Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aga10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aga10

  1. Kreska dzięki za zdięcia....fajne widoki:) a najładniesze sa dwa zdięcia o zachodzie słońca. Ciesze się że trafiłaś na pogode.....napewno jesteś nieźle opalona;) Moje dzieci podzieliły się z wchodzeniem do wody....Oliwie raz fala przewróciła i poźniej była ostrożna......ale za to Kamil to zywioł....ciągle musiałam miec na niego oko:D Mam nadzieje że buzia Oskarkowi juz sie wygoiła....jak nie to ucałuj go od cioci;) Ana koniecznie podeslij fotki paznokci....ciesze się że będziesz robic to co lubisz:)Noi najważniejsze że klientom sie podoba:) Kasia jak po urlopie to fotki,fotki:P IzaF ja tez jestem przeciwna zabiegom związanym z napletkiem u chłopców.Ciesze się że sama miałam( i mam) fajna panią doktor,która zawsze mi powtarzała żeby dziecku przy kapieli sciągać skórke z siusiaka.....tym sposobem moje dziecko unikneło takiego zabiegu:O Wszystkim moim kuzynkom co maja małych chłopców tak radzę;) A co do własnego interesu......to niestety tak jest.....może jest troche więcej pieniędzy....ale ile trzeba sie uganiac żeby to jakos się kreciło:O Acha wysłałam fotki z wakacji....mama nadzieje że każda dostała.A jak nie to krzyczeć;) Ana a Ty chyba podwójnie:O
  2. Witajcie dziewczyny Bardzo przepraszam że nie pisałam ale popsuł nam sie komputer....trzy razy byl u naprawy:O myslałam że juz nic z niego nie będzie. Widze że piszących dziewczyn jest coraz mniej:( szkoda bo tak fajnie było....niewiem jak Wy ale ja nie mam zamiaru rezygnować;) U mnie nic ciekawego sie nie dzieje.Dzień za dniem leci....koniec wakacji zbliża sie wielkimi krokami.Szkoda.....ale cóz zrobić. Kamil juz ma wszystko do szkoły....łącznie z przyborami.Oliwi do przedszkola narazie wyprawki niekupuje....zrobie to jak zacznie chodzic do przedszkola.Byłam dzisiaj zobaczyc liste i jestem troche zawiedziona bo jest w innej grupie niż jej kuzyneczka....bardzo sie obie lubia i chciały być razem w przedszkolu.Jutro mam tam rano iść bo ponoć ma byc dyrektorka...pogadam z nią.....może da rade ja przeniesć.
  3. Hej dziewczyny:) U nas pogoda się posuła ....jest dzisiaj dośc chłodno....ale może to i dobrze bo troche odetchniemy. Jutro jedziemy na zaległe urodziny do Grzeska chrześnicy i na obiad do teściowej. Przed wczoraj kupiłam Kamilowi i Oliwii ksiązki do szkoły,przedszkola.....i zapłaciłam 345zł!!!! normalnie szok.Chciałam cos dobrać z uzywanych ale nic nie mieli.....a pani mi powiedziała że niewiele można dobrać bo połowa to ćwiczeniówki a większość była wymieniana w tym roku.Ponoć w piatej klasie też pozmieniali ksiązki.....a na dodatek w naszym miescie każda szkoła ma inne ksiązki,więc chcac nie chcąc trzeba kupowac nowe.Mam nadzieję że w starszych klasach będzie juz nieco inaczej:O Dotka to pomomo Twoich wcześniejszch zmartwień w szkole u syna nie jest źle....mam nadzieje że i zachowanie Pawła się zmieniło. U nas niedługo zaczyna sie szkoła.Kupiłam już Kamilowi książki i tak je sobie przeglądałam i jestem trochę przerażona czy aby moje dziecko sobie z tym wszystkim poradzi....nowe przedmioty,nowi nauczyciele....noi przedewszystkim duzo więcej nauki:O Ana gratuluje tych certyfikatów.....a planujesz cos własnego otworzyc...związanego z paznokciami?? Ból po stracie napewno minie.... a najlepiej ukoi go następne staranie o dzidziusia....chociaz wiem z własnego doswiadczenia że przez całą ciąże będzie ten strach o dzidziusia Mona pogoda ma w sierpniu ma byc jeszcze bardzo ładna,więc z powodzeniem może planować popbyt na morzem:) Izaf ale interes wam sie kręci....czy ja dobrze rozumiem ....czy oprócz domu weselnego chcecie jeszcze otwierać pizzerię?? Powybieram troche fotek i cos wam podesle:)
