Dorothea24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dorothea24
-
No hej Chudzinki:* Właśnie docieram do nas na forum ... ale jak widzę , jakoś pusto tutaj strasznie ;/ tzn . niby weekend więc chyba nie powinnam by zaskoczona , ale wiadomo , że lepiej się czyta ze świadomością ze ktoś to czyta a nie tak do ściany;/ Ale dobra nie marudzę , bo jak widzę , fatum systematycznie zmienia właściciela i tym razem zadomowiło się na stałe u Ayati - ale nic się nie martw Moja Droga było to i sobie pójdzie w diabły tylko pewnie troszkę czasu musi minąć... z reszta chyba pamiętasz jak u mnie było dziadostwo , co tak wypadki zaliczałam jedne po drugim:) Dzisiaj też jakoś zostałam w domku , bo nawet sił nie miałam by gdzieś wyjść:( Najpierw ja miałam grypę i męczyłam się z gorączką prawie 40 stopni a teraz przeszło na mamę i ona męczy się z zastrzykami;/ Dzisiaj byłam jej właśnie pielęgniarkę na weekend załatwić,żeby przyszła jej dać te zastrzyki bo sama nie myślę dobijać MOJEJ MAMY:) Co do dietki to tez rożnie z nią bywa:) Tzn . śniadanie to rzecz święta , więc o nim nie zapominam ale z cała resztą to już rożnie- czasem zdarza mi się wsunąć galaretki na noc cho wiem , że wieczorem to niby tylko białko powinno być:) no I WIELKA SŁABOŚCIĄ wciąż są dla mnie kawy:) Potrafię wyżłopać takich 4 sztuki i gdyby nie zdrowy rozsądek a raczej jego strzępy to i piata bym wsunęła:0 Ale odkąd śmigam na tę siłkę to tym łatwiej przychodzi mi takie rozgrzeszanie samej siebie:) Jedyne z czego mogę być dumna to to , że słodyczy nie podjadam , choć czekoladek mam cały barek - ale z tym wole nie zaczynam bo ja nigdy nie umiałam skończyć na jednej kosteczce:) Tylko od razu szłam na całość i zjadałam jak wieprzek cala tabliczkę:) Ale ok... ja już nie przynudzam i chciałam tylko dziewczynki powiedzieć , że wiecie ... cieszę się , że choć zabiegane pamiętacie o tym forum , bo w końcu powinnyśmy się trzymać razem , bo przecież kiedyś nie chciano nas nigdzie indziej :) A tymczasem uciekam i zostawiam sweet buziorki:):):)
-
No Chudzinki gdzie Wy???? BO jak tak dalej pójdzie to wprawię się w pisaniu monologów do samej siebie - wstajcie ładnie i napiszcie cosik Dorotuni , żebym miała co nieco do poczytania przy kanapeczkach a nie tak o suchym wikcie:(:(:(
-
Dziewczynki gdzie wy wszystkie jesteście co??? NO ja rozumiem praca , pracą i mnie samą dzisiaj też czeka 12 godzin no ale żeby tak nasz topik zamierał to nie do pomyślenia:(:(:( bo to aż żal serce ściska:( Chciałabym byśmy pisały tak jak kiedyś ale z tego co obserwuję to raczej pozostanie w sferze moich snów:) Gdzie Adorinka?Gdzie Ayati?Gdzie Klaudka?Gdzie Madzia ? Napiszcie co u Was choćby pokrótce , ale zawsze to jakaś wiadomość czy dzieje się dobrze czy nie bo ja... tak jak mówiłam wcześniej zaraziłam się siłka i dzisiaj mykam też tyle ze dzisiaj z czasem u mnie Wylatkowo pod górkę więc wskoczę chyba tylko na bieżnię , zrobię jakieś brzuszki , podźwigam hantelki , skakanka i do domu:) A z domu pędem do pracy... normalnie momentami mam wrażenie już ze mam motorek w du... tzn. we wiadomym miejscu :P Tak czy inaczej buziorki moje drogie chudzinki:*:*:*:*
-
Nie nie Madziu :)Nie widziałyśmy się .Wprawdzie Monia jest już w Polsce ale dzieli nas ponad 300km i wiadomo Monia ma mnóstwo spraw na głowie więc nie uda nam się spotkac tym razem :(:(:( A tak poza tym to co u Ciebie Kochana ... jak tam zakupy się udały ?Bo u nas tez pono jakieś obniżki ruszyły więc kto wie ???Może nawet się wybiorę zważywszy na fakt ze teraz przy moim 38 :) nie powinno by większych problemów:P Tyle ze nie wiem jak TY ale ja dzisiaj padnięta- zabalowałam do 4 nad ranem , potem rano do pracy , jutro tez lekcje z uczniami ... jej... brak mi sił zupełnie a tymczasem jeszcze wieczorny spacer z Astorem mnie czeka;/
-
