![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_8124856.png)
agulinka79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agulinka79
-
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! Na początek dla Deseo - WIELKIE GRATULACJE !!! U nas ok. Jeszcze jutro śmigam do pracy i FERIIIIE :D !!!! I odpoczywamy z Szymciem w domciu... Juz się cieszę :). TheKasiu, Listku, Gawit odstawienie gumy polecam bardzo. Ja też nie bardzo wiedziałam jak się za to zabrać i się tego bałam ale o ile pierwsze dni były straszne (trzeba przetrzymać choć łatwo nie jest i ja raz już miałam smoka wyciągnąć, jak Szymuś wył, ale P mi nie pozwolił... i dobrze :) ) i teraz juz zapomnieliśmy ze w ogóle był i oprócz plusów ktore wymieniałam wcześniej zauwazyłam ze Szymuś dużo ładniej i chętniej je. Normalnie jak obiady nie wchodziły tak teraz jest "jeście bujaków, jeście ziemniaków" itp. Wkońcu sie doczekałam co to znaczy dziecko chętnie jedzące :D. Oby na jak dłużej. Gawitku, a Tobie miałam już ostatnio pisać i mi uleciało z głowy że ja śmigam już jakiś czas Matim, którego "odziedziczyłam" wprawdzie po mojej mamie więc sprawdzony, ale jeździ mi się nim naprawdę super. Takie wg mnie fajne, miejskie autko dla kobiety z dzieckiem (bo 4 drzwiowe), do pracy i na zakupy. Madzia, oby Augumentin szybko zadziałał. Biedna Zuzia. A terminy sa naprawdę powalające. Ja też wizyty teraz 2 prywatne u laryngologa zaliczyłam bo na kasę to na kwiecień mnie Pani zapisać chciała a ja ładu-składu ze swoim gardłem i zatokami dojść nie mogłam. Ejmi, zdrówka dla Was wszystkich. No właśnie te wirusy to zmutowane teraz jakieś są. Ja nie pamiętam żebym tak kiedyś chorowała a teraz to istna masakra ile ja na leki w ostatnim mc wydałam. I dzieci dzisiaj z grupy tylko 5-ro miałam. Czyli coś wisi dalej i wszędzie. Ale mrozy zapowiadają wiec oby wymroziło to i owo. I kochane przypominam tym, które chcą posłać dziecko od września do przedszkola, że zapisy wkrótce ruszą... Do sklikania :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I zapomniałam Wam napisać, ze smoka pozbyliśmy się na dobre. I mamy już pełen sukces. I o ile pierwsze dni były makabryczne tak teraz jest cudnie. Od tygodnia Szymuś śpi w nocy po 10 godzin bez pobudki. I pytań o smoka już niema. Nawet wczorajszy widok Kubusia z cycusiem go nie wzruszył. Orzekł tylko że "dzidzia jest maja i ma cycuś, Muniek nie bo jest uży" . Oj powiem Wam ze bardzo, bardzo się cieszę :D. I zauważyłam że już nawet wieczorne mleko z butelki mu nie wchodzi. Trzy dni pod rząd wylałam całe. Zatem może gumę odrzuci sam całkiem. Mój dzielny maluszek. Jeszcze tylko tydzień pracy (jupi :)) i jak tylko zaczną się ferie bierzemy się za pampy... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka :)!!!! U nas cudnie. Zdrowi, zadowoleni chociaż trochę zmęczeni po weekendzie jesteśmy bo zaliczyliśmy wizyty u wszystkich babć naszych i Szymusia. Cmentarze też odwiedziliśmy, żeby nie było. Babcie najbardziej ucieszyły laurki, które zrobiliśmy z Szymciem odbijając jego rączkę i na paluszkach robiąc paluszkami kolorowe kwiatuszki. Ale o ile akwarelkami już Szymus umie malować "siam" tak z farbami plakatowymi mieliśmy istną przeprawę i nawet dywan do prania, ale co tam... Laurki cudne wyszły. Kalendarze się babciom tez bardzo podobały i zawisły już na ścianach. Z dzieci moich przedszkolnych tez bardzo jestem dumna bo pięknie dla dziadków swoich