Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga10

  1. Hej Witam kobitki:)Po nocnych opadach i burzy dzień znowu zapowiada się bardzo ładny.Kożystając z tego zaraz nastawię pranie. Oliwia ogląda popranna porcję bajek a ja właśnie jem sniadanko....noi przy okazji nie mogłam się oprzeć żeby nie zajżeć;) Anka obejżałam druga porcję zdięć.Każda fotka bardzo ładna.A ta o której piszesz że ją robiliście w drodze do domu jak było ciemno.....najbardziej mi się podoba.Biała sukienka bardzo ładnie się odbija.Zreszta sukienka tez bardzo ładna,taka skromniutka:) Brdzo fajna sprawa z tą nocka w szkole.Samo chodzenie po ciemku z lampkami musi byc dla dzieciaków fascynujące.Szkoda że u nas czegoś takiego nie wymyslają......dzieciaki miały by niezłą frajdę. Karolina Twój mały model;) jak zwykle bardzo uroczy......ale coś nam ostatnio brakuje fotek znad morza:D możemy poprosić o taką porcję atrakcji;)
  2. Wiecie że gdyby nie mecz w telewizji to już bym nie zajżała:) O tej porze to raczej mąz okupuje kompa;) Fartuszek uszyłam granatowy.....Kamil bardzo z niego zadowolony:) Mam nadzieję że nie pochwali sie pani w szkole ze mam umie szyć:P Asia fotki strasznie fajne.Mama i córcia na czworakach rewalcyjne:) Torcik chyba z cukierni....bardzo ładny. Anka fotki Oliwii w trakcie płaczu i złości robie od samego początku. Jak kiedys Kamilowi powiedziałam że jak był taki malutki to tez czasami płakał to mi odpowiedział że nie pamieta:D Więc.......lepiej mieć wszystko udokumentowane:D Nierobię tylko dzieciom zdięć na golasa,uważam że nie powinno sie robić takich fotek.Ja przynajmniej niechciałabym oglądać swoich .....gdyby mi ktos takowe zrobił.Na szczęście nikt nie wpadł na ten pomysł:D Sok z płatków róży też piłam ,ale jak dla mnie za bardzo zapachowy. Przyzanm się że ja tez nie wiem o jaką noc w szkole chodzi??? Kreska moja tesciowa ostatnio przywiozła nalewkę z piwa ciemnego.Ale jakos mi nie podchodzi.....ale czasami uda jej sie zrobić coś naprawde pysznego:P Anka właśnie fotki przyszły....dzięki Gabi bardzo ładnie wygładała w tej białej sukience....szczególnie na tej fotce z różami. Widzę że dla porównania przysłałaś te alby.......muszę Ci przyznać że miałaś 100% rację poprostu były okropne.Jak oni mogli dziwczynki w cos takiego ubrać......i jeszcze z tymi sznurami w pasie.Te dzieci wygladały jak by do zakonu szły a nie przezywały jeden z tych pieknych dni w zyciu.
  3. To i ja sobię zrobię....ale druga:) więcej nie pijam bo chcę odlecieć:D
  4. Anka to Ci rośnie mały charakterek....wiem cos o tym bo jak opisujesz zachowania Julki to tak jak bym moją Oliwię widziała jak była mała.W wózku pomimo szelek nie raz chciała wylecieć:) a ile fotek mam takich złoszczących się:D tak na pamiątkę żeby mi poźniej nie powiedziała że to wszystko co mama mówi to nieprawda:D
  5. Już po obiadku:) jeszcze pozmywam i biore sie za to szycie. Anka czekam z niecierpliwościa na fotki od Ciebie:) Karolina a ja myślałam że spacerujecie nad morzem a tutaj Maks chory.....biedaczek niech szybko zdrowieje. Moja siostra zrobiła syrop z pędów sosny.....podobno super na kaszel.....niewiem może i ja sie skuszę.Bo na mlecze jest juz za późno.....a z chęcia bym zrobiła taki miodek bo naprawde byl pyszny:) Kreska nic straconego będziesz miała więcej czasu dla nas:P
  6. Kreska ja słyszałam o badaniach......że powinno sie je robic jak sie bierze tabsy.....ale jakos nigdy mi lekarz ich nie zlecał.A ja do tej pory nie zapytałam się o nie.....nie przyszło mi to do głowy. U mnie też burza przeszła w miare bokiem.....raz trochę mocniej zagrzmiało i chwile popadało.Jak to mówia z wielkiej chmury mały deszcz:D Karolina Ty pewnie całymi dniami biegasz z Maksem na spacerki;)???? Masz rację korzystajecie z pogody ile tylko sie da. Ja wstawiłam obiadek..... a jak zjemy to muszę brac sie za szycie fartuszka dla Kamila:) jutro mają robić kanapeczki w szkole:D
