Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga10

  1. :) Mam nadzieje że u was też dzisiaj tak cieplutko jak u mnie....jest super 25 stopni....dzieciaki w krótkich rękawkach biegają:) Ja dopiero teraz zaglądam bo od rana wzięłam sie za zaległe szycie.....bez przerwy to odkładałam i odkładałam i rano wkurzyłam się i jak tylko zjadłam śniadanie to odrazu się z tym uporałam. Później zrobiłam obiadek....jeszcze musze tylko po nim pozmywać i mam wolne......to znaczy u siebie bo musze iść mojej mamie pomóc przy sprzatniu w łazience.....malowała sobie i teraz trzeba wszystko pomyć. Wczoraj po południu mój mąż smigał na motorze z kolegami a ja znowu musiałam siedziec w domu buuuuuuuuu:(.....ale już w czwartek będę miała kurtke....mam tylko nadzieje że pogoda dopisze. Ciesze się że spodobał wam się ten program....myslę że jest bardzo pomocny wtedy jak nam szczególnie zależy na aukcji a nie możemy przesiadywac przy kompie. Ana76 mnie tez czasami korci obciąć się tak całkiem na króciutko.....ale chyba nigdy się nie zdecyduję:D Mnie tez trochę zaczęły wychodzic włosy i musze sobie kupić jakis zestaw witamin żeby je troche wzmocnic. Ana24 Ty jak zwykle smigasz w ogrodzie:)....jak tam twoje zdrówko.....doszłas już do siebie....masz jeszcze te bóle głowy???? Anka własnie dlatego wzięłam się wkońcu ze te nasze papiery.....u mnie tez był groch z kapustą....a szczególnie ostatnio gdy latałam po urzędach....bez przerwy było cos potrzebne i gdy to wyciagałam nigdy nie odkładałam na miejsce.....tylko wszystko na jedna kupke:O Mnie tez dobijaja lekcje z Kamilem.....z polskiego najbardziej opowiadanie czytanek a z matematyki własnie tego typu przykłady.....i dołoże jeszcze cos takiego co codziennie magluja....66+5=66+4+1=70+1=71 albo 95-6=95-5-1=90-1=89 i tak codziennie sprawdzanie po kilkanascie tego typu przykładów:O Kasia widze że Was choroby atakują.....masz rację że nie posyłasz za wczesnie Zuzi do przedszkola.....Ty tez się kuruj żebys odrazu na zwolnienie nie musiała iść. A jak tam sukienka na wesele....kupiłas coś???? Karolina cieszę się że i Tobie podoba sie praca ktora masz podjąć.....noi opieka medyczna pierwsza klasa. Daj znać co powiedział lekarz na ten Maksa kaszel:) Acha i musze się pochwalic że kupiliśmy drugi samochód.....busa dostawczego...mężowi był potrzebny większy samochód....ciesze się bardzo bo wreszcie będe miała samochód dla siebie.....musze sobie tylko wykupić pare jazd i co nieco przypomniec....bo pare ładnych lat za kólkiem nie siedziałam:O No to ja spadam bo mama wkońcu sama posprzata:O
  2. Dziewczyny wysyłam Wam program bardzo pomocny gdy sie kupuje na allegro......mozna sobie tak ustawic że za nas w ostatniej chwili zalicytuje odpowiednia kwotę.
