justah
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie! ostatnio nie mam czasu nawet wejsc na kompa i bardzo tego zaluje bo nie wiem co na forum sie dzieje O jak milo ze ktos o mnie pamieta i teskni heheh:) Stres-stop kurcze a ta ksiazka jeszcze do mnie nie doszla! musze do nich napisac, mam nadzieje ze to tylko wina poczty! ktos tu pisal ze jest za granica, kurcze wspolczuje, ja w przeciwienstwie do was wrcilam i zaczelam chodzic na terapie w polsce, wiedzialm ze za granica tam gdzie mieszkalam nie mam szans na leczenie u polskiego terapeuty, zreszta ja nie mialam problemów ze mnie cos boli fizycznie tylko mialam okropne lęki!! brrr jak sobie pomysle o tym to az mi cierpnie skora
-
Witajcie dzieczyny!!!:) Matko pogoda pod psem!!! a ja dzisi musialam isc w takie miejsce gdzie są nowe domy i nie ma jeszcze chodników! wyobrazcie sobie wiec co tam sie dzieje! kaluze i bagno po kolana!!! spodnie mialam brudne prawie do kolan!! heheh zeby tylko nie zrobilo sie zimniej bo szklanka na ulicy murowana!!! ja chcę wiosne!!!!!!!!!!!!!!1 Neonerw dzieki za pamieć, dobrze ze jest u Ciebie lepiej, widać to po twoich wpisach na forum:) a wieczorne dolegliwosci i male lęki spowodowane sa z pewnoscia tym, ze przez caly dzien masz duzo zajęć a wieczorkiem masz wolne i główka zaczyna pracować i przychodza glupie mysli i jakies niepokoje i problemy ze snem. Stres-stop no cos ty, pewnie ze nie bede zła na Ciebie jesli ksiazka mi sie nie spodoba:) ryzyk fizyk:) ja sie ciesze ze napisalas o tej książce i ze chcialo Ci sie napisac spis tresci na forum, doceniam to:) Stresik a ty co studiujesz? dziewczyny trzymam kciuki za wasze egzaminy, ja juz dwa lata po studiach ale znam nerwy zwiazane z sesją!na szcescie zdawałam wszystko w pierwszych terminach i mialam spokój buziaki
-
Zdrowko bedzie dobrze:) musi byc:) Zdrowko dobrze cie rozumiem jesli chodzi o te ataki lęku! ja wlasnie tak miałam i terazczasami tez tak mam, nachodzi mnie czasami w domu lęki i nie wiem dlaczego, wszystko siedzi w naszych głowach i od leczenia np u terapety trzeba zacząć:) Kupuje zaraz przez neta książke ktora stres-stop mi poleciła:) pozdrawiam wszystkich bez wyjątku:) :*
-
Dzieki stres-stop za informacje o ksiazce. wydaje mi sie ze spodoba mi sie:) chyba ja kupie u mnie dzisiaj bylo mglisto, i to przez caly dzien!!! zielona istotko ja chyba nie moglabym mieszkac w Norwegii:) po miesiącu w Anglii mialam dosc chmur!!!:) teraz w polsce w ogole nie narzekam na pogodę a kiedys owszem i to często:) Neonerw, no wlasnie ja tez czuje sie ograniczona moimi lękami, odsunęłam sie od ludzi, a to zle, kiedys bylam inna:( ale nie poddaje sie, wierze ze bedzie lepiej:)
-
Ja juz przeczytalam Radosc życia i wasnie szukam jakiejs nowej ksiazki wiec moze kupie tą poleconą przez Ciebie stres-stop:) Napisz mniej wiecej o czym ta książka bo nie chce kolejnej w stylu Potegi podswiadomosci, jakos ona mi nie podpasowała
-
Kolejny weekend w domu...czemu? nie wiem, ale chyba przez lęki stałam sie mniej towarzyska i zaczelam sie bać,czego? chyba wszystkiego, ludzi, krytyki itd A juz myslałam ze jest lepiej, to znaczy jest bo nie mam takich lęków ze boje sie wyjsc z domu ale zmieniłam sie i to barzo. Znam swoje ograniczenia i wlasnie one mi sie nie podobają bo ja nie chcę byc taka!!!!! A co do ksiazek to mi Poteg podswiadomosci w ogóle nie podpasowała, niektore zdania owszem są mądre i dają nadzieje ale w kółko to samo sie czyta, az nudne to sie staje. Ja potzrebuje konkretów i wlasnie to znalazłam w \"adosci życia\"Burnsa Polecam! I nie kłóćcie sie juz na forum i nie wyzywajcie prosze:) Pozdrawiam Neonerw i wszystkich innych:)
-
