Aga10

Cos ostatnio mało piszecie.....dziewczynki odezwijcie sie bo ostatnio strasznie nas tutaj mało!!!!!! U mnie dzisiaj troszke lepsza pogoda.....mam nadzieje że wkońcu skończą sie te deszcze i wyjdzie słoneczko:) Alexia widzę po opisie że wróciłaś...jak troszeczke się ogarniesz to napisz o wrażeniach z wyjazdu:) Kinga ja mam taka nadzieje że te nasze wysiłki aby dobrze wychować nasze dzieci kiedys zaprocentują;) An no to pochwal sie kolorkami jakie sobie zafundowałas w pokojach:) Ja myslałam że tylko u Karolinki w pokoju malujesz a tutaj wychodzi na to że malujesz całe mieszkanko;) Ide ubrac ta moja królewnę bo nie dośc że dzisiaj pospała do 9 to jeszcze w piżamacvh po kołdra leży i ogląda bajki:D

Kinga Kamil nie jest typem skarżypyty.I nie lubi skarzyć z byle jakiego powodu.Ale i to musiałam mu wpoic do głowy,że pani czy opiekunka jest od tego żeby dzieciom nie działa sie krzywda i że jeśli jest mu naprawde bardzo przykro i źle z jakiegos powodu...albo nie daj Boże ktos wyrzadził mu jakąs krzywdę to może o tym....a nawet powinien o pani powiedzieć.

Kasia naprawdę bardzo dobrze zrobiliście że poszliście do psychologa.....wierz mi Twoja siostra tez powinna iść...bo to tylko dla dobra dzieci.I powiem Ci że jeśli dzieci pójda do pani psycholog to ona poprzez rysunek wszystkiego sie dowie:) Trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło bez problemów...i żeby to zdarzenie nie zaważyło na waszych stosunkach...przeciez jesteście siostrami Anka mi tez się wydaje że Kamil tęsknił za domem bo jak przyjechał to wyściskał wszystich po kolei....a na koniec powiedział że w domu jest najlepiej:) Kinga jednak Polak do Polaka ciągnie i najlepiej czujemy sie we własnym towarzystwie:)Ciesze się że tak Wam sie udała imprezka:) Ja nie słyszałam o tych noworodkach.....ale jak o tym piszesz to nawet nie chce mi sie telewizora włączać i na to patrzeć. Anka masz rację możemy tylko dziękowac Bogu że żyjemy w normalnych,zdrowych,szczęśliwych rodzinach Ja juz uciekam pod prysznic i na wyrko do męża ;)

Kasia ciesze się że Ali tak świetnie poszły te tańce.Pamietam jak mój Kamil wystepował w Domu Kultury tez dla dużej widowni....był to przegląd teatralny szkół podstawowych z naszego okręgu....pamietam jaka byłam dumna z mojego syna;) Tez myślę że powinnam porozmawiac z panią na ten temat....tylko że chciałabym zrobic to na osobnosci.Nie chcę się wdawać w jakielkolwiek kłotnie.Ciekawa tez jestem czy pani sama nawiąże do tej sprawy. Dobrze że byliscie u tego psychologa.A byliscie juz z Ala czy narazie sami?? Ciekawa jestem jak na to wszystko zareagowała Twoja siostra. Musze juz lecieć bo na 12.30 mamy umówionego dentystę....trzymajcie kciuki za moją córcię:)

Wczoraj ostatnia,dzisiaj pierwsza:) cos dziewczynki zaniedbujecie nasz topik;) Własnie moja córcia odstawiała fochy....zadna bajka jej sie nie podoba,więc dostała klapsa i bajki wylączyłam. A tak wogule to trzymajcie kciuki za moją Oliwie bo dzisiaj idziemy do dentysty zaplombować ząbka...mam nadzieje że sobie pozwoli.Później mam zebranie w szkole a po zebraniu ide do lekarza. Dotka zapalenie ucha to paskudna choroba.....ucho boli,kłuje niemiłosiernie,więc nie dziwię sie że Gabrys tak płakał w nocy dla niego:) Kinga ciesze sie że przyczyniłam sie troszeczkę do udanego wieczorku;) Anka zakupy sie udały???mam nadzieje że tak...noi zyczę Wam żeby na urlopie pogoda dopisała:) Ana24 Ide domek troszke posprzatać ale kompa nie gasze i będe zagladać;)