  3. Pogoda u mnie od rana bardzo ładna więc i ja mam nawet dobry humor:) Wczoraj nie zaglądałam bo prawie cały dzień grzebałam w papierach. Poukładałam wszystkie dokumenty,rachunki.Miałam tego uzbierane całe mnóstwo......a nie które rachunki miały nawet po 8,9 lat:O Nigdy tego nie sortowałam tylko cały czas dokładałam.Ale teraz mam wszystko poukładane,posortowane,opisane.....więc nawet po ciemku wszystko znajdę:D Któregoś dnia musze się wziąś za dokumenty firmowe.....bo jest to samo....kiedy chcemy cos znalesc to nieźle trzeba się naszukać. Kamila pani już wróciła i wreszcie wszystko wróci do normy....jutro będą mieli juz plan na cały tydzień. A dzisiaj ma mnóstwo zadane...łącznie z opowiadaniem czytanki:0 Kinga jeśli ja swój brzuch widziałam to napewno Ty też:D Mnie też na sprzątanie wczoraj naszło.....tyle że w dokumentach;) Anka mam nadzieje że okaże się że to ten sam człowiek i wymierza mu porządna karę.....tak żeby juz żadnego dziecka nie skrzywdził. Kreska fotki bardzo fajne.....a szczególnie podoba mi się na którym jesteście wszyscy razem i to gdzie jesteś razem z Oskarkiem i trzymacie słonecznika:) Ciesze się że kostka Marcina już ok.....noi chyba ku jego uciesze obeszło się bez lekarza:D Trawe jednak trzeba było pokosić tyle że zrobił to mój mąż w sobote...jeszcze trzeba skosic na drugim ogrodzie....ale narazie nie biorę sie za to bo prawdopodobnie będziemy sobie wkopywac przydomowa oczyszczalnie ścieków i cały ogród będzie skopany. Cieszę się bo na przyszły rok zrobimy sobie piekny ogród....posiejemy nowa trawe i poprosimy kolege który zajmuje sie urządzanie ogrodów żeby nam doradził jakie drzewa i krzey kupić i gdzie je posadzić:) Ana24 ...wiesz że ja wiedziałam że gardło płuka się woda utlenioną:O kurcze zapomniałam na smierć a przeciez mogłam Ci wcześniej o tym powiedzieć:O Kasia kochanego masz tego mężusia że tak chce z Toba chodzic po sklepach.....mój Grzesiek bardzo rzadko sie na to pisze:D Zmykam drugie pranie powiesić;)
  4. Witam:) Wreszcie wolne:)Zasiadłam sobie z piwkiem malinowym.....dzieci juz usypjaja.Mąż cos tam grzebie przy motorze. Dzisiaj u mnie strasznie wiało....ale w sumie niebyło źle.Zrobiłam sobie pranie... w domku posprzatałam,reszte trawy pokosiłam(mam nadzieję że to już ostatni raz w tym roku) Bylismy tez z mężem kupic reszte karniszy.....i w poniedziałek ide do miasta kupic do nich jaieś firanki.....mam nadzieję że mąż się wywiąże i szybko mi te karnisze zamontuje:) Dymek fotki obejżałam.....musze przyznać że naprawdę niezła z Ciebie laska.....i tytuł miss należał Ci się zasłużenie;) Noi te trasy w górach.....naprawde Kubie należy sie medal za to że wytrzymał i chodził z Wam po górach:) Ana24 mam nadzieję że te porządki na dworze nie rozłożyły Cię.Pewnie teraz czeka Cie prasowanie z tych trzech prań.....oj nie zazdroszczę. Kinga mam nadzieje że na fotkach widziłas tylko mój pasek u spodni....a wystającego brzuszka juz nie:D prawda??? A dwa dni zleci że nawet nie zauważysz. Ana76 widze że Twoje córcie chore....małe bidulki oby im szybko przeszło. A syn niestety mi dorasta....naprzykład wczoraj robiłam nalesniki i wieczorem bardzo chciał żebym mu je odgrzała.....ale że w tym czasie przyjechał kolega to kazałam mu chwile poczekać.Dziecko poszło do domu....ale zamiast czekac to sam sobie odgrzał i zjadł:D Fotki od Ciebie tez bardzo fajne.....a dziewczynki sliczne. Powiem Ci że jak na Ciebie patrze na