wystąpiły. A wszystko to moja zasługa... ale skromna jestem... hihi... ale na serio to miło bardzo jest usłyszeć tyle ciepłych slow od starszych osób na temat akademii z okazji ich święta. I choć czasem nerwy mam straszne na moja pracę to w takich chwilach aż si ciepło człowiekowi na serduszko robi i docenia to ze naprawdę kocha to co robi. Aguś bardzo proszę :): Tańczymy labada labada, labada, Tańczymy labada, małego walczyka. Tańczą go starszaki, starszaki, starszaki, Tańczą go starszaki i małe dzieci też. (Poruszamy się po obwodzie koła, krokiem dostawnym trzymając się za ręce i mówimy tekst) Rączki były? (pokazujemy) Były! (pokazujemy) Włoski były? (pokazujemy) Nie! Itd i itp. Dzieci najbardziej uwielbiają kolanka bo śmiesznie się wtedy chodzi... hihi. Oj tak doceniamy to ze mamy czas na kawkę i kanapę, doceniani. Dlatego ja już dawni pisałam że doceniam Ciebie i Deseo ze tak świadomie się na drugie dziecko zdecydowałyście. Ja też bardzo bym chciała drugie ale za JAKIŚ CZAS... póki co uważam ze Szymuś jest na malutki i za "głupiutki". Ejmi, Madzialińska, Listku zdrówka. Deseo, Szymuś też woli bardziej tańczyć jak śpiewać... hihi chłopcy raczej tak mają :). To tyle. Miłego i zdrowego tygodnia. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ciocie pragnę Was poinformować że Agulinia została dzisiaj po raz drugi szczęśliwą mamą cudownej córeczki :D :D :D. Aguniu kochana jeszcze raz wielkie GRATULACJE !!!! -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku Ty to widzę "obcykana" jesteś :). Tak oczywiście Ribomunyl miało być. Już go biorę póki zdrowa (chwilowo) jestem, bo już dzisiaj dziecko jedno z gorączką 39st do domu odesłałam a dwoje mam zagilonych z mega zielonym, katarem i być tu zdrowy człowieku. A tą Nystatynę to właśnie dostałam niby na grzybka bo on stwierdził że jest dziwny biały nalot na gardle a nie jest to ropa, którą mi rodzinny lekarz wmawiał. Gdzie oczywiście wymaz z gardła jest idealny. Paranoja. A nie masz zwiększonego apetytu po Flixonase??? Ja się go trochę boje bo jednak to słaby ale steryd. Choć przyznaję skuteczny. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Listku, miałam Ci jeszcze napisać, że lekarz w pierwszej kolejności kazał mi ASO z krwi zrobić. W przyszłym tygodniu planuje iść na kłucie, bo po l4 na Szymcia mam zalatany okres w pracy teraz bardzo, bo przecież karnawał jest na całego a więc Bal, zdjęcia, szykowanie Dnia Babci itd... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! To i ja się zamelduję, póki książę śpi :). Nocka dzisiaj już lepsza z jedną pobudką tylko. My przy katarze stosujemy Olbas do lampi z podgrzewaczem. Otrivininu tez używamy 2 razy na dobę, ale u nas działanie podobne jest jak Nasivinu. Za to połowa sukcesu jest to że Szymuś pięknie już sam siąka i potrafi ładnie do chusteczki nosek opróżnić. Ejmi, Szymuś je sam sztućcami i się ich domaga przy posiłkach. Nawet banana mu kroję na plasterki i on sobie widelcem nabija i je. I żeby nie było hihi ze mama taką miskę makaronu mu daje... To był makaron ugotowany do rosołu i przełożony do miski próżniowej Berk Hooffa (swoja drogą fajne te miski) a jak Szymcio widzi tą miskę to od razu jest "yżeczka mamuniu" i dawaj jemy. On makaronowy jest bardzo... A odkąd mamy "nowa kuchnie" i mega wielki blat przy oknie to on tam uwielbia siedzieć szykować ze mną obiad a później tam go jeść :). Aguś, u nas z jedzeniem jajek nie ma