  7. Dziewczyny u mnie wisi straszna chmura:Oi zanosi sie na niezłą burzę.Kurczę az sie boję bo jestem sama z Oliwią.Chyba pójde do mojej mamy to będzie nam rażniej. Wczoraj pomyłam wszystkie okna,pozakładałam moskitiery i juz mi żadna mucha nie wpadnie:Dale jak zacznie lać to będę miała je nieźle za ciapane. Kreska ja tez na receptę nie musze czekać....zadzwonie wcześniej do mojego gina i jak pójde to tylko ja zabieram. Ale tymi badaniami mnie zaskoczyłaś.....ja nigdy nie miałam robionych takich badań a juz drugi raz biore tabletki. Musze przy najbliższej okazji spytać o to lekarza. Dziewczyny spadam bo zaczyna ostro grzmieć:O
  8. Kreska Twój Oskarek nie odchodzi pieska na krok:)A piesek jak znosi pieszczoty małego.....daje się tak przytulać i głasakć??? An z wrocławskiego zoo tez mam sporo fotek.Tyle że to było dwa lata temu.Ale fajnie było...... mnóstwo zwierząt....noi najwięsza atrakcja dla moich dzieci....kozy:D.Fotki na schodach mamy podobne:) Mysle że jeśli weźmiesz ozdoby do włosów do fryzjera to ona lub on:) podpowie Ci co można fajnego wymysleć....chyba że chcesz sama włosy upinać:) Kinga ja też wczoraj oglądałam fotki moich dzieci i aż mi się lezka w oku zakręciła jak one szybko urosły.Szególnie Kamil robi sie pomału taki dorosły.....oj po dzieciach widać jak ten czas leci. Dzisiaj u Ciebie też chyba pogoda dopisuje;) Dymek a Ty znowu jakieś dzieła sztuki produkujesz:P mam nadzieję że pochwalisz sie tą kartką:) Oj...... jak sie juz gdzies zachaczy o jakąś imprezke to poźniej nie można doczekać sie nastepnej....wiem cos o tym:) My ze znajomymi planujemy wypad w góry na motorach tak na wekend.....mam nadzieję że to wypali...noi pogoda dopisze:) Dziewczyny uważajcie z tymi wypadami do lasu.Moja szwagierka poszła sobie w poprzenia niedziele do lasu i przyniosła trzy kleszcze....i to umiejscowiły sie w takim miejscu że zauważyła je dopiero po dwóch dniach jak się kąpała.Na dodatek jest w ciąży i strasznie sie boi żeby nie złapała czegoś.Jeden wbił sie tak głęboko że musiała jechać do szpitala żeby jej go wyjeli. Anka widze że komunia udała się.Pogoda doisała co najwazniesze noi cała uroczystość tez napewno była piękna.Czekamy teraz na fotki Gabi:) Szkoda że pomimo tego jesteś trochę smutna.Ale nie dziwie Ci sie .Tutaj jesteś praktycznie sama ......a tam zostawiłas całą rodzinkę i najbliższych za którymi nie sposób nie tęsknic.Trzymaj sie i jak Ci jeszcze dopadna smutki to pisz smiało;) Dotka niestety każda z nas miał trochę stresa przed komunią....ale niestety nie obędzie się bez tego.A Wy napewno sobie poradzicie ze wszystkim....a Oliwia swietnie da sobie radę....a tak na marginesie duzo jej jeszcze zostało do zaliczenia?? Właśnie doczytałam i widzę że jeszcze troszeczkę....trzymam kciuki. Anka mi tez bardzo podobali sie chłopcy w tych szatkach....tak jak piszesz wygladali bardzo dostojnie. Mnie też zdziwiło to że na mszy byli bardzo grzeczni i skupieni.Chyba jednak zdawali sobie sprawę że jest to bardzo ważne wydarzenie w ich życiu. A dlatego mnie to zdziwiło bo na próbach strasznie rozrabiali i szczerze mówiąc baliśmy sie że na mszy będzie podobnie i rodzice siedzieli w ławkach obok( tak na wszelki wypadek zeby im zwracac uwagę)A tutaj tak mile nas zaskoczyli:) Alexia widze że mieliście świetną imprezke.Tort z galaretki z kurczaka...nono nieżly pomysł.Pewnie Ci irlandczycy byli nieźle zaskoczeni.Jeszcze nie raz ich zaskoczysz polskimi potrawami:D Piesków chyba narazie nie będziemy szukać...musimy narazie zrobic jakis porządany kojec i pasowało by zrobić ogrodzenie...ale niewiem czy damy radę:) Dymek Ty to masz talent do wszystkiego;) nawet ze zwykłego gotowania potrafisz niezły wierszyk ułożyć:D Ja też chyba nadrobiłam zaległości:D teraz uciekam domek ogarnąć....bo jak to Dymek pisze u mnie też przeszło tornado:D
  9. Asia Twoja historia z pieskiem tez bardzo smutna.Wydaje mi sie że jeśli sie wie że piesek musi umrzeć,i my musimy o tym zadecydować jest duzo gorsze niż kiedy cos takiego stanie sie nagle.