Cześć Jestem kochane:) nie zaglądałam bo wczoraj i dzisiaj miałam doła przez tą pogodę. Mielismy jechać w góry i nic z tego:( wczoraj i dzisiaj bez przerwy leje....i to miejscami bardzo intensywnie,więc nie było sensu gdziekolwiek sie wybierać.Szkoda bo straszną miałam ochotę na taki wypadzic.Nawet nie bylismy nigdzie z dzieciakami bo nie dało rady:( Kamil po wycieczce w sumie zadowolony i mysle że ta nieprzyjemna sytuacja z kolega nie zaważy na dalszych wycieczkach. Podobno kolega bardzo mu dokuczał a on zamiast sie bronić schował sie pod kołdra a ten kolega żeby jeszcze bardziej go rozzłościć cały czas go odkrywał.Kiedy strasznie sie rozpłakał pani która z nimi spała w pokoju chciała sie dowiedzieć co zaszło ale oczywiście wszycy koledzy nic nie mówili,Kamil tez nie chciał nic powiedziec....chciał tylko żeby wszyscy dali mu troche czasu na uspokojenie,a oni wszyscy na siłę chcieli go uspokajac. Musiałam Kamilowi co nieco wytłumaczyc.I tak sobie mysle że swoje dzieci uczymy dobrego zachowania,żeby nikomu krzywdy nie robily.....a nie uczymy jak sie mają bronic przed złośliwymi kolegami.Więc powiedziałam mu żeby na drugi raz nie chował się pod kołdrą tylko sie bronił.Nie chodzi mi o fizyczna przemoc tylko zeby w razie potrzeby umiał sie odgryść.Myślę że co nieco zrozumiał i na drugi raz będzie wiedział jak się zachować. Chciałam Was poprosic o radę...jutro mam zebranie u Kamila w szkole i niewiem czy mam powiedzieć pani co zaszło ....czy raczej nie poruszać tego tematu. Chyba u Was pogoda dopisuje bo bardzo mało wpisów....ale Wam dobrze. Ana 76 niestety ze steperem Ci nie pomogę.Nie mam zielonego pojecia co polecić. Kreska to fajnie że Oskarek taki zadowolony z prezentów:) Ja tez dziewczyny mam nadzieję że to zdarzenie pójdzie w niepamięć...a jesli coś takiego sie powtórzy to Kamil będzie wiedział jak zareagować. Asia moje dzieci w porównaniu z twoimi to krusznki.Kamil jak sie urodził to ważył 2650 a Oliwia 2850:) Niestety nie popiszę bo mąz mnie zgania więc życzę dobrej nocki;)

Kinga niewiem co sie stało Kamila jeszcze nie ma,miał dzwonic jak będą na miejscu.Napewno sie go o wszystko wypytam i jutro zdam relacje:) Cieszę się że trafiłam z ta melodyjka....mi też się wydała bardzo fajna;) To dzieki mnie macie z mężem wolny wieczorek:P Trzymam kciuki żeby z tata było lepiej

Cieszę sie że Julci się spodobała.Moja Oliwia też mówi że fajna piosenka.....więc poszłam za ciosem i ja Waszym pociechom wysłałam:)