Hej Chudzinki:) Zaglądam i ja:)W nie najlepszym humorku bo jakieś dziadostwo mnie bierze i mam tylko nadzieję , że na choróbsku się nie skończy:P Co do spraw sercowych bo te tutaj ostatnimi czasy leżały u mnie zupełnie , to szału nie ma a szczegóły ujawniam - na prośbę Madzi i przesyłam na NK , żebyście miały po smętnym eseju na dobranoc:P Ogólnie ... nie licząc tego bolącego gardełka i okresu to czuję się okej.Myślałam nawet , że będzie gorzej(psychicznie rzecz jasna) ale K>tyle razy mnie już zawiódł , że chyba limit drugich szans się wyczerpał i moja cierpliwość tez... no chyba ze serducha nie mam zupełnie:p Na wadze ... lepiej bym nie stawała , bo po dzisiejszej imprezce w domu objedzona jestem straszliwie bo sama coniektore pyszności pichciłam wiec wiadomo , że pod siebie :p
-
Moniczko nie możesz tak do tego odchudzania podchodzić , bo to nie kilogramy świadczą o tym jak człowiek wygląda - fakt lepiej byłoby mieć te dwa kilogramy mniej ale przecież i z nimi ślicznie wyglądasz:) I tylko nie katuj się na Sylwestra bo to bez sensu , staraj się dużo pic(więcej tych bezalkoholowych , mniej procentów). Co do reszty ...to ja chudnę i co z tego skoro w każdej sferze życia dostaje po dupie;/;/;/ No i dla reszty dziewczynek buziorki slodziutkie :*:*:* Swoją drogą ja Madziu też nigdzie nie idę - nie chcę a co gorsza kumpela wie o tym i chce przyjść a ja naprawdę nie mam ochoty na towarzystwo ;/;/;/ ale powiedzieć nie mam jej tego za bardzo jak;/;/;/
-
Monia TY nam tu nie życz Szczęśliwego Nowego Roku tylko lepiej wskakuj na wagę bo przecież komu jak komu ale mnie obiecałaś:P:P:P więc ja dzisiaj specjalnie zwlekłam się z łóżka wcześniej właśnie żeby zważyć to swoje cielsko:P U mnie już 58,30 więc chyba net te placki jakoś specjalnie nie zaszkodziły cho przez te problemy sercowe to znów miałam dziką ochotę na zaprzyjaźnianie się z lodówką :(:(:(
-
Hej Madziu(Widzisz... widzisz... nawet imienia nie pomyliłam huraaaa:) U mnie newsów brak- z Kamilem nie jestem - chyba że on sam myśli inaczej ale to już jego trzeba by zapytać. Dziwny niewątpliwie , bo nawet teraz po tyle zawodach potrafi twierdzi , że kocha mnie mocno , ale ciu.. z nim .Układam sobie życie na nowo tyle , że czuje się fatalnie i nie sposób o nim nie myśleć bo niby jak wyrzucić tak kogoś raz dwa z serducha ale może i ja zmądrzeje przez to czego teraz doświadczyłam???? Tak czy inaczej ...staram się nie objadac ale rożnie mi to wychodzi niestety bo na czas świąt zaprzyjaźniłam się na stałe ... i popadłam w bliskie relacje z moim ciachem z lodówki ... a ciacho only 600kcal hhihhi. nawet z Monia(Zdesp.)ugadałyśmy się na ważenie jutro tzw.poświateczne a w czwartek to posylwestrowe :P Reszta bez rewelacji -nawet dzisiaj mialam prywatne zajęcia z uczniami wiec jakos specjalnie nie ma się kiedy byczyc :) To chyba na tyle ode mnie :) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyki: Kaludusie -która już za niedługo w Polandzie , no i Adorinkę - chcę zobaczyć z tym jej nowym kandydatem:) A ... no i czekam na wieści od Ayati i Porzeczki bo to przeciez byc tak nie moze ...zeby nie pisac nic a nic:P A dla Moni(Zdesp.)specjalne serducho
-
A co do wątku dietowego , który jak widzę konsekwentnie prowadzi Ayati to niestety ;/;/; Nie mam się czym pochwalić:( Ostatnie ważeni zaliczyłam przed wigilia i teraz nie zamierzam stawać na wadze na pewno bo to co by wskazała to o zgrozo;/;/;/; Były śledziki , galaretki , likiery , ciasta , lody .... MASAKRA ale postanowiłam , że na okres świąt bez przesady nie będę się katowała!!! Mimo to darowałam sobie zjedzenie co niektórych ciast , ciasteczek i innych pyszności ... na poczet mojej wielkiej miłości do schabów , karczków i pięknych uśmiechających się do Dorotki boczusiów:) No a teraz dla odmiany jestem po pycha pycha rosołku mniam mniam:) Zaraz pewnie wetnę jakieś mięsko - kolejny mięsko .... a potem poprawię ciachem bo z Darią za jakoś godzinkę jesteśmy umówione na pogaduchy!!!
