Dorothea24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dorothea24
-
To może masz i zdjęcie tego przystojniaka to mi humorek polepszysz , bo ja teraz mam swoje dni i marudna jestem .... choć Kamil nie narzeka na razie .. ale to pewnie dlatego , że tak krotko ze sobą jesteśmy hihihi
-
Fakt , masz Klaudia dużo dożo racji - jutro nam się pewnie oberwie ale takie fakty :( W zasadzie to powiem tak zupełnie szczerze , że nie przeszkadzają mi jadłospisy , ważenie , mierzenie i inne pierdoły byle nie stało się to wymogiem tutaj ... kiedyś ciążyło mi to bardziej , bo pytano co jadłam ile itp , teraz już chyba wszystkich przyzwyczaiłam , że w moich topikach jest mało jadłospisów a więcej pisania o moim chłopie , psie , spacerach- bo t robie codziennie i tak się jakoś składa , że to miłością żyję i tym wyjazdem sylwestrowym do Paryża o ile takowy nastąpi ... bo czasami się boje .. , że tak to pięknie wygląda i żeby nie zapeszyć;/ Ale tam czy inaczej niech i jadłospisy będą bo czasami naprawdę w głowie pustka i coś ciekawego można tutaj przeczytać:) Np. ta woda z cytryna super pomysł:) Pozwala się zapchać zwłaszcza teraz gdy jakoś głodnawa się robię:)... więc dziś po 21 dopiero była puszka tuńczyka ale w końcu dobrego kupiłam , bo ta poprzednia puszka to jakieś ochydztwo mi się trafiło:(
-
Klauduś!!!Mnie także dolej tego winka:Pa Ty Moniś nie denerwuj się i nie smutasuj... tylko poplotkuj z nami ciut:)
-
No a ja dla odmiany jutro spędzę jakieś z 12 godzin w pracy ale na koniec dnia na szczęście kolacyjka z moim Skarbem gdzieś na mieście:) więc będzie pokusa ale co tam:P
-
A.. i właśnie ... Klaudia z czego Ty chcesz pikna chudnąc???? Faceci nie lubią kości więc nie możesz przesadzać:) Najważniejsze to umiar:)
-
Ja popieram Zdesperowaną i zdaje sobie sprawę , że i mnie się pewnie oberwie;/ Bo ileż można pisać o dietach ważeniu się , mierzeniu i liczeniu kalorii. Tzn,. uważam , że wszystko ma sens ale trzeba zachować umiar dlatego ja dla odmiany często pisze o moim chłopie (Gdyby Kamil to wiedział to chyba puknąłby mnie w łeb hihi)żeby byl tu jakiś inny akcent - bo jak typowa kobitka mam czasami problemy i skoro jesteśmy ze sobą na codzień to przecież można i o pierdołach pogadać. Tyle , że jak napisałam wczoraj , żebyśmy gadały o innych rzeczach to też echo :( tyle , że ja Monis to jakoś w miarę się do tego przyzwyczaiłam nawet
-
Hej Kobitki widzę , że Wy to już na pogaduchach od samego rana:0 Ja wczoraj ostatecznie zasnęłam ok 3 jak nie później , dzisiaj było pobudka po 10 jakoś ale i tak spalam fatalnie nie wiedzieć czemu , śniadanko no i spacerek z moim 30 kilogramowym Skarbem:) Na śniadanko dziś zjadłam 150 gram twarogu ale wymieszałam go z ziołami prowansalskimi , pieprzem , natka pietruszki , żeby nie był taki bezpłciowy i zjadam z dwoma kromeczkami chleba, nie wiem czy to wystarczająco było, ale czułam , ze właśnie tyle jest w sam raz i zaraz po śniadanko ok 11 pomknęłam na spacerek i dopiero teraz wróciłam - Spacerowało się super bo pogoda piękna... więc nawet wracać się nie chciało ale trzeba było bo przyjaciółka ma obiad na 13 , no i moje kochanie będzie po mnie jakoś ok 14.30:) wiec muszę jeszcze zdążyć z obiadkiem - a dziś mięsko i rosołek