  10. Noi rozpadało się:(Miałam jeszcze troche kwiatków poprzesadzać z ogrodu bo gdy mój mąz weżmie się za niego to nic sie nie uchowa:D dlatego muszę wykopać wszystko co sie da bo szkoda mi troche tych roślinek. Ana tak tego starego mąz przejechał:(oczywiście niechcący....bo kto mógł pomysleć że akurat ułożył sie pod samochodem. A piesek mam takie wrażenie że nie wróci.....bo on nigdy nigdzie nie chodził.Zawsze był przy domku.A ten drugi jak tamten zginął to chodził taki dziwny i szukał we wszystkich kątach,wszędzie zaglądał i wyglądało to tak jakby tamtego szukał.I tak sobie myśle że jeden drugiego pociągnął na tamten świat:( Kreska myslimy o nowym piesku....bo kiedy miało sie na podwórku dwa pieski to było wesoło.....a teraz taka pustka:( i tak dziwnie bo budy piesków i ich miski stoją na swoim miejscu i nikt teraz się koło nich nie kręci. No dobra posmęciłam troche i chyba wezmę się za przesadzanie kwiatków bo deszcz chyba ustał i wyszło słoneczko.
  11. Troche mi dzisiaj smutno bo mieliśmy dwa pieski a teraz nie mamy żadnego:( Jeden piesek zginął jakieś dwa tygodnie temu i do tej pory go nie ma a drugi kilka dni temu został dośc mocno pogryziony przez inne psy.Był już dość stary miał 13 lat.Bylismy do niego bardzo przywiązani bo mieliśmy go od samego początku naszej znajomości. I ostatnio położył sie pod samochodem i Grzesiek jak ruszał to na niego najechał:( Przez cały dzień nie mógł dojść do siebie.Ale chyba już nie dosłyszał bo ostatnio zauważyłam że jak go wołałam to nie przychodził. Ana24 wiatraczek bardzo ładny.Widze że nadal duzo czasu spędzasz na upiekszaniu ogrodu. Ja niestety odpuściłam to sobie w tym roku bo musimy po remoncie całą trawę spalić,wyrównać i zasiać nową,więc dopiero w przyszłym roku może coś poszaleje. Julka strasznie wyrosła,wydaje mi sie że bardzo wyciągnęła się do góry. An dobrze że Karolince nic nie dolega.Napewno zmiana klimatu tez wpłynęła na to że tak długo kaszlała.....a do tego jesli jest alergikiem to teraz jest najgorsza pora bo wszystko pyli. A na fotce w tej różowej sukience wygładała przeslicznie.A kuzyn u którego byłas na komuni też chyba miał albę...tylko nie dojżałam czy krótka czy długą???? Dotka a Ty nadal biegasz jak w maratonie.J też tak mam tyle tylko że narazie tylko po Kamila bo Oliwia jeszcze w tym roku będzie w domku.Ale od przyszłygo roku też mi sie zacznie.Tak to jest jak męża nie w domu od rana do wieczora,wszystko na naszej głowie. Kreska pewnie pogaduchy sie udały;) A dlaczego nie pójdziesz do lekarza jesli te dolegliwości powracają.Może warto by było powiedzieć o tym lekarzowi i znalesc przyczyne tych bóli. A ja myslałam że to tylko babcie ubierają dzieciaki o wiele za grubo nie potrzeba:D A tutaj okazuje się że są i takie mamusie.No cóż każdy ubiera swoje dziecko wedłu własnego uznania.....tylko szkoda tych dzieciaczków. Alexia trzymam kciuki za małego .....żeby obeszło sie bez szpitala. Widzę że Monika daje znac że żyje:) ja tez jestem ciekawa jak jej sie mieszka na nowym mieszkanku.Jak Natalka w nowym przedszkolu. Noi jak urządziła sobie Swoje nowe gniazdko:) Uciekam troche pogrzebać w kwiatkach bo wyobraźcie sobie że jeszcze nie zasadziłam tych kwiatków kupionych w poniedziałek:O
  12. Witam kochane:) Wreszcie mamy lato,niewiem na jak długo ale wczoraj było cudnie.Dzisiaj od rana tez jest cieplutko i mam nadzieję że tak zostanie do wieczora. Na topiku mały ruch ....chyba wszystkie korzystacie z pieknej pogody:) Ja wczoraj miałam troszke zakręcony dzień.Rano poszłyśmy z moja mamą na targ kupic troszke kwiatków,przy okazji że miałam Oliwię ze sobą kupiłam jej dwie bluzeczki i spódniczkę.Muszę się jeszcze rozejżeć za sandałkami dla niej....bo jak tak dalej będzie to nie będzie miała w czym chodzić. Po południu byliśmy z Kamilem i chrzestnymi u fotografa.Zrobiliśmy Kamilowi parę pamiątkowych zdięć.Pani narobiła mnóstwo ujęć i ciężko będzie wybrać z tego tylko cztery....tak jak planowałam.Pewni skończy się na wiekszej ilości:) Później pojechaliśmy na lody i do domku. Kamil nie