A u mnie nic ciekawego.Pogoda dalej paskudna i zła jestem bo jutrzejszy wypad chyba nie dojdzie do skutku:( Kamil jeszcze nie dojechał.Powrót maja zaplanowany na poźny wieczor. Wczoraj miałam niespodziewany telefon od Kamila pani.Zadzwoniła z wiadomoscią że Kamil placze i nie mogą go uspokoić.Niewiem co sie stało dokładnie ale Pani powiedziała mi że podobno pokłócił sie z kolegą.Od niego nie mogłam się niczego dowiedzieć i w końcu pani powiedziała że sama z nim porozmawia na osobności i dowie sie o co sie pokłócili.Zadzwonilismy do Kamila jakies pół godziny później i juz był całkiem inny,normalnie rozmawiał i nawet sie smiał.Pewnie rozmowa z pania dobrze na niego wpłyneła.Cieszę się że mają taka pania...moze jest wymagająca ale ma dobre podejście do dzieci:) Kinga tak sobie mysle że może tata czuł się psychicznie gorzej a Ty zrozumiałaś że fizycznie.I może faktycznie teraz czuje się lepiej. Nie ma co sie martwić na zapas....będzie dobrze Ana24 Ty pewnie grilujesz w Swim ogródku;) Kreska Oskarek tez niezłą bryke dostał.Pewnie teraz jej na krok nie odstępuje:)Ja tez się ciesze że pogrzeb i przygotowania do niego przebiegły w pełnej harmonii.Noi w pracy u Marcina zachowali się bardzo ładnie. Pierogi z truskawkami poprosze bo uwielbiam;) Szwagierka jeszcze nie urodziła....i dzieki Bogu bo termin ma dopiero na połowe czerwca....ale juz kiepsko sie czuje. IzaF zyczę powodzenia na egzaminach Fajne prezenty Wasze dzieciaki podostawały:) My Oliwii kupilismy na allegro wózek dla lalek....cos takiego http://www.allegro.pl/item198197706_wielofunkcyjny_wozek_z_nosidlem_i_torba_promocja.html A Kamil dostanie pieniązki od babci i jutro sam cos sobie wybierze:) Córcia mnie woła żebym z nia w karty zagrała:) kupiłam jej ostatnio kart z Kucykami Pony i bez przerwy mnie męczy żeby z nia grać:)

Ja też się dołączam do życzeń dla naszych dzieciaczków. http://www.ewa.bicom.pl/zyczenia/dzieci/dd2.htm Tysiąc buziaków o cioci Agi

Karolina co u Ciebie słychać???Maks juz zdrowy??? Kinga mnie tez ta pogoda dobija.Dzisiaj jest niby ciepło ale cos słoneczko nie może sie przebić.Przykro mi z powodu taty.Dlaczego piszesz że jest gorzej???Jeśli tylko chcesz to możesz smucić .....przecież od tego tu jesteśmy:) Kamil niedawno dzwonił że byli w Parku Krajobrazowym a teraz poszli na obiad:)Śmiać mi się chce bo bez przerwy smsuje i zdaje relacje gdzie teraz są:D

Czesc ja juz chcę słoneczka!!!!! chyba wystarczy te dwa dni chłodu.Tym bardziej że pogoda na nasz wypad zapowiada sie deszczowa i burzowa....oj jak bym chciała żeby się zmieniły prognozy.Ale znając moje szczęście do pogody.....szczególnie ostatnio to pewnie będa nici z naszego wyjazdu:( Kamil pojechał dzisiaj rano na wycieczkę do Warszawy i troche sie tym stresuje:O zupełnie niewiem dlaczego:D ale to jego pierwszy wyjazd razem z nocka poza domem.Na dodatek dzwonił przed chwila do mnie i powiedział że zostawił portfel w jakiejś toalecie.....niewiem po co on wogule go tam brał.Ale domyslam się że postój był na jakiejś stacji paliw i pewnie cos sobie chciał kupic.No trudno majatku tam nie miał ......tylko 30 zł.Zadzwoniłam do kolezanki co z nimi jedzie i ma mu tam dać 20 a ja jej po powrocie oddam. Oj to moje dziecko .......a tak przed wyjazdem wałkowalismy żeby tylko nic nie zostawił.No ale cóz ......takie jest moje dziecko roztrzepane. Ana 21 bierzesz się za malowanie.....nono zdolna z Ciebie dziewczyna;)A jakie kolorki zaplanowałas u Karolinki w pokoju???? Shenen pozdrawiam małego rozbójnika w twoim brzuszku;) tylko niech mamie za bardzo nie dokucza:) Widzę że Maja lubi sie stroić tak samo jak moja Oliwia.Dzisiaj naprzykład wyjęłam jej jakąś tam bluzę i spodnie,chciałam ja ubrać... a ona spojżała jakie ma majtki i stwierdziła że to jej nie będzie pasować:D Ana76 twoja strojnisia też sliczna i chyba tez lubi się stroić:) A Mela też śliczna dziewczynka i jak dzielnie na brzuszku leży.Pamietam że moja Oliwia wcale nie chciała tak lezeć. Dotka no to poważna sprawa z tym \'\'chodzeniem\'\':) ale podejście Twojego syna do tego co znaczy miec dziewczynę bardzo mądre.Duży dla niego....chociaz niewiem czy dał by się pocałować:D Twój nastrój jest pewnie związany z pierwszym dniem zimy.Nieprzejmuj się tak bardzo przeciez u Was zima to jak u nas jesień,więc nie będzie tak źle Kasia klapki oczywicie już kupione...miałam spory problem z wyborem bo było ich strasznie duzo.Bardzo dobrze robicie że idziecie z Ala do psychologa.Nie mozna tego zostawic.Syn siostry tez powinien sie tam znalesc....bo jesli siostra tego nie zrobi to za kilka lat może powtórzyć sie taka sytuacja albo nie daj boze coś gorszego. Trzymaj sie kochana,wszystko będzie dobrze...Ala pod opieka psychologa szybko zapomni o tej sytuacji( mam i ja taka nadzieję) Kreska zmęczenie i stres w twojej sytuacji zupełnie zrozumiałe Anka u mnie tez szaro-buro i jak dla mnie to juz wystarczy i chce słoneczka:) No taj spadam zrobic wafle....zostało mi dwie margaryny po komunii i musze je zuzyć.Później musze się wziąść za obiadek,więc może po południu do Was zajzę i zaprosze na waflę;)

