Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meduzka33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. opuchlizna ze środka nos już c***owinna zejść pojawiły się tam gwiazdki jak przy przekleństwie nie wiem dlaczego tak wyskoczyło ale nie chciałam nic złego napisać :-) trzymaj się
  2. opuchlizna ze środka nosa już c***owinna zejść,masz pewnie delikatną śluzówkę i stąd taki obrzęk. jeśli chodzi o zapach...to napiszę ci z mojego doświadczenia -7 letniego jeśli nos przestaje normalnie funkcjonować i gromadzi się tam nadmiar wydzielin to ma on specyficzną woń którą wydziela...jak jak używałam disnemaru do oczyszczania nosa to najzwyczajniej w świecie ten biały dozownik mi cuchnął i pamiętam,że jak byłam tak ok rok po to myślałam,że mi po prostu to lekarstwo się popsuło a nie,że to ze środka mojego nosa.
  3. wiesz jeśli masz krzywą przegrode tak "z natury " to też inna sprawa....tu bardziej temat dotyczy tych co szli na poprawę wizualnie nosa i najczęściej nie mieli problemu z oddychaniem wcześniej a później po typowo plastycznym zabiegu pojawiają sie problemy zdrwotne z nosem. mam nadzieję,że ci laryngolog dobrze doradzi :-)
  4. Niestety mi też chirurg mówił,że punkcje to już ostateczność i choć rzeczywiście czasami to jedyny sposób żeby to wszsytko odblokować to tak na dłuższą metę nie można....piszę to w przypadku osób po plastyce nosa bo może w twoim bo też inaczej wygląda jeśli ci to pomaga :-)
  5. proces gojenia może jeszcze występować w części kostnej ale obrzenknięty nos w środku powinien już minąć. Flegma nie występuję od razu bo jest to właśnie ten nadmiar kataru,którego organizm nie jest w stanie się naturalnie pozbyć w związku z komplikacjami po plastyce nosa i dlatego zalega w zatoka czy tylnej części nosa. Ja już nie pamiętam kiedy u mnie zaczynały się te wszytskie objawy,ale tak jak pisałam wcześniej przez długi czas traktowałam jej jako takie leciutkie przeziębienie. U ciebie to już chyba powinno minąć jesli byłby to tylko obrzęk
  6. Ja po prostu nie chciałam ci tworzyć sztucznych bajek bo widzę,że liczyłaś,że ktoś ci napisze zrób to i to i będziesz oddychać i funkcjonować jak przed operacją nosa.
  7. przepraszam,że w tylu częściach ale jak chciałam wysłać całość to pisało twoja wypowiedź została uznana za spam,więc tylko tak mogłam ją umieścić
  8. 7.Idź oczywiście do tych swoich laryngologów ale czekaj cierpliwie na wizytę w warszawie która może być za ok pół roku może roku. Trzymaj się słońce ;-) i pamiętaj,że nie jesteś z tym problemem sama.
  9. 5.Pocieszenie : jeśli myślisz,że jesteś z tym sama to się bardzoooo grubo mylisz. Możesz do mnie napisać na priv :malgosiastańco@o2.pl-bo przeszłam z tym naprawdę długą drogę i spotkałam masę ludzi którzy mają to samo. 6.Mam masę adresów do dziewczyn z naszymi problemami i może on ci jeszcze coś podpowiedzą.
  10. 3.Niestety nie licz,że będziesz już super zdrowa.Nie chcę ciebie tu sztucznie pocieszać i pisać bajki.Objawy doskonale znam więc wiem jak się czujesz-zatkany nos,bóle głowy,w późniejszym czasie niestety płuc i zero odporności układu oddechowego. 4.Brutalna i bolesna prawda-jeśli ludzie żyją np z cukrzycą,chorobą jelit to muszą się borykać z różnymi bólami i my niestety musimy żyć z objawami po operacji plastycznej nosa.
  11. No dobra moja historia ale teraz trochę konkretów które chociaż trochę ci ułatwią i rozjaśnią. 1.Zajedź sobie do dr Michalika z Warszawy...on ci wszystko wytłumaczy(mega inteligentny gościu,czeka się do niego bardzo długo ) jemu jedynemu zaufałam bo nie obwijał w bawełnę i jak mu to wszystko zaczęłam opisywać to na wstępie zadał tylko jedno pytanie-jest może pani po plastycznej operacji nosa ? ja mam masę osób które przychodzą mi czasami po latach od operacji nosa i rozkładają ręce jak to jest ,że przed op byli zdrowi a teraz mają to co mają. wytłumaczy ci to tak kompetentnie jak jakiś wpis wcześniej-rzeczowo. 2.Nie szukaj już pomocy u chirurgów plastycznych -bo oni najczęściej wzruszają ramionami i nie widzą problemu.Każdy rozsądny laryngolog odciąga pacjentów od pomysłu operacji nosa.
  12. Mój post będzie długi i mam nadzieję,że Ci coś pomoże. Jestem 7 lat po operacji plastycznej nosa więc słowo weteran to chyba mało.Przeszłam operację i po jakimś czasie często zapadałam na infekcję górnych dróg oddechowych-a to katarek z rana,a to ból gardełka,och takie przeziębienia nie łączyłam tego z operacją i nie odwiedzałam sztabu specjalistów. Objawy nie ustępowały a nawet dochodziły i zaświecała mi się czerwona lampka.Odwiedziłam mojego chirurga ,ale on nic mi nie wyjaśnił,w sumie nie był jakoś bardzo zaskoczony mówił,że to się zdarza itd. Potem zaczął się dla mnie długi proces szukania info w necie,odwiedzania laryngologów tych regionalnych prze NFZ. Jeśli myślisz,że to tylko ty tak masz to jesteś w wielkim błędzie. Na każdym możliwym portalu było miliony wątków o komplikacjach,ale żadnych konkretów od czego to i czy może być lepiej-normalnie... Nawiązałam wtedy masę kontaktów z różnymi osobami z całej polski od najlepszych chirurgów po takich których nazwisk nie pamiętam....choćby na beauty w polsce było z 200 wątków o komplikacjach ale niestety bezradność pacjentów i zero konkretnych rad. Problemy się pogłębiały i mam bardzo podobnie do ciebie z tą różnicą ,że ja już w ogóle nie mam kataru tylko jakaś flegma bardzo gęsta która mi zapycha wszystko-uszy,gardło,płuca no wiesz wieczna grypa.
  13. no dobra krople nie pomagają ale nic nie brać...to już na pewno nie pomoże. Wiesz co jak bym chciała nie myśleć...ale mi nie powikłania doskwierają...codziennie jestem przeziębiona :-(
×