

Dżunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dżunia
-
Heloł, o proszę nasza Bobo - niezniszczalna wróciła, a gdzieżeś Ty to bawiła ???? Pilnuj kurczaka, pilnuj :P Ale to nie ja do pogorzeliska się przyczyniłam, mnie to nawet w chałupie wtedy nie było :( Muszę coś wymyślić na obiad....o bosheee, jak ja nie cierpie gotować :(
-
O ja gapa, albo przepracowana, albo ....... Kari wszystkiego naj... z okazji urodzinek, no nie badż taka skromna, tylko podziel się tą nowiną, które to ???
-
Cześć Kari i Frogi, Kari to ja serdecznie zapraszam, no i pomalujesz przy okazji :P Frogi ty szczęściaro, spanie masz do pozazdroszczenia :D Ja tu przypadkiem z Pariss otworzyłam wczoraj \"nockę\", ale tak jakoś bez \"popitki\" za długo nie wytrzymałam :P :D Pariss chyba zresztą też nie, ja to trochę chałupę odgruzowałam, właściwie została mi resztka w łazience no iiiiiiiii.........weekend!!!!!!! Szkoda, że z tego wszystkiego zrobił się jednodniowy :( Na dworze to nie wiem Kari jak jest, bo nawet nie wychodziłam dzisiaj, ale chyba zimnawo ;)
-
Doberek wszystkim, jak tak Pariss mówisz, to ja się dostosuje :D i zabieram się do pracy..... tylko jest małe, jedno ale......jakoś mi się nie chce :P Miłego dzionka, owocnego sprzątania i sympatycznego leniuchowania ( to do Kwiatuszka)
-
Jak to mój kolega mawia : live is brutall Trochę musiałam sobie tu popłakać :( Idę już aaaaa, "nocki" to chyba nie dla mnie :D, chyba, że na jakiejś imprezce :P Dobrej nocki Ci życzę :)
-
No u mnie Pariss, u mnie :( Frytki się zachciało, a że się olej na gazie postawiło, to się już zapomniało...no i masz babo placek :D
-
kuchnie mam wyłożoną po części bardzo jasnymi panelami MDV czy jak one się tam nazywają (no i one nie są juz takie jasne, a po dokładnym umyciu zostały tylko miejsca no nie wiem jak to określić- ciemniejsze, przyfajczone), szafka się do połowy ztliła, więc ją wyrzucam.....generalnie z przekazu to usłyszałam (nie było mnie wtedy w domu), że to nie był otwarty ogień, tylko dym no i temperatura, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, ale cóż co się stało nie odstanie, dobrze, że tylko tak się skończyło :)
-
ale w sumie już przyzwyczaiłam się do nowych okoliczności, domyłam co się dało domyć...no i kombinuję jak tu zdobyć trochę forsy, żeby na wiosnę jakiś remont zmontować :)
-
Ale Ci dobrze, bo ja jak sobie pomyślę o mojej kuchni to mi jest niedobrze :(
-
.....i teraz sobie wsio poczytałam :) A ja to nie mam w ogóle ochoty na święta, bo mi się przyfajcyła kuchnia :( Nie ja jestem winna, ale nawet mi się już nie chce mówić na ten temat :( Dopiero co malowałam chałupkę, a tu masz !!!!!!!!! Remoncik jak nic pewien, tylko ciekawe, czy będzie za co? :( Co się nie zjarało, to \"czorne\", że domyć nie da sie w ogóle :( Już się dość naklełam, złości mam jeszcze żywe ...wrrrrrrr Ale może nie ma tego złego.......może uda mi się zrobić kuchnię moich marzeń :D - to taki śmiech przez łzy
-
Dzień dobry kochane kobitki, a właściwie powinnam powiedzieć \"zdrastwujtie\", gdyż tam mnie wywiało na trzy dni i nawet nie uwierzycie po co......bawiłam się w windykatora :D :D :D Mówię wam świat już się do góry nogami poprzewracał ;) Więc na \"wschodzie\" zima, śnieg, więc cieszę się, że wróciłam do domciu i oczywiście do Was :D
-
