Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antychryst

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antychryst

  1. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    riplej42 natta [zgłoś do usunięcia] Nie Stello nie syn , To dorosly chlopak i ma mozg gdzie trzeba . Nie chce pisac na forum o tej osobie ,ale jest mi bliska ,tylko ze strasznie zgorzkniala, zawistna, butna i bezczelna. ripley-ty chyba tez nie zalapales-wyraznie napisala ze to nie syn!! tylko ktos inny!!
  2. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    witam-wczorajsze przepychanki mnie zniechecily,czytalem i nie tylko rece mi opadaly. tresc \"onych\"swiadczyla o pochodzeniu-ze sa ze starego i chca namieszac-czekalem kiedy tylko ktos napisze ze to ja sie podszywam. roxan- odpisze ale najpierw nadrobie lektore...cierpliwosci plis
  3. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przepraszam to jeszcze raz ja :P ale uwazam to za bardzo wazne-kilkakrotnie padaja tu stwierdzenia ze zmarnowal /la wam zycie.i wymieniacie ilosc lat. dziwie sie ze nie podchodzicie do tego w inny sposob-ktos dal wam lekcje zycia-bolesna ale lekcje,teraz jestescie bogatsi o doswiadczenia ktorych nie maja inni,czesto bedacy nawet w takich samych zwiazkach,nauczyliscie sie czegos -wiec z tego kozystajcie jako z doswiadczenia ktore uchroni was przed kolejnym zlym wyborem. a dla pocieszenia cos o sobie-jak zostalem sam z synem-to tez myslalem ze faceta po przejsciach nikt nie zechce w dodatku z dzieckiem.otoz blad-jest wrecz odwrotnie. lecz nosze sitko ze soba :P a z racji wygladu i podejscia do zycia,jakos tak sie dzieje ze poznaje sporo mlodsze kobiety od siebie.iczesto panny i wierzcie mi przelatuja przez sito-duzo blizej mi do kobiet z "przeszloscia", doswiadczenia zyciowe zmieniaja podejscie i wartosci zyciowe.
  4. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    szybki wpisik-takie tam zwyczajne diabelskie rozumowanie :D * kati- a pro po topiku-juz sie wypowiedzialem jak zapewne na \"starym\"przeczytalas,niestety ponioslo mnie,ale taki juz jestem ze jak ktos mi wmawia ze czarne jest biale to tupie kopytkiem. hm..kon jaki jest kazdy widzi-i to caly moj komentarz.amen * natomiast tu padlo wiele ciekawych uwag godnych -(jak ktos powiedzial-przyszedl antychryst i namieszal :D) namieszania. * przygotowaliscie mi kociolki i wklad wiec zaczynam mieszac. :P * kati-napisalas: bo wam facetom nie przychodzi do głowy mysl ze zona moze być...matką zoną i kochanką... owszem przychodzi nam do glowy-a nawet bardzo tego chcemy,tyle ze albo nie umiemy w pore was docenic i budzimy sie z reka w nocniku-kiedy nam rogi doprawiacie,albo jestesmy najzwyczajniej niedojrzali emocjonalnie i siedzi w nas maly chlopiec lub wojownik,albo zadko taki torcik dostajemy.(tematy te rozwine w nastepnych diabelskich wypocinach) dalej jedziesz:.uwielbiam seks..ale jest to dla mnie sfera życia zarezerwoana tylko dla mojego partnera..i jesli decyduje sie pójść z kims do łózka to w głowie mam, że to facet na dłużej a nie tylko na jedna noc..inaczej nie potrafie i to mnie gubi.. wlasnie-to cie gubi. jak wiekszosc kobiet nie potraficie rozdzielic tego-jak wiec znalezc partnera ktory bedzie umial cie zadowolic,skoro czekasz az sie zakochasz-zycie jest krotkie-ile razy bedziesz kochala? powiedzmy ze stanie na twojej drodze ktos wartosciowy,ale kiepski w luzku-co wtedy?? kolejna porazka,czy kochanek? a moze dla dobra zwiazku bedziesz sie meczyla do smierci pomagajac sobie wibratorem?. bo w seksie daje drugiemu człowiekowi całą siebie...nie tylko ciało.. i brawo jasiu- tyle ze ja tez mam takie podejscie,co wcale nie przeszkadza mi w kontaktach czysto erotycznych. przemo napisal ze postep cywilizacji rozdzielil sex od uczucia-takie rozumowanie jest wlasciwe dla poetow i romantykow ,a prawda jest taka ze my-wstretne samce te sprawy rozdzielamy,co nie znaczy ze nie doceniamy rozkoszy cielesnych w polaczeniu z uczuciem-fakt sa mocniejsze i glebsze. pada dobre pytanie-ciekaw jestem ile osob na tym topiku sobie je zadalo? dlaczego ludzie nie potrafia sie dobrac? no wlasnie? rozwine ten temat tez pozniej :P a teraz dla namieszania dodam-a ilu z was mieszkalo ze soba przed slubem ,a jesli to jak dlugo? czy naprawde poznaliscie dobrze swojego przyszlego wspolmalzonka? he? terazMiaa