Aga10

No ja tez patrzyłam tą ofertę i jest tam fajna kuchnia i tablica dla dzieci....myślałam nad nia dla tego mojego chrześnika.

No to pieknie męża w domu nie ma a Ty sobie o jakims Pawełku myslisz:P

Kreska a co to za Pawełek Ci w głowie:P Klocki już widziałam.....i w sumie może mogło by się to Kamilowi spodobać.Musze go podpytać;)

Mój mąż juz wrócił....umordowany strasznie.Kurcze dlaczego nie mozna tego wszystkiego wyposrodkowac.....tylko jedno jest kosztem drugiego Ja na pocieszenie redsa piję....a Ty???

czekam;)

A ja znowu sama siedzę:( dzieciaki juz spią...maz pojechał jeszcze szafe montować.Kurde jestem zła na ta jego pracę.Za duzo tego bierze....rano jedzie wieczorem,albo późnym wieczorem wraca....praktycznie tylko w domu nocuje.Dzieciaki go prawie nie widzą(dobrze że chociaz niedziele są wolne).Gdybym mu mogła pomóc....ale przecież ani scian nie pomaluję ani mebli nie zamontuje:O.Kiedy rozmawiałam z nim że może ja pójde do pracy a on troche zwolni...odpowiedział mi że on na to co teraz ma pracował 8 lat i nie chce tego zostawic.Kurczę ale to zycie jest ciężkie. Wiecie każdy mówi że fajnie miec własny interes....ale oprócz tego że nam nic nie barkuje to ja widze same minusy:( Uchhhhhh dobra koniec tego marudzenia bo jest sie z czego cieszyć....juz druga mama do na dolączyła i lista nam sie wydłuża.Tyle że te mamusię są coraz młodsze:O niedługo będę musiała sie przeniesć na inny topik bo będę tutaj najstarsza:( Kreska gdyby nie te moskitiery to wcale bym tych okien nie myła:D Melodi czyli mała panienka z charakterem;) Anka szkoda tak siedzieć w wolne dni w domu i to na dodatek same....oj ta praca Kasia dobrze że dziewczynki juz zdrowe.Pewnie cięzko by Ci było wyjechać gdyby nie były w pełni zdrowe.Czyli w najbliższych dniach będziesz się byczyc:Poj chyba kazda Ci tego zazdrosci. A jak sytuacja z Twoim szefem.....dalej robi do Ciebie maslane oczy:P

Wszystkie okna umyłam,pozdejmowałam moskitiery bo to juz najwyższy czas.Teraz wreszcie normalnie świat widać:) Kreska faktycznie siedziałam na kompie dość długo ale oglądałam zabawki i rozmawiałam ze szwagierkami w sprawie tych prezentów. U nas niestety nie ma takiego sklepu....ale mojej szwagierki siostra ma sklep z zabawkami i dojscia do hurtowni,więc myślę że da to wszystko sie załatwić w godnych pieniazkach:) Anka jak wydatki to wydatki....tak to juz jest że chodza parami:O Ciekawa jestem czy Ci dopfinansuja ten aparat. Melodi faktycznie sniegu u Was było sporo....u nas tez sypało ale zaraz wszystko topniało.Tatianka chyba nie była bardzo zadowolona z tego spaceru...albo nie lubi ubierania.Najbardziej podoba mi sie ta fotka na której spi....wyglada tak słodziutko:) Shenen obys po wizycie została juz w szpitalu....wreszcie bys miała wszystko za sobą.Bo my tutaj przez Ciebie jajko zniesiemy:P juz nam sie porody po nocach śnią:DA jak Twoje zdrowie??juz lepjej?? Yola1 zapraszamy do naszego grona:) Ana24,Dymek znowu nas zaniedbuja.Tym razem nie będzie żadnych wymówek....meldować się!!!! O Karolinie nie wspomnę....chyba praca ja pochłonęła:P napisz jak sobie radzisz.

