Witam,
Chciałam się zapytać czy są może wśród Was kobiety, które cierpią na małopłytkowość a planują bądź też są w ciąży. A może już urodziły dzieciątko?
mam 25 lat i planuję potomstwo. Odstawiłam tabletki, łykam kwas foliowy itd itd.,
ale od urodzenia cierpię na niskopłytkowość, średnio mam około 60tyś płytek gdzie norma to 150-400 tyś.
zastanawiam się jaki może mieć to wpływ na ciążę i na maleństwo.
Oczywiście konsultuję się z lekarzami i uspokają się mnie, że technika idzie to przodu i jest coraz więcej możliwości uniknięcia powikłań ale interesuje mnie Wasze zdanie.
Czy może ktoś z Was choruje na małopłytkowość? czy były problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży? Czy można wtedy rodzić naturalnie?
No i czy istnieje ryzyko przekazania choroby dziecku..?
Dodam jeszcze, że mamy z partnerem konflikt serologiczny. Ja mam grupę ujemną.
Dziękuję z góry za udział w dyskusji.
Pozdrawiam