problemu. Jemy często, prawie codziennie i w każdej postaci. Jak nic nie wchodzi, to jajo prawie zawsze. A może przemycaj w większej postaci w jakiś placuszkach, racuszkach, naleśnikach, kluskach śląskich czy kopytkach??? Listku dostałam tak: Nystatynę na gardło 2 opakowania, ale wybrałam tylko jedno bo dostałm wysypki i wg lekarza najprawdopodobniej od tego leku. Wiec drugiego nie rozrabiałam. Do tego Flixonase i Telfexo 180 na uspokojenie zatok, bo wg lekarza to on są głowną przyczyną wszystkiego i od nich zaczyna sie u mnie katar a z nich ropa schodzi do gardła. I Fibomunyl na odporność mam brać 3mc. Do do pukania zatok Sinus Rinse. I ja osobiscie mam probelm z zatokami szczękowymi wiec nie wiem co to boł głowy zatokowy ale amolem czasem się smaruje. A Emilka to ślicznotka i modelka nieprzeciętna :). Deseo, oby przy Hani nie było takich akcji skurczowych jak przy Adaśku miałaś. Pamiętam jak Cię to umęczyło. Oby wzięło Cie raz a skutecznie. Trzymam kciuki :). Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa o Szymciu :). Do następnego... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawitku, Martysia oczywiście miało być :). A jak Twoja wysypka, zeszła??? -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! Ech... i u nas chorobowo dlatego się nie odzywam :(. Szymuś jednak od mamy złapał katar i kaszel. Na szczęście bez gorączki więc kurujemy się póki co sami syropkami :( ale nocki kiepskie i apetyt też. Niech już przyjdzie wkońcu ta zima i wymrozi całe te zarazki i wirusy bo oszaleć można. Ja prawie codziennie aptekę odwiedzam , no ile można :(... Do tego te piątki go męczą, strasznie długo one wychodzą. Juz kiedy tam białe punkty miał... i stoi to dalej wszystko i puchnie i on palce tak głęboko wkłada, że ostatnio całe łóżeczko do prania miałam, bo zwymiotował przez to na co się dało tylko... A ja póki co chwilowo mam się dobrze. Moze dlatego że trafiłam wkońcu na sensownego laryngologa (prywatnego oczywiscie, bo jakże by inaczej) i mam dopasowane leki choć nie obyło się i bez przebojów bo do dziś schodzi mi wysypka z brzucha i dekoltu. Taką końską dawkę leków dostałam, ale widzę że pomagają a to najważniejsze. I niestety pozostaje mi się tylko pogodzić z tym ze z zatokami będę już walczyć zawsze. A przy dzieciach niestety się tylko wszystko pogłębia. Ale teraz w tym wieku kolejnych studiów niema zamiaru kończyć i pracy zmieniać więc plus tego jest taki ze mam wkońcu dobrego lekarza... Madziu, Zuziu, Krzysiu łączymy się w zasmarkaniu i oby wszystkim szybko przeszło!!! Madziu u nas dzieci "przebierają się" w piżamki do drzemek. A Zuzia na fotkach śliczniutka blondyneczka. Listku grunt ze dobrego lekarza znalazłaś, to ponad połowa sukcesu. Oby pomógł. Co do spania w dzień to u nas jest dalej i dalej 3godzinne z zegarkiem w ręce, jedynie co to później Szymuś usypia wieczorem późno bo 21.30-22 i wstaje około 8. Ale jak próbowałam go budzić z drzemki wcześniej to marudny był później i nie wyspany a i tak wcześniej wieczorem nie zasnął. Mieliśmy też dni bez drzemkowe i masakra istna bo o 19 nam w kąpieli zasypiał a później w środku nocy się bawić chciał. Wiec póki co u nas drzemka jest w dzień bardzo potrzebna. I jemu i mnie ;)... żeby się zrestartować... Gawit, Marysia to widać istny wulkan energii. Skąd my to znamy... hihi. Urosła bardzo i już na takiego fajnego przedszkolaka wygląda. I widać ze uwielbia dzieci :). Aguś, jak