  4. Dziewczyny widze że nie zawiele przybyło stron odkąd pisałam ostatnio.....tylko jedna i to jeszcze nie cała:O marnie piszemy. Shenen nie wiedziałam że Magda miała takie problemy z tarczycą.Ale dobrze że wszystko wraca do normy....wierze że z czasem z tego wyrośnie.Ale zastanawia mnie jedno....skąd cos takiego sie wzięło....jaka jest tego przyczyna.....pytałas lekarza??? Dotka ja tez jak narazie omijam dalsze trasy.Najpewniej czuje sie w moim miescie.Ale zapewne jak będzie gdzies trzeba jechać to pojadę:) Mona oj te nasze dzieciaki.....daja nam popalić.Ja tez czasami nie mam sił do moich....kłóca się,robia sobie na złość.....a później skarży jedno przez drugie. Ana dzięki że przekazałaś wiadomośc ode mnie.Mam nadzieje że burza nie narobiła duzych szkód u Ciebie. Kreska oj.... nasz portfel tez się leciutki po tych wczasach zrobił.Do tego jeszcze po powrocie zaległe urodziny u Grześka chrześnicy,u kuzynki też się maleństwo urodziło.Dobrze że chociaz wesela mamy z głowy. Kasia ale Twoje dziewczyny mają atrakcji.Z jazdy konnej to i ja bym się cieszyła....też bym chciała pojeździć. Ten Bałtów jest w świętokrzyskim.Ale koło Gniezna tez jest park jurajski o takiej samej nazwie. Betii pogoda podobno ostatnio ma sie popsuc....więc nie będzie Ci szkoda siedziec w domu i remontować;) Zaraz pozmniejszam zdięcia i coś wam podeslę.Jesli są jakies od Was to z góry dziekuję:)
  5. :) Witajcie dziewczyny.Wreszcie jestem podłączona do świata.Co u mnie?? Na wczasach było super.Pogodę mielismy prawie cały czas.W jeden dzień tylko lało.Ale i dzieciaki jak i my mielismy atrakcje.Dzieci miały zajęcia plastyczne a my moczylismy sie w jacuzii...godzine czasu tam siedziałysmy.A pozatym jedzenie super.Na sniadanie był szwedzki stół i jedzenia do bólu,obiad i kolacje podawali i tez wszystkiego było do syta.....a pozatym całe dnie spędzaliśmy na plaży.Kamil miał straszna frajde bo prawie cały czas były fale i praktycznie z wody nie wychodził:) Oliwia stała przy brzegu .....bała się wchodzić głębiej. Troche tez pozwiedzaliśmy....bylismy w Gdyni,Gdańsku i Sopocie. Jak wracaliśmy to zachaczyliśmy jeszcze o mojego brata.....dzieciaki nie chciały od niego wyjeżdżać:) A po powrocie.....góraaaaaa prania i prasowania:O W piatek byłam z moją mamą i siostrą zamówić grobowiec dla mojego taty.Będzie nas to kosztować 9400zł......8000 tyś.już mamy a na reszte musimy się dołożyć.Wybraliśmy go z górnej półki.....ale nie żałuje bo jest naprawde ładny i porzadny. Dzisiaj wraca moja teściowa.....nie było jej 4 miesiące.Ciekawe jak te mniejsze dzieci na nia zareagują. Teraz poczytam co u Was:)
  6. Dziewczyny juz jestem ale nie mam jeszcze netu.Po ostaniej burzy coś trzasnęło i nie mamy internetu. Na wczasach było super....tylko troche krótko:( Jak będę u siebie to napisze więcej i wyslę fotki. Pozdrawiam wszystkie....papa
  7. Dziewczyny juz jestem ale nie mam jeszcze netu.Po ostaniej burzy coś trzasnęło i nie mamy internetu. Na wczasach było super....tylko troche krótko:( Jak będę u siebie to napisze więcej i wyslę fotki. Pozdrawiam wszystkie....papa