Shenen czytanie książki oczywiście że tak ale pielenie w Twoim stanie.Chyba to troche nie wskazane?????? Wiem że plotę:D i krakam tym bardziej że ja też wszystko sama chciałam robić....łącznie z pieleniem:)Tyle że później musiałam to wszystko odpokutować leżeniem w szpitalu:( To jutro nas poczęstujesz tą tartą.....prawda?????:)

Wszystko już poszyłam ....zarobiłam 40 zł więc jutro idę sobie kupić klapki;P Zrobiłam sobie kawkę i czekam aż któraś się odezwie.....Wy też dzisiaj strajkujecie:D Haaaalooooooo!!!!!!!!!!

A ja sobie szyję:) dopiero jedne sopdnie porawiłam a czeka mnie jeszcze trochę tego. Oliwia domaga sie żeby trochę popisać literek,więc długo nie popiszę:( Dotka o takiej zimie to możemy sobie tylko pomarzyć:) Pewnie Oliwia troche odetchnie od tych pacierzy.....a księdzu naprawde się należało:) Karolina to ja chciałam fotki znad morza;) i jak będziesz takowe miała to nie zapominaj o mnie.Zreszta lubię Twojego Maksa oglądać....bo pozuje do tych fotek jak zawodowiec:D Ale Ci dobrze ze Maks jeszcze w dzień śpi.....chciałabym żeby moja Oliwia sie od czasu do czasu przespała....mogłabymj teraz spokojnie popisać:D A może moja córcia ma rację:D i mama zamiast szyć to się obija:D

Anka tylko pozazdrościć:)

Asia oczywiscie ja tez sie przyłączam do życzeń.Wszystkiego naj,naj,naj spełnienia marzeń i samych słonecznych dni A to dla Julci w dniu jej pierwszych urodzin. Kolorowych snów... Usmiechu od ucha do ucha... Pięknych bajek na dobranoc... Własnego pieska i kotka... Co dzień nowych przygód... Butów siedmiomilowych... Gwiazdki z nieba... Wspaniałych przyjaciół... I wesołej rodzinki.....zyczy ciocia Aga z Kamilkiem i Oliwia:)

