Siuśka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
WERONIKA POTRZEBUJE POMOCY - AUTYZM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siuśka odpisał Oliwka2009 na temat w Dyskusja ogólna
do pupy- pani obraźliwe wpisy potwierdzają jedynie to, co napisałam wcześniej ja jak i kilka innych osób. Nie będę się powtarzać, nie opisywałam żadnych skrajnych przypadków i o ferrari nie pisałam. Pisałam natomiast o chamstwie i postawie roszczeniowej matek chorych dzieci. Tym bardziej dzieciakom współczuję, w niezdrowej atmosferze na pewno szybciej nie wyzdrowieje bądź nie osiągnie sprawności. Droga pani Pupo głęboki oddech proszę i zapraszam do placówek wsparcia. Odnośnie darmowej pomocy, jak już pisałam, nie każdy rodzic chce takie miejsce znaleźć a później podporządkować się regułom tam panującym. Moja placówka np musiała zwrócić prawie 30 tys. zl. z funduszy unijnych bo nie zostały one wykorzystane z powodu braku chętnych! Jedna godzina terapii to średnio 60-80 zł, pomyślmy ile dzieciaków z tych pieniędzy mogłoby skorzystać. Były to pieniądze do wykorzystania tylko i wyłącznie na terapię a nie na wycieczki lub prezenciki. W tej placówce z pomocy korzysta ponad 100 dzieci, mogłoby o wiele więcej gdyby ich rodzice zechcieli włożyć w to nieco trudu... -
WERONIKA POTRZEBUJE POMOCY - AUTYZM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Siuśka odpisał Oliwka2009 na temat w Dyskusja ogólna
Zdecydowanie się z tym zgadzam, wiem, że dla postronnych osób może to być szok i pewnie zaraz ktoś napisze parę nieprzychylnych słów w moją stronę ale cóż... Ja też wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, kiedy rodzic przyszedł zapisać dziecko na terapię i zanim jeszcze podał nazwisko już pytał o wsparcie finansowe, prezenty,wycieczki i gratisy. No naprawdę tak jest! Staramy się wspierać rodziny najbiedniejsze, ale aż się we mnie gotuje kiedy przychodzi rodzina w wypasionych ciuchach, super wóz, wczasy itp i oni chcą bonusy i jest to ich największe zmartwienie. Jeśli zorganizuję wycieczkę to obowiązkowo wszystkie bilety wstępu gratis, nocleg gratis i wyżywienie gratis, wtedy mamy komplet dzieci, nawet takich, które zostały zapisane na terapię kilka miesięcy temu ale pierwszy raz na oczy zobaczyłam dziecko na wycieczce...skąd rodzice wiedzieli o imprezie? Od znajomych, bo te dzieci uczą się w jednej szkole bądź przedszkolu i rodzice się informują nawzajem... Wszystkie spotkania, typu opłatek bądź mikołaj kończy się zawsze tak samo...rodzice w rękawach wynoszą ciastka i soki ze stołów...no naprawdę! istna komedia! Mogłabym tak pisać i pisać, tych przykładów podać całe mnóstwo! Szkoda tylko dzieciaków, po kilku latach pracy mogę śmiało powiedzieć, że praca z dzieckiem niepełnosprawnym to minimalne wyzwanie w porównaniu do pracy z rodzicami tych dzieciaczków! -
Witam, mam poważny, wydaje mi się problem żołądkowo-jelitowy... Otóż od ponad 2 tygodni, dziś dokładnie 17 dzień mam biegunkę. Boli mnie przy tym brzuch, nogi i plecy u dołu. Pojawia się w stolcu krew od ponad tygodnia:( Nie są to hemoroidy myślę, z racji tej biegunki no a poza tym czasem wydalam jedynie tą krew i śluz. Malutko ale jednak... Jestem na jutro zarejestrowana do lekarza, boję się i obawiam tej wizyty:( Miał może ktoś z Was podobne problemy? Nie wiem czy to może mieć jakiś związek, ale te problemy zbiegły się w czasie z przyjmowaniem przeze mnie Lutenylu, leku hormonalnego od ginekologa na torbiel w jajniku. W ulotce pisze, że mogą pojawić się przejściowe problemy żołądkowe, ale wzięłam tylko 10 tabletek, skończyłam je brać tydzień temu dolegliwości się nasilają. Poza tym od jakiś 13-14 dni mam krwotoki z nosa, nie wiem,czy to może mieć jakiś związek również z tymi tabsami. Jeśli ktoś ma jakieś dobre rady proszę o nie...
-
kochane dwudziestki bądzmy szczupłe! 70kg i więcej odchudzanie!
Siuśka odpisał mimi82 na temat w Diety
na ciepło nie mam warunków, a chleb chciałabym ograniczyć do minimum...ale może ten razowiec to nie taki zły pomysł jest -
kochane dwudziestki bądzmy szczupłe! 70kg i więcej odchudzanie!
