Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agulinka79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agulinka79

  1. Witajcie mamuśki!!! Ja od rana tryskam energią. Już jestem po śniadaniu, kawie, kąpieli, pomalowana, dom wysprzątany, obiad wstawiony, jedno prane powieszone a drugie sie robi. Mąż tak jak obiecał nocny dyżur nad małym przejął pełna para zatem ja wyspana dziś jestem. Szymuś budził się 3 razy, o północy, 3 i 6 ale szybko zjadał i zasypiał. Ja instynktownie tez się budziłam ale mój już mleko robił wiec nawet nie wstawałam. Raz na siku :) . Gawit ja dziś rano tez doszłam do wniosku ze mój maż jednak małego w nocy słyszy ale jest dokładnie tak jak piszesz - wie ze ja do niego wstanę więc się nie rusza a dziś mnie zaskoczył. Szybszy był niż ja... Fajnie ze Tusi się koleżanka spodobała :) . I Szymuś jak np uśnie u mojej mamy czy teściów to też wstaje z rykiem. Dziecko już instynktownie przyzwyczaja się do swoich miejsc. Ola ja ubranka po marchewce (bardzo brudne) na kilka minut zamoczyał w vaniszu, przepukałm recznie w proszku i dopiero do pralki bo nawet 60st marchewki nie doprało. Nadia śliczna ta Twoja Amelcia i bardzo podobna do Ciebie. A pogoda dziś szalona jakaś. Rano śnieg padał a teraz piękne słońce wyjrzało. Agulinia mój się wczoraj tak zadrapał ze jeszcze dziś widać szramę na czole. Jak mu 2-3 dni paznokci nie obetnę to normalnie ciąć można nimi jak żyletką. Co do jedzenia to mój ma etap ze po 120ml wypija więcej nie. czasem z butli 10, 20ml zostaje. I w granicach 700ml na dobę.
  2. Ah a moje dziecko tatusia wręcz uwielbia. Jak mój wraca z pracy i zaczyna z nim gadać to on aż piszczy i tak smiesznie podskakuje. Pupcia sie odbija i usmiech od ucha do ucha. Aż czasem zazdrosna jestem.... hihi Michaa trzymaj sie. To stres i zmęczenie robi swoje.
  3. Deseo dzięki za odpowiedź i miłe słowa. Moja walka dobiega końca :( zrobiłam co sie dało. Mili mnie tez się to dziwne wydawało ze dziecko ssać piersi niechce ale tak to jest, ze jak maluch poczuje butle z której leci non-stop a z cycka trzeba jednak się nassać to wybiera butle. Z cycka jest inna technika ssania, inaczej się jezyk układa i jest to bardziej meczące. A dziecko tak jak i dorosły wybiera instynktownie to co łatwiejsze. Mnie sie wydaje ze dieta mamy tu niema znaczenia. Przynajmniej u mnie nie miała bo ja jadłam cały czas to samo a młody 1,5mc chetnie ssał a później zaczęły sie schody... ale co tam . Trudno. TheKasia mój Szymuś ok 20 po kąpieli pada ze zmęczenia i nawet czasem mleka nie skończy jeść. Nie płacze i nie pręży się. W dzień z usypianiem bywa rożnie. Zależy od dnia i jego humoru. Ale często sam w łóżeczku zasypia. I zdarzały się noce ze padł o 20 a obudził sie o 3,4 na jedzonko i do 6,7 dospał to taki fajny scenariusz. Ostatnio budzi sie dodatkowo około 1. A czasem i częściej i tylko mleko go wtedy uspakaja czyli zwiększają mu się potrzeby, tak myślę. Bo poza tym w miedzy czasie spi spokojnie, a smoczkiem czy piciem oszukać sie nieda. Mleko sie sciagło. Młody śpi. Lece pod prysznic i kładę sie dziś wcześniej. A w nocy mój m czuwa bo od jutra ma wolne wiec może wkońcu pośpię. Dobranoc.