tam??? -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam i ja w Nowym Roku :)!!! Dla nas ten rok zaczął się ciężko. Niestety mój ból gardła na balu dał górę nad dobrą zabawą i szaleństwem i o 2.30 opuściliśmy salę choć było naprawdę cudnie ale z gorączka i ogniem w gardle ja niestety marzyłam tylko o łóżku. Przed 3 dotarliśmy do domu, gdzie okazało się ze mojemu bratu zginął przed północą piesek - ich pupilek. Wystraszył się petard i uciekł. Niestety do dziś się nie znalazł :( choć ciągle jeżdżą szukają, rozwieszają ogłoszenia i mają nadzieję. A My w Nowy Rok jak wstaliśmy, pojechaliśmy na pogotowie bo ja byłam "wrakiem" dosłownie. Mam kolejny antybiotyk :(. Trzeci w tym mc. Wykończyć się można. Dzisiaj odebrałam wynik wymazu z gardła i nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo choć wiem i czuję ze coś mi tam siedzi (bo to nie jest normalne żeby nie móc się wyleczyć od ponad mc z anginy ) wynik jest dobry. Poza flora bakteryjną nic nie wyhodowano. Jutro kolejna wizyta u lekarza. To posmęciłam... Jedynie z czego się cieszę, to że Szymus sczepiony był na pneumo bo ja praktycznie od listopada jestem chora, mam zawalone ropą migdały a on póki co zdrów, tfu, tfu... A podsumowując ten rok muszę stanowczo stwierdził ze dla nas to był cięzki ale dość dobry rok. Podjęliśmy słuszne i radykalne kroki i w końcu jesteśmy "na swoim", co wszystkim wyszło na dobre, Szymuś cudnie i zdrowo sie rozwija, oboje mamy pracę. Zatem nie ma co narzekać. Plany oczywiście na ten Rok też mamy, ale co z tego uda nam się zrealizować, się zobaczy. Dalsza cześć remontu oczywiście na pierwszym miejscu ale najbardziej w tym roku marzą mi się cudne ciepłe wakacje... Madzia, zdrówka dla Zuzi. Ejmi, super ze tak fajnie się wybawiliście. Gabi, a jak Wy??? Agulinia, Deseo trzymam mocno kciukasy za szybkie i szczęśliwe porody :). Aguś my wstępnie na spotkano wiosenne się piszemy :). Listu, śliczne zdjęcia. Widać, że wyjazd udany. Jak tam pięknie w tych górach było, tak biało :). A Emi oczywiście słodziutki cukiereczek jak zawsze :). To chyba tyle, do następnego :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! Kochane bawcie i śmiejcie się w tę sylwestrową noc i każdego dnia Nowego Roku. Niech ten Nowy Rok przyniesie Wam i naszym skarbom przede wszystkim zdrowie, szczęście i miłość. Oby nie był gorszy od tego który właśnie mija. Szczęśliwego Nowego Roku życzą Aga i Szymuś!!! U nas przygotowania do zabawy w pełni, ja już uczesana, Szymuś właśnie pojechał z tata do babci, jeszcze prasowanie i idziemy się bawić choć nie chce mi się jakoś bardzo ale może dlatego, że znowu wstałam dzisiaj z bólem gardła... zatem pewnie fajnie będzie... oby!!! Do siego roku!!! -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olu, z torami i kolejka Wadera to jest tak, że Szymusiowi i owszem się podoba ale póki co to chyba my z P mamy większa frajdę od niego układając i kombinując ;). Dzisiaj mój maż wrócił z pracy zjadł obiad i od razu do pudełka sięgnął i cały wieczór układali z Szymusiem, robili tunele jeszcze z innych klocków, robili zagrody dla zwierzątek i takie tam. Ale stronę gdzie można dokupić elementy chętnie bym przejrzała, bo właśnie wczoraj rozmawialiśmy z P o tym, że kilka elementów by się przydało jeszcze. Zatem poproszę o link i z góry dziękuję :). A do zabawek pewnie Iwi wróci za jakiś czas i się nimi bardziej zainteresuje. Szymuś niektórymi tez na początku nie przejawiał zainteresowania a teraz potrafi się nimi ładnie bawić. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo :)!!! Witam i ja poświąteczne :). Z racji tego że byczę się jeszcze na urlopie mam chwilkę żeby zajrzeć. Szymuś właśnie pośpiewał w łóżeczku I zaśniął... U nas święta spokojne, miłe i rodzinne... choć przed świętami tam miło nie było bo ja od środy leżałam plackiem z antybiotykiem, gorączką i anginą tak zaawansowaną ze nic prze 3 dni nie byłam wstanie przełknąć przez gardło zawalone na maxa ropą :(. Piłam tez na siłę... W Wigilie jeszcze było ze mną kiepsko ale już jest teraz ok. Jedzenie nadrobiłam... hihi jak to w święta ;). Wigilię standardowo zaliczyliśmy dwie, najpierw u teściów później u mojej mamy, w pierwszy dzień świat byliśmy u mojego brata na dole a wczoraj u mojej mamy i tak nam zleciało. Prezenty trafione, Szymuś dostał gadająca wkrętarkę PlaySkool i to jest hicior, poza tym tory z pociągiem z Wadera, ksiazeczki, układanki i sporo ubranek o które głownie gwiazdkę prosiliśmy bo wyrósł prawie z wszystkiego. Dzisiaj zrobiliśmy trochę porządków poświątecznych i odpoczywamy... Jutro rano jadę jeszcze na wymaz z gardła bo coś ostatnio za często łapę infekcję górnych dróg oddechowych więc dobrze byłoby zobaczyć czy jakiś przyjaciel mi gardła nie zaatakowała tym bardziej ze w przedszkolu paciorkowe i inne gady panują... Szymuś na szczęście się jakoś trzyma, miał przed świętami lekki katarek ale tylko na nim się skończyło. Gada już coraz fajniej i jak większość 2-latków część słów bardzo ładnie, część dziwacznie przekręca. Z jedzeniem ostatnio u nas nie najgorzej... tfu, tfu. Z nocnikiem różnie, ma dni ze ładnie się załatwia, a ma i takie ze wcale na nocnik usiąść nie chce. I u nas to tak trochę dziwacznie jest, bo kupy wszystkie w nocniku lądują, a z sikaniem jest gorzej. Jak robiliśmy dni bez pamkowe to później sterta prania była bo Szymus owczem woła ale w trakcie już. Wysadzony się załatwi za każdym razem ale mam wrażenie ze on jeszcze nie do końca odczuwa że chce mu się siku, w przeciwieństwie do kupy gdzie zawsze krzyczy przed "mamunia eeee" A na siebie już od jakiegoś czasu mówi Muniek, Sz jest mu ciezko powiedzieć to sobie sam zdrobnił od Szymuniek - Muniek i już i teraz jest ciągle "Mamunia Muniek am", "Mamunia Muniek eee" "Mamunia, na pytanie kto ty jesteś odpowiada: Muniek, a na pytanie kto kocha mamusia odpowida Muńka i ... tatusia. I sam to z tym tatusiem sobie wymyślił... hihi aż w szoku byliśmy... Bo zawsze odpowiadał Muńka a teraz jest Muńka i tatusia :). Ejmi gratulację i ukłony za odstawienie gumowego, u nas to chyba takie łatwe nie będzie, bo Szymuś się wyraźnie o smoka upomina i czasem nawet na kilka sekund go potrzebuje żeby się wyciszyć. I oczywiście za kupkę nocnikową tyeż gratki. I witam w klubie natarcia piątek, u nas obie górne ruszyły. Deseo, dla Adaśki też brawo za nocniczek. Szybko mu poszło. I bilans mieliście podobny do naszego :). Listku współczuje problemów zdrowotnych, oby znalazł się wkońcu ktoś kto Cię skutecznie zdiagnozuje i wyleczy. I brawo i dla niej za nocniczek, tym bardziej po takich przejściach z kupką. Zdolniacha :). Madzia, to Cie w pracy urządzili, niema co. Ale powiem Ci że i tak długo Kafe miałaś bo przeważnie wszędzie poblokowane są takie strony. Micha płaskostopie u 2-latak nieźle... Owszem znam dziecko 2letnie które buciki ortopedyczne nosi