ja też byłam wyzywana od seksoholiczek, też prosiłam, poniżałam się ... on nie rozumiał, że nie chodziło o seks sam w sobie, nie o ilość orgazmów ... chodziło o bliskość, wtedy czułam, że jest ze mną, że jest mi oddany, że ja jestem dla niego ważna ... czy taka sytuacje mozna nazwac dobraniem sie? Mia777 czułości nie bylo od dawna, jego moja przyjemnosć nie interesowała. Seks - jeśli juz był - trwał kilka minut i byl czysto mechaniczny. Zaraz po biegł sie UMYĆ (sic!) i zapalał papierosa... zero przytulenia... nic czułam sie jak pojemnik na spermę... co tu komentowac-jak wyzej-bezczelnie zapytam-czy aby bylas pewna ze to ten wybrany? dziwie sie ze go nie pogonilas... to takie maleńkie sprawy, a tak wiele znaczą nie prawda -to sa sprawy ogromnej wagi,to jest jak cement w zwiazku. pprzemo ujme to jak facet : ze dana osoba nadal nalezy do nas.!! chlopie to jakis mit-gdzie to przeczytales? jakim prawem roscisz sobie prawa do obcej osoby? katie- :mozna znalesc ideal swoj wymarzony ale trzeba szukac i szukac....kolejny mit-ale to tez rozwine w nastepnym. Koniec_zycia podobno jak kobieta czuje rutynę to zmienia meble, ubrania lub idzie do fryzjera lub kosmetyczki. Jeśli mężczyzna czuje rutynę w zwiazku to zmienia kobietę... rutyna zabija entuzjazm,nudzi,zniecheca i nie ma w tym nic dziwnego-sztuka to niedopuscic do rutyny-a do tego trzeba dwojga-ale to tez w nastepnym :D katie sa faceci którzy lubia skakać z kwiatka na kwiatek...tego znie zmienimy...ale jestem pewna ze sa tez tacy, którzy jak mają u swego boku wspaniałą kobietę, która daje im wszystko to innej nie potrzebuja... teoria droga kati-piekna teoria-socjalizm tez ma piekna teorie ale nie zyciowa, to szczegulnie wymaga rozwiniecia-bo tyczy sie mojej zaleglej odpowiedzi \"dlaczego ktos zdradza-lub zmienia partnera. przemo dokladnie po co zmieniac cos jak sie wszystko ma -szanowny kolego-wlasnie dlatego ze wszystko ma-patrz wyzej-rutyna. katie karolinko mamy tak maja ..ja tez z mama mam spięcia...bo dzwoni 3 razy dziennie i pyta co słychac..wiem ze z troski ale...wrrr ja na twoim miejscu powiedzialbym mamie: mamo jest juz calkiem milo ,od tygodnia spotykam sie z pewnym mezczyzna,jestem teraz ostrozna,poznajemy sie ale sex mamy bardzo udany. jestem na 90% pewny ze na jakis czas masz mame z glowy.:D Miaa Wiesz Katie, gdy się zastanowiłam to troszkę racji ma Upeńka ... chodzi o dziewczyny w ogromnym dołku ... gdy widzą naszą wesołą, szybką rozmowę trudno im tak po prostu napisac..... i dalej... katie stella nie mam wyrzutów..tylko po raz którys słysze takie bzdury ze jestem wesoła itd..a jak bym smuciła to pewnie wszyscy mieli by mnie dosc.. i tez uwazam ze te dziewczyny beda ciagle na tym topiku nawet za 15 lat jak tam wejdziemy to będa dalej biadolic o tych samych gnomach.. wiedziałam poprostu wiedziałam ze te nasze zarty co niektórych będą wkurzac. . a no wlasnie-zycie w czystej postaci-jak kobiecie zle to druga sie cieszy ze tamta ma gozej,a jak ktoras sie usmiechnie to juz wrog-zniszczyc. * i jak ponizej.....:D Miaa Przesadziłaś Załamana46 ... przykro bardzo bo myślałam, że każdy z nas tu jest by wspierać drugiego, pomagać ... a nie kopać i sprawiać przykrość. Tego miałyśmy dosyć w życiu. Nikomu nie jest łatwo!!! Ale nie będę się czuła winna, ze czasem mam ochotę się pośmiać i wyluzować ... poczytać mądre i dowcipne wpisy. Nie jestem już zahukaną kobietą, to fakt ale to tylko dzięki sobie ... natomiast NIGDY nie byłam i NIGDY NIE BĘDĘ ponad nikim ... a los i nieszczęście drugiego człowieka nie będzie mi obojętne. \"nie odwiedzajcie nas, skoro nas uwolniliscie od siebie\" przykro cholernie, że takie słowa padają tutaj właśnie no coments. z uwagi na pozna pore wieczorna,dodam tylko ze sa to moje prywatne spostrzezenia i nie musza miec nic wspolnego z rzeczywistoscia-i jak kazdy antychryst moge sie mylic napisalem to bo lubie mieszac,jak ktos slodko zauwazyl. pewnie o czyms zapomnialem ale spac tez musze.milego dnia wam zycze. chyba dam wam odpoczac od mojej skromnej osoby-bo widze ze jak sie pojawiam to duszyczki uciekaja :D:P
  5. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    no coz-chyba sie nie doczekam.. umre w niewiedzy :P
  6. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    z tym kosciolem to przesadzilem-ale przeprosiny beda!!