może odejść od quada....strasznie sie cieszy z tego prezentu.Przychodzi ze szkoły szybciutko lekcje odrabia i odrazu biegnie pojeździć .Dzisiaj mam zamiar sama spróbowac tym sprzętem pojeździć:D Alexia ja też często w niedzielę piorę.Szczególnie ubrania robocze męża.Ale nie mam innego wyjścia skoro jeszcze w sobotę pracuje.Ale ja uważam że to nie jest źle bo przeciez pralka pierze a ja sobie odpoczywam:) Jak minęło przyjęcie ....mam nadziję że w miłej atmosferze. A tak ciiiiiichutko na ucho powiem Ci że ja mam juz dwie 3....więc nie czuj się staro....bo wtedy i ja będę się tak czuła. An 24 świetny ten filmik z małym rapowcem:D musze przyznać że dzieciak jest uzdolniony.Ale pewnie musi oglądać taki taniec na codzień i dlatego tak smiga.Niewiem czy dobrze zauwazyłam ale on jeszcze był w pampersie:) Asia pewnie byłaś strasznie umęczona po taj komunii.Szkoda że Julka nie chciała do nikogo isc na ręce...napewno było by Ci troche lżej. Ja tez ostatnio w kościele miałam niezłą przeprawe z Oliwią ,była wyjątkowo niegrzeczna,więc po niedługim czasie musiałam z nią wyjśc na dwór. An czego się nie robi żeby być piękną:P Znam ten ból bo ja tez na codzień nie chodzę w szpilkach a na komunie kupiłam sobie takie.....i pod koniec jak sprzataliśmy to chodziłam juz boso:D A ceny za wynajem mieszkania też niezłe...szkoda że tak jesteście uzależnieni od szefa i nie możecie czegoś tańszego poszukać. Kreska ale mieliscie w niedziele leniuszka:D Ja wczoraj wyjęłam stary materac który mieliśmy na naszym lóżku.I wieczorkiem troszke sobie poleżałam.....a dzieciaki jak sie cieszyły.Oliwia dzisiaj z samego rana kazała znowu go wyciagac i skakała cale rano.A że materaz jest dośc spory to mogła fikac do woli:) Dziewczyny dziekuje za fotki.Wszystkie dzieciakczki przecudne. Karolina Twój Maksiu jak juz kiedyś pisałam urodzony model:) W każdej sytuacji świetnie sie bawi:) Kreska a co to za pieski z którymi Oskarek się bawił??? Chyba bardzo mu się podobały. Mona twoje dzieciaki nieźle sie bawiły....pewnie miały niezłą radochę że tak mogły sie ciapciać w kałuży:) A lasy u Ciebie jak zwykle przepiękne....szczególnie o tej porze. Alexia pewnie piasek był bardzo cieplutki że Alex mógł sobie smigać na bosaka:) To tyle narazie.....moze dzisiaj jeszcze zajżę bo jestem cały dzień w domku:)
  13. Cześć Widzę że i u Was wczoraj była pogoda w kratkę.U nas było dośc ciepło ale na zmianę deszcz ze słońcem i do tego burza. Wczoraj odebrałam zdięcia i płytę dvd od fotografa.Zdięcia takie sobie ale płytka nawet mi sie podoba.Fajnie obrobiona z takimi różnymi bajerami jak płytki weselne.Jeszcze całej nie obejżałam ale to co widziałam bardzo mi sie podobało. Wczoraj miałam bierzmowanie mojej siostrzenicy.....i siedzieliśmy w kościele prawie 3 godziny!!!!!! mówie Wam że mam juz dość,jestem taka wymodlona że starczy mi na poł roku:D Było mnóstweo młodzieży i dziwię sie że nie zrobili tego w dwóch turach.....ale pewnie nia dało by rady bo na tą okazje przyjechał biskup i napewno nie odprawiałby dwóch mszy. Moi chłopcy pojechali do Łodzi i Częstochoey po Quada...ciekawe czy cos przywioza. Asia nic nie szkodzi że nie obejżałaś jeszcze fotek....przecież nie zginą:) Jeśli chodzi o samodzielne chodzenie Kamila ze szkoły do domu to nieboje sie tego aż tak bardzo.Chodzi mi o to że w jednym kierunku idzie ich trzech i nieraz jak idziemy razem to nie idzie ich utrzymać w spokoju...biegają,przepyachają się i tym samym nie uważaja na ulicy.Gdyby moje dziecko szło samo to wiem że napewno uważałby na przejściach. Betii brawa dla Kacperka....zdolny z niego chłopak.Widzę że bardzo jest zadowolony z przedszkola. Cieszę się że i Tobie układa się w pracy....oby tak dalej;) Ana 24 ja też chcę na basen!!!!!!:) An to może jeszcze troszeczke poczekaj z kupnem łóżka.Wiem że to troszeczke większy wydatek ale jeśli nie ma sie odpowiednich warunków to warto wybrac takie łóżko z którego będzie się w pełni zadowolonym. Ja mam tez bardzo podobne jak Asia....i naprawde jestem z niego bardzo zadowolona bo są dwie duze