Gosiaak

OOLL ani się nie obejrzysz a czas tak zleci że i Ty będziesz miała skurcze przepowiadające, potem normalne poród i dzidziusia.. potem tylko bedziemy wszystkie wspominać czas jak byłyśmy brzucholkami hehe mi to tak lec, niedawno pamiętam 15 tc, potem 18 a tu już 27 lada dzień, matkoo, zaraz 30 i juz z górki:)

Tymbarkowa bym zapomniała a cały dzień o tym myślałam że muszę Ci to napisać.. nie uwierzysz, ale śniłaś mi się dzisiaj hehe dziwne nie? a jednak możliwek.. mimo że osobiście Cię nie znam śniło mi się że odwiedziłam Cię w szpitalu i widziałam Twojego ślicznego synka, miał ciemne włoski a najlepsze że o porodzie opowiadałąś bardzo fajnie, że łatwo było i wcale tak mocno nie bolało i da się przeżyć więc mam nadzieję że tak będzie w rzeczywistości i tegoo Ci życzę kochana, wszystkim nam zresztą, żeby nam łatwo poszło, ale Tymbarkowej szczególnie bo ona pierwsza z nas tutaj będzie najszybciej mamusią :)

aneeczka weeeś nie podzieliłaś się czekoladą, jeszcze białą miałaś, mmm ale bym zjadła... OOLL a Ty jakie ciaseczka kupiłaś?? Tymbarkowa witaj, jak Ci dzionek minął? u Ciebie tęz taka piękna pogoda była? A Jak Marcelek - szaleje w brzuszku?

ej no co jest :P zostawiłyście mnie samą?! a ja w potrzebie.. buu :(

ja idę zrobić se bułke z nutellą , a co tam, jak sie chce to nie wolno se odmawiać, mam gdzieś te kilogramy, hiih :D

booże ale tam gafe w poście wyżej strzeliłam.. nie wiem jak to się stało ale miało być "poród" a nie "porót" oczywście.. poprawiam się bo sama nie lubię takich rażących błędów i mnie denerwują więc woli ścisłości mówię że to pomyłka:P

aaa zapomniałam OOOOLLLL !!! kup mi też coś hehehe bo ja już dawno kisielek zjadłam i nic już nie mam słodkiego, a Michałek woła "jeszcze, jeszcze!!" hhehe :D

a wiecie powiem Wam że z tą płcią to nigdy nie wiadomo tak do końca, tyle historii sie naczytałam że lakarz widział do końca dziewczynkę a na porodówce okazało się że to chłopiec i na odwrót, także najwążniejsze by dzidzia była zdrowa i porót łatwo i sprawnie przebiegł a czy to bedzie chłopiec czy dziewczynka przecież będziemy kochać tak samo:) Nawet dzisiaj jak byłam na tym badaniu w laboratorium spotkałam Panią którą też robiła to badanie i ma termin na 6lipca i chodzi nawet do tego samego lekarza co ja:P troche sę pogadalyśmy i mówiła że ma mieć córeczke ale teraz idzie w pon. na usg 4d i lekarz ma potwierdzić... ale mówiła włąśnie ze jakoś traktuje to z przymrużeniem oka bo jej koleżanka niedawno urodziła i przez całe 9 msc widzieli chłopca, nawet na usg 4d ginek mówił że będzie syn a na porodówce wyszła córa..także niespodzianki się zdarzają i to często:) NAJWAŻNIEJSZE by nasze dzieciaczki były zdrowe a i my będziemy zadowolone i szczęśliwe :)

