![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/D_member_7794130.png)
Dżunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dżunia
-
No javka, że dzień dobry :D Posłuchajcie, policzyłam, że tylko 4 dni nie licząc dzisiejszego dnia i śpimyyyyyyyy.....ile się tylko da :D :D :D No a teraz póki co : POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Hohohohoho !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pobudka!!!! Pariss, nie rozmarzaj się tak, szychą w stolycy jeszcze nie jesteś :P do pracy !!!!!!......no chyba, że sny Frogi tak szybko się spełniają ;) Fannky do tapet, bo wiesz, na wieczorne ramazzotti trzeba sobie zapracować :D :D Ok, wszystkich mam nadzieję pobudziłam ;)
-
Heloł, widzę, że druga zmiana weszła na topika, którą również zdecydowanie zapraszam na moją wiśniówkę :P Już ją miałam dzisiaj ochotę podegustować, ale mówie : NIE !!!!!!! zaczekam do jutra :D, a co pokaże swój silny charakter. Pariss, spirol niestety kupiłam w Lidlu i to w dodatku naszym, polskim 16 zeta za 0,2. Z Ukrainy to fajeczki przywiozłam, gdyż niestety lub stety palę :( Fannky - Ty się tam grzecznie spisuj u wujka Zigfida i pomagaj dzielnie rodzince, bo jak sama widzisz wieczorkiem czeka nagroda w postaci ramazzotti :D Frogi - ciekawe cóż też Ci się przyśniło....bo ja to jak prawdziwa kobitka.... ciekawaaaaaaa, że jejku :D
-
Cześć dziewczyny, wisienki zalane :D :D :D, zobaczymy co z tego wyjdzie :P, a na porterówkę jeszcze mi zostało tego spirolu.
-
Ale one już stoją od przedwczoraj w cukrze, właściwie cukru juz nie ma, tylko soczek, teraz muszę je trochę powyławiać, żeby sie pozbyć tych cholernych pestek :P To chyba wystarczy co nie?
-
ok Kari, idę w takim razie drylować i zalewać :D :D :D Wielkie dzięki :) A Porterówkę zrobię w następny weekend :)
-
no ba Kari, oczywizda :D tylko, ze tak: 1) nie mam świeżych wiśni 2) nie chce mi się drylowac tych co mam i co ryzykowac????? Co to w ogóle jest ten kwas pruski i na ile szkodliwy, myślę, że spirytus da mu radę :P
-
Pariss, a gdzie Ty się wybierasz...do Meksyku !!! Ale masz fajnie, a kiedy ???
-
Wiśnie mam z zamrażalnika, już je nawet rozmroziłam i zasypałam cukrem i tak trochę dygam, czy wlać ten spirytus, czy nie :) Albo rzeczywiście zaczekam do jutra kupię Portery i zrobię z twojego przepisu.......
-
No kobitki, czy coś powiecie mi na temat tej nalewki z wiśni. Pariss ja Cię rozumię, bo i ze mnie taka kuchara :P, że hohohoho Spirol już kupiłam, więc mówcie jak to zrobić :) Bobo z Kari o pierogach nawijają, Pariss z Paulinką o wizach, Kwiatuszek sprząta, a mi się spirytus marnuje :P
-
Słuchajcie, naszło mnie ,żeby zrobić tzw. nalewkę wisniówkę :D i czy wystarczy jak wisnie zasypię cukrem i zaleję spirytusem????? w słoiku oczywiście i czy mogę ten słoik zakręcić???
-
Miłej, miłej....podążam w kierunku kuchni :P
-
Heloł, o proszę nasza Bobo - niezniszczalna wróciła, a gdzieżeś Ty to bawiła ???? Pilnuj kurczaka, pilnuj :P Ale to nie ja do pogorzeliska się przyczyniłam, mnie to nawet w chałupie wtedy nie było :( Muszę coś wymyślić na obiad....o bosheee, jak ja nie cierpie gotować :(
-
O ja gapa, albo przepracowana, albo ....... Kari wszystkiego naj... z okazji urodzinek, no nie badż taka skromna, tylko podziel się tą nowiną, które to ???
