Dżunia

:) :) jak fajnie dzięki za pozdrowienia (Kwiatuszku i Pariss) , aż mi się cieplej zrobiło na serduchu :) Pariss, ja za blisko Krakowa mieszkam, więc nie korzystam z hoteli tam, kiedyś spałam bodajże na ul. Floriańskiej - taki niby dom noclegowy - ale bardzo fajny, no ale nocka kosztowała mnie 220 zł (to było w czerwcu). Nie mam za bardzo czasu wchodzić na forum, ale jestem Wam wierna!!!! Więc jak będziecie się pozdrawiać, to mnie też ;) Wszystkiego dobrego Turkomaniaczki, ja wyjeżdżam na Ukrainę jutro i cholewka wie, kiedy wrócę :) No nie mam zamiar w poniedziałek

Szkoda, że mnie nikt nie pozdrowi :(

Wiem, że to Turcji, ani jakichkolwiek planów wyjazdowych się nie tyczy, ale usłyszałam kawał, który w sumie jest na czasie i mnie rozśmieszył. Może i Wam się uda uśmiechnąć : Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera: - Cześć stary, jak sypiasz? - Jak niemowle. - Żartujesz? - Nie. Wczoraj cala noc płakalem i dwa razy sie zesrałem. Pozdrawiam wszystkie Turkomaniaczki. Ja zachowuje spokój, gdyż do Turcji wybieram się dopiero, niestety jesienią :(

Pariss, to samo przeżylam dzisiaj :(, stanęłam jak wryta przed kantorem : Euro (a musiałam niestety kupić 20) po 4 zł !!!!!!! Szczęka mi opadła....Mam nadzieję, że to się jakoś unormuje i waluta spadnie euro przynajmniej do 3,5 w sprzedaży . Tak się zastanawiam o co chodzi???

Pariss , może się nie doczytałam, ale nic nie było w kierunku bliżej mojemu sercu, tzn. Wybrzeże Egejskie i np. okolice Bodrum?????

Cieszę się, że już sobie rezerwujecie wyjazd, no i trochę zazdroszczę, ale no cóż... Pariss my się też doczekamy :) :) Póki co idę na angielski (jestem niemieckojęzyczna)

ja jestem, ja będę polowała na lastki we wrześniu :P

Hejka Turkomaniaczki, dzięki za wsparcie :) Wiem dokladnie, że musze sobie sama z tym poradzić.....i po moich przemysleniach doszlam do wniosku, że nie będę miała z tym większych problemów (chyba ;) ), po prostu życie pokaże jak to się rozwnie i w którą stronę. Szczerze, to nie chce mi się szukać jakiś postów, wiem, że to jest mój problem i ja go muszę rozwiązać. W sumie raczej nie jestem już młódką...raczej zaliczam się do kobiet (chyba dojrzałych hehehe- przynajmniej tak wynika z pesela) i dlatego wierzę w to co napisałam. Zazdroszczę leniwej małpie, że dopiero co była w Turcji...bo mi niestety przyjdzie poczekac do przyszłego września......no chyba,ze mnie natchnie i może skorzystam z jakiejś lastki w czerwcu :) A z tą pracą Pariss, to masz rację....tak to już do końca roku będzie, w związku z charakterem mojej pracy (eksport), to w listopadzie np. obawiam się, że będę gościem w domu. Teraz zabieram się dokończyć porzadki weekendowe. Pozdrawiaki dla wszystkich

no właśnie...mnie również nigdy nie udała się przyjaźń damsko-męska..wcześniej, czy później, ale kończyliśmy w łóżku (poza przypadkami, że nie było takiej okazji ani możliwości), Ahmet i ja...oczywiście.. skonsumowaliśmy ten związek :) :) :)...ale nie jestem pewna...czy ja chce więcej...chociaż tak jak mówię, facet jest na poziome i broń Cię Panie Boże nie nalega...ale przemyca taki tekstu typu...nie ma obok mnie nikogo (kogoś), kim mógłbym się mną zaopiekować.... dość mam takiego życia samemu, bo jest mi źle i ciężko... i takie tam. Ja jestem osobą raczej bardzo empatyczną i wystrzelam z pytaniem: jak mogę Ci pomóc???, no i tu .... wbrew moim oczekiwaniom: zmiana tematu...