  4. TheKasia moja walka o laktację poszła na marne. Męczyłam się, męczyła i wkońcu g... z tego wyszło. Ale próbowałam.... Robiłam co w mojej mocy. Naście nocy nie przespałam nawet jak Szymek spał i walczyłam z laktatorem żeby pobudzić laktację ale moje dziecko wybrało butle... trudno. Moze przy drugim będzie inaczej... Mały od grudnia strajkował... I tak długo to ciagłam.
  5. Natalie82 no właśnie byłam wczoraj w auchan i bardzo przebrane tam te smoczki. Tylko jedynki były. Dziewczyny a dlaczego kleik kukurydzanki powinno się najpierw podać a nie ryżowy??? Na necie wręcz przeciwne info znalazłam że kukurydziany bardziej uczula. Sama już nie wiem.............
  6. Mili potwierdzam ślicznie Nikosinek główkę trzyma i irokez superowy a włoski odrosną i to migiem. Zobaczysz. Mojemu już dwa razy się starły jak miał 2 mc to był całkiem łysiutki. Fajne to nosidełko. I kocyk faktycznie ten samiutki. A ja włącznie zostałam kilka minut temu opluta soczkiem marchwiowych i wszytko dookoła nas było pomarańczowe. Oj zacznie się teraz dopiero jazda z praniem ubranek. Juz się wszystko w vaniszu moczy bo i ja i mały byliśmy cali do przebrania... A pił jednym tchem dziś soczek. Dałam mu 60ml, wypił wszytko po czym chlusnął sobie dwudziestka. Przebraliśmy się, założyłam mu nowe ubranka. Zaczął ziewać wiec odłożyłam go do łóżeczka... i co słyszę... kupa poszła. I znów na przebijak i znów od początku robota...ale za to się tak wymęczył tym wszystkim że zapadł w kolejną drzemkę. A kupa po marchewce normalne. Zielonkawa taka jak wcześniej. Natalie82 zielona kupa to normalka po mm. Mój odkąd pije go więcej niż mojego cały czas ma zielone, czasem zielono-żółte.
  7. Dziewczyny ja rok temu dokładnie 3 marca już widziałam mojego Szymusia na usg i dokładnie rok już niema mnie w pracy bo od 3 marca miałam L4 i zalecone leżenie, ale mimo wszystko, mimo strachu czy wszystko tym razem będzie dobrze, fajnie ten czas wspominam :) :) :) Mnie po ciąży biodra też sie "rozszerzyły" i oponka na brzuszku została ale dzięki temu mam mojego szkraba. A dodatkowe kg zrzuci sie na wiosnę. Trochę ruchu, może jakiś aerobik, mniej siedzenia, jedzenie, kompa i będzie git.
  8. Ejmi nie mart sie na zapas. Odstaw marchewkę i obserwuj. Szymus soku marchewkowego pić nie chce :( . Wczoraj 2 łyżeczki samej marchewki zjadł a sokiem pluje i krzywi sie. Chyba mu nie smakuje. Zresztą mnie tez nie. Nawet glukozy mu dosypałam ale tez niechce pic :( . U nas śnieg zaczął padać i spacer odpuściliśmy. Mały właśnie usnął po raz drugi. A ja już dzis sie odrobiłam z obiadem, praniem i sprzątaniem wiec odpoczywam.
  9. Agulinia w sprawie białej krechy nie pomogę, nie posiadam... Natalie82 mnie tez sie wydaje ze na noc to z butelki tą kaszkę lepiej podać bo zanim ja bym małego nakarmiła łyżeczka to on by mi na rękach usnął. Tak po kąpieli pada szybko. I niewiem czy u nas znajdziesz gdzieś ten smoczek wieloprzepływowy bo ja nie spotkałam. Na allegro dzisiaj zamówiłam. Alex leć odstresuj sie. Ja wczoraj popołudniu sie wyrwałam z mama na zakupy a maż z małym siedział i normalnie aż "odsapnełam". Nie przespane noce to jedno ale człowiek musi do ludzi też wyjść bo by zwariował. Kupiłam sobie spodnie i golfik w orsay i odraza mi lepiej. I fajny i niedrogi sklep z dziecięcymi rzeczami z mamą znalazłyśmy. Tak ze wyjście udane. Ja generalnie lubię z dimu wychodzić... a jak wracam to kocham tych moich chłopków jeszcze bardziej... Deseo od juta maż ma urlop wiec przejmuje dyżur :). A i chciałam Was zapytać jak Wasi mężowie reagują w nocy na płacz dziecka bo mojego to raczej nie rusza. Ja biegiem przy łóżeczku jestem jak mały tylko popłakiwać zacznie a mój "chrapie" dalej. W weekend jak ma dyżur muszę go z "łokcia" tyrpnąć żeby wstał. Hihi.