skrzynie...w których jedna mieści pościel dzieci a druga zabawki. Dymek jak ten facet mógł mysleć że uda mu sie Ciebie oszukać:D Co za typ Noi godziny pracy też rewelacyjne????? Kamil w stroju komunijnym tez bardzo mi sie podobał.Mimo że to były alby to chłopcy bardzo ładnie w nich wyglądali.A rękawiczkach wyglądli tak bardziej elegancko:) A Oliwia uwierz mi że tylko na zdięciach wygląda jak aniołek:D więcej jest w niej z diabełka niż z aniołka:D Alexia a Wy znowu mieliście poroblemy z domem....może jest Wam pisane zostać w tym dotychczasowym:) jesli właścicielka zrobi Wam mały remont to nie będzie źle.Tym bardziej że jak piszesz macie tu duzo znajomych i w sumie dobrze sie Wam tataj mieszka. Ana76 jak czytam Twoje porady odnośnie jazdy na rolkach to przyznam sie że chyba bałabym sie na nich jeździć.Trzeba pewnie duzo wprawy żeby cieszyc się tym sportem. Dziewczyny uciekam bo trzeba sie wkońcu wziąść za sobotnie porządki:O
  14. Obiadek zrobiłam .....dzieciaki wcinały kluski aż im sie uszy trzęsły. Zostało jeszcze troszkę więc uważajcie bo rzucam nimi w Wasza stronę:D kto pierwszy ten lepszy bo została mi tylko jedna porcja:D Teraz biore sie za prasowanko a za godzinke zbieram sie do kosciółka.Mam nadzieję że Grzesiek zdąży z pracy wrócić bo nie usmiecha mi sie isc na piechotę w taka pogodę. Kreska widzisz....jednak teściu lepiej sie czuje...zawsze trzeba miec nadzieję.Chociaz ja też jak mój tata zachorował i nie było za wesoło to liczyłam sie z najgorszym.Ale nie ma co juz smęcić ....najważniejsze że z teściem już lepiej. Anka mam nadzieje że chociaz Tobie pogoda dopisze i będzie cieplutko...trzymam kciuki za uroczystość w kościele i w domku:) To ja spadam bo żelazko co raz pyka i daje znać że sie juz nagrzało:D
  15. Ana u mnie wczoraj była taka pogoda...gradem nieźle sypnęło.Chociaz dzisiaj wcale nie jest lepiej....bo dopiero co padał deszcz a teraz swieci słońce:)
  16. Dotka u Ciebie pora na spanie a u nas czas na obiadek.Właśnie ogarnęłam domek i musze się wziąść za obiadek.Twoja Oli rzeczywiście ma trudności z nauką tych modlitw....i jeszcze raz powtarzam że nie dziwię się bo wiem jak niektóre wyrazy sa trudne do wymowy. Paweł to już prawie dorosły chłopak....srednia szkoła...nonono gratuluje Ci tak zdolnego syna:) Muszę si e Wam pochwalić że dzisiaj Kamil przyszedł sam ze szkoły....tzn nie całą drogę bo kawałek podwiozła go koleżanka ale i tak większe pół drogi szedł sam.Przyszedł strasznie zadowolony i mówi że chce częściej chodzic sam.....no coż nie wiem co powiedzieć:O ja bym go jeszcze nie puszczała samego.....ale chyba dziecko pomału mi dorasta i muszę się z tym pogodzić:) An przyznam Ci się że ja chyba też nie mogłabym mieszkać w innym państwie....powiem więcej nie wyobrażam sobie zycia w duzym mieście.....moze sie starzeje ale dobrze mi tutaj gdzie mieszkam:D Niby mieszkam na uboczu ale wszystkie hurtownie mam pod nosem od spożywczej skończywszy na chemi,ogrodnictwie,i hurtowniach budowlanych. Dzisiaj serwuje kluski sląskie z gulaszem......która ma ochotę????? Po prostu wydaje mi sie że to zależy od człowieka:)
  17. Witam Nareszcie po wszystkim.Juz miałam dość tego ciągłego stresowania sie pogodą......czy będzie ładnie czy nie będzie.W rezultacie i tak było brzydko..... Jeszcze tylko dzisiaj sobie troche posprzątam i juz mogę zapomnieć o tym całym martwieniu się czy wszystko wypali. Grzesiek z Kamilem w sobotę jadą do Łodzi oglądać Quady.....dziecko juz sie nie może doczekać:) Oliwii też chcemy coś kupic żeby nie było jej smutno;) An wszystkiego najlepszego z okazji urodzin samych słonecznych dni Więc jednak nie ma małej fasolki.....no cóż może nastepnym razem sie uda......bo chyba chcielibyście mieć już druga dzidzię???? Szukasz łóżeczka dla Karolinki....jesli planujecie druga dzidzie to może warto pomysleć o podwójnym łóżeczku...jesli nie piętrowe to może takie jak mają moje dzieci.....jedno wysuwa sie spod drugiego....a pod nimi sa jeszcze skrzynie na posciel. Kamil niestety komórke ma na dzisiaj skonfiskowana bo wczoraj w