Gosiaak

a wlasnie szczesliwa87 dlaczego tak szybko masz nastepną wizytę?

Hejka kobitki :) U nas pogoda znowu piękna mmm zaraz pędze na spacerek z pieskiem a potem muszę się wziąć troche za porządki i obiadek. szczesliwa87 przez ta Twoją przygodę cały czas myślę czy mój Michałek też się czasem nie zmieni w dziewuszkę chociaż wiesz to i tak trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo różnie to z tym bywa, a najważniejsze przecież żeby dzidziuś był zdrowy. Ja już się nie mogę doczekać wizyty, a najbardziej tego usg - że zobaczę znowu maluszka i to tak dokładnie jego buźkę i w ogóle, jejuuuu, a tu jeszcze tyle do 18:00 trzeba czekać.. jak tylko wrócę od razu dam znać co i jak i może jakąś fotkę wkleje :) Tymbarkowa Ty pewnie też godziny odliczasz do wizyty. Ty masz troche wcześniej, daj od razu znać jak już wrócisz - pamietaj :)

Ja się dzisiaj rano ważyłam i już mam 7kg na plusie, raaany ale te kilogramy lecą.. znowu przez miesiac 3 kg przybrałam :P musze odstawić słodycze bo kurde się roztyje jak nie wiem :)

ja też heheh a na dodatek sama w domu jestem bo tata się w południe na ryby wybrał i coś go nie widać :P

Tak dokładnie Tymbarkowa, najważniejsze aby nasze dzidzie były zdrowiutke a i my będziemy szcześliwe,a co będzie to będzie,dla mnie już to nie ma znaczenia bo i Michałka i Zosie bede kochać tak samo :) A do nas burza wraca... aaaa :P

Jutro się Tymbarkowa dowiemy jak nasze wyniki i jak nasze maluszki ale na pewno będzie wszystko oki. A Ty będziesz jeszcze robiła usg przed porodem co nie ? kiedy planujesz? Ja jutro będe robić generalne porządki i w piątek, dzisiaj tylko jeszcze okna pomyłam bo nic więcej mi się robić nie chciało. A Tymbarkowa w którym Ty tygodniu płeć poznałaś? Też tak jakoś na początku?

OOOLL dodam jeszcze że ja poczułam ruchy końcem 16tc a początkiem 17tci przez pierwszy tydzień były delikatne a potem gdzieś od 19tc to już mały tak szalał że szok więc może Ty też bedziesz miała tak energicznego łobuza jak ja :)

A do nas burza szła, ale jakos przeszła bokiem bo troche pogrzmiało i tyle, nawet nie padało.. Tymbarkowa jeszze nam się chłopcy w córki zmienią i będzie heca hehe a wszystko możliwe bo ja poznałam płeć w 18tc a to bardzo wcześnie a ostatnio nie chciał się ujawnić więc jutro się okaże i normalnie teraz bede myśleć cały czas :) A tobie szczesliwa87 w którym tygodniu mówił ze synek ?

Szczesliwa87 gratuluje córeczki, az sama teraz jestem ciekawa czy u mnie się nie zmieni Michałek w Zosie, no ale to juz jutro sie dowiem ::) OOLL Tymbarkowa ma rację, to Twoje maleństwo się rozpycha.. ja mam tak samo, czasem z jednej strony zrobi mi się taka kulka i wiem że to maleństwo, czuje jak się przemieszccza albo obraca, więc nie martw się tylko ciesz :)

Hejka kobitki. Taka godzina a tu dalej cisza, co jest z Wami ostatnio hehe :) Ja miałam fajny sen dzisiaj, śniło mi się, że urodziłam śliczną córeczkę - ku mojemu zdziwieniu nie Michałka hehe i jak mnie ktoś pytał jak tam poród to mówiłam że nie pamietam bo tak łatwo było ojjj fajnie by było ale zazwyczaj sny śnią się na odwrót więc wychodzi na to że poród wcale nie będzie lekki i że to bedzie jednak Michałek, no ale jutro zobaczymy :) szczesliwa87 daj znać jak na wizycie jak tylko do domku wrócisz:) Tymbarkowa a jak Twój Marcelek? Mój to całą nos się wiercił, coraz ciężej mi spać, bo pomału nie mogę sie skupić, ale jeszcze daje rade. Pogoda pięęęękna, ale ja i tak nie mam z kim spacerować więc zostaje mi tylko spacerek z pieskiem i wycieczka do sklepu za blokiem hehe :):)