fotkach to jakos nie moge się przestawic do Twojej krótkiej fryzury.....chyba wolałam Cie w dłuższych włosach:) Kreska oj biedny ten twoj Marcin....może jednak powinien do lekarza pojść. Oby ten mój synek za szybko nie dorastał.....zdecydowanie wole jak jest mały:D Nie mam pojęcia czy Twojemu męzowi należy się wolne czy jakas opieka.....może to zależy od tego kto pobiera rodzinne....najlepiej jak Kasi sie spytasz:) Anka ciesze że Gabi taka zadowolona z wycieczki....ale to co napisałaś o szkole i co się w niej wydarzyło to naprawdę ciarki po plecach przechodzą:Oi jak tutaj nie bać o swoje dziecko jak nawet w szkole nie jest bezpieczne Karolina to Maksiu już zdrowy????nie przejmuj sie futerkiem....najwazniejsze żeby dziecku ciepło było. Ja tez chyba spadam na łóżko....bo męża się chyba nie doczekam....on przy motorze może siedziec i siedzieć....o bozym świecie zapomina:D
  5. Acha i jeszcze chciałam Julkę pogonic że by sie odezwała.....bo widze fotki od Ciebie....za które dziekuję. Kochana jak będe tutaj później zaglądała to ma tutaj byc wpis od Ciebie....;)
  6. :) Żeby nie zapeszyć ale u mnie tez zapowiada się piekna pogoda:) Musze to wykorzystać i pranie nastawić:) Kamil poszedł po szkole do kolegi a Oliwia z babcia kopie ziemniaki....ja później też chyba pójde i troche powyrywam chwastów i uschniete pomidory i ogórki. Mój mąz będzie chyba dzisiaj testował swoje ubranie.....ja niestety z nim nie pojade bo nie mam jeszcze kurtki:( Betii napewno Twój awanas wypali..... i powiem Ci że ja naprzykład wolałabym żeby o czymś co jest jeszcze nie pewne wiedziało jak najmniej osób.Widze że jeszcze podwyżka się kroi.....jak narazie super Ci się w pracy i w życiu układa.....oby tak dalej Ana24 oby Cie jeszcze bardziej nie rozłożyło po tej pracy w ogrodzie....może lepiej by było gdybys dała sobie z tym spokój. Kasia wiem że Kamil jest już duzym chłopcem i powinnam mu pozwolic na samodzielne chodzenie.....ale jakoś nie moge przejść z tym do porządku dziennego(chociaz będę pamału musiała) Ale tak chyba juz matki maja .....że zawsze im sie wydaję że maja malutkie dzieci:O Pochwal się poźniej jaka sukienke zakupiłas:) No to ja uciekam pranie nastawić i ogarnąć troche domek.
  7. A ja znowu zasiadłam z kawką.....tylko tym razem drugą:) Kamil wrócił do domku dzisiaj całkiem sam....mieli cztery godziny.Gdy wszedł do domu.....mówi tak,,mama no i co...stało mi się coś???jestem cały i zdrowy,,:D Na dworze nawet fajnie sie zrobiło.....wiatr ucichł i nawet troszeczkę słoneczko wychodzi:)oby nie zapewszyć:O Ana24 ponoć Kamila pani nie będzie tylko do końca tego tygodnia....miejmy nadzieję bo napewno będa mieli zaległości.....napewno nie ida programem tak jak powinni...prawie wcale do domu nie maja zadawane. Oliwia jak Kamila nie ma to nadrabia bajki.....ogląda jakie chce bo jak jest braciszek to nie bardzo jej daje.....a pozatym we wszystkim mi pomaga....naprzykład wczoraj razem ze mną kleiła pierogi:) Dotka nie smuć się przecież niedługo wakacje;) Anka właśnie obejżałam fotki:) ale Jula szczęśliwa że sama chodzi....chyba nie mniej niz mama;)Mam nadzieje że jakoś jutro sobie poradzisz i wszystko pogodzisz....żeby tylko pogoda była i nie padało bo inaczej będzie klapa. Kasia ale Ty sobie zupki serwujesz;)codziennie to inna....grunt to urozmaicenie:D Ana24 to tylko zaserwuj sobie małą dietkę.....naprzykład tak jak ja nie jedz nic po 18.....a gimnastyke masz z głowy;) Karolina tekst niezły:D a marchewke pewnie sam dawał konikowi ja na nie jeździlicie.....stąd ten tekst:D Kreska niestety nie mam do niej żadnej kiełbaski:( a tak wogule to wole jak mi ją mąz robi:Pwtedy najlepiej mi smakuje:) Oj gorzkiej kawy to chyba nigdy bym sie nie napiła.....co jak co ale kawę to lubie słodka i jeszcze z duza iloscią mleka:)