Witajcie:) Wiecie siedze od rana na allegro i oglądam zabawki.Zadecydowalismy z rodziną że robimy składkę i kupujemy na gwiazdkę każdemu dziecku jedna ale za to porządna zabawke.Noi teraz trzeba wymysleć co....oprócz tego moje dzieci maja zaraz urodziny i tez musze cos wymyślec.W sumie dla Oliwii znalazłam fajna toaletke....ona strasznie lubi bawic sie włosami,czesać zakładać gumki,więc myślę że będzie w sam raz....tylko z Kamilem mam problem. Kreska bardzo fajny ten garaz tylko nie wiesz ile on kosztowal....wiem że to prezent...ale może się orientujesz.Bo chyba kupimy cos takiego dla mojego chrzesnika. Mona ja wychodze z tej zasady że jak juz cos kupie to więcej nie szukam nic podobnego bo zawsze znajdzie się cos lepszego i człowiek żałuje.Ale auto było tak przemyslane z waszej strony że napewno bedzie sie dobrze sprawować:) Shenen ja Ci radze idź lepjej do szpitala...zrobią Ci tam przedewszystkim ktg,usg....ja na twoim miejscu bym z tym nie zwlekała.W tym momencie najwazniejsza jest mała Madzia a wszystko inne schodzi na drugi plan. Wiecie chyba czas zakończyć to moje przesiadywane i wzias się za jakąś pracę:P

Moje rozrabiaki juz spia, mąż co tam grzebie w garażu a ja zaczęłam oglądać film ale był troche smętny więc dałam sobie spokój....zdecydowanie wole Wasze towarzystwo;) Kreska prezenty fajne....myśle intesywnie nad tą kolejka i garażem:) Nad tortem musiałas trochę czasu spędzić....co???? Mam nadzieję że jak pójdziesz z Oskarkiem do dentysty to da sobie ząbki zrobić. Anka cena tego aparatu naprawdę powalająca.....oby u nas nie było takich .Narazie o tym nie myslimy....puki jeszcze jedne zabki nie wypadną.

:) Jestem wreszcie.....ale jestem wykończona.Dzisiaj miałam maraton po urzędach i po lekarzach. Hurrrrra:D własnie w tym momencie odetkało mi ucho....trochę to smieszne bo odbiło mi się i w uchu cos pyknęło i już jeste dobrze. Troche to nie w pore bo już zdążyłam się ulatać po lekarzach.Najpierw musiałam iść do ogólnego po skierowanie....oczywiście ludzi mnóstwo a przedemna babka siedziała w gabinecie 40 minut....normalnie jak wyszła to tak jej sie zebrało od pacjentów że szok.Później pojechałam do laryngologa,który oczywiście mnie nie przyjął....bo miał tyleeee ludzi.Noi niestety musiałam wracać do domu.Zapisałam się na środe ale juz chyba nie ma potrzeby skoro ucho odetkane:)ale się cieszę bo strasznie to było uciążliwe. Kreska widze że urodziny udane....a tort jesli to twoja robota...to gratulacje....wyglądał imponująco.Z domku widać że Oskarek zadowolony....a powiedz mi jakie prezenty dostał??Ja mam niedługo urodziny chrześnika(też ma 2 latka) i kompletnie nie wiem co mu kupic....może mi cos podpowiesz?? A na stole stała sałatka gyros??? Ja tez tak piorę dywany gdy jest snieg....tylko ja je trzepę trzepaczka. Dzięki za komplementy:O Mój numer gg to 3674692 Anka ale Julka miała minę jak trzymała tego pieska:D chyba jednak troszke się go bała.A Gabi widać że szczęsliwa i nie dziwie się że chciała by mieć takiego psiaka.....był śliczny. A jaka była Julki reakcja na snieg....podobało jej się?? Oj te chłopy....ja nigdy Grzeska na zakupy nie biore....z wiadomego powodu:D no chyba że mam juz cos upatrzone w konkretnym sklepie;) Shenen oj bidulko ale Cie ta Madzia męczy.Ja też niewiem co Ci doradzić.Może lepjej idź do szpitala tak będzie bezpieczniej.Przynajmniej będziesz pod stałą opieką.

