agulinka79

OlaGd - gratulacje. Będziesz teraz spokojniejsza i dobrze. Agulinka - dzięki za książkę

Oj ja muszę Wam napisać, ze tez walczyłam często z grzybkami jeszcze przed ciążą. Każdy wyjazd gdziekolwiek, każdy antybiotyk, osłabienie i kończyło się infekcją. My kobietki to mamy za swoje. Mnie lekarz od początku ciąży zalecił profilaktycznie brać Lacibios-femine i do tej pory pomagało. Dopiero teraz leukocyty w moczu mi wyszły podwyższone i dostałam coś na zakwaszenie moczu, a upławy mimo tego, ze niema żadnej infekcji też mam. Pytałam lekarza i podobno to w ciąży normalne. Oby jak pisze Ela po porodzie przeszło. Spacja ja pracuję w przedszkolu wiec mnie każde imię się z kimś i z czymś kojarzy wiec wybór był tym bardziej trudny. Mój mąż od początku mówił że będzie Kamilka lub Kamilek a ja w tym roku zauroczyłam się chłopcem z grupy - Szymonkiem i stąd dylemat. Jeszcze decyzja nie została podjęta. Dyskutujemy... Ja tak wpadłam dziś w wiz zakupów, że jeszcze na allegro kilka rzeczy zamówiłam dla dzidzi. Mąż się śmieje, że w takim tempie to za parę dni wszystko już będziemy mieli. Coś dalej pokuwa mnie z lewej strony a dzidzia kopie dziś mocno, oj mocno. Może na cos uciska i stad te kucia.

Witajcie w ten kolejny upalny dzień. Zdycham normalnie... Właśnie wróciłam z reala. Pieluszki tetrowe kupione 2 paczki, kocyk polarowy też (spodobał nam się). Śpiworków do spania niestety nie mieli. Ale przy okazji kupiliśmy chusteczki nawilżające (3paczka gratis) i proszek do prania ubranek dziecięcych bo był w promocji. I byliśmy jeszcze z mężulkiem w 5-10-15 i mam już pierwsze zakupiki dla naszego synusia. Śliczne te rzeczy i duże przeceny mają: body po 9.9zł. Dwie pary śpioszków po 14.90. W sumie wydaliśmy 80zł i mamy tego trochę a maż był zachwycony, jak zawsze marudzi na zakupach dziś tylko się uśmiechał jak mu wszystko pokazywałam a jak wróciliśmy do domu oglądał co kupiliśmy. Normalnie nie mój facet :) Zastanawialiśmy się też nad ręcznikiem z kapturkiem dla dzidzi ale niewiem czy to potrzebne jest??? Wypowiedzcie się. Były fajne po 24.90 a w smyku po 40 i 50zł. Przegięcie. W sprawie macierzyńskiego nie pomogę zbyt wiele. Ja mam umowę na stałe i wiem tylko, że w takim przypadku aby przedłużyć go o te 2 tygodnie trzeba jakiś wniosek do pracodawcy pisać a on musi wyrazić na to zgodę. Tak gdzieś czytałam. Jak dowiem się czegoś więcej to napiszę. Coś mnie pokuwa w lewym boku po tym łażeniu po sklepach wiec idę się położy. Dziś maż robi obiadek ma ma wolne. Fajnie :)

Ela ja na rozstępy stosuję krem dla kobiet w ciąży Gerber z kompleksem ujędrniającym i póki co poza udami nigdzie indziej ich niemam. Fajnie się wchłania i jak na kremy na rozstępy nie jest drogi bo ok 20zł. Na początku miałam taki z vichy i szczerze mówiąć poza 4krotną ceną niczym się nie różni. Warto go też zamówić przez aptekę internetową dbam o zdrowie www.doz.pl i odebrać w swoim mieście. Jest dużo taniej. Ja tak wszystko zamawiam, witaminy, magnez, no-spe. Fajna sprawa. Szwagierka tak leki zamawia bo bierze ich w mc dużo i mi poleciła. Spróbuj. Uciekam kolacyjne robić bo głodni jesteśmy ja i brzusio.