  10. Agulinia u nas z tą kaszka wczoraj to cal przeprawa była... Zrobiłam rzadką właśnie i z łyżeczki jeść młody nie chciał. Zresztą zabawa by była z godzinę a on niecierpliwy jest jak głodny wiec wlałam mu to do butli, ale przez smoczek TT 2 nic prawie nie mógł wyssać wiec był wrzask. Mąż biegiem poszerzył dziurkę w smoczku 1 ale ta znów byłą za duża i mały sie zaczął krztusić wiec wkońcu odpuściliśmy i mały dostał zwykłe mleko. Rano zaraz zamówiłam sobie smoczki wieloprzepływowe i kaszkę. Jak przyjdą zrobimy znów podejście. Zobaczymy który się sprawdzi. Póki co będziemy próbować z łyżeczka. Deseo dzięki za rady. Ktoś taki Tobie tez. A bardzo dziękuje wszystkim za zdjęcia. Zagladam dzis na poczte atam tyle słodzików. Krzyś ślicznie główkę podnosi i chwyta kołeczka. Panna Zuzanna zmienia sie bardzo i te iskierki w oczach. Ruchliwa widać dziewczynka. A Olga potwierdzam zdania dziewczyn wcale na niejadla nie wygląda. Adaś bardzooo duży juz chłopak i ślicznie buzinke otwiera. Basieńka też fajna dziewczynka. Ja to już sobie galerię dzieciaczków Waszych założyłam i sobie siedzę i oglądam... Takie cudne te maleństwa...
  11. Hej! U nas nocka tez ciut lepsza. Młody kaszki jeść nie chciał wiec mleko wypił po kąpieli i zasnął o 20. O 22 zanim ja się położyłam na śpiączce dałam mu znów butle i dospał do 2. Później obudził się o 4, a od 5.30 nie śpimy już wcale bo na zabawę mu się zebrało ale ja chociaż dzisiaj 4 godziny ciągiem od 22-2 pospałam. Zawsze to coś. Dalej marzy mi się cała przespana nocka, ale pomarzyć zawsze można....
  12. Jejuś dziewczyny ja mi się marzy przespać siągiem nockę. Nawet z ta jedna czy dwoma pobudkami. Jak Was czytam to coraz bardziej się załamuje.........
  13. Mili a tą marchewkę to gotowałaś w samej wodzie i coś tam do niej dawałaś??? Na mojego miska jabłko w żaden sposób nie podziałało. Kupy 2 dni nie było. A jabłko jadł 3. Zaraz mam zamiar marchewkę mu właśnie ugotować.
  14. Hej!!! Dziewczyny ja dziś na noc też próbuje z kaszką bo mały ewidentne w nocy jest głodny i dlatego sie tak czesto budzi. Dziś 3 razy, a od 6 nie śpimy już wcale bo dossał sie o cycka a to go zawsze wybudza na max. Właśnie gadałam przez tel godzinę z mama i za jej rade dziś na noc kaszka idzie w ruch. Tylko nie wiem jak ten sinlac zrobić??? Deseo doradź proszę. Boje się w miseczce mu podać żeby to za gęste nie było i brzuszek go nie bolał. Wiec może lepiej w butelce??? Tylko zielona jestem jakie proporcje wtedy zrobić??? Ktoś taki a Ty jaką kaszkę dajesz małej i jak ja robisz w butelce czy miseczce??? Jak zaczynaliście??? I wcale nie uważam byś się wycwaniła. Dziecko pojedzone to dziecko zdrowe i śpiące w nocy. Takie mam zdanie na ten temat. Elunia no wkońcu. Już miałam dzwonić do Ciebie. Ale dobrze że się po mojej wiadomość tu do nas nie odezwałaś. Ściskam!!!