OOLL nie przejmuj się, mnie też to wkurza jak ludzie tylko spoglądają na brzuszek i potem szepczą miedzy sobą i myślą że człowiek jest głupi i sie nie skapnie.. a sąsiędzi już w ogóle mnie wkurzają, jak schodze po schodach to każdy tylko się za mną ogląda i zerka na brzuch, booże jakbym zrobiła coś złego, nie rozumiem takich ludzi, ale co poradzisz... A dzisiaj się jeszcze wkurzyłam bo ja mieszkam kawałek od centrum, jakieś 4km i się trzeba autobusem dojeżdzać, chociaż my zawsze autem, no ale Dziubek autem do pracy jeździ - zręszta ja i tak nie mam prawka więc musiałyśmy z mamą się gnieść w tych zatłoczonych autobusach no i wyobraźcie sobie jak już przyszło nam wysiadać i chcemy wychodzić to sporo ludzi wsiadało i zamiast poczekać aż człowiek wyjdzie (bo przecież to wysiadający mają pierwszeństwo prawda?!!) to oni sie pchają na Ciebie i mało nie staranują... jeszcze widzą że kobieta w ciązy bo byłam w letnim płaszczyku więc pileczke było widać, ale cooo tam, pchają mi się na brzuch i z powrotem do busa wpychają, i co najdziwniejsze to był prawie same moherowe berety... a tak zawsze na młodzież narzekają, no paranoja, aż się wkurzyłam i powiedziałam "kurwa nawet w spokoju wysiąść nie można" heh co to się dzieję ojeje:/

OOLL jeśli Twój dzidziuś będzie łaskawy i zechce Ci się ujawnić to powinnaś już poznać płeć :) Ja się dowiedziałam że będzie synek w 19tc bo ginekolog podobno widział peniska, ale wiecie jak to z tym jest, róznie bywa.. czasam może to być pępowina lub jeszcze coś innego.. teraz jak ostatnio byłam to cfaniak nie chciał pokazać, skrzyżował nogi i masz babo placek hehe :) ale myślę że teraz będzie dobry dla mamusi i pokaże czy naprawde jest Michasiem czy psikusa zrobił :) Powiem Wam że na początku bardzo pragnęłam córeczki, zawsze chciałam żeby moim pierwszym dzieckiem była dziewczynka, podobnie jak mój mąż,ale teraz jak się dowiedziałam że prawdopodobnie to synuś to już chciałabym aby tak zostało, jakoś się już oswoiłam z tym i przyzwyczailam do brzuszka- Michałka no ale jeśli okaże się Zosią to bede go kochać tak samo i wcale się na niego nie pogniewam :P

wiecie co.. dzisiaj jak tak spacerowałam z Mamuśką po mieście to normalnie chodzilam dumna jak paw z tym moim brzuszkiem, czułam się nadal seksi hhi bo ja w nogach i tyłku jeszcze nie przytyłam i tylko mi taka piłeczka z przodu odstaję, jestem bardzo dumna z mojego brzusia i maleństwa które jest w nim :)) to chyba ta pogoda taka magiczna dodała mi tyle energii, miałam świetny humor dzisiaj i w ogóle dzień mi się udał, takiego dnia było mi potrzeba bo już tej szarugi za oknem znieść nie mogłam i tego kiszenia się w domu... ojjj wiooosna jest cudnaaa, taka magicznaaa :)))

aneeczka nie przejmuj się , przyanjmniej se dwa razy poczytałyśmy co tam u Ciebie, tylko szkoda Twoich biednych paluszków - tyle musiałaś pisać hihi :)

OOLL a który Ty tydzień bedziesz jak będziesz szła teraz na wizytę?

aaa zapomniałam powiedzieć, właśnie zajadam kisiel truskawkowy mmm :D jak widać glukoza mnie nie przesłodziła i nadal brak mi cukru w organiźmie hehe:D my z Michałkiem baaaaaaaadzio lubimyyyyyy ślodycieeeee :D

Ja chodzę prywatnie i dlatego mam co wizytę usg i bardzo się z tego cieszę, bo u nas jak się chodzi na fundusz to usg jest właśnie tylko 3 razy robione no i chodzi się jak się chce, a czy szęsto chodzę - wydaje mi się że normalnie - co miesiąc, a wiem ze chyba miesiąc przed porodem albo troche wiecej wizyty bedą co 2tyg :) Mój synuś szaleje jak "głupi" oczywiście hehe tylko tam gdzieś w głębi wali i czasami mam uczucie jakby gdzieś tam po jelicie grubym kopał hihi oby tylko się obrócił przez ten tydzień i pokazał co ma między nózkami na usg bo jak nie to.. wrrrr hehe :):)

No do mojej praktycznie tydzień, juhuuu, jejciu już się nie mogę doczekać, znowu odliczam dni hehe tak jak ostatnio :)

Wiesz OOLL to zależy od ginekologa, jeden kieruję a drugi molże nie skierować na to badanie, ale ja czytałam że zaleca się to badanie raz w ciąży więc sama zobaczysz jak to u Ciebie będzie :) A mi jakoś świta że któraś z nas ma jutro wizytę, ale teraz nie pamiętam kto... albo mi się coś pomerdało, nie wiem :P