  8. Kasia bardzo fajne te modlitwy w twoim przedszkolu:)strasznie lubie jak takie małe dzieci... mówia takie modlitwy i to jeszcze czasami cos przekręcając:D Kreska napewno schudniesz jeszcze.Ale myslę że takie stopniowe odchudzanie jest łagodniejsze dla organizmu i pójniej nie tyje się tak łatwo.....a przeciez o to chodzi żeby schudąć a później nie przytyć. Bede trzymać kciuki za dalsze odchudzanie;)
  9. :) Dziewczyny juz jestem i podpisuję listę.....u mnie dzisiaj bardzo ładna pogoda....zeby tylko nie zapeszyć:O Kamil juz przyszedł ze szkoły....wyszlismy z Oliwia po niego kawałek:) Cieszy się bo nie ma nic zadane....ich pani cos sobie w oko zrobiła i jest na zwolnieniu.....a zajęcia maja codziennie z inna panią.Ale znając ich apnią jak tylko wróci to te wszystkie dni nadrobi:) Kupiłam mu tez na allegro plakat z Harrym Potterem.....cieszy się że będzie mogł go sobie zawiesic nad łózkiem. Dzisiaj mojemu męzowi kupiłam buty na motor...tak samo jak mi udało sie je kupic za pół ceny....facet kupił juz za małe i sprzedał troche taniej niz nowe.Jeszcze tylko przysla mi moja kurtkę....bo tamta okazała się za mała....nie wiem jak ja wymierzyli(bo podałam im wymiary) że okazało sie że będzie pasował rozmiar36:D wiedziałam odrazu że będzie mała.....bo kiedy ja miałam 36....chyba jak miałam 15 lat:D i będziemy mogli stroje wytestować.....jak nam pogoda pozwoli Dziewczyny fotek jeszcze nie wysle bo zapomniałam zabrać z samochodu aparatu i mąz razem z nim pojechał do pracy....jak przyjedzie to postaram się go wyjąć;) Karolina ja tez jestem w szoku czytając te przepisy z Twojego przedszkola....Ty jestes zła matka że nie dałas Maksa do przedszkola wcześniej.....to co ja mam powiedzieć jak moja Oliwia ma 4 lata!!! i jeszcze nie chodzi.....a dziecko chyba po to chodzi do przedszkola żeby nauczyc sie przebywania przez jakis czas bez mamy!!!!! A jesli chodzi o religie to jesli uczy sie dzieci o Bogu w sposób dla nich odpowiedni....to nie widze nic w tym złego.Ale jesli chodzi o obowiązkowosć to tez myśle że jesli rodzice nie są wierzący i nie chca żeby ich dziecko uczęszczało to powinni to uszanować:) Narazie spadam bo moja mama zrobiła mi ciasto na pierogi i właśnie zabieram się za lepienie....później jeszcze zajżę;)
  10. Ana 24 no to ja Ci jeszcze trochę dołożyłam do czytania:P ale szybko się uwiniesz;)bo chyba lepiej jest jak mamy co czytac:) Widze że ogólnie jestes zadowolona z przedszkola.....i nie martw sie tym że Julka jednego dnia się ładnie bawi a innego ma małego doła...dorosli tez czasami mają zły dzień;) Fotki wyslę jak tylko mąz przywiezie aparat....teraz robią garderobe i wozi go żeby zrobic fotki:) Kurtki tez mi się podobają....spodnie trochę mniej....no ale jak takie muszą być.Jak założe całośc to wyglądam jak kosmonauta:D....zreszta ubiorę się w to i zrobię zdięcia to sama ocenisz:) Widze że piszecie o herbatkach....ja czerwonej nigdy nie piłam...za to lubie różne ziółka....a szczególnie mietę i zielona herbatę:) Kawę tez robie pół na pół z mlekiem;) Shenen tak to jest że sprzęty albo sie psuja parami(tak jest zazwyczaj u mnie) albo w najmniej odpowiednim momencie. Dobrze że Maja tak szybciutko wyzdrowiała. Pytałam się już chyba kiedys......jak tam Maja z oczkami....jest dalsza poprawa....i czy zakrywacie jej jeszcze oczko????? Alexia ale Twój synek zrobil postępy....brawa dla niego.Mam nadzieję że teraz juz szybko pozbedziecie sie pampersów:) Ja też nie wiem co się dzieje z Asią:( No to ja zabieram sie za prasowanie:O
