

Blueszcz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Blueszcz
-
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Gagatka pracujcie pracujcie :D Zrobiłam sobie dzisiaj dzień piękności, wydepilowałam się, wypilingowałam, wykremowałam, uczesałam, spiłowałam i pomalowałam paznokcie. Na imprezę bym chętnie poszła jakąś, ale mój mąż jest zmęczony jak zwykle :o. Na wesele idziemy w przyszłym miesiącu, z tego sie raczej nie wykręci bo to po jego stronie rodziny. Tradycyjnie nie będe miała się w co ubrać, a za sukienkami to mi sie jeszcze bardziej nie chce chodzić niz za butami, chyba tradycyjnie ubiorę spódniczkę i bluzkę jakąś. Ja właśnie browarka popijam, wstyd bo do monitora :D, ale najlepiej mi sie pisze prace przy browarku, zaraz chyba sie położę spać, a jutro rano pędzę ćwiczyć. Powoli tracę zapał do tych ćwiczeń, ale tylko dlatego że nie moge tam nikogo zapoznać, bo codziennie widzę mnóstwo nowych osób i ciężko jest wszystkich spamiętać. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Acha, ale te 1200 to nie jest twój codzienny bilans? Ja kiedyś czytałam i nawet jak rozmawiałam z trenerem na siłowni to mi mówił to samo że jak mamy bardzo ujemny bilans to spala się mięśnie a nie tłuszczyk. Najbezpieczniej jest obciąć tylko trochę kalorie tak o 200 od codziennego bilansu i ćwiczyć. Co do tych zaparć to niedawno nawet pisałam że u mnie pomogło więcej węglowodanów. Przez ponad pół stycznia ograniczałam węglowodany na korzyśc białek bo czytałam że tak trzeba i wtedy też mi nawet siemie lniane nie pomagało w zaparciach, ani cytryna ani kawa ani nic, jedynie talerz makaronu albo talerz ryżu. Potem wyczytałam że to węglowodanów powinno się jeść najwięcej od tamtej pory tak robię i nie mam już problemów. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Ale zaległości narobiłam w czytaniu. Pisałam że myślę o jakimś sporcie ostatnio i tak oto we wtorek poszłam ot tak z siebie ubrałam dresik i poszłam na siłownię się zapisać. Stwierdziłam że jak nie pójdę teraz to już nie pójdę. No i ćwiczę od wtorku codziennie, siedzę tam od 1,5 do 2 godzin jak trener nie patrzy :D. Bo pierwszego dnia mnie wygonił po godzinie siłowni i 20 min rowerka, żebym zakwasów nie miała. Drugiego dnia mnie wygonił też po 20 minutach rowerka i godzinie siłowni tylko że jeszcze się ukryłam w drugi kąt i porobiłam brzuszki. Trzeciego dnia trafiłam na innego trenera i powiedziałam mu że juz jakiś czas chodzę to mnie nie wyganiał tak szybko :D niestety przypłaciłam to zakwasami :(. Ale już dzisiaj sie rozruszałam i jestem jak nowo narodzona. Ćwiczę chwilowo ramiona, uda i brzuszek i trochę mi boczki z boczku zniknęły, po prostu efekt czuje wszędzie :D, a brzuch już w tym momencie mimo że boli od zakwasów to jest sie napatrzeć nie mogę, nawet jak go wciągam to czuje że jest wciągnięty. Problem w tym że strasznie ospała jestem po tej siłowni, staram się pracę pisać i nie mam siły na to, kawa już mnie nie budzi ale krótka drzemka w dzień i jest zajebiście, myślę że to tylko z początku tak i że niebawem minie to zmęczenie. Na kafe też mi się nie chce zaglądać, zajrzałam ostatnio 2 dni temu i mi sie nie chciało czytać. Dietkę dalej trzymam, ale trochę bardziej sobie z nią folguję, głownie dlatego że poi tej siłowni to nie tylko jestem na tyle głodna że nie chce mi się czekać godzinę po posiłku na wypicie czegoś albo godzinę po piciu zjeść coś i jem czasem po prostu to na co mam ochotę, a że to najczęściej są kanapki z serem albo z wędliną to trudno. Jeszcze na wadze nie ma efektów ale nie spodziewam sie ich na wadze, ale czuje że skóra jest bardziej jędrna i że mi się zmniejsza tu i ówdzie. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
