test owulacyjny jest pozytywny to znaczy że pęcherzyk jest już bardzo dojrzały ale to wcale nie oznacza że on zaraz pęknie bo różne czynniki mogą na to wpłynąć. U mnie dopiero po 4 dniach od pierwszego pozytywnego testu temperatura pokazała skok, także widzisz jeżeli to Ty byłabyś w takiej sytuacji i staralibyście się 20 godzin po pierwszym pozytywnym teście to w raczej utrafili byście dziewczynkę a nie chłopczyka. Jeżeli mogłabym Ci coś doradzić to jeżeli będziesz miała już ten pierwszy pozytywny test owulacyjny to po nim zrób sobie jeszcze na drugi dzień i jeżeli będziesz miała słabszą kreseczkę więc to znaczy że u Ciebie ta owulacja będzie tak jak powinna być i wtedy do dzieła a jeśli jeszcze na drugi dzień będziesz miała bardzo wyraźny pozytywny test to wstrzymajcie się od starań bo możecie wycelować córcie. Mam nadzieję że nie namieszałam i zrozumiałaś, trzymam za Ciebie kciuki i pisz jak tylko zaczniesz robić te testy, będziemy je analizować. Miłego dzionka !!!!
  20. Witajcie!!! Starająca jesteś tam gdzieś? i jak sobie radzisz z testami owulacyjnymi????? Pozdrawiam wszystkie starające!!!
  21. Cześć dziewczyny! Wiktorcia socho, jeżeli jest tak jak mówisz to moim zdaniem będziesz miała syna. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki!
  22. Witajcie dziewczyny! Starająca bardzo się cieszę że będziesz pracowała w innym wymiarze czasowym, przynajmniej będziesz mogła trochę siebie poobserwować i myślę że tym razem Wam się uda czego życzę z całego serca.Jeżeli tylko będę mogła w czymś pomóc to odpowiem na Twojego posta. Będę do Was czasami zaglądać ale tylko odnosiła będę się do tematów związanych z planowaniem dziecka.Mam nadzieję że mnie zrozumiecie, po prostu z wielu przyczyn muszę być anonimowa, zresztą wcześniej już o tym pisałam. Do nikogo nie mam żalu, każdą z Was polubiłam na swój sposób. Z powodu braku czasu nie będę mogła pisać codziennie ale od czasu do czasu coś naskrobę. Jest mi tylko bardzo szkoda że nie ma tu już Baby piaskowej i Aganiok bo to właśnie one kiedy weszłam nieśmiało na to forum, przyjęły mnie bardzo miło..... po prostu szkoda:) Sama nie pomyślałabym nigdy że tak się uzależnię od tego topiku.... Pozdrawiam Was wszystkie !
  23. Witajcie dziewczyny! Babo kochana dlaczego zrezygnowałaś nie rób mi tego, jesteś taką miłą i wyrozumiałą osobą, wróć do nas, proszę, wiem że pewnie nas czytasz. Rozumiem że nie możesz teraz się denerwować ale proszę nie opuszczaj nas, masz tyle życzliwych osób na tym topiku, nie mogę zrozumieć dlaczego się wykasowałaś.... szkoda, w każdym razie przemyśl to i wracaj!!!!! koniecznie!!!! Pozdrawiam Was wszystkie!