Witajcie popołudniu. Fajne te śpioszki w paski. Chyba tez takie zamówię. Moja dzidzi dziś jakoś tak intensywniej kopie a i ja jakaś taka podenerwowana jestem. Już się na mężu odbiło jakoś tak bez powodu ale czasem tak bywa... mili z tym stanikiem to ja wręcz odwrotnie słyszałam, ze położne wręcz każą go zakładać i być w nim cały czas ale pewnie co szpital to inaczej i cały czas nurtuje mnie temat tego czy w szpitalu trzeba mieć wkońcu dla dzidzi ubranka czy nie bo że na wyjście to wiadomo???

Kobitki i mam jeszcze jedno pytanko i uciekam robić jakiś obiadek: Do szpital te koszulki, śpioszki czy body to w jakim rozmiarze planujecie zabrać? Coś bym już może zamówiła na allegro bo śliczne te rzeczy są, ale jaki rozmiar 56 czy 62??? A jak kupie rozmiar 56 a dzidzi urodzi się 60cm to z tamtymi co??? Zielona jestem. Niech doświadczone mamusie się wypowiedzą. Wpadnę później. Buźki.

madzialinska76 ja już jestem prawie pewna że to ta oliwka Johnsona. Wczoraj mój mąż mówił coś w pracy i jego szefowa miała podobno tak sama po tej oliwce i jej roczną córeczkę tez ta oliwka uczula wiec wrazie czego nie stosujcie tego kobitki... Ja smarowałam nią tylko brzuszek i tylko tam miałam czerwone plamki, gdyby to było uczulenia na coś innego byłoby na całym ciele a przynajmniej gdzieś jeszcze. I madzialinska76 ma rację nie możemy się teraz stresować, to co wydarzyło się na grudniówkach to tragedia ale my musimy myśleć pozytywnie o sobie i naszych iskierkach...

mili 23 ja to bym chciał żeby już jakiś 35-36 tydzień był. Mam tylko jedno marzenie żeby dzidziuś urodził się cały i zdrowy....

A ja już jestem tak przewrażliwiona po tych dwóch stratach, że nic jeszcze nie kupiła. Mnóstwo rzeczy mi się podoba, oglądam, przeglądam ale boje się jeszcze zamawiać, żeby nie zapeszyć. Niby gin twierdzi że wszystko dobrze, szyjka ok, przedwczesny poród nam nie grodzi ale ja jakoś tak się boję. Może we wrześniu już się na coś zdecyduję... Na razie dla siebie mam 2 koszule, szlafrok i bieliznę. Tyle.... Tak mi źle jak po przeczytaniu historii Bąblowej.... :( :( :(

Zaglądam tu z rana a tu tak smutno.... Wielka tragedia... Ja wczoraj padłam o 21 i spałam 12 godz. taki leń ze mnie. Strasznie dużo śpię, niewiem co to będzie za 3mc ale po wczorajszej kąpieli w poleconym przez gina środku dziś prawie nie widać zaczerwienień na brzuszku z czego bardzo się cieszę. Uff.... Ja już tez bardzo przewrażliwiona jestem na każdą drobnostkę, ale wiecie co wydaje mi się, że to podrażnienie wywołałam sobie sama na własne życzenie oliwka gohnsona. Skończył mi się krem na rozstępy,a że zamawiam leki i kremy przez aptekę internetową bo taniej to posmarowałm dwa dni brzuszek oliwką i to uczulenie chyba od tego bo nic innego mi do głowy nie przychodzi, ale ważne że zchodzi. natalie 82 ja dokładnie jestem z Będzina-Łagiszy ale popdobnie jak Ty wpisałam Katowice to tak przynajmniej wszyscy wiedza o co chodzi. Może kiedyś gdzieś spotkamy się już z wózkami. Mam nadzieję... mathea ja tez nigdy nie miałam zgagi a teraz z nią walczę notorycznie. Mnie osobiście mleko, kefir czy maślanka pomagają ale pewnie u każdej z nas inaczej. gawit79 pisałam pod tym samym nickiem ale ja raczej więcej czytałam niż pisałam o wynikach histo, o badaniach po poronieniu i takie tam, na forum planowania i starania, ciąża obumarła... Później przestałam tam zaglądać bo dobijały mnie kolejne straty... ale Twój nick jakoś utkwił mi w pamięci :) . Dobrze wiedzieć o tym realu. Trzeba będzie męża tam jutro wyciągnąć :) . agulinia SOJAN z tego co się dowiedzieliśmy wkrótce będzie miał nową stronkę z kolorystyką i cenami. Zamiast com win. www.sojan.win.pl. Nam osobiście polecano tam wózki comfort (1100zł) lub x5 (1200zł), z tym że comfort niema regulowanej rączki, tak wyglądają bardzo podobnie. Nam się spodobała ten x5 nawet bardzo. Fajnie się prowadzi i zachwalano to ze jest w 100% z bawełny. Niewiem jak mają inne. Na większości aukcji przynajmniej na allegro nie pisze. agulinia dla mnie tez proszę książkę aandrejew@interia.pl. Dzięki.