matka nie waż się w czasie okresu, albo chociaż nie sugeruj sie tą wagą, u mnie potrafi pierwszego dnia nawet do 1,5 kg skoczyć w górę, a potem już stopniowo spada. Ja ostatnio z kolacja tez mam problem co wymyślać , przydawałoby się cos białkowego bo cały dzień węglowodany zazwyczaj jem, ale kończy się zazwyczaj na tym że wciągam jakiś kefir, albo przegryzam otręby, tylko dzisiaj mam ochote na jajecznice z chlebem i chyba tak zrobię, a co tam. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Kałamarnica, argument jak jest zbyt często wytaczany to traci swoją moc, a nawet obraca się przeciwko tobie. Ja miałam kiedyś takie coś co lubiłam mojemu wypominać, to teraz praktycznie z tej sytuacji i tego całego wypominania się śmiejemy za każdym razem jak sobie przypomnimy. Jeśli będe musiała to pewnie wytoczę argument, ale cieszę się że on się sam zorientował w pewnym momencie. Ale tak dla ścisłości mamy takich znajomych którzy rozchodzili sie ze sobą już 2 razy i znowu są razem, a jedynym powodem za każdym razem był jej kolega, który nie podobał się jej chłopakowi. Koleś nie był typem zazdrośnika, nie robił jej jazd że chodziła bez niego na disco, nie robił jej jazd jak się spotykała na piwie ze znajomymi, nawet facetami, ale nie podobał mu się jeden koleś który się kręcił koło jego dziewczyny i otwarcie o tym mówił. Dokładnie odwrotna sytuacja do mojej i oczywiście mój mąż przyznał koledze rację, no \"bo oni faceci wiedzą jak myśli facet\", dokładnie zacytowane zdanie mojego męża. Przed chwilą ćwiczyłam całe 20 minut i stwierdzam że kondycja masakryczna i że mi wszystko wisi łącznie z brzuchem. Coraz bardziej myślę o jakimś sporcie, wiosna idzie i jaka szkoda że roweru nie mam bo uwielbiam jeździć. Chyba sie też udam dzisiaj na pilling kawowy pod kołdrę. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
iveres od jednego żurku nie przytyjesz, zjedz sobie. A ja się muszę wygadać, bo 2 dni temu odczułam wielka ulgę. Pamiętacie jak rozmawiałyśmy na temat przyjaciółek pare tygodni temu. No więc w zeszłym roku dokładnie w lutym mój jeszcze wtedy narzeczony udał się na spotkanie swojej klasy z podstawówki i zarówno przed i po spotkaniu dosyć często sobie korespondował na gg i smsami z jedna dziewczyną z tego grona. Dla ścisłości, nie pyram mu po telefonie tylko on uważał to za tak normalne że mi o tym mówił, ciągle było \"a Ania to, a Ania tamto\". Wiem tez że z Ania kręcił trochę w podstawówce ale się urwało jak poszli do innych szkół. W każdym razie mówiłam mu że mi się nie podobają te pogaduszki i że mogę jemu ufać ale Ani nie ufam za grosz. Powiem krótko dlaczego głównie kręcąca się koło mojego chłopaka Ania mi się nie podobała. Po prostu dla niego to była może i koleżanka, ale dla mnie to była kobieta 27 letnia, która od 8 lat miała faceta, która od 6 lat była zaręczona ze swoim facetem i która od 6 lat mieszkała ze swoim facetem. Krótko mówiąc dla mnie Ania tkwiła w związku który jej się nie rozwijał i można by powiedzieć że \"szuka\" oczywiście wg mnie. On ciągle mnie przekonywał że to przecież tylko przyjacielskie pogaduszki, że Ania to tylko koleżanka która w dodatku jest zaręczona (no tak szósty rok), a jak Ania się chciała na piwo umówić tylko z nim, to on chętnie by poleciał. Powiedziałam wtedy coś takiego, nie wiem czy dobrze ale powiedziałam, że przecież go nie zatrzymam przed spotkaniem z Anią, ale że ja się na to nie zgadzam absolutnie i że będzie mi przykro jak pójdzie, wiecie chodziło o to głównie żeby wiedział że robi to wbrew mnie, więc zabrał mnie ze sobą wtedy na to spotkanie i miałam okazję poznać Anię. Parę dni później Ania znowu