Siuśka odpisał mimi82 na temat w Diety
cześć dziewczynki, kolejny dzień przed nami...u mnie fatalnie, bo wczoraj taka cudna jesień była a dziś ciemno, zimno i deszcz...noi łapie mnie jesienna chandra...a na smutki najlepsza jest czekolada i chyba dziś kupię jakąś maleńką czekoladkę :( Wzięłam do pracy na śniadanie gruszkę, jogurt truskawkowy taki malutki z \"czwórki\" i sałatkę z 2 rodzajów sałaty zielonej, pomidorka i papryki...w domu nic nie jadłam bo tak rano to nie dam rady nic zjeść...więc moja racja żywieniowa musi wystarczyć mi do 17. Później jak wrócę zjem żurek z jajkiem i to na tyle dziś... Noi migreny atakują...prawie nie spałam w nocy, zapisałam się już do neurologa, zobaczymy co powie na moją dietę, ale te bóle i zawroty są nie do wytrzymania:( Jutro rano wielki dzień-ważenie:0 -
kochane dwudziestki bądzmy szczupłe! 70kg i więcej odchudzanie!
Siuśka odpisał mimi82 na temat w Diety
no właśnie tu mam problem...bo widzę ile jedzą niektóre dziewczyny i co jedzą...koleżanki w pracy cały czas coś podjadają, 2 śniadanie mają większe niż moje całodzienne wyżywienie, d tego mnóstwo słodyczy i fast foodów a są szczuplutkie bardzo...nie wiem gdzie popełniłam błąd i to mnie dobija, to nie fair jest -
Siuśka dołączył do społeczności
-
kochane dwudziestki bądzmy szczupłe! 70kg i więcej odchudzanie!
Siuśka odpisał mimi82 na temat w Diety
a wiecie, jakiś czas temu też mocno ograniczyłam moje jedzenie, ale właśnie te migreny i omdlenia wróciły, z tym się nie da normalnie funkcjonować, już nieraz miałam rozbitą głowę czy kolano...a najgorszy ból głowy jest noi boję się że historia się powtórzy...w ogóle jakoś to dziwnie u mnie jest bo pomimo mojej wagi i ilości zjadanych słodyczy mam niski poziom cukru we krwi, miałam częste badania, niski cholesterol, a przede wszystkim bardzo niskie ciśnienie...nieraz lekarze mi mówili, że jak czuję się słaba mam zjeść coś słodkiego, najlepiej batona albo czekoladę...no tylko problem jest w tym, że jak już tą czeko odpakuję to potrafię zjeść całą zamiast kilku kostek... -
kochane dwudziestki bądzmy szczupłe! 70kg i więcej odchudzanie!
Siuśka odpisał mimi82 na temat w Diety
ja stosuję rygorystyczne mniej żreć :) od dwóch tygodni i efekty już są:) Prawie 3 kg w dół. Problem w tym, że ja mam bardzo słaby organizm, potworne migreny i kiedy jestem głodna albo mdleję gdzie popadnie albo dopada mnie tak straszny ból głowy że chce mi się umrzeć...ciężko mi na tej diecie...właściwie nigdy nie jadłam dużo, na śniadanie albo płatki z mlekiem albo jakiś jogurt, później na obiad albo zupka albo jakieś drugie, najczęściej bezmięsne bo nie lubię, kolacja koło 19, dwie kanapki z serkiem najczęściej i pomidor/ogórek... Dobiły mnie niestety słodycze, cukier i słodkie napoje, tak myślę...tłusto nie lubię, z fast foodów jedynie pizza i to bardzo rzadko, raz na 1,5-2 miesiące...zabijają mnie ciasteczka cukierniane i czekolada.. no ale jestem twarda i póki co trzymam się dzielnie... dziś jeszcze nie jadłam nic, ale zaraz zabiorę się za śniadanie, mam taki malutki jogurcik Serduszko i jabłko...później koło 17 zjem obiad, dziś pomidorowa z ryżem, pewnie za godz. będę głodna :0 Ale kolacji już nie jadam, ewentualnie pomidor lub owoc zaraz po obiedzie... najgorzej jak idę późno spać, koło północy mam napad głodu, ale w nocy nigdy nie zdarzyło mi się zjeść na szczęście... Dużo przytyłam przy pigułkach anty, wtedy miałam straszny pociąg do słodyczy...odstawiłam je po 4 latach we wrześniu i walczę se sobą:) Do ślubu 2 lata, chcę bez wyrzutów sumienia dać się podnieść na ręce przyszłemu mężowi. On w ogóle cały czas by mnie nosił na rękach ale ja z tym ostro walczę bo mam wyrzuty sumienia, że zamęczę bidulka...on waży koło 80 kg przy 187 cm wzrostu...ja 70 przy 165 :/ Na początek chciałabym schudnąć do 65 kg, później do 62 i końcowo do 60...ważyłam tyle rok temu i bardzo dobrze się ze sobą wtedy czułam...tylko jak wytrzymać rygory i jak utrzymać wagę? Ćwiczę-skakanka, rower, mnóstwo spaceruję i biegam z psem, jestem bardzo aktywną osobą, zarówno zawodowo jak i poza pracą...nie mogę ważyć tyle ile ważę teraz, bardzo mi to przeszkadza:( Nie mogę pisać tu tak często jak wy dziewczynki, ale mam nadzieję że będziecie mnie wspierać:) Odezwę się później:)