Witam:) U Was też wczoraj była taka straszna zima?U prawie cały dzień sypało....gdyby do tego był mróz to zapewno było by juz biało. Dzisiaj dla odmiany od rana świeci słoneczko i dzieciaki troche wygoniłam na dwór. Shenen nie denerwuj się kiobieto....Madzia to już osobna istotka i urodzi się wtedy kiedy uzna że juz czas;) Pamietam jak ja bardzo chciałam żeby Oliwia urodziła się 6 grudnia tak samio jak Kamil....no ale ona miała inne zdanie;)

Dziewczynki gdzie sie podziewacie.....myslałam że będę miała co poczytać a tutaj nic:(

Ale u mnie sypie śniegiem.....świata nie widać:O

Aniu pyszny ten likierek;) W takim razie życze udanych zakupów;)

Anka przyznaj sie szkoda Ci było wczoraj tego Sheridana:P nie dziwię się bo jest pycha;) Shenen a może Madzia jednak jutro Ci zrobi niespodziankę i prezent zarazem;)Życzę Wam tego:) Idę polatać na odkurzaczu:D

Idę na łóżeczko

I uciekła:( smaka mi kochana narobiłaś i teraz uciekasz????

Polej szybciutko jeszcze jedną Y i uciekam bo mnie Oliwia woła:D

Wypije z Toba lampeczkę i uciekam bo mi nieziemsko nogi zmarzły:O a tam ciepłe lóżeczko na mnie czeka. Widze że Gabi pozwoliłaś dzisiaj na troche luzu.....ja też zawsze w piątki i soboty pozwalam Kamilowi dłużej popatrzeć na filmy.....oczywiście te przeznaczone dla niego. No to zdrówko:) Y O kurczę własnie Oliwia pobiegła siku....chyba będzie koniec pisania:O

Śliwowica chyba troche za mocna.....a po Sheridanie mi tylko butelka została:( więc jak mogła bym prosic o małą Y Jak tam Gabi jeszcze film ogląda???

No to co pijemy.....ja mam szampana i jakieś winko....noi piwko mi maz w lodówce zostawił;) Wiem że fajnie te nasze kolorki wyszły ale te zygzaki mi sie strasznie podobają. Własnie dostałam zdięcia od Any24 Julka slicznie wyglądała a mama pewnie była strasznie dumna ze swojej juz całkiem sporej córeczki:) Szkoda tylko że tak mało zaglądsz do nas:(

Aniu chyba dzisiejszy wieczór należy do nas;) Może z tej okazji wzniesiemy jakiś toast?? co proponujesz??

No to podżuć tutaj kilka batoników.....w sumie o tej porze raczej nie jadam słodyczy....ale co tam po takim widoku;) Moja szwagierka ma sentyment do tamtych stron.W gimnazjum uczy własnie rosyjskiego....noi troche ma bzika na punkcie tego kraju.Może stąd to imie....ale mi sie bardzo podoba:) Oliwia juz nieraz mi mówiła że chciałaby mieć taka siostrzyczkę.Ale jakoś mnie nie ciągnie w tym kierunku....dopiero co sie wygrzebałam się z pieluch....noi Oliwia dała mi nieźle popalić,więc jak sobie pomyśle że mogłabym znowu przez coś takiego przechodzić to aż mnie ciarki przechodzą. A obejżałas ta fotkę z tymi zielonymi zygzakami??? chciałam takie u dzieci.....ale mój mąż stwierdził że się nie da a tam sie dało???

Aniu własnie dostałam fotke:) ale Jula ma szczęśliwą minke.....i nie dziwie jej się bo ja tez bym miała:D a moje dzieci chyba by tylko nimi żyły:D

Rozumiem że Julka siedziała ze stosem papierków po słodyczach??? no to miała kolację:DAle pewnie jaka zadowolona była;)