  11. Co ja tutaj widzę:)dwie strony od wczoraj:) nono dziewczyny ale się postarałyście;) U mnie nic ciekawego....na dworze pogoda w kratkę...raz słońce raz deszcz.Mam nadzieję że wkońcu pogoda się ustabilizuje:) Jest u mnie córka siostrzenicy i obie dziewczyny ładnie się bawią....trochę narobiły bałaganu w pokoju....ale nie ma zabawy bez bałaganu:) Kamil przyniósł ze szkoły książkę,,Pomysłowy Dobromir\'\' jest to ksiązka z eksperymentami.....a że on lubi takie rzeczy to bez przerwy coś kombinuje. Anka a Ty sie martiłas co u Gabi:) a córka swietnie się bawi....zeby tylko pogoda im dopisała to będzie pewnie bardzo zadowolona. Ana76 napewno Łusia po antybiotyku szybko sie lepiej poczuje:) Ja tez nie lubie jak dzieciaczki są chore......zawsze są pełne energi a kiedy je choroba zmozy to sa takie biedniutkie. Kasia wiem że mam zdolnego męża:P.... już nie pamietam ile brał za te meble łazienkowe.....musze się go spytać. A jesli chodzi o szturchanie sie dzieci w przedszkolu to tez jestem tego zdania że powinno się o tym powiedziec pani.....ale nie tak żeby skarżyć tylko po to żeby pani zaobserwowała sytuacje i w razie czego żeby mogła zainerweniowac. A jesli chodzi o dzieciaki naprzykład z jednej ulicy(które się zna) to nie warto sie we wszystko wtrącac....ja naprzykład nie słucham żadnych skarg(chyba że chodzi o cos powaznego....np.jesli dziecko robi drugiemu krzywde) Czasami jest tak że rodzice chcąc rozwiązywac problemy swoich dzieci.....sami się pokłuca na smierć i zycie.....a dzieciaki po dwóch dniach wszystko zapominaja i razem się bawią. Karolina witaj wkońcu;)widze że i Maksik chory.....oj te biedne dzieciaczki....tak to jest jak dziecko zaczyna chodzić do przedszkola....choroba goni chorobę:( Kreska trzymam kciuki za twoja dietke.....jesteś uparta i napewno pozbędziesz się szybko zbędnych kilogramów....tylko nie katuj się za bardzo.....bo poźniej kilogramy jeszcze szybciej wrócą. Wkleje to na wszelki wypadek:)
  12. Witajcie;) No troszeczke sie postarałyście;)i mam co poczytac:P.Nas w weekend nie było bylismy u teściowej......a właściwie u szwagierki bo teściów nie było.Fajnie było bo szwagier przyszedł z zoną malutką Lenką....zostali na noc......i gdy uspilismy dzieciaki zrobilismy sobie taka małą imprezkę:DSiedzieliśmy chyba do 2 w nocy:) Na drugi dzień rano chłopaki zrobili sniadanie.....zresztą pyszna jajecznicę.....a my zrobiłyśmy obiad:) Wczoraj jak przyjechalismy to musiałam jeszcze z Kamilem robic doniczke....mieli zrobic taka wakacyjną doniczke z suszonych roslin. Kasia widze że dziewczynki testują już nowe lóżko:)pewnie najbardziej Ali podoba się spanie na górze. A bałagan przy malowaniu niestety musi być.....ale później jest fajnie...czyściutko, swieżutko. Ana widze że u Ciebie nie za wesoło.....oby Ci te bóle przeszły bo inaczej w piekarni będziesz się tylko męczyć.Mam nadzieje że Natalka szybko wyzdrowieje i nadal będzie chodzic do przedszkola. Kreska mi prosze żadnej kreski nie