Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agulinka79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agulinka79

  1. Thekasia - wysłałam. Wypowiedzcie się proszę na temat biustonoszy do karmienia bo może tylko ja jestem taka wybredna...
  2. Dziewczyny, te do których miałam emalie wysłałam, Wam coś śmiesznego na pocztę :) .
  3. Natalie82 i jeszcze pytanko do Ciebie - dobrze jest zaopatrzony ten sklep w Zabrzu, opłaca się tam jechać i jak cenowo??? Chodzi mi głównie o łóżeczko, pościel i wanienkę bo tyle nam zostało do kupienia??? A Ty kochana kupiłaś już biustonosz do karmienia??? Możesz mi coś polecić??? Dzięki.
  4. Wiecie co załamałam się dosłownie dzisiaj, byłam zawieść L4 do pracy i weszłam do dwóch sklepów z bielizną i po przymierzeniu chyba 8 biustonoszy do karmienia ręce mi opadły. Są po prostu dla mnie tragiczne. Nie wiem czy w ogóle taki kupię czy może zwykły bawełniany z odpinanymi ramiączkami bo te co dzisiaj przymierzałam to ani ładne, ani wygodne, no może praktyczne ale jak dla mnie tragedia. Ani fiszbin, ani to biustu nie trzyma, ani nie wygląda ładnie, nawet takie koronkowe po 70zł mi Pani dała i leżały fatalnie. Ochhhhh.... Kupiła już któraś z Was i jaki??? Agulinia ten propolis to jest w kroplach. Kupić można w aptece jakieś 8-9zł. Ja na początku ciąży piłam codziennie po 20kropel do szklanki przegotowanej wody i łyżeczkę miodku do tego bo w poprzednich dwóch ciążach tak spadała mi odporność że łapałam dosłownie wszytko i takie zalecenie na odporność dostałam. Zostało mi troszkę tych kropelek wiec dzisiaj sobie zaserwowałam i tak planuję teraz kilka dni pić.
  5. agulinia to wrzuć kochana te leki albo prześlij mi na pocztę. Plis!!! Teraz taki jesienny okres się zaczyna, że różnie to może być.
  6. Siedzę sobie na necie i czytam, że w wieku 57 lat zmarł w poniedziałek, 14 września, Patrick Swayze. Kurcze ale to życie jest kruche a te nowotwory potworne............ Deseo dzięki - wzięłam dwie tabletki. Zrobiłam sobie też propolis, który piłam na początku ciąży i całą wiosnę byliśmy zdrowi wiec oby pomogło. Mili mnie też się wydawało jak oglądałam wózek concord na żywo, że ma strasznie płytkie to siedzisko, jak dla mnie za małe.
  7. Hej! Ja jak wczoraj tryskałam energią i radością po wizycie tak dzisiaj jakaś taką zaspana i ociężała jestem. Chyba coś mnie bierze bo dziwnie się czuję. Wypiłam już rano herbatkę z miodem i cytryną i zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić żeby zapobiec a nie leczyć. Zawsze w takich sytuacjach pomagał mi rutinoscorbin. Nie wiecie przypadkiem czy mogę go wsiąść???
  8. Kurcze a ja nie wiem ile ma moja szyjka, lekarz mi nic nie mówił tylko ze jest dobrze.
  9. Alex widzę że się zgrałyśmy. Cieszę się, ze u Ciebie też wszytko ok. No i kolejne wizyty mamy w tym samym dniu :) .
  10. Hej! Ja już po wizycie. Wszystko dobrze. Uff. Odetchnęliśmy z ulgą. Moja wizyta trwała dzisiaj naprawdę długo. Pan dr chyba z 15 min tłumaczył mi skąd mogły być tak silne bóle i wychodzi na to, że na tym etapie ciąży bóle mogą się pojawiać i znikać dość często, bo macica i dzidzia są już na tyle duże, że uciskają wszystkie narządy po kolei. Pan dr powiedział, że bardzo silne promieniejące bóle może powodować ucisk na jelita. Mówił też coś o wysokim stężeniu progesteronu, ale tak fachowo, że nie bardzo zrozumiałam. W kazdym razie powiedzaił, że dobrze że dzwoniłam z tymi bólami, byłam w szpitalu i wykluczyli wszykie nieprawidłowości bo on przez telefon niewiele mógł zrobić a jest już przewrażliwiony na moim punkcie tak samo jak ja. No i oglądaliśmy razem szyjkę w lusterku, żebym była spokojniejsza. Po raz kolejny mnie uspokoił, w razie jakich kolwiek bóli kazał brać no-spę 2-3 tab. naraz bo macica jest już tak duża że jedna to dla niej nic i zastosować terapię "spoczynkową" jak on to często powtarza. Dostaliśmy też skierowanie potrzebne do szkoły rodzenia i w piątek zaczynamy zajęcia :) . Pytałam go tez czy zna skuteczny sposób na rozstępy wiec usłyszałam, że czy ja wydam 200 czy 20zł na kremy one i tak nie pomogą i żeby nie wierzyć tym co mówią, że to coś daje bo jak się ma uwarunkowania genetyczne to będą się pojawiały. Jedynie co można zrobić to dobrze nawilżać skórę zwykłam balsamem lub oliwką. No i rozmawialiśmy tez o wadzie kręgosłupa czy jest przeszkodą w porodzie naturalnym wiec usłyszałam, żeby nie kombinowała i nie drążyła tematu cesarki bo on obstaje przy swoim, żebyśmy rodzili naturalnie a wada kręgosłup mi w tym nie przeszkodzi no chyba, ze bardzo się uprę to jakieś wskazania do cesarki znajdziemy ale on jest przeciwny. Usg miałam ostatnio dwa więc dzisiaj sobie darowaliśmy. Słuchaliśmy tylko serduszka dzidzi. Wyszłam od niego spokojna i szczęśliwa. Kolejna wizyta 12 października.