kosciele całą msze gadał;) Kreska bardzo mi przykro z powodu Twojego teścia:( mam jednak nadzieje że będzie poprawa i pomalutku wyjdzie z tego.Trzymam kciuki. Anka sory za pomyłke .....niewiem dlaczego znowu zrobiłam taka gafę:O Pewnie teraz Ty będziesz sie stresować żeby wszystko wypadło jak należy....noi ta nieszczęsna pogoda żeby wypalia.Szczególnie że planujecie sesję zdięciową dla Gabi. Ja chcę Kamila umówić u fotografa na kilka fotek....niech ma pamiątke:) Ten obraz tak myślałam że jest z allegro...kiedyś widziałam tam cos takiego:) Mam nadzieje że po tych komunijnych stresach będziemy mieli teraz więcej czasu na takie wypady:) Twoja Gabi tez napewno będzie pieknie wyglądać w tej sukience....i tak jak piszesz szkoda że nie będzie w niej w kosciele.Bo naprawdę dziewczynki cudnie wyglądały. Ana 24 a Ty dopoczywasz na całego i korzystasz z pogody kiedy tylko sie da.....tak trzymaj bo należy Ci sie odpoczynek po ciezkiej pracy w piekarni. Dymek doczytałam że idziesz do pracy a Kubus do przedszkola.Mam nadzieję że wszystko ułoży sie po Twojej myśli:) Zreszta napewno tak będzie bo masz na kogo liczyc:) Życze powodzenia Asia to udanych zakupów życzę:) Teraz będziesz miała więcej czasu na przyjemności;) Kochana żebys Ty widziała moje dzieci jakie są ruchliwe.Nawet w tej chwili Kamil czyta ksiązke przy stole siedząc na toborecie i sie niemiłosiernie wierci:D A Oliwia jak ogląda bajke to albo siedzi na fotelu,albo wchodzi pod ławę albo schodzi i wchodzi na fotel:) Więc myśle że to norma....ja tam wole jak dzieci sa ciągle w ruchu....niz by miały siedzieć cicho i spokojnie:) Kamil przy pierwszej spowiedzi troszeczke się stresował:) ale jakos poszło;) Alexia Tobie tez skaładam serdeczne życzenia z okazji urodzin Musze juz spadać bo bałagan robi sie coraz większy....i musze pilnować czy deszcz nie pada bo piorę juz drugie pranie a tutaj pogoda nie najlepsza......oby tylko nie padało. Chyba nadrobiłam trochę:P
  18. Witam Was kochane koleżanki:) Wybaczcie że dopiero teraz daje znać że żyję ale dopiero co oporałam się z tym całym komunijnym bałaganem. Wczoraj mimo paskudnej pogody uroczystość w kościele i przyjęcie komunijne udały się i nie był żadnych wpadek. Dzieci w kościele były bardzo grzeczne....wszystko miały zgrane,wiedziały kto kiedy ma wychodzić.Kościół był przepięknie ubrany....kosztowało to trochę dużo ale naprawdę warto było te pieniążki wydać. Sala też bardzo ładnie przygotowana,wszystko posprzątane,firanki piękne ,krzesełka nowiutkie....tylko stołów niestety nie dowieźli na czas i musieli ze szkoły wypożyczać. Goście dopisali prawie wszyscy .....nie było tylko parę osób. Kamil zadowolony....dostał od chrzestnego komórke(bez przerwy ją przy tyłku nosi:D)a reszta to pieniążki:) ale niestety juz mają swoje przeznaczecznie....i nic nie da się z nich uszknąć:D Tylko jedzenia mi zostało mnóstwo....goście chyba najedzeni przyjechali:D i musiałam troszke porozdawać. Przepraszam że tylko o sobie ale niestety nie mam juz czasu żeby coś więcej napisać bo zaraz jedziemy do kościoła na mszę i zdięcia. Fotki porobiłam i jak tylko zgram na kompa to Wam napewno cos podeslę:) Papa :)
  19. Witam Was kochane ja tylko tak na sekundke bo zaraz jedziemy na duuuuuże zakupy i zaczynam pomału działać.Mam dzisiaj mnóstwo prania i chciałam jeszcze zrobic dwa placki. Wczoraj mielismy jeszcze taki luźny dzień i wykożystalismy go do maksimum:) po obiadku wybrałam się z siostra i soiostrzenicą i naszymi dziewczynami na wycieczke rowerową.....pojechalismy nad stawy gdzie siostrzenicy mąż łowił ryby:) Kamilowi tak sie spodobało że został z nim do późnego popołudnia:) Później przyjechał motorem kolega z żona i pojechaliśmy na przejażdżkę.....a na wieczór zrobiliśmy sobie grila:) Anka dziękuje za śliczna kartke.....pokaże ją później Kamilowi....pewnie bardzo sie ucieszy z pierwszych komunijnych zyczeń Ana 76 kolorki super....bardzo podoba mi sie Twoje mieszkanko....a ten pomaranńcz bardzo odważny:) Podoba mi sie też ten tryptyk na scianie ....tez mysle o czyms takim nad lóżkiem. Dobra spadam dziewczynki bo pranie sie wyprało i musze je wywiesic i zaraz zbieramy się do sklepu. Pamietajcie o kciukach żeby pogoda była ładna.....bo jak narazie nieźle się spisujecie:P