Hej dziewczynki.. ja niedawno wróciłam z miasta :) aleeeeeeeeee piękna u nas pogoda, w końcu wiosna, nic tylko spacerowąć, mmmmm, kupiłam sobie dwie bluzeczki i apaszkę no i staniczek musiałam bo te co mam to juz troszke zamałe i nie wygodnie mi było :) no i mojemu kochanemu bąbelkowi kupiłam śpioszki, kaftanik, body i czapęczkę, uwielbiam kupować te maciupcie rzeczy- śą takie śliczne i slodkie:):) A co do badania glukozy to dla mnie było super, mi to bardzo smakowało, nie wiem co w tym niedobrego.. jak weszłam do środka i babka przyniosła mi całą szklankę tej glukozy to najpierw zrobiłam oczy i mówię \"aż tyyyyle\" a ona się uśmiechnęła i mówi \"no niestety\" i spróbowałam najpierw łyczka... i mmm posmakowało mi i piłam normalnie sobie jak herbatke a babka się patrzała i dziwiła i jak wypiłam to się jej pytam czy można dokładkę bo takie dobre była to powiedziała że jestem niesamowita bo mało takich pacjentek ma co im tak ta glukoza smakuje :) dla mnie była bardzo smaczna i mogła bym iść jeszcze raz na to badanie!!! Teraz tylko ciekawa jestem jak wyniki... niby mam dzisiaj do odebrania ale nie chcę mi się już jechać na miasto autobusem i skoczę po nie jutro, ale mam nadzieję że bedą oki :) szczęsliwa87 a Ty kiedy odbierasz wyniki? napisz jak Ci wypadły :)

witaj mama Meli :) a powiedz jak ciąże przechodziłaś? wiedziałas ze bedzie miała córeczke, czułaś to czy dopiero jak na usg sie dowiedziałaś? jak poród zniosłaś? opowiadaj :)

szczęsliwa to ciesz sie ze masz do wypicia 50g.. ja mam 75g no ale u mnie w przeciwienstwie do Was mozna normalnie chodzić i nie trzeba siedzieć w laboratorium i wody nie mozna pic ewentualnie kilka kropelek cytryny... :)

Widzisz to ja słyszałam na odwrót, normalnie pobierają Ci krew na czczo potem to wypijasz i możesz se iść do domu albo gdzieś i za 2godziny wracasz powtórzyć, u mnie tak koleżanki robiły więc ja też tak zrobię, nie mam zamiaru tam siedzieć 2 godziny - pojdę na miasto połazić po sklepach :))

Zegar wygląda całkiem fajnie, na pewno im się przyda, a skoro to skromne przyjęcie nie ma co wydawać nie wiadomo ile pieniążków, zesztą oni też wiedzą że dziecka się spodziewasz i jest potrzebne sporo kaski na wyprawke i w ogóle także mi sie wydaję że taki prezent jest okey :) Oki wezmę to cytrynę, dobrze że mi przypomniałaś... jejku chociaż nie wiem jak smakuje ta glukoza to jakoś na samą myśl mi nie dobrze :P

Karaoke myśle że jeśli dzidzia będzie dobrze ułożona to na bank poznasz płeć.. chyba że nie bedzie mały chciał pokazać hehe :) Ja tego 4d też miedzy innymi nie mogę się doczekać bo jestem ciekawa czy płęć się potwierdzi no i ogólnie czy wszystko oki :) Tymbarkowa to nieźle pojechałaś tym ludziom i dobrze, to samo bym powiedziała :D

No ja jutro idę na badanie z obciążenia glukozą, podobno to nie dobre, ale da się przeżyć więc jakoś będe musiała dać radę :)) Kurde nie mogę się już doczekać tego usg 4d, a to już w następny czwartek, juhuuuu :) A Ty kiedy masz teraz wizytę ??

A co tu tak pusto? Jest tu ktoś? U nas piękna pogoda się zrobiła, słoneczko świeci... mmm.. byłam już na chwilke na spacerku z pieskiem, ale nie chciałam też za długo chodzić bo jeszcze mnie te przeziębienie trzyma-niech mija jak najszybciej bo już mam dość...