próbowała się umówić z nim, ale już beze mnie i mój stwierdził w końcu że chyba miałam rację co do Ani i powoli ten temat zniknął. Przedwczoraj spotkaliśmy Anię w kinie z jej \"nowym\" facetem z którym teraz jest w związku, poszliśmy na browarek. Sympatia tym razem z liceum, a mój mąż zna tego gościa i on ma żonę i dziecko chociaż się nie chwalił. No cóż miłość niby nie wybiera, jednak czuję ulgę teraz ze wtedy w porę zareagowałam odpowiednio na zamiary Ani. Nie jestem zazdrośnicą, ale wtedy w zeszłym roku to mi się krew gotowała, na dźwięk imienia Ania, mój to nawet nie skomentował jak żeśmy spotkali Anię i wole nie poruszać tego tematu, bo co mam powiedzieć, że \"a nie mówiłam\". To tyle mojego wygadywania się. Teraz myślę żeby się zapisać na jakąś siłownie, czy coś, nawet myślałam żeby wrócić do taekwondo, coraz częściej mi to po głowie chodzi. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Ja tam po prostu po węglowodanach się czuje lepiej. Staram się przestrzegać dziennego zapotrzebowania kalorycznego, a prawda jest taka że ciężko jest to zrobić na samych białkach. Co do mężów, to akurat ja mam odwrotnie. Mojemu sugeruję już nawet nie delikatnie jakiś sport, siłownię, nawet jakieś disco raz na jakiś czas i jak grochem o ścianę. Mi nawet nie przeszkadza to że on jest gruby, bo jak za niego wychodziłam za mąż to był gruby, jak z nim zaczynałam sie spotykać to też szczupły nie był, ale po prostu martwię sie o jego zdrowie. Karmie go ostatnio moimi specyfikami i sałatkami i wszystkim niełączonym co da w siebie wcisnąć, ale co z tego jak on sobie pokeczupuje omlet, kotleta zagryzie chlebem, albo popije cały obiad połową butelki koli. Bez jego chęci to się nie uda. Chętnie poszłabym z nim nawet w piłkę pograć, czy coś, czy na siłownię, samej tez mi sie nie chce. Jednak trzeba sobie mówic takie rzeczy i czasem puknąć drugą osobę porządnie w łeb. Nie mówię o jakichś dietach cud żeby sie odchudzać na chama i potem dwa razy tyle przytyć, ale o tym żeby zmienić coś w jadłospisie,zdrowiej się odżywiać. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Witam Matka u mnie waga też nie drgnęła od razu, dopiero po czasie nie pamiętam dobrze ale po 2 tygodniach chyba zaczęłam chudnąć i chudłam bardzo powoli na początku, potem znowu w którymś tygodniu schudłam aż dwa kilo, potem znowu wolniej, po świętach podobnie jak tu większość teraz osób miałam zastój prawie przez miesiąc potem znowu schudłam prawie dwa kilo i znowu zastój mam. Ja miesiąc temu odkryłam właśnie że najlepiej mi sie przyswajają takie produkty jak makaron, ziemniaki, chleb, ryż i w pewnym momencie zaczęłam jeść tego więcej i wtedy mi waga ruszyła znowu w dół. Pisałaś wcześniej też to że ograniczasz kalorie a tu naprawdę nie o to chodzi żeby je ograniczać, nie wiem ile jesz dziennie kalorii ale może być tak że za mało i masz po prostu organizm na trybie oszczędnym. Niektóre z nas chudną tutaj już od początku diety inne trochę później, proponuję zamienić wagę na centymetr, pomierzyć obwody u mnie mimo tych wszystkich zastojów centymetry leciały w dół. Pimach ja też miałam dzisiaj obiadek u teściów, nawet miło i przyjemnie, nie wypominali nawet że ich nie odwiedzamy i takie tam. Zjadłam najpierw schaboszczaka z sałatką a godzinę później zwinełam z półmiska ziemniaka i tez zjadłam, potem juz tylko ciacho i jeszcze trochę sałatki, czyli nieźle jak na obiad u teściów, nawet nie popijałam za bardzo, przez pół dnia u nich wypiłam pół szklanki kompotu. witam wszystkie nowe dziewczyny -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Pimach z tymi pieczarkami to tak tylko u nas. Z projektem wczoraj nie wytrwałam długo, a w zasadzie w ogóle bo o 23 stwierdziłam że coś bym obejrzała więc wygrzebałam 3 części Króla Lwa i wszystkie po kolei przyjęłam, dobrze że nie mam już w piątki zajęć, bo ciężko by było mi wstać. Może dzisiaj dam radę. Dietę trzymam oczywiście nie łączę i nawet nieźle mi idzie poza tym że dzisiaj czekoladę już jadłam oczywiście nie łączyłam jej z mięsem ani z innymi białkami, kryzys chyba minął, chociaż lepiej nie zapeszać. Ostatnio wieczorkiem podjadam płatki owsiane, suszone owoce, orzechy tak po 20.00, ale lepsze to niż druga kolacja. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
pimach na mnie ta zupa z pieczarkami by zadziałała gazotwórczo :D. Chociaż ja od pewnego czasu pieczarek w ogóle nie jadam ani nie kupuję nic pieczarkowego, bo mój mąż się od pewnego czasu po nich fatalnie czuje, nawet jak cos sie nazywa \"pieczarkowa\" i jest nawet w proszku to potrafi po tym cały dzień narzekać na ból żołądka. Normalne grzyby może jeść do upadłego i nic mu nie jest. Mama moja mówiła żebym nie kupowała pieczarek w ogóle bo nie wiadomo na czym to pędzone :o. NAPOLEONA Zdecydowanie lepiej jeść białka, też kiedyś nad tym się zastanawiałam i jednak węgle i energia którą dają sa bardziej potrzebne w dzień niż w nocy, chociaż u mnie to działa tak że jak zjem na kolację coś białkowego to potem szukam czegoś do spałaszowania w szafce i mam wtedy takiego smaka na słodycze. siaka ja juz sie nie boję wieczoru bo mam projekcik zacząć (nie na jutro ale lubie na zaś), a że lubię w nocy takie rzeczy robić to czeka mnie długa noc. Jak coś zjem to trudno. U mnie dietka też się trzyma, dzisiaj zrobiłam kluski śląskie, tylko mąka i ziemniaki. Rano jogurcik wieczór tuńczyk z puszki. Jeszcze w miedzy czasie zjadłam jabłko i 2 pomarańcze, ale tych klusków to się nażarłam. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Pimach A ja wybuchłam śmiechem jak napisałaś o zatykaniu świeczką d.... :D. W sumie jak teraz czytam to może użyłam w mojej wypowiedzi za bardzo skrótu myślowego. Co do tematu o robalach itp to w sumie ileż można w kółko o żarciu gadać. Ja jeszcze nie wiem co na obiad zaserwować bo nie wiem do końca jak mi sie dzien potoczy, byłam własnie na bardzo króciutkich zajęciach, a mój mąż mi niedawno napisał coś o tym że na pizzę ma ochotę iść i na browar po robocie, no i mi kurde smaka narobił na ten browarek. Chociaz z drugiej strony mam ochotę na kluski śląskie, no właśnie ochote mam ale chęci na zrobienie nie bardzo. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Pimach nie broń Boże, żadnego zatykania świecą, takie ćwiczenie jest co się nazywa \"świeca\" podnosisz nogi i całe biodra do do góry (w ciąży raczej tego nie wykonasz) . Co do lewatywy to nie wiem czy w ciąży można. Właśnie chyba największy niesmak bym miała odparowując ten mocz w garnku, dlatego póki co mówię \"nie\". Ale nigdy nie mówię że nigdy, ponoć to najskuteczniejszy rodzaj lewatyw to właśnie te z moczu i można sie przez to różnych schorzeń pozbyć. Przez zanieczyszczone jelita ponoć większość chorób się do nas przywleka, nawet czytałam że lewatywy mogą byc pomocne przy leczeniu zatok, ale to już takie ciekawostki. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Matka Tak, sama robię, taką małą gruszką, wlewam około pół litra wody, potem świeca, parę wygibasów staram sie wytrzymać 15 minut chyba ze już nie mogę i jak to sie mówi sru :P. Czytałam że normalnie sie wlewa jednorazowo od 1l do 2 l płynu, ale ja to wole być ostrożna -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Matka Popijanie posiłków ogólnie uważane jest za niezdrowe, dlatego nie powinno się pic na godzinę przed posiłkiem i na godzinę po. Co do płynów to najlepiej pić czystą wodę lub herbatę, a soki to raczej takie z wyciśniętych owoców są najzdrowsze. Wody powinno byc przynajmniej 1,5 l dziennie. Co do kalorii to ja je czasem liczę na tej diecie (ostatnio rzadko) ale tylko po to żeby nie zmniejszać dziennego zapotrzebowania i nie jeść za dużo jesli nic innego poza jedzeniem nie robię. Uważam że nie ma sensu obcinać kalorii ponieważ to po jakimś czasie zwalnia metabolizm, organizm przechodzi na tryb oszczędny i czytałam jeszcze o tym że przy ujemnym bilansie kalorycznym spalane sa mięśnie a nie tłuszcz. Lepiej jest ograniczyć produkty ciężkostrawne jak tłuszcze, które z reguły są tez kaloryczne. Ja jak już robię sos do makaronu taki typowy ze sklepu to daję go w bardzo niewielkich ilościach, wrzucam w niego kukurydzę, marchewkę, selera lub inne podobne. Wole nie przesadzać w przestrzeganiu diety. A co do męża, to ja mojego chciałam odchudzić i chyba na moich obiadkach schudł trochę, chociaz on sie upiera że to nie przez to, niech mu będzie :P. Nie męcz chłopa za bardzo, ja ostatnio często jem ryż lub makaron z warzywami i mój je ze mną, ale jak gotuje np ziemniaki to mu odgrzeję kotleta czy coś (nazamrzałam sobie w lodówce :P) wkładam do tego jeszcze większa niz ten kotlet górę sałatek i zjada. Jak zmażę rybkę czy mięsko i mi sie nie chce ziemniaków robić to nakładam mu tyle surówek żeby mu się nie chciało chlebem zagryzać. A jak chce zjeść coś normalnego to sam się bierze za gotowanie :P, tylko że wtedy już nie ma przeproś muszę zjeść to co on ugotuje :D. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Kałamarnica też czytałam o tym, ale nie będę się z wami dzielić tym co ja widziałam (zresztą nie miałam ochoty sie przyglądać). Napisałam że robię raz na jakiś czas od niedawna, do tej pory to były 3 razy w odstępach przynajmniej miesięcznych. Myślałam żeby robic takie konkretne płukanie jak w przepisach podają, żeby przez tydzień codziennie a potem stopniowo zmniejszać, ale czytałam że można sobie jelita rozleniwić więc nie jestem do tego całkowicie przekonana. Raz na jakiś czas raczej nie zaszkodzi a wole pozbyć się tego świństwa. Pimach ja robiłam z sokiem z cytryny, chociaż czytałam że najlepszy i najzdrowszy jest mocz, tylko że do tego jakoś się nie mogę przekonać :P. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Matka, my tutaj mamy małe kryzysy ale niech cię to nie przestrasza, dieta jest naprawdę wiele warta i chyba najzdrowsza jaką znam, wystarczy że chociaz będziesz starać się przestrzegać i jesteś cierpliwa to i tak będziesz zadowolona. pimach apropo lewatyw to ja też byłam negatywnie nastawiona, ale nie chwaliłam się ale też raz na jakiś czas robię od niedawna (czytałam żeby nie przesadzać z tym bo można rozleniwić jelita), po prostu jak sie pierwszy raz zebrałam na to, to nie chce was obrzydzać ale smród w kiblu był gorszy niż w najgorszej publicznej szalecie :O :O :O, więc jednak coś tam niedobrego się w jelitach działo, dlatego postanowiłam że raz na jakiś czas będę robić. Dzisiaj jadłam zupe grzybową na śniadanie i na obiad makaron z sosem i rządek czekolady. Na kolację paczka paluszków :o. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Widze że to jednak kafeteria mi dziadowsko chodzi, bo wczoraj i dzisiaj wszystkie strony mi się ładowały szybko w miarę a kafeteria nie. U męża na kompie sprawdzałam i to samo było. Kałamarnica Zapędów do mięska z ziemniorami i kolą jeszcze na szczęście nie mam, nawet nie myślę o tym, bardziej mam zapędy do picia w krótkim czasie po posiłku, jedzenia po 20 (ale późno chodze spać to się jakoś wyrównuje), ciasta na makarony, placki ziemniaczane, czy inne takie robię normalnie z jajkami (żółtek mi się nie chce wydłubywać), mięsko i rybę w panierce ostatecznie w jajku też, bo bez tego to mi taka podeszwa wychodzi, że zjadam to tylko dlatego że nie lubię jedzenia wyrzucać. A ja wczoraj oczyszczanko sobie zrobiłam, cały dzień jadłam tylko jogurt i piłam mleczko i wodę. A dzisiaj wpierdzieliłam hot – doga, zamiast obiadu, śniadanie i kolacja UWAGA !!! Prawie że węglowodanowe naleśniki z marmeladą na śniadanie i schabowy z pekinką na kolację. Czyli nieźle w przyszłym tygodniu będzie lepiej :D. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Witam. Ja to się nie odzywam, bo od paru dni mi internet nawala, normalnie strony mi się ładują chyba dłużej niz 5 minut jedna i mnie szlak trafia jak wchodzę na neta, tylko nie wiem czyja to wina bo u męża na kompie się trochę szybciej ładują. A żeby sie nie denerwować internetem to postanowiłam sie trochę dokształcić i uczę się od tygodnia takiego jednego programu graficznego obsługiwać. Wyobraźcie sobie że wczoraj zapomniałam że jest tłusty czwartek, można nawet rzec że w ogóle zapomniałam że jest czwartek (zajęcia mam dwa razy w tygodniu, w tym tygodniu wyłącznie zapoznawcze, dalej szukam roboty a w międzyczasie się dokształcam i kompletnie nie wiem co się wokół mnie dzieje przez ostatni tydzień). Nagotowałam wczoraj placków ziemniaczanych, dopiero jak mąż mi po pracy przyniósł pączki to się kapnęłam że to tłusty czwartek. A co do diety to dzisiaj wypiłam pięciolitrowy baniak wody :o, zostało trochę na spodzie. Sama nie wiem jak to zrobiłam. A dieta stoi u mnie pod wielkim znakiem zapytania, no bo od jakiegoś czasu a to podjadam po 20.00, a to zapijam posiłki (nie tak tragicznie ale może z 15 min odczekam), a to wcinam kanapki z serem, a to dodaje jajka do mąki lub ziemniaków, albo inne mieszanki, wcześniej to tak raz na dzień cos innego ale przez ostatni tydzien to mi sie wszystko skumulowało :o. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Dominika ale my też nie wybieramy węglowodanów z jogurtów ani białek z ryżu, gdyby tak było to chyba by nam zostało jeść mięso i ziemniaki oczywiście w dwóch różnych posiłkach a to na dłuższą metę raczej nie zda egzaminu. Po prostu patrzysz na grupy pokarmowe i starasz się nie łączyć ze sobą niektórych produktów, oczywiście w granicach rozsądku, bo czasem każda z nas sie skusi na coś niedozwolonego na naszej diecie. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
wiecie dziewczyny ja nie wiem może po prostu trafiałam na złe grono. Moje koleżanki z liceum miałam ich 4 tak niby zgrana paczka z dwoma z nich trzymałam kontakt taki bezpośredni jeszcze na studiach, ale trochę oddaliłyśmy się, z jedną się kumplowałam korespondencyjnie, ale mam wrażenie że jak poszła na studia to znalazła sobie takiego dziwnego faceta że praktycznie sie odsunęła i od swojej rodziny i od znajomych. Ale na studiach to po prostu były osoby które potrafiły mnie zdyskryminować za to że poszłam na piwo z kimś kto nie jest w ich serdecznym gronie znajomych, czasem się czuje na studiach jak w amerykańskim serialu gdzie jest podział na elitę, kujonów, itp. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