Ajajaajaj, dzięn dobry chyba........jak to było po angielskiemu ...good morning :D :D :D a kurcze jak jestem rozbawiona..w sumie to już późna pora/sorki może zabójczo wczesna, ale jestem uchachana :P było super !!!!!!! tego mi trzeba było :P....... próbowałam poczytać tekst powyżej, ale sorki bez zrozumienia :P postaram się nadrobić :D :D, nawet nie wiecie ile mi czasu zajęła korekta tego co napisałam, pozdrawiam i żałuje aczkolwiek również całuję wszystkie :D
-
Hejka, Bobo ja daleko masz do Niemiec??? Opłaca Ci się tam jeździc na zakupy?? Pariss - sądzę, że maja jakiś numer indentyfikacji podatkowej, bo przecież podatki płacą jak sądzę :D Jest to kraj pozaunijny, więc wysyłając cokolwiek, trzeba chyba zrobić odprawę celną - w sumie to do końca nie wiem :O
-
Słonecznie Was witam, ano wstałam, posprzatałam i tak czekam sobie na tego Mikołaja :D ...prawdopodobnie zaspał :D :D
-
ja również zwalniam miejsce dla "nocnej" zmiany :D
-
Pariss, to może się prześpij i Twój plan nabierze ostrości :)
-
:D nio...nareszcie się pojawiłyście :D :D a tak uzupełniając \"wybuchanie\"..to ja miałam to w środę :( i niestety wybuchłam i puściłam taką wiązankę, że .....teraz to mi wstyd ! To może jakiś wirus jest :D ale powiem Wam.....nie ma to jak masaż i muzyka relaksacyjna, no albo imprezka.....ale takowa to mi się jutro szykuje :D :D Te nasze nocne marki : Bobo, fannky i frogi, to pewnikiem przystąpią do dysputy, ale po północy :P Manuela przeanalizowałam przepis na sałatkę : no i jest na miarę moich możliwosci....być może na Mikołaja coś mi się uda stworzyć :D
-
Kwiatuszku to może zadzwoń w poniedziałek i powiedz, że jesteś chora na jaskrę analną :D ...nie przejmuj się, życie jest zbyt piękne, żeby sobie je marnowac jakimiś \"denerwowaniami\", a już zwłaszcza paprać sobie weekend.
-
Ale jeszcze wam kawał opowiem: Dzwoni pracownica do szefa: -Szefie nie będzie mnie dziś w pracy, bo jestem chora. -Hmm, a co Pani jest? -Jaskra analna. -Że co?!?!?!?! A co to takiego!!!!!!! -Po prostu nie widzę dziś takiej możliwości, żeby ruszyć moja dupę do pracy!
-
:( naprawdę nikogo tu nie ma..... to ja może wpadnę później :)
-
Witam Was mocno weekendowo :D A co tu tak pusto, tylko ja i....echo,echo,echo..... Z tego co kojarzę czas raczej nieimprezowy.....a rozumiem...wszystkie śmigają w przebraniu Św. Mikołaja :D :D :D A tak właśnie : dostałyście coś na/od Mikołaja?????????
-
A ja i również dzień doberek wszyskim :D .....a ja tam polecam Wybrzeże Egejskie i już :D :D :D czas do pracy, ojej jak to fajnie, że dzisiaj już piąteczek ;) Bobo...jesteś niesamowita, czy Ty w ogóle sypiasz???? :P
-
Pewnie mało kogo to obchodzi :D ale idę do łóżeczka :D :D :D ....relaksik trwa........ Dobranoc :)
-
Och, Pariss, chyba mnie mocno przeceniasz :D Ale cieszę się, że we mnie wierzysz :D A piosenka jest cudowna.......i dokładnie taka jaka teraz potrzebuję :D :D
-
Hejka, słuchajcie w ramach mojej terapii poszłam sobie do kosmetyczki :D, wymasowała mnie, ponakładała różnych czarodziejstw i jeszcze raz wymasowała i świeczki zapachowe zapaliła i muzyczkę relaksacyjną właczyła i tak przez 2 godziny - ze trzy razy \"odpłynęłam\". a raz nawet mi się chrapło :P czuje się bosko :D :D :D, o jejku, oby ten stan pozostał na dłużej :D kursy walut - kursami, kłopoty - kłopotami.......nic mnie to narazie nie obchodzi......