-
OK, Chudzinki:) ja na wszelki wypadek ... to może się z wami pożegnam , życząc słodziutkich snów bo juz tak nie wyraźnie wyglądam , że za moment zapewne padnę ale jutro też mam jakby wolne wiec na pewno tu zajrzę jak tylko zjem śniadanko ... Swoją drogą pomódlcie się żeby moje psisko spało długo i nie zachciało mu się "pseudo siku" o 7 - bo nie wiem czy wiecie ale teraz okres cieczek i moje 30 kilogramowe Kochanie wzdycha do wszystkich suczek w okolicy:)
-
jezu... ja tak jem tez ryz a on ,a 356 kcal w stu gramach !!!masakra , jezu to w takim razie to ja chyba 100kcal na obiad sam zjadam;/
-
to ja moja oddam i to całkiem GRATIS hihi:)
-
Ale to niestety lipa ... wiec te pozytywne opinie to chyba ze względu na szybka przesyłkę bo już się tam nie wczytywałam.Moja przyjaciółka miała kiedyś wibrowała się non stop , non stop w nim siedziała i niestety;/ więc tu Was kobitki chyba niespecjalnie pociesze;/
-
LONLY- bo zaraz tam przylecę do Ciebie i Cię spiorę po dupsku ... wiesz dobrze o co mi chodziło :) tzn . mam nadzieje ze wiesz... , bo tak jak pisałam wcześniej chciałabym abyśmy tu o wszystkim rozmawiały i o jedzeniu tez tylko bez przesady bo czy można żyć ważeniem , mierzeniem i liczeniem kalorii?? Owszem przydaje sie to na pewno ale czasem warto porozmawiać o czymś innym choćby kosztem jadłospisów hihi (które przecież doskonale wiesz ze zawsze możesz wkleić:)
-
No Krewecia , wobec tego POSTANOWIONE , KLAMKA ZAPADŁA:) Pakujesz się , przeprowadzasz i od jutra ja bede Twoja nową przyjaciółką hihi :) To kiedy mam wpadać na obiadek??? A tak na serio , to zazdroszczę ze tak lubisz gotować bo mnie momentami się nie chce już stać przy tych garach i myśleć co by tu zjeść żeby było inaczej a tez małokalorycznie i jutro znów pewni pojadę standardem: kasz gryczana , 200dag mięska , papryka smażona z cebulka - wszystko wymieszać i do gardziołka ... i tylko grzybków mi będzie brakowało ale zapomniałam kupić a jutro tez święto więc będę musiała się obejść:) A co do reszty... to chodzę głodna jak wilk bo dzisiaj fakt - przez tych całych Wszystkich Świętych i gości u nas nie było czasu na 5 posiłków wiec było jedynie śniadanko i I dwudaniowy obiad , wiem mało :(:(:(plus dwie kawki pycha mniam mniam :)
-
Ewelcia .. Ty tez modyfikuj tabelke:)
-
No no twarzowo byłoby Tobie Ewelinko z takim brzuszkiem więc znajdź chłopa , żeby następnym razem pokażą nam taki Twój prawdziwy brzuszek:) Jej .. ja tez bym chciała ale tak krotko jesteśmy ze sobą .. no i kto wie czy będziemy razem????
