Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga10

  1. Kreska juz jestem z ciepłą herbatką:) U mnie dzisiaj rano było -4 stopnie.....resztę kwiatków które były na dworze zamarzło....i niestety teraz nadają się tylko do wyzucenia. Ja już w piecyku palę bo trochę za zimno było rano w domku. Kreska strasznie dorgi ten wózek inwalidzki....nie miałam pojęcia że takie rzeczy są tak drogie.a co mojej znajomej to ja tez się cieszę że otrząsnęła się z tego otepienia i ma siłę aby walczyć o siebie....a jeszcze długa droga przed nią. Wiesz że ja też dzisiaj raną dostałam @:D więc będziemy sie męczyc obie;)
  2. Ana24Widze że Ci ta piekarnia dała popalić....kobieto nie bierz tyle na swoje barki bo jeszcze troche i Ty będziesz musiała jechać do sanatorium. Duzo zdrówka dla Julki:) Kreska ale miałas pyszny obiadek;)Ja też często robię gyros tylko z frytkami....powiedz jak robisz te ziemniaczki pieczone....może cos sobie odmienię:) Brawo dla Oskarka że u znajomych był taki grzeczny:)
  3. :) Jestem dziewczynki:) przyjechaliśmy dopiero po południu ale musiałam Kamilowi lekcje posprawdzac....troche byłam u siostry chciałam się dowiedzieć co u naszej znajomej....tej która jest chora. Nie pisałam Wam ale udało nam się zebrać 600zł i w sobotę siostra poszła jej te pieniązki zanieśc.Na początku była bardzo zaskoczona i nie chciała wziąść pieniędzy.....ale później kiedy porozmawiały z siostrą zgodziła się i była bardzo wzruszona....kazała wszystkim bardzo podziekować.Powiedziała że będzie miała na perukę kiedy wyjda jej włosy.Wyobraźcie sobie że peruka kosztuje 500zł....czeka tez na proteze piersi,która będzie kosztować 200zł.Normalnie jestem w szoku jakie są koszty takich rzeczy:O Jest w duzo lepszym stanie psychicznym.....a to prawdopodobnie przez zajęcia na jakie uczęszcza.....u nas w mieście jest zgromadzenie amazonek chorych na raka...wspieraja się nawzajem zbierają pieniążki na leczenie.Bardzo się w to zaangażowała i przez to nie ma czasu mysleć o chorobie. U teściowej byliśmy parę godzin i pojechalismyu do Grześka brata,który kupił sobie mieszkanie i przy okazji je obejżelismy.Fajnie mają bo rodzice szwagierki mieszkają w tej samej klatce...naprzeciwko siebie:) Dostaliśmy przy okazji zaproszenia na chrzciny....wyobraźcie sobie że szwagierka zrobiła je sama....przepięknie jej wyszły....duzo ładniejsze niż te ze sklepu.
  4. Ale dzisiaj miałam pracusia:)nie dosć że na dworku zrobiłam to co zaplanowałam to jeszcze oprócz tego posprzątałam na podwórku. Kreska idąc za Twoja radą obie z Oliwią cieplutko się ubralismy....Oliwia mi dzielnie pomagała a w nagrode musiałam ja razem z naszym Smykusiem wozić na taczkach:D Ana76 to cos strasznego co przeszłaś.....naprawdę ciezkie musiały być wtedy chwile.Ale najważniesze że teraz jest juz w porządku i Łusia wyrasta na sliczną dziewczynkę:) Na kawkę niestety sie nie załapałam bo Kamil odrabiał lekcje,więc musiałam mu odstąpic biurko. Anka ponawiam apel moich drogich koleżanek....jak tylko dopadną Cie smutki to szybciutko wpadaj na kafe.....razem będzie raźniej:) Noi Ana 24 nie zajżała tak jak obiecała:( Jeszcze troche poszperam na allegro i zmykam spać.....na dodatek sama bo Grzesiek usnał z Oliwią w łóżku.....mam nadzieje że jak będzie mu ciasno to do mnie przyjdzie....bo strasznie nielubie spac sama:O Acha i jutro wpadnę dopiero wieczorkiem bo jedziemy do teściowej. Kolorowych snów życzę
  5. Własnie był mój kuzyn pożegnac się bo w poniedziałek wyjeżdża do Angli....mam nadzieję że tym razem mu sie powiedzie bo ostatnim razem nie za bardzo mu się udało. Kreska ja jeszcze na dworze nie byłam....ale zaraz ide muszę liście spod tarasu jakos zgrabić i wyrzucić....bo wiatr mi wszystko nawiewa na taras.Jeszcze trzeba drzewo przykryć bo zanosi się na deszcz,noi wymyje zabawki z piasku i pochowam....mam nadzieję że nie zamarznę:O
  6. Halooooo dziewczyny gdzie jesteście.Chyba porządki Was wciągnęły;)Ja już w sumie posprzatałam....jeszcze tylko kurze zostały.Zupka sie gotuje....a ja z kawka zasiadłam:)
  7. Ja tez jestem w trakcie sprzatania....i chyba tak samo pójdę na dwór posprzatać zabawaki z piasku.Tyle że sama bo u mnie jest tez słonecznie ale dość mocno wieje zimnym wiaterm:O A z Oskarka rozrywkowy facet roście skoro tak mu się tam podobało:)
  8. Kreseczko kochana juz jestem....coprawdy z herbatką ale towarzystwo masz;) Mi też lekarz proponował spiralke.....ale to jest ingerencja w organizm i tez jakos mi się nie podoba. A dlaczego wczoraj Oskarek zrobił wam scenę.....chciał coś. Moje dzieciaki właśnie jedza sniadanie.....trochę sie dzisiaj wybyczyły na łóżkach....a mama razem z nimi:P
  9. Musze uciakać bo dzieciaki chca przejąć kompa......ale to dobrze bo może zmobilizuję się do sprzątnięcia łazienki:O
  10. Ja jakos nie mogłam sobie dopasować tabletek.....a to były juz moje trzecie.Zreszta jak czytam o tych wszystkich skutkach ubocznych to aż mi ciarki przechodzą po plecach.Ale nie wykluczam że ich nie będę znowu brać.