  20. Czesć Cieszę sie bo jest szansa że w niedzielę będzie ciepło:( Zapowiadają 23 stopnie i słoneczko wię nie będzie tak źle. Jeszcze dzisiaj mam wolniejszy dzień bo od jutra pomału będzie sie zaczynał zakręt. Wczoraj pojechaliśmy po naczynia....wzieliśmy o 10 mniej bo odmówiło mi juz tyle osób:( no cóż dobrze że chociaż zadzwonili wcześniej. Dzisiaj jeszcze próba .....mam nadzieje że ostatnia. Oliwi poprawiłam sukienke....będzie w niej wyglądać bardzo ładnie:) IzaF sala prezentuje sie przeslicznie....a te zyrandole wyglądają fantastycznie....tak jakby swiece płoneły.Kolorki bardzo fajnie przy tym oświetleniu.....całość sprawia wrażenie takiego ciepłego pomieszczenia. Kreska Oskarek bardzo fajnie wygładał w tym krawaciku:D taki gość;) A Wy chyba dobrze sie bawiliscie że nawet nie mieliście czasu fotek porobic.Ciesze sie że wesele sie udało. Mam nadzieje że nasza impreza komunijna tez sie uda:) Anka Twoje dziewczyny jak zwykle urocze;) A Gabi to juz doświadczona modelka:D a co to za kolega z nia pozował do fotek....byc może pisałaś ale ja sierota nie pamietam:O Asia dobrze że mój Kamil nie widzi tej strony z tym zegarkiem.....dopiero by mnie męczył:D a uwielbia tę bajke. Ale to troche droga zabawka.....napisz jak ona działa???? AnA co to u Ciebie za sensacie żołądkowe??? zatrułas sie czymś.......a te drażniące zapachy????może małą fasolkę przywiozłaś z Irlandii;) Dotka szybko znikające jedzenie moze jedynie świadczyć o tym że jesteś znakomita kucharką;) zreszta my dobrze o tym wiemy.Dobrze że Gabrys zadowolony z urodzin....bo to chyba najważniejsze:) Ja juz chyba spadam...trzeba troszke domek ogarnąć i mam zamiar jeszcze dzisiaj przesadzic kwiatki.....bo mąz chce całą trawę spalić,....później skopać i posiać nową....bo po tym remoncie podłoże jest strasznie nierówne i trawa zniszczona. Postaram sie jeszcze odezwać....ale jeśli nie dam rady to mam nadzieje że mnie zrozumiecie:) Acha i trzymajcie kciuki za pogodę!!!!!!! papa
  21. Wczoraj nie dałam rady zajżeć....niewiem dlaczego ale cały dzień miałam problemy z wejściem na kafe. Dzisiaj mam trochę luźniejszy dzień bo nie musimy biec na próbę....ale za to po południu musimy jechać zamówić zastawę. Chiałabym jeszcze zobaczyć sie z właścicielem tej sali co mamy miec komunie i zobaczyc stoły...ustawic je mniej więcej żeby wiedziec ile czego zrobić.Ale ostatnio niemogę go złapac:( Dymek fotki obejżałam suknia bardzo ładna i musze powiedziec że bardzo Ci w niej do twarzy....i podziwiam Cie że sama podjełas sie jej szycia.Ja pomimo że uczyłam się w tym kierunku chyba bym nie podjęła się takiego wyzwania. Moje kwiatki tez marnie rosna:( dzisiaj przykryję je otulina to może szybcie będa rosły. Asia mi też dziewczyni podobaja się w takich ciuszkach.Oliwii kupilsam płaszczyk i sukienke.Płaszczyk miał być co prawda inny ale zdecydowałam że kupię troszke dłuższy:) Juz Ci podaje linki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=183616887 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=185054822 Sukieneczko wyszła troche drogo....ale bardzo mi sie spodobała i zależało mi żeby ja mieć:D Ana76 fotki obejżałam.....i rzeczywiście zaszła u Ciebie radykalna zmiana.Podziwiałam zawsze osoby które decyduja sie na krótkie włosy.....pomimo ze miały długie.Ale na lato takie włosy chyba będą praktyczniejsze...mnij z nimi zachodu. IzaU ciesze sie ża zajżałaś:) będziemy za Was trzymac kciuki żeby zabieg przebiegł pomyslnie.I najważniejsze żebyście nie musili go odkładać. Ja robię na komunie obiad i jedno gorące danie, oprócz tego ciasto i zimne przekąski.Myślę że wystarczy jedzenia bo to przeciez nie wesele:) I pomysleć że na początku chciałam zrobić obiad i dwa gorące dania:D ciekawa jestem kto by to jadł:D Karolina Ty jak zwykle robisz wypady nad morze:) ale Ci zazdrosze....wiem, że powtarzam sie ale tak