stawiać:P nie z mojej winy wczoraj sie nie pojawiłam:) Anka co tam u Gabi słychać.....mam nadzieję że już dojechali na miejsce.Będziesz miała z nią jakiś kontakt???.....mam nadzieję że obejdzie sie bez żadnych wpadek:) Daj zanć jak wróci i napisz jakie były wrażenia:) Alexia ale dzieci miały atrakcje.....napewno fajnie na takie pokazy popatrzeć.....u nas niestety takie pokazy skończyłty się tragicznie:( Shenen Ty też powinnas jak najwiecej odpoczywać:)teraz najważniejsze żeby maleństwo w Twoim brzuszku było jak najdłużej.Ja tez myślę że ta sprawę z przedszkolem powinniście jak najszybciej wyjasnic.A Pani zamiast skarżyć na Maje sama powinna zaobserwować czy taka sytuacja miała miejsce. Dziewczyny uciekam narazie bo Kamil musi odrobic lekcje:)
  13. Anka fotki pokoju wysle jak będzie gotowy w całości....jeszcze brakuje parę drobiazgów noi tych półek:) Ana76 gratulacje dla Melci za pierwszy ząbek:) Musze się spytać męża czy mnie docenia za te drobiazgi które mu doradziłam:D
  14. Ana niestety to raczej nasza wspólna praca z mężem....może nawet jego zasługa większa.Raczej to on projektuje a ja mu cos tam od czasu do czasu doradzę:)
  15. Anka witaj jeszcze cały dzień przed Toba napewno znajdziesz czas na klikanie;) Ana76 ale z Ciebie zdolna dziewczyna;) żeby samej szafki rozkręcać....oj chyba bym sie na to nie pisała.Ale masz satysfakcje że wszystko sama zrobiłaś.....noi końcowy efekt:) A jak sie dzisiaj czujesz ręce Cię nie bolą????:P
  16. Kreska no to faktycznie nie ma na co czekać....pytam sie dlatego bo moja mama ma kamienie w woreczku żółciowym i tez lekarz zaleca operacje.....ale ona narazie niechce...pije przerózne zioła...noi jak narazie nia ma ataków. Anka może ubiez małą w jakas piżamke i do tego jeszcze cienkie skarpetki i niech spi odkryta.Moja Oliwia tak samo nie umie spac pod przykryciem....ale ja na to nie zwracam uwagi.Śpi w piżamce,więc napewno nie jest jej za chłodno. A co urlopu wychowawczego to o ile dobrze pamietam to dwa lata jest płatne a rok nie:)
  17. Kreska napewno przezyjesz to rozstanie z Oskarkiem....zresztą mąż napewno będzie z nim przychodził do Ciebie..a czy miałaś jakies ataki że zdecydowałaś się na operację??? Ja niestety nigdy naszego Papieża nie widziałam na zywo....szkoda:( bardzo tego żałuję.
  18. Obiadek juz ziedzony w domku posprzatane....jeszcze tylko mi mycie garów zostało i biorę się za szycie.Może sie ze mnie usmiejecie....ale jeszcze w lecie skroiłam sobie spodenki....noi właśnie je szyje...tylko nie wiem po co bo jak tak dalej pójdzie to w tym sezonie juz sie nie przydadzą:( Aniu tak zajmujemy sie oprócz malowania produkcja mebli na wymiar.Projekty też robimy sami....mamy taki program do tego. Sami ich nie robimy....mamy od tego pana który się tym zajmuje. Ana76 mnie tez te chińskie kreacje powaliły:D czego to Ci chinczycy nie wymyślą. Krajobrazy bardzo ładne napewno widząc je na żywo robią niesamowite wrażenie:) Kasiu łóżek piętrowych jeszcze nie robilismy....ale robiliśmy jedno łóżko sypialniane:) Ja tez bije brawa dla Twoich dziewczynek że są takie dzielne w przedszkolu:) Nie napisałas jak wrażenia z nowej pracy??? Kreska co tam dieta przecież raz na jakis czas powinnas sobie pozwolic na małe co nie co. Wiecie właśnie moja pomocnica wyjęła pranie z pralki a teraz dzielnie wiesza na suszarce:D
  19. Dziewczyny poszły fotki mebli:) Narazie uciekam bo Kamil przyszedł ze szkoły:)