  11. Mili łóżeczko naprawdę bardzo fajne i cena niziutka.
  12. Witajcie! Ja dzisiaj trochę zdenerwowana przed wizyta u lekarza. Malutki chyba to wyczuwa bo kopie od rana strasznie. Przy śniadaniu nachyliłam się nad stołem i takiego kopniaka w żebra dostałam, że aż zabolało. Iwusia ja brałam feno... krótko (jakieś 2tyg). Przepisali mi go w szpitalu na dość mocne bóle podbrzusza, poza tym nic się u mnie nie działo wiec lekarz prowadzący kazał mi go odstawić ale ostrzegał, że różnie to może być jak się go odstawia. Gdyby coś się działo natychmiast miałam wrócić do jego brania. Na szczęście organizm zniósł odstawienie dobrze. Czytałam, ze jak się go bierze dłużej i odstawi w 36 tyg to można szybko urodzić ale jak ze wszystkim niema reguły. Przynajmniej wiesz, że masz się na październik przygotować i maleństwo może być z Wami szybciej. Co do proszku to ja akurat kupiłam Lovele, wszytko mam już w niej poprane i jestem zadowolona. Jak dla mnie jej zapach jest tak delikatniutki, że prawie jej nie czuć wiec myślę, że dla dzidzi to dobrze. Dzidziusia może kupię następnym razem jak go tak chwalicie dla porównania. Uciekam zaraz się kąpać i przyszykować na wizytę. Odezwę się po. Trzymajcie kciuki.
  13. Witajcie w niedzielę. Strasznie tu pusto dzisiaj - szkoda :( . U nas niedziela mija spokojnie, byliśmy na obiadku i urodzinowej kawce u mamy a teraz odpoczywamy sobie. Malutki spokojny dzisiaj. Iwusia_25 fajne że po wizycie u lekarza ok. Ja już tydzień jestem po odstawieniu fenoterolu i póki co nic się nie dzieje. Ejmi super, że zakupy się udały i brzuszek nie twardniał :) . AlexandruniaK - niania fajny bajer, słyszałam że praktyczny szczególnie jak mieszka się w domu, wiec też planujemy zakupić. yucca28 - witaj serdecznie u Nas :) .
  14. Desoe wzięło mnie ostro po wizycie w tym sklepie. Normalnie oszalałam jak nam to wszytko pokazano, bo do tej pory spotkałam się tylko z bawełnianymi pościelami i bardzo pstrokatymi jak dla mnie a te wzorki wyszywane są śliczne bo takie delikatniusie. Nie widziałam tej pościeli, do której puściłaś linka ale też fajna się wydaje. Mnie osobiście urzekły dziś te pościele z satyną bo są dużo miększe a zarazem nie śliskie jak mogłoby się wydawać i ja jestem właśnie za taką. Uciekam teraz już na obiadek. Mężuś dzisiaj szaleje w kuchni wiec wszytko będzie pewnie pyszne a później do mamy jedziemy wiec do jutra. Papatki.
  15. gawit pewnie z tymi wózkami masz rację - tez tak pomyślałam jak ten facet nam to mówił. On polecał X-landera ale różnica w cenie niemała. Jeszcze jeden link do pościeli. http://www.allegro.pl/item733292485_amy_posciel_dziecieca_sweet_baby_lozko120_60_11_cz.html Widzieliśmy ja w sklepie i była właśnie taka fajnie haftowana bawełna z satyną, tylko, że nie tania niestety. Tam w sklepie mieli dużo pościeli z mini-mini ale na allegro niema zbyt wielkiego wyboru :( niestety. Polecano nam zamiast baldachimu moskitierki i mnie osobiście bardzo się one podobają bo są takie delikatniutkie. Mili ceny w sklepie a na allegro tej samej pościeli są 30-40% tańsze i ja raczej na allegro zamówię a widziałam dzisiaj tego trochę i mam malutkie rozeznanie. Wszystkie te linki, które Wam puściłam były i naprawdę cudne.