na rehabilitację jeździ bo bardzo brzydko stopy stawiało i koślawie chodziło ale o płaskostopiu u 2-latka nie słyszałam. Aguś a Tobie kochana to ewidentnie syndrom wicia gniazda się włączył. Ja większość rzeczy w kuchni i łazience skutecznie "traktuję" Clinem Mutli-Shine a na świeta P kupił w Auchan płyn do mycia łazienki i kabiny prysznicowej "ABRA" i powiem Ci ze rewelacja. Ja domestosa nie mogę strawić, bo odrazu odruch wymiony po tym chlorze mam a ta Abra pachnie ładnie i super wszystko domywa i nie jest droga zatem polecam. TheKasia super, że takie Panie środowiskowe do Was przychodzą, można wiele problemów rozwiać. I jak tam kaczuszka się sprawdza??? Dziewczyny mam pytanie do tych, które już z łóżeczek zrezygnowały. Jak nocki u Was??? Nie przychodzą do Was dzieci??? Ja jeszcze jakoś przestawienia Szymusia do normalnego tapczanika nie widzę, bo wiem że on zaraz by u nas w łóżku lądował i trzeba by było do setki razy odnosić... Raz zostawiliśmy mu łóżeczko na noc bez szczebelków i nigdy więcej... To chyba tyle... My na Sylwestra w tym roku też balujemy na sali :). Szymuś zostaje z teściami. Wszystko już przygotowane. Kiecka jest, fryzjer zamówiony, bilety odebraliśmy zatem i my idziemy tańczyć. Oj nie pamiętam kiedy na sali byliśmy, jeszcze przed ciążą moją... a zawsze uwielbialiśmy... To miłego, spokojnego tygodnia życzę, laseczką naszym trzymania się dalej w dwupaczku... i do następnego :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane i do nas przyjmijcie moc życzeń na te święta :). Niech się w ten magiczny czas Wasze oczy się śmieją a serce raduje i miłości niech nie brakuje. Aga i Szymuś. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo :)!!! Widzę, ze kafe szalało a ja myślałam, ze tyle napisałyście... ;) hihi.... i nie nadrobię... Powiem Wam że brakuje mi strasznie P w domu :(. Jednak dopiero teraz jak trzeci mc on wraca do domu o 18 to potrafię docenić to co miałam przez ostatnie lata. I wydawało mi się że łatwo się przestawię... że to kwestia przyzwyczajenia... guzik... na nic nie znajduję teraz czasu... a na kafę juz szczególnie... Poza tym jakoś sobie z Szymciem radzimy... Musimy. W poniedziałek byliśmy na badaniach. Na pobieraniu krwi Szymuś nawet się nie skrzywił :). Taki był dzielny :). Ślicznie też nasikał rano jak wstał do pojemniczka. Kofany mój maluch. A pojemniczek naszykowaliśmy wspólnie wieczrem i on rano pamietał, ze jest w łazience i trzeba tam siku ładnie zrobić :). Naklejeczkę z imieniem i nazwiskiem też sam ponaklejał w nagrodę.... hihi U nas naklejki wszelakie to hicior jest dalej :). Wyniki Ma Szymuś idealne :). Wszystko w normach :). A apetyt ... hyh... różny... dalej. Po Bioaronie było lepiej przez kilka dni. Jak odstawiliśmy znowu jest loteria. Pozostaje mi się już chyba z tym tylko pogodzić. Aguś mi Bioaron wg zaleceń pediatry braliśmy 3 razy po 3,5ml przed głównymi posiłkami przez 10 dni. Odstawiliśmy żeby nie przesadzić i teraz daje mu rano łyżeczkę. Wg naszej pediatry 5ml na raz to sporo jak dla 2latka. A jak kupki u was po nim??? Bo u nas jednak ten aloes biegunkowo trochę działa... Mikołajki też były u nas udane. Szymus prezentów dostał moc ale o ile wczoraj przejawiał nimi zainteresowanie tak dzisiaj już prawie wcale ;). Nawet kącik majsterkowicza i wkrętarka na baterie poszła w odstawkę. Nie mówiąc o laptopie, którego może z 2 razy dzisiaj otworzył i zaraz zamknął. A dzisiaj