-
Oj Klaudia!!! Aż mi się lata zachciało a tu tymczasem zima idzie :(:(:(
-
PATI!!! Dlaczego nie powiedziałaś o tym wcześniej , wobec tego musisz iść do lekarza -NAPRAWDĘ , jakiegoś dobrego ginekologa który coś na to poradzi i tylko proszę Cie nie boj się o kilogramy bo teraz tak wszystko poszło do przodu , że pewnie dostaniesz takie tableteczki po których nic Ci nie przybędzie lub co najwyżej z dwa kilo. Ja np. o takie prosiłam i faktycznie nic mi nie przybyło a to było jakieś 3 lata temu , więc wiadomo , że teraz to już są lepsze bajery :) Po prostu powiedz normalnie - coś z mała dawka hormonów co wywołałoby kres a przy okazji nie spowodowało tycia:) no i to tyle mojego moralizatorstwa , bo nie chciałabym byś pomyślała , że wymądrzam się jak głupia
-
Poza tym , nie chcę się wymądrzać ale takie 100kcal to miniumum niestety:( takie miniumum które jednak nie wyniszczy Twojego organizmu , poza tym zawsze lepiej jeść jedzonko niż brać jakieś tablety na wywołanie okresu po których organizm niekiedy wariuje :) Ale zobaczymy co powie lekarz ... w końcu jakby nie patrze , zawsze to fachowiec:)
-
No dokładnie , Klaudia ma rację - którą z reszta mocniutko pozdrawiam bo zwykle rozmijałyśmy się tutaj i nie miałyśmy okazji poklechtać o plotach , chłopach , jedzonku do woli :P
-
Ile już czekasz na ten swój okres???
-
No widzisz Pati.. bo troszkę mało jesz mimo wszystko :( A do tej pory wszystko było ok???
-
A z twoim okresem Pati to cóż się dzieje??? Myślisz , że może się spóźnia z powodu dzidziusia czy po prostu spóźnia się z powodu tego , że jeszcze nie tak dawno strasznie malutko jadłaś???
-
Hej Chudzinki:0 U mnie tez troszkę deszczowo , tzn. padało , teraz przestało więc chyba trzeba będzie się zebrać i na spacer z pieskiem wyruszyć ale jakoś w strasznym humorku jestem więc chyba nie będę nawet dawała zna kumpeli... choć może z drugiej strony rozmowa z kimś mi pomoże??? Wogole to chyba ... a raczej na pewno jest mi podwójnie ciężko bo na cmentarzu mam tatę ... i choć on tak jest to ja nie mam jak to w filmach pokazują ze chodzę tam często - wprost przeciwnie , bywam tam rzadko :( Czasami tak mi się wydaje , ze nawet gdzieś podświadomie mam ma zal ze tylko ona dba o ten grób i że ona częściej tam chodzi ale jakoś ja nie lubię tam chadzać :( Poza tym Kamil byl na cmentarzu ze mną ok 14 , potem wparował do mnie na obiadek a teraz zniknął z kolegami bo pojechali gdzieś do wspólnego kolegi na cmentarz a ja nawet nie umiem przejść kolo tego obojętnie ... jest mi źle z tym jak się zachował ( Czasami to wręcz się gubię i już nie wiem czy mam prawo być zła c zy może taka upierdliwa jestem przez ten mój okres:(:(:(
-
Nie no co Ty pewnie , że nie popsułaś:) Ja tez boje się marzyc bo to rożnie bywa ,ale teraz czuje , że i ja kocham ... i to takie przyjemne bo przeważnie to było jakoś tak , że oni się zakochiwali , wyznawali miłość a ja jakoś dziwnie nie mogłam się zakochać , teraz w końcu od dobrych kilku lat czuje ze to jest to:)i obym faktycznie nie zapeszyła ale jak tak kiedyś sobie leżeliśmy wspólnie i romawialismy to sami stwierdziliśmy , ze albo się kocha albo nie i nie ma sensu chodzić latami ... poza tym czeka nas jeszcze Paryż na sylwestra więc zobaczymy co bedzie po nim:) o ile do tego czasu będziemy ze sobą
-
Jejku... obyś tylko miała rację Ewelinko bo wiesz.. ja już jestem w takim wieku , że marzy mi się mężuś , dzidziuś - jednym słowem rodzinka ...tylko , żeby mu nie przeszło , ale skoro chory to pisał to może faktycznie nie powinnam się zamartwiać tyle:)