  16. Deseo no właśnie ja też miałam kupić bawełnianą pościel ale jak obejrzałam dzisiaj te z satynką w sklepie to oszalałam normalnie i te wzorki. Chyba dołożę kasy(bo już dostaliśmy na łóżeczko i pościel od mojej mamy) i jeden komplet kupie taki droższy i fajniejszy gatunkowo. Siedzę sobie teraz na allegro i taki znalazłam: http://www.allegro.pl/item730840779_13ele_posciel_hafty_z_moskitiera_100x135_milpol.html
  17. Taką ta pościel oglądaliśmy, po prostu super gatunkowo. To jest jakaś bawełna z satyną. http://www.allegro.pl/item739330397_ekskluzywna_3_el_posciel_100x135_mini_mini_k_ow.html#gallery
  18. Straszne pustki dzisiaj :( . Natalie82 byłam w tym nowym sklepie z artykułami dla dzieci na Syberce i poza tym, że rzeczy dla pociech mają dość fajne to dla nas - kobiet w ciąży niestety nic. Ale mają super pościele do łóżeczka, normalnie się zachwyciłam, fajne rzeczy np do chrztu i duży wybór wózków no i Pan nam powiedział, że najwięcej reklamacji jest na wózki TAKO (nad którym myśleliśmy). My co prawda zdecydowaliśmy się już na SOJANA ale pisze ku przestrodze. Podaje link do ich strony: http://www.funnybaby.com.pl/ Miłego dnia i weekendu życzę!!!
  19. Witajcie. Ja wczoraj miałam gorszy dzień, musiałam się wyżalić i widzę, że przez to temat naszych kochanych mężczyzn poruszyłam. A tak prawdę mówiąc to w sumie niemam co narzekać bo mój mąż ogólnie jest bardzo pomocny, często pyta jak się czuję, dotyka brzusia, całuje ale cała reszta czyli zakupy i interesowanie się ciążą należy do mnie. Jest ze mną co prawda zawsze na wizycie u lekarza, był na badaniach prenatalnych i oglądaliśmy razem małego, wybraliśmy razem wózek i łóżeczko ale ogólnie to chyba my kobiety mamy więcej instynktów żeby czytać, dowiadywać się a faceci podchodzą do wszystkiego nazbyt racjonalnie. Chociaż wczoraj po tym jak mu nagadałam wziął wieczorem książkę "Od poczęcia do narodzin" i.... zaczął czytać. I śmiać mi się chciało strasznie. Jednak opłaca się czasem "wstrząsnąć"... miniara pytałam o te badania prenatalne bo mnie właśnie tam dokładnie wymierzono małego na wszystkie strony a między innymi główkę, o której pisałaś dlatego dziwię się, że lekarz o tym nie wspomniał. Ja na Twoim miejscu poszukałabym dobrego specjalisty (popytała znajomych, poczytała forum) i jeszcze skonsultowała to z innymi lekarzami bo faktycznie waga małej jest niepokojąca. Ja znam dobrze tz "lekarzy" i lekarzy bo trochę przeszłam i gdyby nie mój obecny lekarz, kto wie czy byłabym teraz w ciąży i czy w tak zaawansowanej. A skąd jesteś???
  20. Ja byłam u ogrodnika, w kwiaciarni, na cmentarzu i jakiś mega dól złapałam. Normalnie siedzę i chce mi się ryczeć tak bez większego powodu. No w sumie z moim się trochę posprzeczałam. Mam po prostu czasem wrażenie, że on się tą ciążą (na którą oboje niby strasznie czekaliśmy) w ogóle nie przejmuje. Ja wszytko kupuję, zamawiam, czytam a on tylko ogląda i mówi, że fajne a jak do innych rzeczy jak np do komputera, żeby poczytać o samochodach i innych gadżetach to lgnie jak rzecz do psiego ogona. Wkurza mnie to.
  21. TheKasia scena była wzruszająca i pełna grozy jak tętno zaczęło spadać, ona parła a mimo to nie mogła urodzić a jak wkońcu pokazali dziecko to nie dawało znaku życia... Dla mnie to było przerażające... A, że kino polskie pozostawia wiele do życzenia to już inna bajka. miniara każda z nas ma jakieś obawy to chyba normalne. Nie chcę pisać, że będzie dobrze bo to niczego nie zmieni ale prawdą jest, że musisz być spokojniejsza i starać się o tym nie myśleć. Dzidzia teraz powinna dużo przybierać na wadze. Poczekaj na kolejne usg. U mnie na początku usg pokazywało, że dzidzia jest większa o tydzień a teraz się to wyrównało. A swoją drogą lekarz nie zalecił ci badań prenatalnych jak już coś na początku mu się nie podobało???