  15. Dziewczyny tą paczkę dostałam w zeszły poniedziałek. I była w niej też kaszka. Zjadam wyrazy normalnie. Chyba czas na kolację... Miłego wieczorku...
  16. Szymuś dziś cale do południa odsypiał wiec ja też się trochę położyłam. Tylko ze tyle co oboje twrado zaznaliśmy i f… od gazu nas obudził jakby sam sobie na plac wejść nie mógł i licznika spisać. A młodemu dziś wraca apetyt jak wstał po długiej drzemce o 15 to wciągnął 180ml mleka, później się pobawiliśmy, poszliśmy na herbatkę do bratowej na dol żeby sama nie siedziała bo na l4 jest dwa tygodnie po wszystkim. A jak wróciliśmy to mały zjadł prawie pól słoiczka jabłuszek gerbera i chyba za dużo jak na jeden raz bo brzuszek zaczął go boleć. Ale jadł z takim smakiem… że aż szkoda mi było mu te drugie pól zabierać ale po pól godziny było prężenie i wrzask. Jutro znów tylko 2-3 łyżeczki spróbujemy żeby powoli uczył się jeść łyżeczka bo póki co oboje jesteśmy upaćkani... on przy okazji rączki pakuje do buźki w między czasie i wszytko z jabłuszka dziś dookoła było. Ale próbować będziemy dale, niech ten mały brzuszek i jelitka się do małych ilości najpierw przyzwyczajają. A z kaszką sinlac się jednak jeszcze wstrzymamy. Dziewczyny ja paczkę z nestle dostałam w poniedziałek. Właśnie miałam Wam pisać. Taka też była. I podobnie jak do Agulini kobieta do mnie cały czas wydzwania od nich o jakieś dodatkowe ubezpieczenie dla maluszka ale już wczoraj się wkurzyłam i dobitnie jej zakomunikowałam ze nie jestem zainteresowana. Natalie82 oj wieje u nas strasznie dzisiaj od rana, wieje. Szaro, buro to i nastrój przez to do p… W powietrzu zamiast szmaty czuć z powrotem zimę. My dziś spacer odpuściliśmy. O od środy znów śnieg ma padać wiec pewnie spacerków znów nie będzie. No i życzę żeby ten katarek szybko Patrysiowi przeszedł. Ejmi a próbowałaś dawać Krzysiowi różne smaki herbatek bo mój też tak do tej pory pić niechciał tylko mleko i mleko. A mieliśmy koperek i herbatkę na brzuszek czyli mieszankę wszystkiego a ostatnio kupiliśmy herbatkę bobo-vity melisa, lipa, rumianek i jak dla mnie smak kiepski a młodemu tak posmakował ze po 100ml łyka na ras. Aż w szoku jestem. ktoś taki jak ja - zdrówka życzę i wracaj do nas szybciutko!!! Dziewczyny te etui na butelki to pic na wodę jakiś. Mnie to prawie wcale ciepła nie trzyma. Wg mnie zbędny zakup. Leży sobie bezużyteczne w szafce. Madzialinska super, że z serduszkiem Zuzi wszystko dobrze. I ze taka zwinna dziewczynka nam tu rośnie. Agulinia cieszę się że Karolcia główkę zaczęła ładnie podnosić choć na sekund kilka… U nas tez z tym coraz lepiej. Na moje dziecko działa ostatnio tel kom. Jak mu przejeżdzam koło noska to zainteresowany się rozgląda i główka w gore idzie i na prawo i na lewo patrzy wiec żle nie jest. Do siadania mu daleko jeszcze, do przewracania się z brzuszka na plecki czy odwrotnie też ale pewnie wszystko w swoim czasie… Ostatnio mi teściowa mówiła ze mój mąż długo miał ciężko głowe wiec może maly po tatusiu coś ma. Za to maz szybko chodzić zaczął więc i na to liczę… TheKasia wczoraj 400ml ścigłam wiec jeszcze o dziwo to mleko mam i połowę karmień nim zastępuję. Jak długo tego nikt nie wie... A mały bunt ma na całego. Od dwóch dni wogole sie nie dossał. Deseo ja podobnie jak gawit nie czuję uczucia zazdrości na widok kobitek w ciąży. A o drugim dziecku mimo tego ze Szymuś daje nam popalić pomyślimy z czasem, może za rok, dwa. Bo ja zawsze chciałam mieć dwójkę. No i wszystkiego najlepszego dla Adaska i Amelki!!!