-
a mamie przejdzie najpóźniej za parę lat:P a to mnie Klaudus po prostu rozłożyło hihih
-
No cóż w domu mama nadal swoje wiec chyba musze poszukac mieszkanka bo dłużej to jedna z nas nie wytrzyma ;/;/;/ Na a po drugie ... co nawet ważniejsze to fakt , że pożarlam się z moim chłopem. Wiesz Klauduś ja już nieraz pisałam Ci o jego biznesach i o tym , że non stop coś załatwia;/;/;/ Wczoraj było podobnie , najpierw mi pisał , że ma mnóstwo załatwiania ale od 17, 18.00 czas jest dla Nas a potem ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczył mi , że jednak nie da rady bo biznesy mu wypadły:( A dzisiaj zamiast podejść- no cokolwiek to wysłał mi smsa i myśli ze spawa załatwiona więc nie odpisałam i tak oto on po tym moim nieodpisaniu od 10.00 milczy też:( Wiem , że to niby pierdoła ale zastanawiam się na serio czy ona wogóle zamierza się odezwać??? Może finałem fatum będzie i koniec tego związku ??? Naprawdę nie rozumiem go zupełnie:(
-
Hej Kobiecinki :) Jestem i ja .... wprawdzie fatum ciąg dalszy ale trzeba iść do przodu :):):) staram się nie załamywać ale jakoś mi nie wychodzi no i z jedzeniem tez fatalnie:( Trzy dni z rzędu żłopię piwko :(:(: z resztą jedzenia tez jakoś kiepskuchno niestety ;/;/;/ No ale super , że chociaż Was święta cieszą i jakoś sobie radzicie bo dla mnie ten cały grudzień to jakaś istna katorga;/;/;/
-
No no... Moniu jestem z Ciebie dumna skoro tak ładnie udało Ci się przesiedzieć przy tej herbatce - ja dla odmiany jestem po jednym wielkim grzechu a mianowicie Heinekenie 0,6 i to teraz tuż przed snem wiec pewnie jutro nie ma co oczekiwać ze nadal będzie piątka z przodu ale mimo to buziory dziewczynki bo nieco śpiąca jestem - to pewnie przez to piwno bo przecież jak dotąd nieczęsto pijałam a teraz rozbestwiam się nie na żarty i kto mi pomoże???? Madzia - Jak się masz ty i twoje smarki na mózgu???? Gdzie reszta dziewczynek????
-
Dzień dobry wszystkim Chudzinkom tego forum!!!! Choć spóźniona to i ja docieram i biorę się za wcinanie sniadanka - w zasadzie prawie skończyłam - najpierw była moja galaretka z truskaweczkami , teraz kromeczki z mięskiem jajeczkiem i pomidorkiem i wiecie co .... obżarłam się jak bąk :) I co do gorsza obiecałam dzisiaj wstrzemięźliwość chociaż taka umiarkowana od kawki;/;/;/ Z tym będzie mi pewnie najtrudniej:) Arogancka damo-Dlaczego akurat nasz pościk???Podczytywałaś nas troszkę wcześniej czy może tak padło na Nas na chybił trafił ... bo wiesz na post dietowy , rzadko z dietą ma cokolwiek wspólnego heheh ale mimo to zapraszamy oczywiście do wspólnego odchudzania a jakże!!!!! Madziu-(Widzisz już nie Moniu - jest poprawa:P:P:P) Skoro jestem tutaj z nami to widzę , że choróbsko powoli odchodzi w niepamięć i wracasz do swoich starych uzależnień - tzn.NAS:D I nie smarkaj już tyle bo Cie na konkurs kulturystyki z ta kostka na brzuszku wyślą!!!
-
Arogancka damo - NO pewnie , że tak!!!