Mam jeszcze pytanko co myślicie o wózkach z kołami piankowymi, taki ostatnio mi koleżanka doradzała, że fajnie się prowadzi i jest lekki. Co sądzicie??? Wogóle tyle jest tych wózków, tyle modeli, ze ciężko się na coś zdecydować, a inaczej wyglądają też na obrazku a inaczej w rzeczywistości, np SOJAN na obrazku mi się nie podoba a w rzeczywistości bardzo...

Witajcie! Czytam sobie Was od jakiegoś czasu, a ponieważ jak piszecie to szczęśliwe forum to dołączam. Mam pewnie przejścia za sobą (dwa poronienia) i już dwa razy pisałam na forum przyszłych mam i później musiałam się pożegnać wiec dlatego tak długo zwlekałam z przyłączeniem się, ale mam nadzieję że tym razem, na tym etapie będzie inaczej. Witam gawit znaną mi z tematów na kafe i po podobnych przejęciach. Ja długo szukałam lekarza bo mój gin po dwóch poronieniach rozłożył ręce ale znalazłam odpowiedniego i mój obecny lekarz jest super. Był tu poruszany temat szpitali w Katowicach wiec wyrażam swoją opinie. Mój obecny gin (a przede wszystkim super człowiek) został obecnie ordynatorem na Bogucicach i szczerze na ostatniej wizycie polecał mi ten szpital do porodu. On pracuje też w klinice na Ligocie i dał mi wolną rękę ale z jego opini wynikała że klinikę odradza. Bardzo dobrze wyrażał się o Bogucicach. Mam też koleżanki które tam rodziły i są zadowolone. To tyle na temat szpitali. Mam nadzieję, ze wszystkie mamy na to jeszcze czas. Mój gin odradza mi też cesarkę, po ostatnim usg powiedział ze on widzi u mnie poród naturalny (dzidzia od początku jest ułożona główką do dołu, kopie bardzo wysoko). Wg niego cesarka to jednak operacja i więcej powikłań dla mamy i dzidzi niż przy porodzie naturalnym. Musze się z tym przespać i to przemyśleć, tak jak ktoś wcześniej pisał plusy i minusy są i jednego i drugiego. Co do wyprawki i wózka ja powoli się rozglądam ale jeszcze nic nie kupiłam. Ostatnio byliśmy przejazdem z mężem w Kamyku ( za Częstochową) i wpadliśmy na fabrykę Sojana polskiego producenta wózków, postanowiliśmy wejść i powiem Wam, że wózki całkiem fajne. Najnowszy model 3 w 1 z wszystkimi bajerami, skrętne koła, amortyzatory, torba, regulowana raczka, wykonany z bawełny proponowano nam za 1200zł. Ja osobiście myślałam o TAKO JUMPER (link, który wkleiła gdzieś gawit) lub CONECO TOLEDO ale ten SOJAN x5 namieszał mi w głowie. Fajny. Grafit z zielenią mi się szczególnie podobał. Co to mężów i partnerów to ja na mojego męża nie mogę narzekać choć tez różnie bywało. Mój mąż to ostoja spokoju, w przeciwieństwie do mnie wiec jakoś się uzupełniamy ale w trudnych sytuacjach mogę na niego liczyć a mieliśmy ich sporo przez prawie 9 lat znajomości i ponad 3 lata małżeństwa. Ja też do szczupłych osób nie należę i podobnie jak ela25 moja waga przed ciąża była całkiem spora 78 kg. Bałam się strasznie że do 100 to dobiję ale puki co przytuło mi się 6 kg wiec źle nie jest. Wczoraj miałam wizytę, usg i wszystko z dzidzią ok tylko jakąś wysypkę mam od dwóch dni na brzuszku, po kąpieli szczególnie później znika. Dziś robiłam próby wątrobowe ale wyszły ok wiec tel do gin i kazał tylko wapno pić i kąpać się w balneum harmal, żeby natuścić skórę. To tyle narazie co u mnie, ale się rozpisałam...