Bobolek ja również gratuluję, a ja na wizytę dopiero w czwartek na 18:00 idę :)

anneczka córeczke masz prześliczną!!! a brzuszek miałaś ogromniastyyyy .. jaaa ale piłka :D

szczesliwa87 Ty naprawde masz ten brzuszek ogromny hehe czasem nie masz bliźniaków? hihi :D w sumie wielkość brzuszka na pewno też zalezy od postury kobiety przed ciążą no i od ilość wód płodowych i wielkości dzieciaczka też.. mi wszyscy mówią ze jak na początek 7msc to mam malusi brzuch i sie dziwią że tylko 3msc do rozwiązania mi zostało:) no ale ja przed ciążą wazyłam 49-50 więc drobniutka byłam a teraz tylko 6kg wiec wydaje mi się ze to tez malo:) szczesliwa87 czekamy na relacje z Twojej jutrzejszej wizyty:) Ja jutro jade z kolezanka na usg która ma rozwiązanie już za 3tyg :) no a ja idę w czwartek... też jestem ciekawa czy potwierdzi się że bedzie synuś czy jakaś niespodzianka będzie :) właśnie robię kotleciky z piersi czosnkowe zapiekane z serem i kluski śląskie z sosikiem mmm :D

Hej kobitki.. dodałam w stopce aktualne zdjęcie mojego brzuszka - robione dzisiaj :) Podziwiajcie :D

Ja mam na 18:00.. jejku już się nie mogę doczekać!! będe miala te usg 4d i zaraz jak wróce powklejam tu fotki żebyście mogły zobaczyć moje maleństwo hihi :D a Ty już wiesz na którą?? Ja zaraz mykam, bo muszę wyjść z psem, na poczte i do sklepu, a potem za te okna sie zabrać i obiadek.. :)

Tymbarkowa Ty masz brzuszek tak wyżej raczej czy nisko? Bo ja mam bardzo nisko brzuszek i maly też jest nisko a przynajmniej czasami jak kopie to normalnie tak na samym dole, jak siedze to zaraz przy zgięciu nogi hehe a czasami znowu pod samymi żebrami :)

hejka kobitki.. u mnie pogoda też śliczna i chyba wezmę się dzisiaj za mycie okien bo Święta tuż tuż a ja jeszcze nie rozpoczęłam generalnych porządków heh.. Tymbarkowa mój mały też tak ostatnio szaleje że szok, cały brzuch mi skacze i faluje. Wczoraj była u mnie kumpela to sie śmiała z brzuszka a jak go pogilała to się zrobiła z jednej strony taka duża kulka i wywnioskowałam, że jej Michałek pupe wystawił, bo go zaczepia, heheh :) Też już bym chciała go mieć przy sobie.. a mi zostało do porodu praktycznie dwa razy tylle dni co Tobi, bo 95, ehh, ale zobaczysz jak to szybko zleci.. ani się nie obejrzysz a urodzisz, potem ja i będizemy szcześliwymi mamami:) Pamiętam jak nie dawno szykowałysmy się na wizytę, a tu znowu.. i zaraz będzie znowu kolejna i tak będze leciało. A właśnie Tymbarkowa a jak wyniki z glukozy ??

Hej kobitki :) Ja niedawno wstałam, mały tak szalał całą noc że ciężko już jest spać tak sie wygina i wyciąga. Pogoda u nas się trochę popsuła, słoneczka nie ma, ale też nie pada, jest tak sobie - zwyczajnie. Zaraz lęce trochę posprzątać bo umówiłam się z kumpelą że wpadnie o 12:00 na ploteczki Dziewczyny a jak Wasze maluszki? aktywne są? Tymbarkowa za 3dni na wizytę, juuuuhuu, ale zleciało co nie? A mi już zostało 96 dni do porodu, teraz już z górki będzie leciało, aż nie mogę uwierzyć, że tylko 3 miesiace mi zostało. Po świętach będziemy robić pokoje dla maluszka i dla nas i po remontach zabiorę się za kompletowanie wyprawki... wanienienka, przewijak, pieluchy, łózeczko, pościele.. itp. bo wózek kupuje na sam koniec:)

ale tu cisza... ulala :) pewnie wszystkie się grzeją w słoneczku na dworku mmm u nas gorąco niczym latoo hehe :) Byłam dzisiaj odebrć wyniki z glukozy i glukoza na czczo mam wynik 100 a norma jest od 70-110 więc jest oki, a po obciążeniu mam 138 a norma jest od 110-140 więc jeszcze się zmieściłam:P myśle że jest oki :)