Widzę że od wczoraj mało wpisów:) ale chyba wszystkie kozystamy z pięknej pogody.A trzeba bo ponoc od wtorku ma być ochłodzenie,więc troche odetchniemy. U mnie nic ciekawego.Zaraz zbieramy sie do teściowej, musimy z nią porozmawiać czy zostanie nam na następną sobotę i niedzielę z dziećmi bo planujemy ze znajomymi wypad motorami do Zakopanego;) Pewnie zostanie tylko nie wiem czy nie będzie to dla nie za duze obciążenie bo w sumie będzie musiała sobie poradzić z trójka dzieci.Szwagierka ma juz końcówkę ciąży i ma zalecone leżenie.Ale jak nie teściowa to może zgodzi sie moja siostra;) jakoś to będzie. Mamy ochote jechać bo dawno nigdzie nie bylismy.Przy okazji trochę byśmy się rozejżeli i na 10 rocznicę ślubu zrobimy sobie wypad tylko we dwoje:P Kinga widze że Twój tata tez ma jakies problemy ze zdrowiem.....więc mu zyczę duzo,duzo tego kochanego zdrówka:) Trzymam kciuki żeby Julka zasnęła i żebyscie mogli iśc na kawke.Chwilka odpoczynku napewno wa sie przyda:) Ana24 jak mogłybysmy zapomnieć założycielkę naszego nowego topiku;)Kozystaj z pogody ile się tylko da.Pewnie bardzo sie cieszysz na przyjazd brata:) Alexia Tobie też życzę pieknej i słonecznej pogody i udanego wypoczynku i oczywiście czekamy na fotki po powrocie:)

Kreska ja niestety dzisiaj zupke ogórkowa planuje.Ale po południu ide na miasto więc kupie sobie młodych ziemniaczków i maslankę i jutro zaserwuję taki obiadek.Ja do tego wszystkiego daję jeszcze jajko sadzone;)

Dotka to jeszcze raz dmucham:) pffffffffff:D I jak cieplej?????? Dymek oj musiasz się nacierpiec z ta kupką:) ale to przez te Twoje dolegliwości????masz takie problemy.Kontaktowałas sie z lekrzem w zwiazku tym problemem.......a tak wogule to masz jakieś nowe wieści od lekarzy co z Twoimi bólami dalej robić??? Ja zupke nastawiłam,ide teraz sprzatnąć łazienkę,później muszę skończyć szycie tych firanek bo jeszcze mi doły zostały. A na wieczorek planuje plewienie działki......bo mi warzywka zarosły. Pieknego i słonecznego dnia życzę:) Dotka Tobie też;)

Anka ja tez uwielbiam ziemniaczki z zimną maslanka.Zresztą jest to najlepsze jedzenie w takie upały. Ciekawa jestem jakie wrażenia przyniesie Gabi z tej nocki w szkole.A ona dzisiaj jeszcze idzie do szkoły czy juz maja wolne??? Moje dzieci tez lubia wczesnie wstawać....niezaleznie czy jest sobota,niedziela czy srodek tygodnia....godzina siódma......jak w zegarku. Własnie moja córcia wybrała sobie sukienkę na dzisiejszy dzień:D Dotka teraz ja dmucham naszym ciepełkiem w twoja strone pffffffff:D zobaczysz zaraz bedzie cieplej:D

Wstawac kobitki bo mamy znowy piekny dzionek:)

A ja znowu o nietypowej porze:) ale wykorzystałam to że mąz pojechał odstawić samochód.Dzisiaj zamienił się ze swoim bratem samochodami bo szwagier cos tam chciał przewieść i był mu potrzebny wiekszy samochód. Mam nadzieję że szybko wróci:P Niestety szycia nie skończyłam bo mi zabrakło tasmy.....niewiem jak ta kobieta mierzyła te firanki że na jedna zabrakło. Dzieciaki juz spią a ja troche prasuje i ogładam na tvn style \'\'jak się nie ubierać\'\' bardzo mi się ten progaram podoba i duzo o dobieraniu ubrań można sie nauczyc. Anka niezła ta bryka naprawdę a Kamil jaki z niej zadowolony.Jak się go pytalismy czy chce quada to nie mógł uwierzyć że mu chcemy cos takiego kupić.Zresztą Grzesiek jak tylko ma wolne albo wieczorami....też lubi sobie na nim poszaleć:D Kamil za tydzień jedzie na dwa dni na wycieczkę do Warszawy....pewnie tez będę sie denerwować:O Dymek Ty jak zwykle zabiegana.Sprzatasz u Siebie i u tesciowej.Mam nadzieje że nie przemeczasz się......właśnie a jak tam Twoje dolegliwości.....masz jeszcze te straszne bóle???? Dobra spadam spowrotem do deski i prasownia;) Życze miłej i spokojnej nocki.Papa