Witajcie Turkomaniaczki , wpadłam na sekundę, za poradą Pariss, żeby się nie wkupiać to zacznę bywać :) (żart taki). Nie wiem jak Wy ,ale ja dziękuję Bogu (kurna, może powinnam napisać Allahowi), że się ten tydzień skończył...słuchajcie: jutro...to będę spać!!!!!, że hohoho. Mam spory zakrętas (lekko powiedziane) w pracy... Dużo roboty i chyba tak potrwa do świąt :( :( Mam pytanie ( kieruję je co prawda do Was, ale szczególnie do Ciebie Pariss), nie mam bogatego doświadczenia z Turkami, ale czy można mec w nich ..dokładnie w nim...przyjaciela ? ok, powiedzenie, że przyjaźni między kobitą a mężczyzną nie ma - to ja znam, między nami też tak żeby nic nie było (cholerka ślizgam się jak rybka, ale trochę się krępuję), ale wiem , że ja z nim nie chcę być \"bardzo blisko\", a on też nie napiera... tylko tak jak by to zrobić, żeby dobrze było :P

Pariss, kurcze...podoba mi się to określenie \"Turkomaniaczka\" i mało tego jak najbardziej się do nich zaliczam :) :), chociaż tutaj świeży nabytek jestem :( A co do Pamukkale...zgadzam się miejsce warte przeżycia. Pozdrawiam Was serdecznie....no i ze swojej strony życzę dobrej nocki....jutro pobudka...niestety 5.00. Mam nadzieję, że wkupię się w Wasze łaski drogie Turkomaniaczki :)

Pariss, ja byłam z Jet Tourist, hotel był kategorii tureckiej 4 gwiazdek, w miejscowości Torba , oddalonej 7 km od Bodrum, nazywał się ten kompleks Club Onura, nie pamietam linku, ale jak byś mogła sobie poszukać na necie, to fotki można zobaczyć. Ośrodek położony nad samym morzem, właściwie można było korzystać z dwóch hoteli generalnie położonych sąsiedzko w jednym , zresztą przepięknym ogrodzie (nie pamiętam nazwy tego drugiego. Może to fakt, że Marriot to to nie był, ale na prawdę nic nie brakowało, jedzenie pyszniutkie i dużo , i często, piciu , ile tylko możesz, pokoje sprzątane codziennie, ręczniki również codziennie świeże. Nie ma co narzekać, naprawdę :)

Kwiatuszku i Pariss, dzięki za informacje :) :) :) Ale kobietki daleko widzę poszłyście z planami urlopowymi, podziwiam i generalnie popieram......szkoda, że ja tak nie dam rady :( Mnie to przyjdzie na jakies lastki polować.

:) miło słyszeć, ze już można planować urlop na przyszły rok....słuchajcie, mam pytanie pisałyście o takim komunikatorze jak mns czy msn....może i ciemna jestem, ale naprawdę nie wiem, czym to się je.....proszę oświećcie mnie. Mój znajomy Ahmet.. też mi o tym wspominał, a ja za bardzo nie zajarzyłam o co chodzi. W Was moja nadzieja :)))) Pozdrawiam wszystkie miłośniczki Turcji :)

to ja też się przyznam, a właściwie także zapytam : zapłaciłam 1440 zł / os + wiza, all inklusiv, za 7 dni, czy to dużo? , byłam na wycieczce w Pamukkale (tu kurcze nie pamiętam - ale chyba 80 dolarów - śniadanie i obiad był w cenie - bez napoi, na kolacje (późniejszą byliśmy już w hotelu ), degustacja wina, wejście do basenu (źródeł) Kleopatry - zresztą gorąco polecam - ja to sie czułam jakbym weszła do przyjemnie ciepławej wody gazowanej. Podobno 1 godz. pobytu w takiej wodzie ujmuje z 10 lat na wygladzie.....więc rozumiecie :):):) ,

boskie....ja się chyba nie wyleczę z tej miłości. A tu trzeba się do życia normalnego zabrać :( dzięki Pariss i cieszę się bardzo, że Was tu spotkałam :)

Ja tak troszkę z innej beczki - oczywiście melodyjnej, ponieważ mam obecnie fazę \"muzyki tureckiej\" - wynalazłam kapitalny kawałek : \"mustafa sandal ft gentleman isyankar\" na wrzucie i tylko jak mam chwilkę to sobie posłuchuje. Nie wiem, czy to nowe czy stare, ale mnie się nieziemsko podoba :) :) :)

A to raczej nie wypoczynek, tylko praca...w każdym razie, tak, czy tak chcę tam wrócić. Poza tym jak sobie słucham muzyczki przesłanej mi przez Pariss, zwłaszcza Asli Gungor, to aż mi serce płacze :(

A dokąd się wybierasz Leniwa małpo :) (fajny nick) ??????? i na ile ?

15 dolarów lub 10 euro

A ja, jak bym miała coś polecać....to bezwzględnie polecam Wybrzeże Egejskie..no i oczywiście moje ukochane Bodrum.....też tam w przyszłym roku wrócę :) :) :)

Leniwa małpa...ale Ci zazdroszczę, może się zabiorę z Tobą ;)

Pariss dzięki dostałam, i sobie słucham ...lalalalala :) serdecznie dzięki

Sorki za podwójne rr, zamiast ss, więc goraco polecam Bodrum : nie bez kozery nazywane jest Sant Tropez Turcji :)

Parris, będę wdzięczna.... no i czekam :)