  11. Kreska ja po odstawiniu tabletek też nie miałam w terminie okresu....mysle że to normalne.A dlaczego odstawiłaś tabsy...źle się czułaś przy nich??? Ja właśnie z tego względu.
  12. Kreska moje dzieciaki też ostatnio miały ochotę na pizzę....miałam mrożoną więc odgrzałam.....nie była zła.....ale z pizzeri to nie porównanie. Rozumiem że odstawiłas tabletki i nie masz jeszcze okresu???
  13. Zrobiłam sobie kawkę i czas na małą przerwę:) Cos mnie dzisiaj naszło i posprzatałam we wszystkich szafkach i szufladach.Zrobiłam obiad,pomyłam już po nim,nastawiłam pranie.Jeszcze tylko muszę dzisiaj w łazience sprzatnac i będe miała wolne:) Ale dzisiaj dałyśmy czadu z pisaniem....dawno tak sie nie rozpisałyśmy....to wszystko chyba przez pogodę:O u mnie cały dzień ciemno. A jesli chodzi o pore roku to dziewczyny kiedy przestawiaja czas??? wydaje mi się że to jakos w pażdzierniku. Shenen noi jak tam Maja....boli ją dalej ucho??? Widze że masz dylemat czy dalej Maję posyłac do przedszkola.Powiem Ci tak.....Kamil jak poszedł do przedszkola miał 5 lat....poszedł we wrzesniu a Oliwia urodziła się w grudniu.Też mi chorował przez pierwszy rok....ale o dziwo Oliwia wcale od niego nic nie łapała.....no może dwa razy miała lekki katarek.Myslę że to dlatego że karmiłam wyłącznie piersią. U mnie był to czas najwyższy żeby Kamil poszedł do przedszkola a u Ciebie Maja może jeszcze rok posiedzieć w domu. Musicie przedewszystkim to z nia przedyskutować.....jesli bardzo jej się podoba w przedszkolu to ciężko jej będzie z nim sięrozstać. A co do opieki nad dwójką dzieci to ja też siedziałam sama w domu z dzieciakami....do tego Oliwia do 4 miesiąca była strasznym darciuchem....jakos dałam radę,więc myślę że i Ty dasz:)zobaczysz jak się mała urodzi to wszystko jakoś sie ułoży;) Kasia Ciebie pewnie juz nie ma....jak tam szef pewnie ze swojej ulubionej pracownicy zadowolony;) Ana76 widze że i Ty rezygnujesz z przedszkola.Ale pierwszy rok w przedszkolu zawsze jest przechorowany.I jeśli małą dasz na drugi rok to tez prawdopodobnie będzie Ci chorować.Więc może lepiej to przeczekać. bo tak jak pisze Kasia będzie coraz lepiej...mała sie uodporni.Ale to twoja decyzja:) IzaU i jak podjadłas trochę na darmowej wyżerce:D Mona ja też chce słoneczka:(
  14. Iza to Ty sie odezwałaś na gg???? jesli tak to mam Cie w kontaktach:) Spinka bardzo dawno sie nie odzywała więc nie wiemy co u niej. Wiecie właśnie dzwonił mój mąż z przeprosinami.Powiedział mi kilka miłych rzeczy....których nie powtórzę:Pi obiecał poprawę;) Ale u mnie leje:O
  15. Shenen odpoczywaj ile tylko sie da....bo jak się Madzia urodzi to napewno nie da Ci pospac za duzo....zreszta może będzie to istny aniołeczek;)
  16. Może Kasia poleciała sobie dokupić tych pączków.....w sumie z Kreska troche ja obiadłyśmy:D
  17. Kreska a ja dzisiaj serwuje na obiad gulasz z kaszą....w sumie tez mało roboty.Wiecie śmiać mi sie chce bo każda wymysliła na obiad cos szybkiego....chyba nie jest to wina kafe:D
  18. Iza numer mam stary i nie wiem dlaczego nic od Ciebie nie mam. W sumie nawet nie mam twojego numeru gg niewiem dlaczego bo go nie wywalałam.Jak możesz to podaj mi go....to może kiedys pogadamy. Anka u nas jest 6 klas podstawówki i 3 gimnazjum:)
  19. Ale dziewczyny mamy tempo z tym pisanim:) w niecałą godzinę strone zrobiłyśmy. Iza!!! witaj kochanachyba telepatycznie Cie tutaj sciągnęłyśmy.Zreszta dosć często Ciebie tutaj wspominamy:) Nie dostałam od Ciebie na gg żadnej wiadomości mój numer 3674692 Ja tez się boje tej czwartej klasy.....podejżewam że dziecku cięzko sie przestawić z nauką...dochodzi sporo przedmiotów....no własnie powiedz mi jakie??
  20. Kasia czekam.....jeszcze troche i zamarznę:O Własnie mój Kamil przyszedł ze szkoły....musze się Wam pochwalic że sam chodzi ze szkoły i na dodatek mamie chlebek kupuje:)
×