Dzięki za słowa wsparcia... Od wczoraj duuzo ich było, żeby tylko mogły one ulżyć cierpieniu.. niestety... :( :( :( Nie będę wicej pisać bo Wy macie się cieszyć a nie smucić.

Witajcie kochane.... Cały czas byłam dobrej myśli ale niestety.......... nadzieja to nie wszystko. Mój aniołek odszedł w poniedziałek w nocy. Przestał się rozwijać i mimo starań lekarzy poronilam........ Życzę Wam wszyskim dobrego przebiegu ciąży i szczęsliwego rozwiazania. Moze i ja się kiedyś tego doczekam chociaż na dzień dzisiejszy brak mi sił i wiary...

Witajcie! Nie pisałam od piatku bo miałam gości przez weekend i nieźle się przy nich nalatałam... a wczoraj popołudniu zauważyłam dwie brązowawe plamki. Zmieniłam bielizne, podmyłam się i do dzisiaj do południa było ok a w południe znowu jakieś delikatne plamienie. Tel. do gina, kazał zaraz przyjechać. Oczywiście panika, łzy, już skapowałam się do szpitala ale naszczęście po wizycie wróciłam do w domku. Gin trochę mnie uspokoił chociaz nie do końca. Zmienił mi luteine dopochwową na duphaston do łykania bo powiedział, że byc może gdzieś podrażniam sobie macice jak wkładam tą luteine. Macica jest znacznie powiękoszona, twarda i zamknięta wiec on nic strasznego nie widzi i jak mnie badał nie było widać krwi. W czwartek mam się pokazać na wcześniej już umówionej wizycie i wtedy zrobi mi usg bo dzisiaj nie chciał tego wszystkiego podrażniać. Powiedział, ze nic wiecej zrobić nie może ale mam być dobrej myśli. Ch.... jasna strasznie się boje....

Na mnie bioparox działał zawsze dobrze... to pewnie zależy od organizmu.

Witajcie!!! Za oknem pochmurno i nic się niechce. Za mną od wczoraj chodzi kalafior, dzisiaj kupiłam i już gotuję sobie zupkę a na drugie kafafior z bułeczką. Mąż nie będzie zachwycony bo nie lubi kalafiora ale trudno... jakoś przeżyje. Ola Oli____niemart się napewno będzie dobrze. Ja też codziennie się tak pocieszam, bo u mnie też poza bolącymi piersiami i lekkimi mdłościami rano zero objawów ciąży. Mnie tak kłuło z lewej strony na początku ciązy (pisałam wcześniej). Był taki dzień że wogóle z łóżka nie wstałam bo się bałam, a przewrażliwiona to ja już jestem bardzooo. Byłam z tym u lekarza, dostałam luteine dopochwowo i przeszło... Apsika____na szczeście bioparox jest naprawdę łagodny (wiem coś o tym bo przez długi czas walczyłam z zatokami) wiec nic się nie mart, leż, wygrzewaj się a jak ból gardła będzie Ci bardzo dokuczał zrób sobie kisiel - dodaj więcej wody niż na pisze na opakowaniu i go pij. Na mnie to działa. Takie, bezpieczne i skuteczne. Fajnie nawilża gardło. Możesz jeszcze inhalacje z rumianku sobie robić. Będzie Ci sie lepiej oddychało i przełykało. Trzymaj się. Teraz taki okres, że każdą to może dopaść... Ściskam Was mocno.