  17. Hej poniedziałkowo!!! Dziewczyny padam na twarz. Nocka koszmar, kolejna taka zresztą. Pobudka co chwile. Ja już niewiem co się dzieje z tym moim dzieckiem. Teraz leży na macie a ja mleko ściągam. Juz 160ml w butli a on jak zwykle się już nawet rano nie dossał :( :( :( Oj trudne to moje dziecko... Normalnie doła ze zmęczenia znów załapałam... MoniaMonii jak ja Ci zazdroszczę tego karmienia piersią. Nawet nie wiesz jak bardzo. Może faktyczni przy drugim będzie łatwiej. Póki co wysiadam....
  18. Toszi dzięki :) . Dzisiaj wieczorem spróbuje małemu dać miarkę sinlaca do mleka po kąpieli. Może dłużnej pośpi... Ja niewiem co mu sie porobiło. Spał już tak ładnie, 6 -8 godzin po kąpieli, budził sie przeważnie ok godz 3-4, zjadł i spał do 6 a teraz max 3 godz pośpi po kąpieli a późnej pobudka co 2. I tak już od środy jest. Już mu mleko na śpiączce o 22 wciskam zanim ja kładę się spać a on i tak o północy się budzi z wrzaskiem na głód. Wypija max 100ml i o godz. 2 powtórka z rozrywki... Później o 4, a od 6 nie śpi już wcale... Sroczka pewnie że Cie pamiętamy i wszystkie tu kciuki za Was trzymamy. Współczuje Ci strasznie tego chodzenia od lekarza do lekarza i zyczę z całego serca zeby te próby wątrobowe do 6 miesiąca się unormowały. I Łukaszek był wkońcu zdrowiutki. A swoja droga duży z niego chłopczyk już. Dla Was . Natalie82 ja niewiem co tym naszym dzieciom sie porobiło. Mamy mleko w cycach maja a oni jeść z cycków nie chca. Ja mleko ściągam teraz 4-5 razy na dobę ale z dnia na dzień jest go coraz mniej...
  19. Dziewczyny a ja chciałam Wam jeszcze napisać ze czasem sobie ponarzekam na to moje dziecko ale wczoraj nie było nas w domu kilka godzin i jak wrodziliśmy to normalnie nie mogłam się go na przytulać i na całować tak się a nim stęskniłam... Juz nie wyobrażam sobie życia bez niego... :) :) :)
  20. Hej niedzielnie!!! U nas nocka z pobudkami co 2-3 godziny ale juz kolejna taka wiec przywykłam . Młody jest w nocy ewidentnie głodny zatem coraz bardziej zaczynam się zastanawiać nad wprowadzeniem już tej kaszki sinlac. I tu mam pytanie do Toszi jak ja robiłaś w jakich proporcjach, z woda czy z mlekiem??? Po jabłku póki co reakcji skórnych niema a dziś 3 dzień dostaje. Gerberek mu smakuje. Przy pierwszej łyżeczce minę miał skwaszona ale teraz zajada jak niewiem. Alex – współczuje tej nadżerki. Ja miałam kilka lat temu zamrażana ale po zabiegu śladu nie było. A spanie Marci na pewno się unormuje z czasem. Ja tez sobie tak to tłumacze bo u nas tez różne te nocki bywają od supernowych do tragicznych… I często tez jest zrywanie się z płaczem ze snu… Micha super, ze Olga coraz grzeczniejsza jest. I życzę aby to jedzenie tez się wkrótce unormowało. Może taki okres dzieciaczki teraz po szczepieniach maja . Mój ostatnio zjadał po 600ml a wczoraj już ponad 800 + jabłko i picie. Wczoraj kupiłam mu tez ta herbatkę po 4mc z melisa i dzis spróbuje mu dac może spokojniejszy będzie. Toszi nie jesteś sama kochana z tym strachem przed wspólnymi zakupami. Ja z moim darciuszkiem na razie tez boję się gdziekolwiek jechać. Jak chcemy z mezem razem zrobić zakupy