Witajcie! Neonerw wlasnie weszlam na forum i przeczytalam ze Cie zwolnili, zobaczysz znajdziesz inną i lepszą a te wolne miesiace wykorzystaj na odpoczynek i relaks:) należy Ci sie:) ja widzis tez nie pracuje i to od wrzesnia, bo na poczatku nerwicy to mialam takie lęki ze nie wiem co, nie bylam stanie wyjsc z domu a co dopiero pracowac!:) teraz sobie dorabiam, a jeszcze korki mam:) wiec nie jest zle:) a gdzie teraz jestes? u siebie czy u rodzicow? aha witam wszystkich nowych na forum:)
-
pomyliłam sie:) chodzilo mi o to, ze na stronie BIOSLONE sa artykuły o miksturze i diecie wedlug Sloneckiego i Janusa wiec Bianka nie musisz kupowac wszystkich ich książek, wystarczy jedna zeby mieć pojecie na czym to wszystko polega:) te ksiazki z tego co pamietam nie sa drogie
-
Dziewczyny jesli chodzi o miksturę Sloneckiego to najwazniejsze to wejsc na forum www. bioslone.pl! i przeczytac wszystko!!! naprawde bo jak bedziecie pyutac sie na forum o podstawowe rzeczy to odpiszą wam ze najpierw trzeba przeczytac forum i wszystkie artykuly zamieszczon przez Sloneckiego i doktora Janusa, zalecaja jeszce kupic ksiązki i wtedy dopiero nalezy pytac sie o szczegóły:) Slonecki zaleca aloes kupiony wbutelce szklanej brązowej a nie z plastikowej! To jest chyba firma Naturella czy jakos tam, on tą firme poleca bo sprawdzil na sobie. Bianka a jesli chodzi o ten koktajl z cytryn i z nasion dyni o ktorych pisalas to jest koktajl błonnikowy:) pilam go kiedy czesto ma duzo witamin i blonnika:) polecam w diecie i zwieniu wedlug Sloneckiego i Janusa trzeba przeczytac najlepiej ich ksiązki i czytac forum oraz trzeba byc wytrwałym i konsekwentnym:) na stronie BIOSLONE są rwniezartykupy o ich diecie wiec Bianka nie musisz kupowac wszystkich ich książek, wystarczy jedna!!!:) ja chyba znowu zabiore sie za tą miksturę i dietę:) najpierw jednak musze wszystko sobie poprzypominać, podobno wazne nawet jest w jakiej kolejnosci wlewa sie do naczynia składniki mikstury:) Bianka a ty pijesz terazmiksture???
-
Ja mam dwie ksiazki Słoneckiego!:) duzo czytalam o oczyszczaniu organizmu bo mialam problemy kobiece. Slonecki zaleca nie tylko miksture oczyszczającą ale również dietę bo inaczej samo branie mikstury malo pomoze. Dieta jest naprawde ciezka i trzeba ją stosowac okolo roku albo dluzej. Warto wejsc na forum bioslone. Mnostwo ludzi tam sie udziela z różnymi chorobami tymi powaznymi jak i codziennymi dolegliwosciami. Jak czytalam to forum to czesto przesiedzialm pół dnia przed kompem tak to wciąga i tyle jet tam informacji!:)
-
Fajnie ze sie dobrze bawilas:) i ze masz plany dotyczace nowej pracy:) widzisz mi sie wydaje ze jestes na dobrej drodze:) z tego co pisalas w swoich postach to nie mialas panicznego lęku przd wyjścim z domu lub przed spotykaniem sie ze znajomymi, to dobrze:) u mnie jest niby okej ale nie czuje weny zeby bawic sie w wiekszym gronie ludzi nawet mi znanych, czegos sie obawiam, chyba tego ze ja sama ze soba jeszcze nie czuje sie dobrze, mam jakis wstyd w sobie zenie wyszlo mi za granicą ze jestem gorsza bo nie mam prosperującej pracy z mozliwosciami awansu ehh siedzą takie glupie mysli w glowie i tylko psuja czlowiekowi zycie:P ale juz niebawem ide na moją terapie ruchem wiec sie zrelaksuje:) dawno nie bylam a brakuje mi tego bardzo
-
Ale duzo nowych osób! mnie teraz czesto nie ma przez kilka dni a potem jak wpadam to mam zaleglosci w czytaniu postów bo tyle ich jest!!!:) neonerw! a gdzie sie wybralas na weekend? dobrze co zrobi zmiana miejsca i relaks w dobrym towarzystwie:) mi sie marzy wyjazd na kilka dni do spa ale mnie teraz na to sie stac:( niestety przez moje lęki wiadomo nie pracuje tyle ile mogę neonerw a jak u Ciebie w pracy? dajesz rade po tym jak wrócilas z chorobowego?