Dziewczyny fotki wysłałam:) Anka to fajny prezent sąsiad sprawił Gabi.Pewnie szkoda było go kroić. Prawko mam tylko na samochód....na motor raczej bym nie wsiadła bo jest trochę za ciężki i bałabym sie że go nie utrzymam....ale kto wie:D quad ma cztery koła więc raczej wywrotka nie wchodzi w grę....chyba że ktoś za bardzo szaleje.....jak naprzykkład mój mąż:D Teraz naprawde uciekam bo firanka sama się nie uszyje.

Myslałam że będę miała wolne popołudnie a tutaj przyszła sąsiadka i prosiła mnie czy bym jej tasmy do firanki nie doszyła......noi niestety musze sie zaraz za to brać bo zależy jej na czasie.....ponoć jej córka wychodzi za mąż i na początku czerwca są zaręczyny:) Dzieciaki ganiają na dworze.A ja dziewczyny wybrałam się z Oliwia quadem na dłuższą wycieczkę:P fajnie sie nim jeździ tylko trochę trzęsie:DAle sąsiedzi się przyglądali:D jakby to kobieta nie mogła na tym jeździć:D Anka otwieram skrzynkę a tutaj następna porcja zdięć....fajnie że mam co oglądać.Fajną masz rodzinkę.A ten chlebek to sama zamawiałaś w piekarni czy dzieci dostawały w kościele???U nas dzieci na mszy niosły tak ładnie ozdobiony chleb.....w ramach darów. Tak oglądałam fotki(te z grila) i tak sobie myslę skąd u ciebie tyskie i Karmi....i dopiero po chwili zajażyłam że byliście u rodzinki w Polsce:D Dzieciaki były nieźle umorusane......pewnie miały niezłą radochę i bawiły sie na całego;) Kasia w szkole jeszcze nie byłam bo cały tydzień wozi mi Kamila sasiadka,ale jutro po niego ide i napewno porusze tą sprawę.Pani mogę się założyć że siedziała sobie w najlepsze w cieniu i obserwowała jak dzieciaki grają. Kasia tak się zastanawiam dlaczego Wy tak często chorujecie.....niewiem może cos takiego jest w domu co wywołuje te choroby.U mojej siostry było bardzo podobnie też wszyscy non stop chorowali.Nikt nie wiedział czemu.I okazało się że mieli w domu za duża wilgotnosć.Ogrzewanie mieli gazowe,słaba wentylacja domu i bez przerwy wychodził grzyb na ścianach.Gdy tylko postawili sobie piec kaflowy,zrobili dobra wentylacje,grzyb nagle przestał wychodzić i skończyły się choroby.Pomyslcie może u was jest cos co powoduje te choroby. Fajnie że Ala będzie mieć tak aktywne wakacje i nie będzie sie dziecko nudzić:) Alexia fajnie że chociaż dajesz znak że żyjesz;) Dotka kładź towarzystwo spac i wpadaj na pogaduchy:) Kreska pamietam jak moja Oliwia była malutka i miała duzy problem z potówkami.Nie raz miała zsypany cały brzuszek( zreszta ona miała długo problemy ze skórą) więc pamietam że kąpałam ją w nadmanganianie potasu....a pielęgniarka mówiła żeby od czasu do czasu poleżała na golasa.....oczywiście pod warunkiem że jest ciepło. Karolina ja nigdy tego syropu nie piłam więc nie wiem jak smakuje.Ja dzieciom raczej nie daje takich domowych specyfików bez konsultacji z lekarzem:) Ja na katar dzieciom daję Clemastinum( jest to syrop).Po nim zawsze katar sie zmniejsza i nie kichaja tak bardzo. Dziewczyny ja spadam....biore sie za to nieszczęsne szycie.Będę szyła kiolometry firan:D