to młody u babci jednej czy drugiej zostaje. Jeszcze będzie czas na wspólne wyprawy. Agulinia widzę ze doz rządzi. Hihi. U nas tez. A Wy dajecie Karolci Nana ha czy już zwykłego bo mój od początku na tym ha jedzie i nie ulewa po nim wcale no chyba ze zje za duzo i za łapczywie. Ale już nie pamiętam kiedy z niego ostatnio chlusło bo teraz ma etap ze je mało a często. Francuzik… hihi Moniamoni my morfologie profilaktycznie robiliśmy bo niby pediatra nam mówiła ze u 3-4 mc dzieci powinno się zrobić ale u nas badanie ok. wyszły. Jak Wam pediatra nic nie mówiła, Gracjanem ładnie na wadze przybiera i jest zdrowiutki to myślę ze niema potrzeby. Mili współczuje tak bolesnego okresu ale dobrze ze chociaż regularny jest bo u mnie to masakra jakąś z tym jest. Pierwszy dostałam na początku stycznia a drugi mam teraz. Zawsze miałam jak w zegarku regularnie a teraz nie wiem co się dzieju. Pojdę do gina to z nim pogadam na ten temat bo ostatnio właśnie przez okres musiałam wizyte odwołać. I tez jeszcze od porodu nie byłam . W szpitalu mnie tylko lekarz badał jak zapalenie piersi miałam i mówi ze jest ok. Dlatego tez jakos mi się nie spieszy. Wiesz nam mnie jeszcze przed ciąża najlepiej na wszelkie bóle działał Ibum. Może spróbuj. Takie zielone dziwne tabletki i nie drogie. Młodamuska mówisz ze smak gruszek wygrał u nas ze smakiem marchewki i jabłka??? A jakie przerwy robisz miedzy podaniem jednego owocu a drugiego??? TheKasia Ty to waga i wzrostem Tomcia się już tak nie przejmuj. Chłopaka masz dużego, zdrowego i to jest najważniejsze. Sama mi kiedyś pisałaś ze ubranka te na 6-12 mc już mu kupujesz bo w inne nie wchodzi. Mój ma niby 68cm wg pomiaru pielęgniarki i w te angielskie pajace 3-6 jeszcze się mieści wiec może te pomiary u Was sa jakieś nie halo. A wage Tomus ma i tak ładna. Nie zawsze będzie przybierał po kg na mc bo jak miałby rok to pulpet byłby nie dziecko. Wyluzuj troche… Co do witaminy D to ja podaję 1 kropelkę Devikapu. Z recepta 3,30zł w aptece kosztuje i na 3mc już nam starcza. Dziewczyny a ja mam pytanie, czy Wy nadal prasujecie ubranka maluszką???
  21. Hej, hej!!! My dziś mnóstwo spraw mieliśmy do pozałatwiania i cały dzień poza domem byliśmy a młody z babcia dokazywał zatem wpadłam teraz pożyczyć Wam kolorowych snów i spokojnej nocki. Alex dla Ciebie szczególnie :) . TheKasia współczuje przeżyć. My ostatnio byliśmy na morfologii tak profilaktycznie bo wyszła idealna ale o ile młody darciuch jest straszny tak nawet oboje nie wiedzieliśmy kiedy mu pielęgniarka paluszek nakłuła i krewka poleciała. Obeszło się bez płaczu i w kilka sekund. Dziewczyny co do podkładów to kupuje te same do których linki Agulinia podała i nie wyobrażam sobie życia bez nich. W nocy jak zmieniam małemu pieluszkę to pod pupke w łozeczku mu podkładam i ciach, raz i pieluszka zmieniona żeby go z łóżeczka nie wyciągać i nie rozbudzac. Nie mówiąc już o przebijaku czy wizytach u lekarza. Ejmi dzięki. Poduszka klin kupiona. Szymuś właśnie na niej śpi. I jemu na buźce tez czasem coś jeszcze wychodzi. Dziewczyny jutro napisze cos więcej bo dziś już padam na twarz...