jak Szymuś wstanie jedziemy do Patrysia i Klaudii wkońcu, bo jakoś zgrać się nie mogłyśmy, żeby wszyscy zdrowi byli... Ejmi, super że już w formie jesteś. Współczuje zachowań Krzysia, u nas często też jest podobnie. Listku, trzymam kciuki oby kolejne wyniki było dobre. Deseo, Agus a za Ws trzymam kciuki abyście w tym roku się jeszcze nie rozpakowały :). Martasku, śliczny pokoik... pisałam Ci już :). Madzia, i ja trzymam kciuki za prawko!!! To tyle, uciekam... Papatki -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! Na początek spóźnione życzonka urodzinowe dla ślicznej Emilki i słodkiego Miłoszka. Sto lat kochani!!!! !!!!!! Ja jak zwykle zalatana jestem i wpadam do Was kiedy tylko mogę i mam chwilke. Ale na pewno nie tak często jak kiedyś i jak bym chciała :(. U nas ogólnie ok. Szymuś po Bioaronie apetyt ma trochę lepszy. W końcu mamusine obiadki zaczął jeść co bardzo mnie cieszy :D. Katarek też mu już przechodzi, szkoda że na mnie też przeszedł ale co zrobić... Piątek jak nie było tak niema... Ale Szymus mimo katarku dokazuje jak może.... Jak zawsze zresztą... A my w weekend zaliczyliśmy imprezę Andrzejkową ze znajomymi u mojego brata i dawno mnie tak szczęka nie bolało, tak się pośmialiśmy. Były śpiewy, tańce, karaoke... Ogólnie dawno na takiej imprezce nie byliśmy i bardzo nam była potrzeba.... Listku, Humidose jest do nawilżania noska. Taka fajna mgiełka w areozolu. I wg mnie też niema nic dziwnego w "innych" metodach leczenia. Ja sam po swoich przejściach przed 3 ciąża z Szymusiem u bioenergoterapeuty wylodowałam, który ponoć polaryzację mi zmienił (bo niby męską miałam) i ciąża z Szymusiem jak widać była udana a dwie poprzednie mimo super badań wszystkich, nie. Moze i coś w tym jest. Aguś dobrze, że po bilansie ok. Jak widać różnie do niego lekarze podchodzą. Madzia rób ten paszport, rób!!! Taka okazja może się więcej nie powtórzyć. Ejmi, super że już w formie jesteś :). Gawit, zdrówka dla Tysi. U na też katar ponad tydzień już jest i nocki przez to kiepskie mamy. Oby mrozy szybko nadeszły to i wirów mniej będzie. TheKasia, z teściowa mamy odmienne poglądy na wiele spaw a ja z tych co sobie nie dadzą w kaszę dmuchać i są zgrzyty... Życie!!!! Deseo, biedny Adasiek... Ech... z kominkiem właśnie uważać trzeba bardzo. Szymuś już teraz wie że tam może sobie zrobić "ała" jak on to mówi i nie podchodzi jak się pali ale bardzo dużo pracy i rozmów nas to kosztowało... Do następnego... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze na szybko: TheKasia u nas drzemki w dzień są dalej - 3 godzinne. I Szymuś ewidentnie ich potrzebuje. Śpi przeważnie od 14 do 17. Kapiemy się około 20.30-21 i on zasypia na noc około 21.30-22. I śpi tak do mniej więcej 7. Mnie taki rytm pasuje bardzo. Oby było tak jak najdłużej. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! My po bilansie :). Szymus był bardzo dzielny i grzeczny :). Dał się ładnie zważyć, zwierzyć i przebadać. Ogólnie wszystko super, Pani dr wyglądała go na wszystkie strony, pochwaliła za bardzo ładną mowę (faktycznie Szymuś mówi bardzo wyraźnie jak na swój wiek), za piękną skórkę, śliczne zdrowe ząbki i zgryz. Jąderka i siusiak też ok. Szymuś popokazywał jej pięknie gdzie mama ma oczko, gdzie Pani dr ma okulary, gdzie on ma pępek i takie tam jeszcze inne pogaduszki sobie z nim urządzała żeby sprawdzić rozwój, spostrzegawczość i pamięć. I wg miej wszystko jest super. Na