  8. Dziewczyny dzieki za zdjęcia.Dzieciaki naprawde urosły:) Mona Anielcia juz prawie dorównuje Stasiowi....coraz mniej widać roznice wieku. Dobrze że małej juz ten kurcz szyi przeszedł....powiem Ci że ja też o czymś takim pierwszy raz słyszałam.....ciekawa jestem jaka była przyczyna takiej dolegliwości?? Karolina Tobie też dziekuje za fotki.....szkoda że nic nie piszesz.Ciekawa jestem co u Ciebie....jak sobie radzisz??czy pracujesz.Bo jak pamietam to ostatnio jak pisałaś to szukałaś pracy. Maks jak zwykle uroczy.....ale widze że z kocykiem nadal się nie rozstaje:) An slicznie wyglądasz na zdięciu które zamieściłas na naszej klasie....zdziwiłam sie że juz Ci tak brzuszek widać:) Dotka i jak po wywiadówce??chyba nie było tak źle.Odezwij się dziewczyno bo naprawde pomyslimy że na odziale wylądowałaś:D A jak tam zachowanie Pawła bo ostatnio pisałas że Ci troche podskakuje;) A u mnie nic ciekawego.Wczoraj przyszli panowie i skopali nam ogród za domem......chcemy tam wyrównać i narazie tylko trawę zasiać a na jesieni myślimy jakieś drzewka owocowe wsadzić. Poza tym pomału przygotowuje się do wyjazdu na wczasy.Musze kupić dzieciakom jeszcze parę rzeczy.Wczoraj byłam na targu i kupiłam trzy torby....bo nie mieliśmy żadnej:O Kamil mnie męczy co tydzien biblioteką.W ciągu tygodnia potrafi przeczytać 5 książek....przy okazji biore cos dla Oliwii i wieczorami braciszek jej czyta:) To narazie tyle idę troche poprasować.
  9. Witajcie dziewczyny Sorry że nie pisze ale naprawde w ten upał nic mi sie nie chce.Nawet obiadów ostatnio nie gotuje tylko wymyslam cos na szybko. Dzisiaj idziemy z dziećmi do cyrku...jest Zalewskich więc musze z nimi iść bo obiecałam....ale jak sobie pomyśle jaka tam będzie temperatura w taki upał to aż mi się słabo robi:O Oby tylko w czasie naszego urlopu była taka pogoda.... Dotka a co u Ciebie....pewnie taraz panuje tam przyjemny chłodek;) Ana a Ty doszłaś już do siebie???pewnie fizycznie tak ....gorzej z psychiką.Trzymaj się kochana Kreska Ty niespokojna duszo;)napewno znajdziesz pracę która będzie Ci sie podobać. Przykro mi bardzo że babcia jest w takim stanie....naprawde musicie na nią uważać...niewiadomo co może przyjśc do głowy takiej osobie. Dobra dziewczyny zmykam smazyć nalesniki.....wczoraj przywiozłam ze wsi biały ser i chce dzisiaj zrobic z nim naleśniki.A jutro sie pewnie mleko skwasi i będą ziemniaki z kwaśnym mlekiem....uwielbiam.
  10. Dziewczyny wysłałam Wam obiecane fotki kostki na moim podwórku i ogród. Jeśli któraś nie dostała to wiecie co robić:)
  11. Ana kochana mi tez strasznie przykro z tego powodu.Wiem przez co przechodzisz.Ja przed Oliwia miałam to samo.Pusty pęcherzyk ciążowy,wiem że się cieszyłas na mysl o maleństwie ale myśl pozytywnie.....choć wiem że to teraz mało możliwe.Ale pomysl sobie że może to i lepiej że pęcherzyk był pusty.Nie było tam nic....gorzej by było gdyby dziecko urodziło się z jakąś wadą....a tak natura sama zadecydowała. Ja do tego stopnia nie wierzyłam w to co się z moją ciazą stało że nie poszłam na umówiony zabieg tylko jeszcze raz do innego lekarza....ale niestety potwierdził to samo. Może troszeczke Cie pociesze....ale mój lekarz powiedział że po takim poronieniu bardzo szybko zachodzi sie w nastepną ciążę....oczywiście musisz troszke odczekac.I przedewszystkim nie obwiniaj się za to co się stało....bo to niczyja wina. Jeszcze raz mocno Cię całuję i trzymaj się.....gorzej by było gdybyś poroniła dziecko.