  22. Hania Ty nam tu częściej pisz co tam u Ciebie i Twojego małego-wielkiego człowieczka aniołka słychać. Ja na pomoc męża nie narzekam. Stara się jak może. Często usypia małego, bawi się z nim, wygłupia, tańczy przy muzyce, sam kąpie. Lubię jak on jest w domu. Wszyscy w trójkę jesteśmy wtedy spokojniejsi i szczęśliwi. Super że dziś piątek...
  23. Agusiaradom nie poddawaj się. My z tym jednym problemu nie mamy. Młody sam zasypia w łóżeczku jak jest zmęczony i widzę że zaczyna marudzić czy ziewać, odkładam go do łóżeczka, smoczek leciutko zamoczony w glukozie do buzi, pieuszka pod bok, chwila i on śpi. Zdarzają się dni ze marudzi i czasem więcej czasu potrzebuje a czasem i na ręce musze go wsiąść ale przeważnie szybko sam zasypia. A teraz cwaniak odsypia nockę a ja zamiast się położyć to na kompie siedzę ale ja jakoś w dzień spać nie potrafię...
  24. A morfologie ma Szymuś idealna... Agulinia nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta i słyszy o tych księżach. A może w innym kościele by nie robili takich problemów. A swoja drogą dla mnie to paranoja..dla nich się liczy tylko czy ktoś ma ślub czy nie a jak wychowuje swoje dziecko to już mniej ważna rzecz.. Deseo gratulacje i udanych zakupów...
  25. My już po wizycie u pediatry. Ta kobieta zawsze potrafi mnie uspokoić i wszystko spokojnie pokazać i wytłumaczyć. Mały jest zdrowiutki, gardełko czyste, oskrzela i płucka też. Chrypka może wynikać z nadmiaru śliny jaką moje dziecko produkuje teraz w nadmiarze ale to ponoć norma bo ślinianki od 3 miesiąca zaczynają intensywną prace i większości dzieci się ślini. Mamy tez częściej pomieszczenie wietrzyć i nawilżać. Ewentualnie małemu zwilżona pieluszkę nad łóżeczkiem powiesić i ma więcej pić. Zatem od dziś soczek jabłkowy idzie w ruch. Dostaliśmy „pozwolenie” na wprowadzenie soczków jednoskładnikowych co kilka dni. I kropelki żeby tą zalegającą ślinę sobie wykrztusił. Poza tym wyobracała Szymusia na wszystkie strony, pobawiła się z nim a on zadowolony był jak nigdy i nawet nie płakał. Wymacała mu mięście i jest troszeńkę napięty ale wg niej to niej jest typowe napięcie mięśniowe i powód do niepokoju ale dobrze ze umówiliśmy się do neurologa bo pokarze nam jak z nim ewentualnie ćwiczyć skoro on na brzuszku leżyć nie lubi. Dala nam skierowanie bo jak byłaby potrzeba rehabilitacja to wtedy nie będziemy musieli płacić bo on tylko prywatnie przyjmuje a z jej skierowaniem ćwiczenia będą na Fundusz więc fajnie. I stwierdziła ze dobrze że zapisaliśmy się na 11 marca do tego właśnie neurologa bo wg niej jest najlepszy. A więc dobrze ze w środę tak wyszło. Niema tego zlego... Co do jedzenie to powiedziała ze mały ładnie na wadze przybiera i to jest najważniejsze. Skoro zjada 600ml na dobę to pewnie tyle akurat teraz potrzebuje. Jak będzie potrzebował więcej to sam będzie się domagał. Tym mamy się wcale nie przejmować.
×