Titikaka

PIĄTECZEK!!!!!! Ciężki tydzień w pracy za mną. Zwłaszcza psychniecznie. Szykują się zmiany, w dużej mierze dotyczące mnie i jak zwykle nic nie wiadomo i niezdrowa atmosfera się tworzy. Ale postanowiłąm sobie dać na wstrzymanie, nie stresować sie tematem. Co ma być, to będzie. I mi lżej. Dieta w toku. Po chwilowym wzroście prawie pół kilo, do wczoraj się wyzerowało, a do dziś kolejne 0.5 kg spało. Finalnie 3,5, a Pawłowi (wrrrrrrrrrrr) 4 kg. Ale o dziwo dobrze się na niej czuję, mniej kaw potrzebuję - z 3 zeszłam do 2. Tylko nie wolno żadnego alkoholu, a bym sie winka napiła. Ale jak nieto nie, wytrwam. Zawzięłam się. I przed nami weekend - spokojny, bez szaleństw. I odpoczynek. Powinnam sie zabrać za jakieś sprzątanie, ale mi sie nie chce. Wolę Jaśka. Wpadnijcie na kawkę. Mi eboli głowa od rana. Riki tiki - zaczęłaś dietę????? Jak zdróweczko Ziółko - gdzieś się zapodziała??? Całkiem inna - na dzisiaj dobrego nastropju też duużo Dziewczyna Vermera - zrób ten krok i zacznij cieszyć się życiem. I pisz częściej Asiamku - gdzi sie podiewasz Wpadnijcie

A ja od sylwestra chora... a on Nowego Roku mam mega anginę i antybiotyk i zwolnienie do środy!!!! Się załatwiłam. Nie miałam siły na pisanie, dzwonienie, życie, ale już wracam powoli. A Jasiek nie odpuszczał, dobrze, że do dziennyc drzemek wrócił i w nocy nie wstaje. Ale za to jeszcze 3 dni z nim na luzie. A potem praca. A ja jakoś tak optymistycznie patrzę na ten Nowy Rok. Mam dużo planów, zamierzeń i dobry nastrój. I trzymajcie kciuki żeby było dobrze. Buziaki i miłej niedzieli

Asiamku - z własnego dośwaidczenia z takim jednym idiotą - znajdz w sobie siłe , uciekaj - postaw się i nie daj się. Wygrasz, tylko szukaj siły, w sobie! I nie daj sobie wmówić, że jesteś zła. NIe jest tak. Wygraj to. KOchane czy słyszałyscie coś o diecie proteinowej dr. Ducana???????????????

No nastał ten dzien: PIĄTECZEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miłego dnia

Ufffffffffffff - no dobra Imieninowo - OBIECUJĘ BEZ ŚCIEMY - LUZUJĘ I BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE. Gubią mnie weekendy, alkohol, wieczorne podjadanie. Imieninowo - stawiam czerowne wytrwawne - Buziiiiii Geminko - dzięki za pamięć

PIĄTECZEK!!!!!!!!!!!!! Nie zapomniałam. Nigdy nie zapominam. JAsiek podziębiony, od poniedziałku nowa niania, wczoraj byli stolarze - mam nowe meble w łazience i zmywarkę zabudowali. Dziecko zakatarzone z lekkim stanem podgorączkowym - trzymać kciuki, żeby tak zostało. Weekend spokojny w końcu, choć jutro imprezka u znajomych. Mus wiśniowy - trzymaj się, Idzie ku lepszemu Niezłe ziółko - dołączam się i walczymy dalej - od poniedziałku aerobic i wciąz dieta. U mnie waga stoi, rozmiar wciąz niestety 44, ale z tendencją malejąca. Do roboty. KOchane - wpadnijcie - kawę stawiam!!!!!!!!!!!

KOchane, jadę jutro do Krakowa!!!!! do czwartku - odpoczynek. Z Jaskiem i mężem. Pozdrowie Kraków - ściskam Was. Wrcócę - będę

zaczerniłam się - jupi!