Dorothea24

Adorinka- Sorry Kochaniutka ale gdzie ten przystojniak , ups... miałam nie rzucać się na pilota hihi - nawet obiecałam ze względu na Kamila który i tak dzisiaj gdzieś w pracy między Kablami i ja poszłam w odstawkę ;/:) tzn gdzie ten samolocik ??Bo wprawdzie późno ale ja dopiero teraz po pracy wiec może jakiś nocny aerobik???

Bobiejka - to zrób sobie kawkę Skarbie i chodź do nas troszkę poplotkować:) ja też MAM SPORO PRACY - NA WCZORAJ I WIDZISZ GDZIE JESTEM???u NAS WŚRÓD DZIEWCZYN:)a.... i znów duże literki mi się przez pomyłkę włączyły ale nie krzyczę , żeby nie było:) hih

Hej Chudzinki:) Jak Wam minął dzień , bo ja dopiero po pracy i wiecie co .. zazdroszczę Wam tych ślubów bo ja mojego to dopiero poznałam więc nim będę żonka to chyba lata świetlne miną:(

No to chyba nie tylko Ty Madziu masz fatalny dzień, bo ja podobnie jak ta Twoja znienawidzona zmienniczka zaspałam , potem pies, zakupy i teraz nie wiem czy z obiadem się wyrobie nim zacznę lekcje z uczniami ;/ normalnie masakra- niedobrze:(:(:( a kończę dopiero po 20 więc chyba z głodu umrę do tego czasu:(

Buziorki spij słodziutko :*:*:*

Jej ale wam dobrze .. bo moja połówka wciąż pusta a Mail nie pisze , bo pewnie na koncie nic nie ma :( no chyba , że nie chce już sama nie wiem :( i robi mi się smutno , ale co tam- zwale na to pierwsze , bo przecież jesli miałby by zły to chyba nie czekałby dzisiaj na mnie po pracy ... mam nadzieję , że się nie mylę :) A Ty Moniś wobec tego zajmuj swoją połóweczkę i pod kołderkę marsz:):):)

Dobra dziewczyny to lecimy :) jak lans to lans i powiem wam nawet , ze o tego pilota to bić się nie będę bo Moje Serducho zajęte:) przez Kamila hihi i dobrze mi z tym :) A dzisiaj to nawet czekał aż skończę zajęcia cala godzinkę w samochodzie i nie zapomniał kiedy kończę i kiedy zaczynam , zawiózł , poczekał , przywiózł-normalnie kochany ten mój Skarb:)

NO no to Ty Monika masz tak jak ja ....bo ja też raptem na jednym aerobiku byłam i wciąż nie mogę się zmobilizować i wciąż tylko obowiązki , praca i nie ma kiedy dotrzeć;/

I już tylko z komplementami Madziu nie przesadzaj bo się zaczerwienię i nieszczęście murowane:p

No widzisz moja droga jak Ty masz dobrze ze mną, tak trzeba by było odkładać na becikowe a tu proszę-możesz wydawać kasiorkę do woli:) hihi A z tym helikopterem to powiem Ci dobry pomysł więc teraz to chyba specjalnie nie będę chodziła - bo do tej pory problemem była praca ale skoro tak ,... to nie zastanawiam się ani przez moment i tyłka z kanapy nie ruszam hihi załatwiaj helikopterek:)

Madziu poszło:)