  12. Jak tam dziewczyny wakacje rozpoczęte. Ja z tego powodu bardzo się cieszę:)
  13. U mnie tez od rana świeci słoneczko......chociaz troche wieje. Kamil wczoraj wieczorem dzwonił i jest bardzo zadowolony.Mieszkaja w ośrodku wypoczynkowym.W pokojach 4 osobowych.....i co im sie najbardziej podoba to że sa w nim sami.....bez nadzoru:) Duzo wczoraj chodzili....jak to w górach.Ale ogólnie widze że jest zadowolony i bardzo mu się podoba. Kreska ja tez Kamilowi zazdroszcze bo nigdy w górach nie byłam:( Dotka możesz sobie słoneczka trochę zabrać......ale tylko troszeczke:) Dymek dobrze że Kubusiowi już ta opuchlizna schodzi i nie skończyło się czymś gorszym bo z tego co opisywałas to groźnie to musiało wyglądać. Ja też w tym roku żadnych kwiatków nie sadze ale to tylko dlatego że mam ogrodnika co mi cały ogród zrobi,łącznie z kwiatkami wkoło domu.Bardzo jestem ciekawa całego efektu. Biore się za prasowanie bo mam tego troche a nastepne pranie sie juz pierze.
  14. Dziewczyny jestem i czytam Was na bierząco....ale jakos nie mam ochoty pisać.Jeszcze mi ciężko sie pogodzic z tym że taty już nie ma.Ostatnio z mama przeglądałyśmy rzeczy taty i znowu sie popłakałyśmy....każdy kąt mi go przypomina:( Mam nadzieje że z czasaem przyzwyczaje sie do jego nieobecności....bo jak narazie nic mnie nie cieszy....nie mam ochoty na komputer(zobacze tylko co u Was i zaraz wyłączam)telewizji prawie wcale nie oglądam....radia nie słucham wcale.Jak juz nie mam co robic to ide na działke i cos tam grzebie rzeby za duzo nie myslec. Dzisiaj byłam troche na zakupach.Niestety muszę całą garderobe zmienic.....a niemiałam prawie nic w czarnym kolorze.Strasznie ciężko teraz kupić cos sensownego w takim kolorze.....wszystko jest kolorowe:( W środe byłysmy z mama na cmentarzu....posprzątałysmy troche.Było mnóstwo naprawde pieknych wieńców z zywych kwiatów.....ale niestety wszystko zwiędło i musiałysmy je wyrzucic. Zostały tylko te ze sztucznych,które też sa bardzo ładne. Kasia pytasz się jak moje dzieci zareagowały na śmierc dziadka. Kamil jest większy i już sporo rozumie.....pociesza mnie bardzo często i mówi że będzie sie modlił za dziadziusia....co zresztą codziennie robi. Oliwia jest jeszcze mała i musiałam jej bardzo duzo tłumaczyć......szczególnie dlatego że wszystko działo sie na jej oczach.Ale tez mówi że dziadzius jest z aniołkami....i tak samo jak Kamil wspomina go przy swoim paciorku. Dziewczyny wybaczcie że tak tylko o sobie.....ale nie potrafię sie jeszcze cieszyc tak jak Wy.
  15. Dziewczyny dziekuje za słowa otuchy i za to że myślami byłyście ze mna.Bardzo mi ciężko.....i strasznie dziwinie wchodzić do domu rodziców i nie widziec taty.Mama też smutna.....nie zostawiamy jej długo samej bo zaraz płacze:( Ja też mam trochę wyrzutów sumienia.....że nie zawsze byłam w stosunku do niego miła. Ale pocieszam się tym że w chwili śmierci byłam razem z nim,że umarł bardzo spokojnie.....jakby usnął.Noi zawsze powtarzał że nie chce umierać w szpitalu,więc spełniła się jego wola. Pogrzeb był bardzo ładny.Było duzo ludzi.Ksiądz,który do niego przychodził wygłosił bardzo ładne kazanie na jego temat. Organista powiedział że dawno nie widział tak pięknego pogrzebu.Do spowiedzi i komunii przystąpiło bardzo duzo ludzi,że ksiądz zwrócił na to uwagę.Wszyscy wnuczkowie szli przed trumna z wieńcami. Myslę że tata byłby z tego bardzo zadowolony. Cięzkie przedemną dni.....szczególnie wieczorami jest mi smutno. Mam nadzieje że wybaczycie mi moja nieobecność bo cięzko mi cieszyc sie nawet błachymi sprawami. Ale mimo wszystko Ana przyjmij odemnie gratulacje....wreszcie doczekałaś się dzidziusia.