  24. Witajcie dziewczynki! U mnie wszystko wzięło w łeb, od niedzieli jestem na pół żywa zresztą jak cała reszta mojej rodzinki, wirusisko daje nam popalić i wygląda na to że znowu w tym cyklu nic nie będzie a tak się cieszyłam... byłam nastawiona pozytywnie że wraz z rozpoczętym cyklem przyszła nowa szansa na poczęcie dzidziusia:( Od czwartku zaczynają się u mnie płodne dni i nie wiem czy się zdążę wykurować a zresztą może lepiej nie ryzykować bo w razie udałoby mi się zajść w ciążę to nie wiem czy choroba by się bardziej nie rozwinęła a wiem że w pierwszym trymestrze lepiej nie zażywać żadnych leków. Mam kolejnego doła i myślę sobie że ostatnio ciągle przytrafiają nam się nie przewidziane sytuacje które uniemożliwiają starania czy to znaczy że nam po prostu nie jest dane mieć dziecko? W związku z tym że jestem nieco zmęczona to przepraszam że tak znowu krótko. Starająca, chcę Cię uspokoić, nie stresuj się, jestem pewna że u Ciebie jest wszystko w porządku a to że masz cykle 30 dniowe to wcale nie oznacza że musisz mieć owulację dokładnie w połowie cyklu. Ja zanim urodziłam dziecko to miewałam cykle 30 dniowe a owulacje miałam 13 d.c. czasem 14 d.c. a nawet 18 d.c także widzisz czasem nawet ma się cykle regularnie co 28 dni a owulacje co kolejny cykl inaczej. Jeżeli mierzyłabyś temperaturę to wtedy wiadomo kiedy ona wystąpiła ale tak jak już wcześniej pisałam dopiero po skoku . Dlatego ja podpierałam się testami owulacyjnymi żeby mniej więcej wiedzieć jak ma się do nich temperatura i było wszystko na swoim miejscu gdyby nie mój stres w kolejnych cyklach który przesuwał owulację. Najlepszy moment na poczęcie chłopca to wydaje mi się że jest w momencie owulacji bądź jeden dzień po, czyli patrząc od strony temperatury to będzie tak że jeżeli zmierzyłaś rano tempkę i miałaś jeszcze niską temperaturkę a na drugi dzień skok to najlepiej byłoby starać się w dzień kiedy miałaś jeszcze tą niską i w dzień skoku ale na podstawie temperatury ciężko jest z góry przewidzieć czy po tej niskiej temperaturze wystąpi już skok. Jeżeli masz możliwość to możesz poobserwować jak to jest u Ciebie z tą temperaturą a sama sobie dowiedziesz że jest wszystko w porządku. Życzę Ci owocnych staranek! :) Dziewczyny jak poczuję się nieco lepiej to się odezwę , pozdrawiam wszystkie forumowiczki!
  25. Witajcie dziewczynki!!! Ja jak zwykle w weekend mam bardzo mało czasu żeby posiedzieć przy kompie więc wybaczcie że odpiszę tylko starającej. Witaj starająca, ja testy owulacyjne stosuję nieco dłużej niż Ty i też jak dotąd nie zaciążyłam a powiem Ci że po 3 cyklch stosowania, moja owulacja jest różnie pomimo że wynik testu jest pozytywny to owulacja u mnie następuje nawet po czterech dniach i wydaje mi się że to wszystko zasługa stresu bo wcześniej kiedy opierałam się tylko na pomiarach temperatury to niemal dokładnie wiedziałam kiedy mam owulację no ale to niestety można wiedzieć dopiero po fakcie kiedy to nasza tempka jest już po skoku. Ja napiszę Ci jak to u mnie wyglądało w pierwszych trzech cyklach kiedy zaczęłam stosować testy owu., więc robiłam je dwa razy dziennie czyli około godziny 12.00 i około godziny 22.00 a najlepiej je robić właśnie mniej więcej o stałych porach. Ja mam cykle 28 dni więc zaczynam zawsze je robić od 11 d.c. może to zbyt wcześnie ale u mnie pomimo że mam regularne cykle to owulację mam różnie, w jednym cyklu 13dnia w następnym 14dnia a jeszcze w kolejnym 15dnia więc widzisz jak to jest z tym jajeczkowaniem. W momencie kiedy miałam pozytywny wynik tego testu to za dokładnie 24 h miałam owulację ale to tylko było przez te pierwsze 3 cykle a jeszcze potwierdziłam to pomiarem temperatury i wszystko się zgadzało więc wieczorem pozytywny wynik, na drugi dzień owulacja a na kolejny dzień skok temperatury. Natomiast teraz to wygląda to tak, robię test owulacyjny, wieczorem mam pozytywny a na czwarty dzień skok czyli te plemniki nie mają szans przeżycia. Jeżeli mogłabym coś Ci doradzić to nie stresuj się bo to jeszcze gorzej , jeżeli planujecie chłopca to wstrzymajcie się od seksu aż do pozytywnego testu owulacyjnego bo to właśnie sprzyja plemnikom męskim zresztą Aganiok już Ci pisała o tym i dziewczyny . Jak będziesz miała już te dwie krechy na teście to ja bym na Twoim miejscu spróbowała starać się nawet nie 12 godzin po pozytywnym teście a 20 godzin wtedy są większe sznse na chłopca bo jak wiesz na córkę staramy się aż do pozytywnego testu i stop a na chłopca 12 godzin po pozytywnym ale skoro jest napisane w instrukcji że owulacja następuje mniej więcej 24-36 h po pozytywnym teście więc gdybyście starali się 20 godzin po pozytywnym to jest wydaje mi się najbardziej optymalny czas żeby począć chłopca . Tyle mogę Ci doradzić i powiem Ci że nawet 24 godziny po pozytywnym teście też byłoby dobrze współżyć bo wtedy moim zdaniem szanse są największe oczywiście na poczęcie chłopca . Jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to wal , postaram się doradzić. Pozdrawiam Was wszystkie , witam nowe forumowiczki i życzę miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!
×