A nie sorry. Miałam na studiach jedną koleżankę, bardzo dobrą tą co się z nia ostatnio spotykałam, ale nie zwierzyłabym się jej ze wszystkiego, może juz tak mi zostało. Ale ona jest taka jak ja, tez do końca nie powie co ją boli, może po prostu już tak przywykłyśmy -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Siaka Ja mam niestety tak że jak muszę kupić buty to mnie krew zalewa i się denerwuję, jeszcze pół biedy jak mi sie podobają i mówię „biorę”, ale jak szukam czegoś konkretnego to .... Jak do ślubu szukałam to tak sie składa że chciałam w miarę płaskie, białe, proste buty, bez tego wielgaśnego czuba na przedzie (i oczywiście takie których nie założyłabym tylko na raz bo dla mnie to bezsens) i mnie szlak trafiał jak chodziłam po kolejnych sklepach i nic dosłownie nic nie odpowiadało moim oczekiwaniom. W końcu ostatecznie moja mama mi kupiła buty, w zasadzie to kupiła sobie bo ja więcej bym ich nie ubrała a mama w nich chodzi. Mi na depresję pomaga mąż, to zawsze powtarzam, on mi zawsze cosik miłego powie. Ja się za bardzo na tym nie znam, ale pimach ma rację. Jak zaczynasz myśleć negatywnie to po prostu bije z ciebie to nastawienie, nie wiem jakie tam masz te swoje problemy, ale ja bym poszukała jakiejś optymistycznej wersji ich rozwiązania i powtarzała sobie „zrobię tak i tak” może jakiejś wersji awaryjnej, „jak to nie wyjdzie to zrobię tak”, dobrze by było jakby ktoś ci to powiedział bo często sami nie zauważamy własnych problemów, albo nie chcemy zauważyć. Co do przyjaciółek to ja ich nigdy chyba nie miałam, miałam koleżanki w liceum ale żeby pogadać z nimi o problemach to niestety nie ufałam im aż tak bardzo żeby zwierzać się z najskrytszych tajemnic, no chyba że siostra ale ona też nie wiedziała nigdy wszystkiego. Pierwsza osoba przed, jaką się otworzyłam był mój mąż i wtedy nawet nie był moim chłopakiem tylko kolegą. Na studiach w zasadzie to się wolałam kolegować z chłopakami bo niestety większość dziewczyn które poznałam to uśmiechały się do ciebie żeby pożyczyć notatki a potem obgadały cię z góry na dół, między facetami tak nie było bo ich nie obchodziło raczej jakie buty która założyła do czego, albo że któraś dostała lepszą ocenę, bo przyszła w miniówie po szyję (takie teksty słyszałam jak stałam czasem ze zgrają moich „przyjaciółek”, aż sie boję myśleć co gadały o mnie :D ). Co do mojej diety to skóra mi się ostatnio obwisła zrobiła, pewnie dlatego że mi się nie chciało rękawicą szorować i kremikować ostatnio, ale już się poprawiam. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Mi to najbardziej pomagają zakupy na złe dni, najbardziej lubię kupować sobie majtki i bluzki, ale tak się składa że od 4 miesięcy to dla siebie kupuje tylko jakieś kosmetyki pierwszej potrzeby, bo liczymy sie z każdym groszem (nie chce zamieszkiwać u teściów :D wole sobie odpuścić bluzki i majtki jeszcze przez jakiś czas tym bardziej że może jeszcze schudnę i będę miała większy wybór :D). Apropo ciuchów to tak się składa że kupiłam sobie no te 4 miesiące temu zajebiaszczą kurteczkę tylko że rozmiar XXXL (chociaż teraz jak patrze na te rozmiary to i tak nie ma znaczenia) w każdym bądź razie szkoda mi się skurczyć bo ta kurtka będzie na mnie za duża :D Ja dzisiaj jadę na mleku cały dzień, wypiłam prawie karton. -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Blueszcz się melduje Wczoraj byłam na tym spotkaniu z koleżanką i powspominałyśmy trochę. Nie wiem dokładnie co się działo ale wiem ze mąż dostał telefon od siostry z pytaniem gdzie ja sie podziewam. Wiem tylko tyle że chcieli do mnie dzwonić, ale mąż powiedział że im nie da telefonu do mnie, żeby mnie nie męczyli :D. Ciekawe co będzie jak sie tam pokażemy chyba przez miesiąc tam nie pojadę -
Dieta niełączenia-łatwy sposób na tracenie kilogramów bez wyrzeczeń.START!!!!
Blueszcz odpisał dopamina na temat w Diety
Jak ja jeszcze na wf chodziłam to też różne przypadki były, od połamanych palców do rozwalonych rzepek w kolanach i zawsze ludzie walczyli odoszkodowania chociaż to niczyja wina. Na moja teściową kiedyś coś ciężkiego z półki spadło i prawie że jej nos złamało i tez dostała odszkodowanie.