  20. Ana ptasiego mleczka lepiej nie zostawiaj bo jak wrócisz to nic nie zostanie:D Dotka każdy ma inne upodobania....wazne żeby to sie czyta naprawdę nas interesowało:) Kasia no to napisz tutaj szybciutko jak tam w pracy:) Dziewczyny wysłałam Wam trochę fotek ze zlotu:) Wysle Wam jeszcze meble naszej produkcji....może cos Wam sie spodoba;)
  21. W piecyku rozpalone....woda na kawę nastawiona a tutaj nie ma nikogo:(
  22. Cześć kobitki;) Wreszcie jestem:) wczoraj znowu musiałam biegac po urzędach i znając moje szczęście musiałam sie tam wysiedzieć pół dnia.Byłam na warsztatach pracy w biurze pracy....tylko nie wiem po co tam poszłam bo było tylko dwie osoby....ale to moze i dobrze bo to o chciałam to sie spytałam....i szkolenie w sumie odbyło się tylko pod naszym kontem:)Później poszłam do zusu przedłużyć sobie ubezpieczenie i przy mnie pani zawiesił sie komputer....nie mogła żadnych danych wpisać...noi tam mi zeszło tez prawie godzinę:O Do tego deszcz okropnie padał...zanim doszłam do domu to nieźle przemokłam. Kurtki i spodnie na motor juz zamówilismy....kolega ma je dzisiaj przywieść bo będzie w kielcach.....ja do tego zamówiłam na allegro sobie buty na motor.....szkoda było przepuścic taką okazję bo buty były licytowane od złotówki i dogadałam się z gościem że je od niego odpkupię za 140......buty nowe kosztują prawie 300zł.Gość zapewniał że były tylko załozone przez jego syna dwa razy w sezonie.Mam nadzieję że nie będę żałować ich kupna.....zreszta człowiek wydaje sie w porządku,więc myślę że wszystko będzie ok.
  23. Dziewczyny ale u mnie paskudna pogoda:(prawie cały czas leje i na dodatek jest zimno:O Kamil juz odrobił lekcje,wiersz nauczony...teraz układa klocki lego a Oliwia troche mu pomaga:D Widze że troche się ruszyło na topiku:)Ja też sobie zrobiłam gorąca kawkę bo mi ręce zmarzły trochę sobie ogrzeję:) Kreska nikt tutaj nie ma nikomu za złe że sie udziela na innych topikach....jesli starcza Wam czasu to czemu nie;) Ten likierek jest właśnie biało czarny....tzn był:D nam też bardzo smakował tylko że na drugi dzień nas trochę głowy bolały....Grzesiek jeszcze do tego wypił sobie wczesniej trzy piwa więc bardziej odczuł ból głowy:P Alexia oj jak bym chciała żeby sprawdziły się Twoje słowa i żeby jeszcze chociaż na troszke zawitało do nas lato....szkoda by było kupic kurtki i wcale w nich nie pojeździć:( A może spróbuj Alexa jeszcze zainteresować sedesem....może mu sie spodoba np,sikanie na stojąco:)pamiętam że mój Kamil tak sie nauczył wołac siku.Pewnego dnia tate podpatrzył i od tamtej pory sam tak chciał się załatwiać:D Anka ja tez jestem tego zdania że na motorze liczy sie bezpieczeństwo....bo z tym nie ma żartów. A kolana w tamtym sezonie tez odczułam...motor Grzesiek kupił na jesieni i trochę jeździliśmy...w dzień było ok ale wieczorem jak się jechało to w kolana było strasznie zimno.Dlatego na początku tego sezonu kazałam sobie kupic ochraniacze na kolana i nigdzie się z nimi nie ruszałam:DA spodnie oczywiście mają solidne ochraniacze.....tzn mam nadzieję bo jeszcze ich na zywo nie widziałam...tylko na zdięciu:) Ika witaj mam nadzieje ze do nas dołączysz.....zapraszamy Biorę się dalej za szycie;) Aniu właśnie otworzyłam skrzynke i rzeczywiście tatuaż robi wrażenie.....szczerze mówiąc myslałam że jest duzo mniejszy.Ale Ci zazdroszczę:) Kreska Oskarek jak zwykle cały czas urzęduje z pieskiem;)i robi z nim co mu się tylko podoba:D
×