Jej Krewecia Jak zobaczyłam Twój tygodniowy rozkład zajęć to aż oniemiałam!!! To ty ładnie ćwiczysz .. jej to ja przy Tobie jestem leń śmierdzący bo nie robię w tym zakresie nic i dobrze chociaż , że tak kocham moje psisko to z nim pochodzę zawsze z dwie godzinki ale siłownią , fitnessem niestety nie mogę się pochwalić , bo choć mam karnet wciąż jakoś dotrze nie mogę niestety:( No i chwała , że w końcu się u nas pojawiłaś bo przyznaję , że sporo tu Ciebie nie było , ale jak wpadałaś to tylko na chwilkę ale teraz rozumiem i zazdroszczę bo ja z 1o godzin to spędzam w pracy , gotowaniu , sprzątaniu i spacerach z psem i ten fitness już jakoś zawsze nie może mi się wcisnąć do grafiku:(:(:( Madziu-Takiego faceta to tylko pozazdrościć :) Chyba będę musiała ten Twój wpis sobie skopiować i zachować na te czasy - za dwa lata jak nie będzie mnie chciał masować i nie ułoży mi poduszeczki w kształcie serduszka:0 Jednym słowem jesteś naprawdę wielką wielką szczęściarą bo ja to nawet myślałam ,że takich facetów już nie ma , że jak już maja co chcą to zakładają że nie muszą się starać:) A tu proszę...MASZ W DOMKU PRAWDZIWY SKARB więc nie widzę innej opcji jak tylko ŻYCZYĆ POWODZONKA , ŻEBY JUŻ ZAWSZE TAK BYŁO:) Bobiejka-nie poddawaj się tylko przypadkiem po weekendzie, fakt - nie był to najlepszy weekend i nie były to najlepsze pomysły z tymi chipsami , ale trudno - teraz trzeba się wziąć za siebie , ale fakt , faktem , tak jak pisała Monika odpuść sobie w Polsce , bo przecież to byłoby bez sensu gdybyś mając okazję spróbować takich pyszności - które masz okazję jeść z raz na rok bawiła się właśnie wtedy w diety . Ale , żeby nie poszło Ci zbytnio w boczki objadaj się jakoś do 18 a potem idź ze znajomymi , siorą na spacer i spalaj te wszystkie gołąbki , rosołki , bigosiki i wierz mi nie utyjesz Bóg wie ile ) Ja np tez wcięłam we wszystkich świętych i wczoraj rosół , mięsko i ciastko do kawy a potem wzięłam się za spalanie i wybrałam się na porządny spacer i jak widzisz nie utyłam - a nawet waga poszła w dół)

Hej Kobitki i ja do Was dotarłam :)i to na jakieś pół godziny przed praca bo potem zaczynam i skończę dopiero ok 20 a potem obiadek z moim kochaniem - o ile oczywiście księciunio po mnie przyjedzie :::) Ale myślę , że tak skoro obiecał jeszcze przed weekendem i wczoraj przypominaj mi jeszcze sto razy , żebym nie ładowała się w żaden autobus... Tak więc widzicie o 20 też jeszcze będę jadła ale myślę , że wsunę jakąś sałateczkę i tyle , plus woda niegazowana wiadomo :) A .. wiem poproszę o wodę z cytryną:)Myślę , że dostanę bez problemu ... bo ten pomysł LONLY to przyznaje że strzał w dziesiątkę i szkoda tylko , że ja takich dobrych nie miewam . Poza tym chyba nie powinnam być dumna z mojego śniadanka bo zjadłam tylko puszkę tuńczyka - ale nie chcę się napychać bo zaraz tzn, ok 14 czeka mnie obiadek a potem już do 18 niestety nic - tzn o 18 chyba znów wsunę tuńczyka , no a na koniec to tylko ta sałatka :) Co do reszty to muszę się pochwalić:) dzisiaj u mnie na wadze 65,80-NORMALNIE AŻ SAMA NIE WIERZĘ , nawet nie wiecie jaką mi to radość sprawiło , zwłaszcza po tym wczorajszym zawirowaniu na forum - może to tak nerwy mnie odchudziły hihihi:)

A wogole ... to głupie jesteśmy , ze wywlekamy jakieś rzeczy z przeszłości skoro teraz tak dobrze się tutaj pisało - zważywszy na fakt , ze te z dziewczyn które są w Polce miały wolne:)... więc nawet jeśli każda z nas ma jakieś tam mniejsze bądź większe żale to najważniejsze i tak w tym wszystkim to to , ze czas mija a my się trzymamy i już nie patrzmy w przeszłość tylko na to co będzie jutro - najważniejsze tylko , żeby na nikim niczego nie wymusza , to wszystko a teraz.. już na serio mykam spać bo jutro się znowu nie zwlekę :(:(