  16. Dziewczyny mój kochany tato nieżyje:(umarł mi wczoraj na rękach o godzinie 15.45:(
  17. I dalej pustki:(....szkoda .....chyba już nic nie uratuje naszego topiku:( A ja dzisiaj widziałam się z sąsiadką ........dawno nie widzianą.......i dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy.... Ana widze że jesteś......i jak po komunii??pogoda chyba była udana....a jak prezent??
  18. A ja przeglądam bluzeczki na allegro:) Ana to życze udanej pogody na komunii....noi oby prezent sie podobał:)
  19. Witajcie:) Mam nadzieje że nie ma u Was wichur i burz.....bo zapowiadali na dzisiaj niezłe ulewy i wichury.Ciekawa jestem co będzie w nocy.....najgorzej się boję takich nocy gdzie pada deszcz, błyska się i do tego wieje.....mam nadzieje że prognozy sie nie sprawdza i będzie spokojna noc. Ja właśnie posprzatałam w domu.....jeszcze tylko musze pranie zebrać i pościel przynieść. Byliśmy dzisiaj wybrać Oliwii okularki.....ale nie było nic ładnego i mamy w środę przyjśc bo będzie dostawa.Kupiłam jej spodnie i chciałam kupic pare bluzek z krótkim ale ceny mnie zszokowały.....były ładne bluzki ale jedna kosztowała 32zł......to ja ostatnio sobie kupiłam tańsze i jestem z nich zadowolona:O Ana no własnie teraz mamy cos takiego na naszej klasie że widzimy czy ktoś siedzi przy kompie czy nie......więc dziewczyny strzeżcie bo będziemy ścigać;) I tak...... Shenen byłaś i nic nie skrobnęłas.....
  20. Dzień dobry:) Może nie za słoneczny.....ale w sumie nawet nie jest źle.Oliwia jeszcze bajki ogląda ale zaraz ide ją obrac.....będzie tego dobrego:) Ana ja tez sobie jeszcze pospałam z Oliwia jak Kamil poszedł do szkoły;)
  21. Acha i musze się pochawlić że moje dziecko było bardzo grzeczne....nawet oczka dała sobie bez problemu zakropic:) Dotka ja tez znm ludzi co wogule nie prasują ubrań.Po praniu tylko je równo składają i takie noszą.Ale ja bym chyba tak nie mogła....wole jak mam wszystko poprasowane. Kasia niestety Kamilowi ostatnio odbieram te zarobione pieniążki.A dawałam mu je za ładne pisanie......a że znowu sie popsuł w pisaniu to musze mu je odbierać dopóki sie nie poprawi:D Blat masz juz zamontowany?? Ana mam nadzieje że ta deszczowa pogoda nie dojdzie dzisiaj do mnie......bo mam zaplanowane trochę prania:O
  22. Czesć Wreszcie moge spokojnie popisać.Jak mam czas to internetu nie ma a jak nie mam to jest.Tak było wczoraj.Do południa nie miałam bardzo czasu pisać to internet był a po południu jak chchiałam cos popisac to odcięło mnie od świata. Wczoraj cały dzień walczyłam na działce i prasowałam.Ale najważniejsze że warzywka wyplewione i nie mam nic do prasowania:) Dzisiaj musze zrobić resztę poprawek na maszynie i będę miała to wszystko z głowy. We wtorek z Krakowa przyjechaliśmy dopiero o 24:O Oliwii oczka nadal sie poprawiają i wada pomału się zmniejsza.....ciesze się z tego bardzo.Ale niestety musimy zmienic oprawki bo te są już za małe....strasznie mi moja dziewczyna urosła bo po ostatniej wizycie tez zmienialiśmy oprawki. Później pojechalismy do mieszkania co je Grzesiek remontował......miał tam jeszcze zrobić pare drobiazgów.Noi w trakcie tak go głowa rozboloała że nie był w stanie nic zrobić.....nie mówiąc o jeździe samochodem.Dobrze że mieszkanie jest juz umeblowane i było łóżko,więc miał się gdzie położyć.Wziął tabletkę i chwilę sie położył a ja poszłam z dzieciakami na miasto cos zjeść. Ale w sumie może i dobrze że wracaliśmy tak późno bo droga była mniej męcząca,dzieciaki odrazu usnęły i nie było wcale korków.