-
Cześć Kari i Frogi, Kari to ja serdecznie zapraszam, no i pomalujesz przy okazji :P Frogi ty szczęściaro, spanie masz do pozazdroszczenia :D Ja tu przypadkiem z Pariss otworzyłam wczoraj \"nockę\", ale tak jakoś bez \"popitki\" za długo nie wytrzymałam :P :D Pariss chyba zresztą też nie, ja to trochę chałupę odgruzowałam, właściwie została mi resztka w łazience no iiiiiiiii.........weekend!!!!!!! Szkoda, że z tego wszystkiego zrobił się jednodniowy :( Na dworze to nie wiem Kari jak jest, bo nawet nie wychodziłam dzisiaj, ale chyba zimnawo ;)
-
Doberek wszystkim, jak tak Pariss mówisz, to ja się dostosuje :D i zabieram się do pracy..... tylko jest małe, jedno ale......jakoś mi się nie chce :P Miłego dzionka, owocnego sprzątania i sympatycznego leniuchowania ( to do Kwiatuszka)
-
Jak to mój kolega mawia : live is brutall Trochę musiałam sobie tu popłakać :( Idę już aaaaa, "nocki" to chyba nie dla mnie :D, chyba, że na jakiejś imprezce :P Dobrej nocki Ci życzę :)
-
No u mnie Pariss, u mnie :( Frytki się zachciało, a że się olej na gazie postawiło, to się już zapomniało...no i masz babo placek :D
-
kuchnie mam wyłożoną po części bardzo jasnymi panelami MDV czy jak one się tam nazywają (no i one nie są juz takie jasne, a po dokładnym umyciu zostały tylko miejsca no nie wiem jak to określić- ciemniejsze, przyfajczone), szafka się do połowy ztliła, więc ją wyrzucam.....generalnie z przekazu to usłyszałam (nie było mnie wtedy w domu), że to nie był otwarty ogień, tylko dym no i temperatura, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, ale cóż co się stało nie odstanie, dobrze, że tylko tak się skończyło :)
-
ale w sumie już przyzwyczaiłam się do nowych okoliczności, domyłam co się dało domyć...no i kombinuję jak tu zdobyć trochę forsy, żeby na wiosnę jakiś remont zmontować :)
-
Ale Ci dobrze, bo ja jak sobie pomyślę o mojej kuchni to mi jest niedobrze :(
-
No hejka, nie wiem co się stało, bo tak normalnie, to ja jestem/lub lepiej powiedziane bywam na pierwszej zmianie, a tu proszę przeszłam na \"nockę\". Ale wszystko przez Was, bo zanim to wszystko odczytałam to trochę czasu minęło :P No to sobie śpijcie śpiochy i sprzątajcie (jedna porządna Pariss o tych świętach myśli :P ) a ja sobie trochę pobuszuje po forach i już :D A może któraś się odezwie ?????
-
.....i teraz sobie wsio poczytałam :) A ja to nie mam w ogóle ochoty na święta, bo mi się przyfajcyła kuchnia :( Nie ja jestem winna, ale nawet mi się już nie chce mówić na ten temat :( Dopiero co malowałam chałupkę, a tu masz !!!!!!!!! Remoncik jak nic pewien, tylko ciekawe, czy będzie za co? :( Co się nie zjarało, to \"czorne\", że domyć nie da sie w ogóle :( Już się dość naklełam, złości mam jeszcze żywe ...wrrrrrrr Ale może nie ma tego złego.......może uda mi się zrobić kuchnię moich marzeń :D - to taki śmiech przez łzy
-
Dzień dobry kochane kobitki, a właściwie powinnam powiedzieć \"zdrastwujtie\", gdyż tam mnie wywiało na trzy dni i nawet nie uwierzycie po co......bawiłam się w windykatora :D :D :D Mówię wam świat już się do góry nogami poprzewracał ;) Więc na \"wschodzie\" zima, śnieg, więc cieszę się, że wróciłam do domciu i oczywiście do Was :D
-
Dzień doberek :D POBUDKA o!!!!!!! Ja się troszkę wyspałam ;) Ale imprezka była przednia, ubrechtałam się, że hohohoho.... A ja tu widzę, że Wy podróżujecie pełną parą :) Fajnie macie.........