  7. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    09:03 Koniec_zycia najbardziej boli mnie to, że ja cierpię, a on jest szczęśliwy z nową kobietą... jak pomyślę, że ona go dotyka... A POWIEDZ MI po jaka cholere myslisz o nim? i co cie obchodzi co oni robia? przeciez to obcy ludzie-doslownie. ja tez jestem zadowolony i robie rozne mile czynnosci-tez cie to denerwuje? i na jeszcze jedno mi odpowiedz-dlaczego ty nie nie dajesz sie dotykac komus, trendowata jestes?? nie rozumiem...................robia z toba co chca a ty na ich smyczy chodzisz -lubisz tak??
  8. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    ale czad,dajecie sobie popalic.fajnie-znaczy -zyjecie :D
  9. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    trup to muj tekst! nie udzielilem praw autorskich,zadam zadoscuczynienia. :) stel-szkoda ale nic na sile nie zrobisz,to jest troche tak jak w zyciu- topik zle chodzi to nalezy sobie to poprawic jesli mozna,w zyciu tak samo-jest ci zle ,zmien to jesli mozesz a jesli nie to trwaj w tym do smierci-widac tak lubisz. mozna dziewczyny zaprosic ale nie na sile.
  10. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    uuu ........to pisze sam do siebie :P wiec i sam sobie powiem dobranoc :)
  11. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo-ja mam zmywarke automatyczna :P zgadzam sie -zakostowac mozna-ale nie z musu. skorpion-brrrrrrrrrrrr przeciwienstwo! nie udalo sie :)
  12. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo-ale tylko wiecej pracujesz czy tez do ludzi wychodzisz?
  13. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    kati- najlepszy!! diabelski :D:D ciekaw jestem co obstawiasz?
  14. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    zastanawiam sie skad ten pomysl stelli o odwyku....
  15. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    przemo-a czy jak wszystkiego sie nie zakosztuje to zycie musi byc nie pelne?? to sa jakies standardy? :P
  16. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Miaa777 Ciekawe ... hmmm ... skąd Antychryst wie, jaką przyjemność daje wibrator ... hmm hmmm.no wlasnie...:D
  17. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    Stellla 45 Katie, nie powtarzaj sie ...niech Antych poszuka i poczyta.... toz to cios w klase robotnicza i to w najostrzejszej postaci....rasizmem mi tu zapachnialo.. zastanowie sie co z tym zrobic :P
  18. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    stel-a co to za tekst??? ..Ona ma życie przed sobą !!! a ty to sie juz przymierzasz do jesionki debowej? vibrator nie stanowi o wieku-taka sama przyjemnosc jak miod czy np.dobry film. nie przyjmuje takich tekstow
  19. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    pszczulki to robia tak-fruna na kwiatuszek,pocieraja paleczki i zapylaja (bo nie ma tak malych gumek) no i miodek gotowy :D prawda ze mile :)
  20. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    kati-ja to lapie tylko nie o to mi chodzi. mam na mysli twoja postawe-tzn.czesto jest tak ze jak mamy dola to nie zalezy nam na wygladzie-wydaje sie nam ze jak jest czysto,schludnie to ok,po postawie tez widac czy czujemy sie zrezygnowani czy pewni i otwarci. wiec jesli tak jest to facet to widzi i nie podejdzie do ciebie......co za tym idzie nici z sexu (pozostaje przyjaciel w szufladzie) :P
  21. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    miaa-to tak jak pszczolki..wiesz..:D
  22. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    22:24 katie27 tak sobie mysle ze może czas na zmiany w myśleniu czyli seks =tylko przyjemnośc zamiast seks=miłość kati- TY ZYJESZ!!!!!! :):):)
  23. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    jakim sexem?? my tu o powaznych,wznioslych idealach a ty o jakiejs wstretnej gimnastyce.fuj-wstydz sie :P -nie na widowni tylko za plecami-wysysam co dobre i rozsiewam zamet :P ja na serio o ulicy w doslownym znaczeniu-bo nie wiem co robisz,a moze byc tak ze do pracy jezdzisz autem,zakupy w malym sklepiku na uboczu i do tego jeszcze ciagle z glowa spuszczona...o to mi chodzi czy dajesz sie poznawac?? czy jak samiec na ciebie patrzy to widzi zaniedbana,zniechecona kure domowa czy sexowna intrygujaca laske? ja tu o pieknych celach a wy tylko o sexie .brrrr wstydzcie sie :D:D:P:P
  24. antychryst

    ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

    rip-jesli bede chcial przeskoczyc to znajde sposob :P sa np.tyczki :)
×