-
no i przywiozlam cos z zagranicy ale to mi rosnie na koncie:)
-
Hejka Neonerw mozes sie mnie pytac, wiadomo to forum po to zeby dawac rady:) zreszta ja lubie z Toba rozmawiac:) u mnie jest tak, mam dobry kontakt z rodzicami, mieszkam z nimi, chcialabym sie wyprowadzic ale wiadomo ze teraz mieszkania sa takie drogie ze mnie po prostu na nie nie stać, a jak po studiach zaczelam pracowac to wolałam mieszkac z rodzicami z tego względu ze moglam sobie odlozyc kasę na konto, a za wynajem kawalerki albo pokoju placilabym tyle ze zostaloby mi tylko na jedzenie i jakies przyjemnosci, wtedy nic bym nie odlozyla! teraz rodzice mi pomagają, na poczatku bylam w takim satnie ze nie bylo mowy nawet o wychodzeniu z domu wiec to oni mnie utrzymywali, wtedy bylo mi wszystko jedno, liczylo sie tylko to żeby lęki zniknęły. Po 2 miesiacach bylo lepiej i w ramach terapii (tak zalecila mi moja psycholog) zaczelam dorabiac sobie korepetycjami, no i zajmuje sie dzieckiem. Sprawia mi to przyjemnosc, choc czasami mam dola ze powinnam robic cos bardziej znaczącego, ale to są tylko mysli ktore trzeba wygonic. Teraz szukam czegos lepszego, ale mysle ze nie powinnas miec wyrzutów ze rodzice bedą cie utrzymywac. Czasami czlowiek musi przyjąć pomoc kogos innego a przeciez to są Twoi rodzice:) rozumiem ze mozesz zle sie z tym czuć bo z tego co napisalas wczesniej wynika ze nie mieszkasz juz z nimi i sama juz sie utrzymujesz i dlatego taka zmiana wywołuje u ciebie mieszane uczucia. Pomysl sobie ze teraz sobie odpoczniesz i zaczniesz szukac czegos innego, rzucając przeciez prace robisz to dla wlasnego zdrowia i samopoczucia:)
-
Hejka! Neonerw to my jestesmy troszke podobne, bo ja tez nie mam parcia na sukces:) ale lubie jak ktos mnie chwali:D zreszta kto tego nie lubi... tez chce znalesc taka prace ktora dalaby mi stabilizacje a niekoniecznie wielkie pieniadze, zreszta nie ma mowy w moim zawodzie o duze pieniądze! a do firm gdzie potrzebna jest duza dyspozycyjnosc , kreatywnosc i bog wie co jeszce teraz sie nie nadaje. Mylse ze potrzbujesz teraz zmian ale takich ktore nie zburza juz tego co zbudowalas, czyli wewnetrznej rownowagi...zmiany są potrzebne ale wprowadzac trzeba je stopniowo, przynajmniej tak jest u mnie :) bo te nerwy i lęki moga sie pojawić znow i znikąd Zmieniamy prace na lepsza a tu bach! pojawiaja sie lęki!!! niewiadomo dlaczego...tak to juz u nas bywa i musimy o tym pamietac i wsluchiwac sie w swoje wnętrze i nie sluchac rad innych zeby isc caly czas do przodu! a ja teraz wole czasami sie zatrzymac i to ze nie robie kariery,nie zwiedzam swiata nie oznacza ze jestem gorsza no!:) ja juz bylam za granica i to mi chyba nie sluzy:P