jest:) A jak nam będziesz tak słać te fotki znad morza to któregos dnia zwalimy Ci sie na głowę;) zobaczysz:P A Maks to już doświadczony model:D jak on juz umie do zdięc pozować:D Anka to wczesnie u Was komunie sie zaczynaja.Mi zawsze komunie kojażą sie z majem i stąd moje pytanie. A o tym badaniu z fałdkami to pierwszy raz słyszę.I powiem szczerze że chyba nie zdecydowałabym sie na usunięcie ciąży....pomimo wady genetycznej.Może dlatego że jak jeszcze chodziłam do szkoły średniej to oglądaliśmy w szkole ,,niemy krzyk,, i musze powiedziec że wywarł na mnie ogromne wrażenie....i kiedy słyszę o usunięciu ciąży to zaraz nasuwają mi się obrazy z tego filmu. Ale może to tylko moje odczucie i inni to odbieraja inaczej. Dymek Ty juz pewnie wesołe miasteczko zaliczyłaś:) Mam nadzieję że Kubie tam sie spodoba.A z chrześnicą rzeczywiście niewesoła sprawa.Ale trzeba mieć nadzieje że i z ta częścia rodzinki jakos sie uloży.I będziesz miała kontakt ze swoja chrześnica.Ja ze wszystkimi swoimi chrześnikami(a mam ich czworo) staram sie miec kontakt,zawsze pamietam o urodzinach i staram sie zeby przy takich okazjach dostały odemnie jaks drobnostke.Może dlatego dla mnie jest to takie waże bo ze swoimi chrzestnymi nie mam żadnego kontaktu....nigdy nie pamiętali o moich urodzinach.....nawet o 18 nastych....a ostatnio widziałam ich u mnie na weselu....czyli w tym roku minie 10 lat!!!!! No ale cóz zrobić ja sobie ich nie wybierałam. Kasia napisz co u ciebie słychać.....jak dziewczynki:) Dziewczyny właśnie odebrałam przesyłki:) Płaszczyk super...pasuje idealnie.Sukienka troche za długa....ale juz umysilałam sobie że ja troche poupinam a podszewke podwine....bo szkoda mi obcinać.Z tyłu jest szarfa więc ja zwiąże i będzie góra dopasowana. Własnie zrobiłam sesję zdięciową bo obie modelki musiały je przymierzyc, poprzegladać się w lusterku i nie niemogłam sie oprzeć żeby im fotek nie zrobic :) To tyle uciekam do obowiązków:)
  22. Witam Kochane Dzisiaj wstałam a tutaj zamiast ukochanego słoneczka mamy deszczyk:(Mam nadzieję że pogoda sie poprawi bo planuję dzisiaj wilekie pranie. Wczoraj znowu miałam cały dzień zajęty.Do południa byłam w mieście,chciałam sobie kupic bluzke do żakietu.....gdy przyszłam do domu ,szybko go ogarnęłam,zrobiłam obiadek...Kamil zaraz przyszedł ze szkoły zjedliśmy i musielismy spowrotem biec na miasto a potem do kościoła.Chciałam sobie wszystko pozałatwiac mysląc że dzisiaj nie będzie próby....a tutaj jak na złość znowu trzeba leciec. Ale to nic .....zamówię sobie odrazu tort w cukierni i będe miała jedno z głowy. Dymek wcale Ci sie nie dziwie że tęsknisz za rodzina...w końcu to Twoi najbliźsi i spędziłaś z nimi kawał życia.Napewno teraz szybko sie między Wami ułoży.Ja niestety jeszcze nie posadziłam kwiatów w doniczkach....te które zasiałam jeszcze są za małe a nic nie kupiłam.Ale po komunii zajme sie tym;) Muzyki słuchamy takiej samej:D ja też uwielbiam Sumptuastic;) Jak będziesz słać fotki i twoje piosenki to nie zapomnij o mnie:) An fajnie że niedługo będziesz z nami w Polsce:) Napewno będzie to miła odmiana....bo u nas majowy weekend zapowiada sie cieply. A tak na marginesie to trzymajcie dziewczyny kciuki żeby 6 maja było ciepło i słonecznie;) Anka przepraszam za pomyłke:O ale to chyba daltego że sie spieszyłam:) bo cały czas miałam na mysli Ciebie. Julka musiała świetnie wyglądać z takim zadartym noskiem.Może miała w tym dniu duzo wrażeń i dlatego nie mogła usnąć.Pamietam że moje dzieci tak miały.....jak danego dnia duzo sie działo to wieczorem miały kłopoty z zasypianiem. Mam nadzieje że Twojego męża taki argument przekona i skończycie remont przed komunia. U mnie niestety Grzesiek nia dał rady pomalować pokoju Kamila....chociaz prosiłam i prosiłam:( A na Tiramisu sie piszę....bo uwielbiam:D....a skąd juz u znajomej trot komunijny??? Dotka u nas wczoraj było 18 stopni i dotego słoneczko świeciło:P Ale dzisiaj mamy deszczowoą pogodę....chociaż jest ciepło:) Ja niestety za pierogami ruskimi nie przepadam więc tym razem sie nie piszę:O
×