TwixTwix ja również zostanę sama tzn nie tak do końca, ale teściów niestety nie bylo mi dane mieć bo mój Skarbek nie ma rodziców.. moja mama mieszka we Wrocławiu więc też kawałek, my mieszkamy z moim tatą ale jego to jakoś nie widze do pomocy.. no a siostra brat mają swoje domy, życie, prace ale w razie potrzeby na pewno pomogą, poza tym liczę na mojego męzulka - na pewno bedzie mnie wspierał i pomagał ... w pierwszym tygodniu po urodzeniu mama weźmie urlop i przyjedzie, tak mi obiecała, żeby troche mnie odciążyć na początku jak bede taka obolała, a potem mąż bierze 2tyg wolnego więc pomoc bede miała, a potem jak wydobrzeje na pewno sama będe sobie świetnie radzić chociaż tatusia też będziemy często angażować w przewijanie, kąpanie,spacerki itp:)

jeszze Ci OLL odpisze - tak ruchy czułam bardzo nisko, praktycznie tu jak się noga zaczyna po bokach i tak przez pierwsze tygodnie, teraz czuję już z każdej strony :)) A obawy przed tym że sobie nie poradze z dzidzią nie mam, opiekowałam się już chrześniakiem i sama pracowałam jako niania i czuję że mam wprawę :) Buziaczki, lecę!!

OOLL ja też już zmykam, idę z psiakiem na spacerek bo zaraz mój przyjdzie z pracy i będe musiała mu obiadek odgrzać a potem już mi się iść nie bedzie chciało.. bo potem to tylko Miś Łóżeczko i TV, jakaś fajna komedia na polsacie leci:) Paaaa, może zajrzę jeszcze poźnym wieczorem, buziaczki:)

Przyjemnej kąpeili Tymabarkowa Tobie i maleństwu.. tylko pamiętaj żeby woda nie była za gorąca! :) Buziaczki :)

dokładnie OLL "rozumie" a kto nas lepiej zrozumie jak nie my same brzucholki:) Ja nawet z moją dobrą przyjaciółką straciłam kontakt tzn. mamy kontkat ale dużo mniejszy niż kiedyś... odkąd zaszłam w ciążę jakoś rzadziej się spotykamy i w sumie troche mi smutno z tego powodu bo zawsze miałyśmy tyle tematów do rozmów i myślałam że bedzie cieszyć się tym szczęściem razem ze mną a tym czasem.. no ale ona jeszcze żyje innym życiem, jest rok młodsza i tylko imprezki jej w głowie, piwka, fajeczki, podrywanie kolesi i te sprawy.. a ze mną teraz to już nawet do pubu nie można wyjść na "piwko" nie mówiąc już o dyskotece a i pogadać o czym bo jak przyjdzie to mi nawija o imprezach i tych sprawach co szczerze nie bardzo mnie już fascynuje i interesuje ( w sumie nigdy nie fascynowały mnie imprezy bo należe do domatorek) no a jak ja chce jej coś poopowiadać o dzidzi, ciąży, o moich planach to niby słucha a tak naprawde jest myślami gdzie indziej, bo takie coś się widzisz, kiedy ktoś się angażuję w rozmowę a kiedy nie... no i tak widzicie jak to jest, przykre ale prawdziwe, cóóż :) pewnie przyjdzie do mnie jak sama zajdzie w ciążę :P

No ja też czuję taką wieź między nami, codziennie myślę co tam u Was, jak się czujecie i czy wszystko u Was oki i jak wychodzi tak że cały dzień nie mogę do Was zajrzeć bo jestem w trasie to mnie szlak trafia a jak tylko wejdę do domku to od razu do lapka i czytam hehe :) Cieszę się że nam się topik rozwinął i sobie możemy tutaj ak plotkować i wymieniać wrażeniami i doświadczeniami z okresu ciąży, i radzić się dziewczyn które są już mamusiami, na pewno wiele ich rada przyda nam się w późniejszym wychowaniu naszych dzieciaczków, mam tylko nadzieję laski że jak wszystkie urodzimy to od czasu do czasu też sobie popiszemy co tam i jak tam u nas i jak nasze brzdące:) normalnie uwielbiam was.. hehe ale się rozczuliłam ale powiem Wam ze ja tak kolezanek w realu nie mam tzn mam ale kazdy jakiś taki zabiegany, praca, szkoła, dom, partnerzy, męzowie, dzieci i cięzko komu czas dla kogoś znależć i jak już się ma chwilę wolnego to się go woli w domu spędzić niż łazic po ludziach i taki mam znikomy w sumie kontakt ze znajomymi i mam tylko Was dziołszki i bardzo sie ciesże że mogę sobie z Wami tutaj tak popisać i wygadać się w dowoli a wy zawsze wysłuchacie (nie macie wyjscia hihi :P ) dobraaa juz koniec bo sie rozkleje hihi :D