-
Madziu zdjęcia przesłane masz już na meilu:)Są z okresu lipiec-sierpień:P
-
Madziu(widzisz jaka poprawa!!!!) No to mogę Ci podesłać ciekawska bestyjo:p
-
Jezu... Magda wiem zabijesz mnie :( przepraszam to juz chyba drugi raz !!! PRZEPRASZAM :(:(:(:(
-
Adorinko jestem .Przepraszam , że tak nagle zniknęłam ale wyszłam ponownie na spacerek bo po kawce w połączeniu z tuńczykiem rozpuczyło mnie i to nieźle ;/;/;/ no i tak poza tym umówiona byłam ze wyjdę po przyjaciółkę na przystanek - bo ona z drugiej zmiany wracała sobie właśnie.Tak czy inaczej jestem i biorę sie za czytanie Was:)
-
Dorothea24: Wzrost :166cm, Waga:60,10kg (Po 79 dniach bycia na diecie:P ) TALIA: 29.09.02- 87cm 18.12.08- 70cm Różnica:17cm BIODRA: 29.09.02- 107cm 18.12.08- 97cm Różnica:10cm KLATKA PIERSIOWA: 29.09.02- 104cm 18.12.08- 89cm Różnica:15cm OBWÓD W RĘCE: 29.09.02- 33cm 18.12.08- 27cm Różnica:6cm OBWÓD W UDZIE: 29.09.02- 62cm 18.12.08- 57cm Różnica:5cm OBWÓD W ŁYDCE: 29.09.02- 41cm 18.12.08- 37cm Różnica:4cm
-
Kurde wlepiłam tabelkę ale tutaj ją zżera ale pech ;/;/;/; i tyle pracy a wygląda jakbym Worda na oczy nie widziała;/;/;/
-
A to Kobiecinki ...to z nudów ale jak dla mnie jakaś motywacja , żeby na tej jednej kawie na noc poprzestać:) WZROST: 166 CM 29.09.12 18.12.08 RÓŻNICA TALIA 87 70 17 BIODRA 107 97 10 KLATKA PIERSIOWA 104 89 15 RĘKA 33 27 6 UDO 62 57 5 ŁYDKA 41 37 4 WAGA 73,00 60,10 12,90
-
No hej kobiecinki !!!! Jest któraś z Was???Bo ja samiutka jak palec w domku - no może poza tym , że Mój Skarb w koszyku , drugi ogląda mecz z kolegami bo gra jego ukochany zespół wiec niech się Mój Bobas cieszy:P A Wy kobiecinki gdzie???Niech no się któraś z Was pokaże:P
-
Madziu a ty gdzieś się tak pikna załatwiła??? Chyba musisz zacząć spać w piżamce:p chociaż na czas choroby:P , mnie jakiś czas temu łapało choróbsko bo czułam jak gardło siadało ale łyknęłam Febrisan i przeszło raz dwa!!! Ale nie wiem co lepsze czy choróbsko czy to fatum , które zaraz potem się do mnie przylepiło ... wogole to widzę tendencje , że Ty teraz przeszłaś na centymetry - ja nawet myślałam , żeby tak się zmierzyć z czystej ciekawości:) Na razie walczę z kilogramami a po dzisiejszym komplemencie koleżanki tym bardziej mi się chce tego dbania o siebie ... tzn momentami nie wiem co już jeść - odmieniłabym sobie odrobinę ale w sumie okoliczności sa sprzyjające bo samochodu nie mamy chwilowo wiec jedzenie na mieście póki co zawieszone :) W każdym razie moje galaretki już zalane , wychłodzone, wlane do salaterek uśmiechają się do mnie i za jakieś kilkanaście minutek zapewne włożę je do lodóweczki:):):) A reszta Kobitek gdzie????? Gdzie Zdesperowana Monia , Klaudusia, Adorinka, Ayati???? No kobiety - pojawiajcie się raz dwa:P
-
Witam Was Kochane:) Przepraszam , że i ja nie napiszę wiele ale miałam strasznie nieprzyjemne zajscie wskutek którego mój pies jest cały pogryziony a jak i jego coś boli to tak jakby i mnie ;/;/;/ czuje się fatalnie i ryczeć mi się che , Kamil w dodatku pogryziony tez:( Tak czy inaczej naprawdę o Was nie zapomniałam tyle ze czuje się fatalnie przez duże FFFF i chyba troszkę musi minąć nim się pozbieram do kupy:(:(:( Przepraszam raz jeszcze za nieobecność:( Tęsknie i mocno Was ściskam :*:*:*