  22. Wklejam Wam to, bo coś te strony na gazecie.pl nie działają: "Z tego co pamiętam, to wiąże się to z poziomem hormonów (chyba progesteronu i estradiolu) - w 7 i 9 m-cu są bezpieczniejsze" "Ja czytałam że ma to związek z procesem przez jaki przechodzą nerki. Zaczyna się on właśnie około 8 miesiąca. prawdopodobnie lepiej w 7, bo ten proces jeszcze się nie zaczął, a rodzenie w trakcie tego może coś utrudnić maluszkowi. ale nie jestem pewna. w każdym razie prawdą jest że w naszych czasach nawet 6 miesięczne dzieci są przeciez do uratowania, więc nie marwt się za bardzo" "W 8 miesiącu zaczynają wykształcać się płuca jednak nie są jeszcze gotowe do funkcjonowania poza organizmem matki co w rezultacie może spowodować że ulegną uszkodzeniu(co często prowadzi do śmierci) kiedy dziecko będzie próbowało oddychać natomiast w 7 miesiącu płuca nie są jeszcze wykształcone co pozwala im spokojnie rozwijać się kiedy maluch trafi do inkubatora"
  23. deseo my chyba do północy gadaliśmy na ten temat z mężem... i też mnie musiał uspakajać, że wszytko będzie dobrze... Wiem, że to tylko film ale na tym etapie ciąży każda już chyba myśli o porodzie a ten film był tylko dowodem na to, że różnie to może być i że na pewno nie będzie łatwo. Co do porodu, że niby lepiej w 7 niż w 8m też słyszałam takie teorie głównie od starszych ludzi i trochę czytam na ten temat: http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,64555961,,dlaczego_7_miesiac_lepszy_na_porod_niz_8_do_polozn.html?v=2
  24. desoe widzę że mamy takie same lęki po tych "Londyńczykach" .........................
  25. Witajcie. Ja pospałam jak zawsze. Humorem mam dzisiaj od rana dobry i mnóstwo planów wiec zaraz będę się zbierać tylko musiałam do Was zajrzeć. Muszę zaraz do ogrodnika skoczyć bo moja mami ma w niedzielę urodziny i chce jej kupić hortensje do ogrodu bo coś ostatnio wspominała i jakieś kwiaty na cmentarz bo wczoraj była rocznica śmierci mojego taty wiec muszę dziś koniecznie tam pojechać bo wczoraj nie miałam siły. Mój pępek cały czas strasznie naciągnięty ale już dzisiaj mniej boli. Malutki od rana spokojny. Rano się przywitał kilkoma koniaczkami a teraz grzecznie śpi. Natalie82 jak coś sensownego wejdzie mi w ręce to dam znać ale obeszłam kiedyś cały targ w Będzinie i w Dąbrowie i nic nie znalazłam. Nie dotarłam jeszcze do hal w Będzinie do tego sklepu co mają ciuchy ciążowe. Może w przyszłym tyg. się tam wybiorę przy okazji jakieś staniki pooglądać. No i podobno na Syberce w Będzinie (tam gdzie kiedyś był Hełmek) otworzył niedawno sąsiad mojej mamy sklep z artykułami dla dzieci i niemowląt. Moze tam coś mają ale przez to, że ostatnio dużo leżałam też tam jeszcze nie byłam. Może Tobie się uda to daj. Co do prywatnych szpitali to oprócz tego, że ceny za poród są kosmiczne to jak pisała wcześniej gawit tam przyjmują do porodu tylko bezproblemowe ciąże a my kobiety "po przejściach" się tam nie nadajemy - tak słyszałam bo już w wywiadzie zostajemy skreślone. Kolejna paranoja... A w ogóle to wczoraj po kolejnym odcinku "Londyńczyków" mam cały czas przed oczami Mariole, która rodziła. Widziała któraś??? Zaczęło spadać tętno i dziecko miało bezdech. Na szczęście zaczęło po kilku sekundach płakać ale była już chwila zgrozy... I w ogóle to jak parła... Ehh normalnie kiedyś mnie takie rzeczy nie wzruszały a teraz... Boje się najbardziej tego, że nie będę mogła urodzić, że nie będę miała siły, że z dzidzia może się coś stać... Chciałbym żeby to maleństwo było już z nami całe i zdrowe. Miłego dzionka Wam życzę.
×