.......... illuminanti2 Trzymaj się kochana!!! ........... Aż bałam się tu wczoraj zaglądać i miałam rację. Kurcze wracają mi moje własne wspomnienia z zeszłego roku i rycze jak bóbr... :(

Misia naprawdę Cię podziwiam. Ty to jednak jesteś silna kobitka. Wyśpij się odpocznij a jutro napewno spojrzysz na wszysko inaczej. "Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła. Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość. Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło... Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć i jedynie nadzieja pozwala nam dalej żyć..." illuminanti2 daj koniecznie znać jak będziesz coś wiedzieć. Wszyskie trzymamy kciuki.

Ale tu dzisiaj smutno.............. Misia___ bardzo mi przykro. Nie będę pisać, że wiem co czujesz bo to i tak nic nieda, ale czas leczy rany wiesz mi. Muisz być teraz silna. Kurcze że akurat ten porod dzisiaj wypadł.... Ściskam Cię mocno illuminanti2____b.b.b mocno trzymam kciuki!!! Dunia___kochana dzięki za wyczerpujące info z czego co i jak Ja tez za gotowymi wzorami nie przepadam. Póki co kończe dwa wielkiee obrazy krajobrazów tak ze mam co robić, ale jak będę coś potrzebować napewno się do Ciebie zdłoszę... klunia1912____jeżeli chodzi o haftowanie to mnie to raczej uspakaja bo też do spokojnych dusz nie należe... agagoździkowa____ WITAJ i gratulacje!!! Mamy podobne terminy wiec pewnie i podobne wrażenia w podobnym czasie będziemy miały. Fajnie!!! AniaP______ Zgadzam się z Dunią i Mamą E wg mnie tez drugie usg Ci przysluguje, bo pierwsze mialas w 7 tygodniu.

Mamo E dzięki za dobre rady... Ten tydzień już jest lepszy. Więcej zajęć sama sobie znajduje... Miłego dnia Wam życzę. Lece zrobić jakiś obiadek...

illuminanti2____ życzę Ci żeby wszysko jutro było dobrze a jak tak będzie to niechcę się wymądrzać ale może to usg 12 przesuń na inny termin bo jak już pisałyśmy częste usg we wszesnej ciązy nie jest dobre dla dzidzi. Trzymam kciuki za jutro... Dunia____teraz doczytałam, ze Ty w Stanach jesteś a ja sobie ubzdurałam, że w UK. A długo juz tam jesteś??? Nie ciągnie Cię do kraju???

Dunia____co Ty kochana spać w nocy nie możesz??? A z czego haftujesz??? Gotowe wzory i sama na kanwie. Ja przez jakiś czas prenumerowałam Hafty Polskie. Trochę pokserowanym mam wzorów od dziewczyn, ale to juz takie stare i wypłowiałe...

Witajcie!!! A ja Wam muszę napisać że u nas po długiiiej przerwie w seksie (oboje się balismy) wczoraj było zbliżonko i było cudnie. Mąz napalił w kominku, właczył muzyczkę. Oboje bardzo uważaliśmy, pomalutku, delikatniutko ale jeszcze teraz mam dreszcze... Dzisiaj nawet spałam w nocy i czuję się naprawdę dobrze. Lekkkie mdłości rano ale dopóki nic nie zjem. Później ok ale tak wciągnęłam się w książkę \"Mozaika\" o matce, której ojciec arab porwał dzieci, że rano w łóżku nie mogłam się odrwać i dopiero zjadłam śniadanko. Naszło mnie dzisiaj na chleb z masełkiem, koncetratem pomidorowym i szczypiorkiem. Pycha....

Ale się rozpisałam.... kurcze. Zmykam już dzisiaj na moje seriale. Śpijcie dobrze, do jutra. Buziaczki....