Ewelinko! Ale mnie przecież , nie o to chodzi , nie musisz pisać o swoich uczuciach, facetach , bo przecież i ja nie pisałam ten miesiąc temu bo nie chciałam zaśmiecać topiku a jedyny problem jaki miałam to to , ze meczące dla mnie było to wklejanie jadłospisów bo ja - najzwyczajniej w świecie nie mam w tym takiej wprawy - ale widzisz.. jak dzisiaj obczaiłam dobry serek to od razu napisałam ,co ile , z jakimi ziołami- tyle , ze zwykle jem podobne rzeczy wiec nie ma o czym pisać ???:(:(:(

Chodziło o to co napisałam powyżej - ze wtedy było mi głupio kiedy ja poprosiłam o pomoc a Ty mi napiłaś ze tyle razy to się nie będziesz powtarzała , bo gdzieś wcześniej mi to pisałaś... a to słowo bezinteresownie to widzisz - pomyłka, do której się z reszta przyznaje ... ale milo , że w końcu sie odezwałaś ... bo w przecież żadna z Nas dziewczyn nie ma do Ciebie pretensji - To dzięki Tobie tutaj jesteśmy , to Ty stworzyłaś to forum , no i fakt- nie wszystkie z nas musisz lubić:)

Te duże literki to tak z rozpędu...z reszta racja mam nadzieję że jutro będzie lepiej, bo dzisiaj jak widzę te Zaduszki najlepiej na nas nie wpłynęły :( No i ja też mykam spać bo jutro niestety znów pobudka o 7.00:(

NO A CO NAJLEPSZE A CZEGO NIE ZNOSZĘ TO TO , ŻE JA TU SIEDZĘ CHCĘ NA POWAŻNIE POGADAĆ A TU CHYBA OLEWKA Z TWOJEJ STRONY LONLY BO MILCZYSZ UPARCIE:(:(:(

Ważne by niczego nie rozpamiętywać i pisać o tym o czym się chce , co w danym momencie jest naszym problemem. A z czego wyniknął problem - inne rzeczy są dla nas ważne ale czemuż się dziwić- NIE JESTEŚMY TYMI SAMYMI OSOBAMI:) Poza tym my z Monika i Klaudia jak widzę tez - bo i z nią podłechtałam sobie o pierdołach piszemy o chłopach , pracy i innych pierdołach - czasem kosztem naszych diet :)

Lonly dlaczego? Nie o to nam tutaj chodzi . Wniosek z naszej rozmowy natomiast jest taki , że faktycznie rożne są nasze priorytety , co nie znaczy ze nie chcemy chudnąć , tylko widzisz...Monika ma pewnie tak jak ja , ze nie może pisać tylko o dietach :(Z resztą ... pamiętasz jak kiedyś poprosiłam o rade a Ty mi wyskoczyłaś ze nie będziesz pisała i się powtarzała ??A innym dziewczynom radziłaś na prawo i lewo?To niby jak się miałam czuć ?No chyba niezbyt komfortowo .. potem sytuacja się oczyściła, bo fakt , nie masz obowiązku - natomiast ja naiwnie pomyślałam , ze mi tak doradzisz bezinteresownie , bo z cala pewności na tym liczeniu , ważeniu znasz się o niebo lepiej ode mnie Ty miałaś do mnie pretensje wiec teraz jak o coś pytam to już zostawiam sobie margines błędu ze być może nikt nie zechce mi pomóc w moim problemie , albo sobie coś napisze a post wogole nie zostanie przeczytany:(

Zaproszono ode mnie też , tylko z czego Ty chcesz się odchudzać??? Dzisiaj widzę wyraźnie , że nie ma z czego :)

a to pokaż pokaż koniecznie:_) pewnie ładna z Was parka:)

i tam zobaczę tego twojego przystojnego Johna???

dorisss24@wp.pl

Monia a Ty gdzie się podziałaś ???Wracaj do nas:)