  23. Ana mleko i czosnek to najlepsze lekarstwo na przeziębienie:)Napewno szybko dojdziesz do siebie.A planowaniem dziecka tak się nie stresuj bo może przez to nie możesz zajść w ciąże....daj sobie na luz i wszystko pójdzie jak z płatka:) Powiem Ci szczerze że je wolę jak mąz jest część dnia w pracy.Faktycznie mniej sie wtedy kłocimy i więcej rozmawiamy.....ale ja tak mam juz chyba z przyzwyczajenia bo odkąd pamiętam to męża nie było w dzień w domu. W twoim przypadku to chyba będzie dobre rozwiązanie jesli troche popracujesz....jesli pogodzisz piekarnie z praca......bo przeciez tez tam spędzasz sporo czasu.....noi jesli Ci dzidziuś nie przeszkodzi w planach;) Dotka ale my z tym praniem mamy......ja też mam tego całą stertę i też sobie obiecuje że będe na bierząco prasować....ale nic z tego nie wychodzi.Zreszta teraz dzieciaki sie niesamowicie brudza.Codziennie mam dwa komplety ubrań do prania. To lato musiało u Ciebie długo trwać skoro Gabrys zapomniał do czego służą rajstopy:D Włosy masz faktycznie długie....i było by za co targac:P więc lepiej nie ryzykuj:P Kreska tym razem jestes usprawiedliwiona.....ale cos obiecałas i mam nadzieję że się wywiążesz;) Anka ale jesli każda będzie rezygnowac z takiego powodu co piszesz to faktycznie będzie nas ubywac.....postarajmy sie utrzymac ten topik przy zyciu:) A Twoja córcia to juz duża pannica skoro ubiera się w ubrania mamusi.....tylko żeby jej to w nawyk nie weszło bo dojdzie do tego że mama nie będzie miała sie w co ubrac:D Noi gratulacje dla Gabrysi......za takie dobre wyniki w nauce Shenen przykro mi z powodu smierci dziadkapewnie ten zjazd z powodu jego smierci.Nie dziwie Ci sie że tak duzo czasu spędzasz na dworze.....dla takiego maluszka ważne jest przebywanie na świerzym powietrzu.....w tak ładna pogodę:) Ucałuj dziewczynki mocno Acha a jak Maja z okularkami....dalej chętnie chodzi.Zakrywasz jej jeszcze oczko.My jutro jedziemy z Oliwia do Krakowa do kontroli.Ciekawe czy dalej oczka sie poprawiają:) Zmykam do tego prasowania......bo mnie góra przerosnie:D
  24. :) Widze że troche nam sie grono powiększyło:) aż miło poczytac:) Mnie wczoraj cały dzień nie było.W południe pojechalismy do znajomej do Mielca.....i spędzilismy tam całe popołudnie.Troche się u niej pozmieniało.Niewiem czy pisałam Wam o tym ale ta dziewczyna 6 lat temu straciła męża w wypadku,była wtedy w ciąży.I jak byliśmy ostatnim razem(trzy lata temu) to zażekała się że nigdy więcej mężczyzn,że nigdy się już z nikim nie związe.Noi los spłatał jej bardzo przyjemnego psikusa:) poznała faceta i sa już razem 2 lata i to chyba na poważnie.Bardzo się z tego ciesze bo ta dziewczyna wiele przeszła i wreszcie się usmiecha i jest szczęsliwa,chłopcy tego mężczyzne zaakceptowali a to najwazniejsze. A jak przyjechaliśmy to znajomi na motorach juz na nas czekali......więc tylko się przebraliśmy i znowu w drogę;)I tak przyjechalismy dopiero o 21......acha i żeby było śmieszniej to mieliśmy drogę z przygodami bo zabrakło nam paliwa.....dobrze że blisko stacji,więc kolega pojechał i przywiózł nam troche w bańce:)
×