apetyt dostaliśmy Bioaron C na razie na 10dni. Zobaczymy czy coś da. Zakupiliśmy też wg zaleceń tran na odporność i Humidose do noska. Szymus ogólnie wazy 11,5kg ( w ubraniu) co daje centyl AŻ 10 a mierzy 86-87cm co dale centyl 50. Brzuszek ma wystający ale to wg pani dr normalna budowa 2-latka. Mało który niema takiego brzuszka. Dostaliśmy profilaktycznie morfologię i mocz, bo wszystkim na bilansie 2-latka daje. Mieliśmy co prawda latem robione wszystkie badania włącznie z kałem ale nie zaszkodzi zrobić. Do pełnie szczęscie Pani dr brakuje jakiegoś 1kg w wadze Szymusia, na co ja jej odpowiedział, że mnie tylko apetytu i się pośmiałyśmy, bo wg niej Szymusiowi nic kompletnie nie dolega, jest żywy, ruchliwy, kumaty, rozmowny itd itp a jest po prostu niejadkiem, jak spora ilość dzieci. Gdyby było coś nie tak z zelazem byłby osowiały, mało mówny a on jest wręcz wulkanem energii. Oczywiście papierki z naklejki dzielny pacjent odrazu do kosza wyrzucił i sam sobie naklejkę na bluzeczkę przykleił. Pytałam Pani dr też o cukier (bo przecież mój księciu może nic cały dzień nie jeść ale jak zobaczy słodycze to się chce zapalić) ale ona nie widzi potrzeby robienia go bo Szymus musiałby pić co najmniej 15litrów płynów na dobę i sikać na potęgę gdyby było coś nie tak a nie jest. Pielęgniarka, która nas ważyła mnie też pocieszyła, że jej 2 dzieci to z nadwagą walczy bo ona ciągle lodówkę musi zamykać bo ciągle by jadły i też nie jest to łatwe. I sam nie wie co gorsze. A teściowej dzisiaj powiedziałam "delikatnie" co myślę, bo znowu jakieś głupie teksty strzelała i nie wytrzymałam już i wyszła obrażona. Obyśmy dociągi jakoś jeszcze do czerwca.... ech.. Oby!!! A teraz mój dzielny księciunio śpi, bo wpadła do nas o 14 kuzynka i siedziały z mała do 16 więc dokazywali z kuzynką ile się dało. I Szymus dopiero o 16.30 zasnął. Jeszcze chwilę i lecę go budzić co by dnia z nocą nie pomylił ;). Ejmi, super że już w domciu. Wracaj szybciutko do formy. Ściskam mocno :). Przepraszam ze tylko o sobie, ale to tak na szybko. Obiecuję się wkrótce poprawić :). Papatki. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo!!! Wpadam i ja z życzeniami dla Olusi - 100lat, zdrówka, radosci i miłości !!! Przepraszam ze dopiero teraz ale weekend mieliśmy intensywny. W piątek w drodze do pracy "rozleciało" mi się auto zatem trzeba było zawieś szybko do kolegi mechanika. Dzisiaj odbiór o ile dobrze pójdzie ;). Oby!!! Bo dzisiaj byłam w domu pól godziny później niż zawsze czym oczywiscie teściowa nie była zachwycona (bo ona zawsze po 14 już spakowana i gotowa do wyjścia jest!!!) a ja nawet pieczywa po drodze nie kupiłam bo biegiem na autobus leciałam. Do tego Szymuś od wczoraj znowu się zasmarkolił i dzisiaj zabił mnie rano teks mojej"kochanej" teściowej że zawsze po weekendzie ma katar ... noż kurde mać... wkurzyła mnie na maxa bo niby co... dziecko na dwór wystawiamy zeby chore było... ech... szkoda gadać, oby szybko się ten rok szkolny skończył i po wakacjach Szymuś obowiązkowo do przedszkola idzie bo oszaleję z tą kobietą... Serio!!! A sobotę Szymus spędził u mojej mamy bo my z P byliśmy w Multikinie. Mężuś bilety dostał z pracy więc trzeba było wykorzystać. Obejrzeliśmy "Listy do M" i powiem Wam ze fajna ta komedia i do pośmiania się i do popłakania. Karolak wymiata... Poza tym moje dziecko znowu NIC nie je... Tylko mleczko wchodzi. W środę mamy bilans więc będziemy z pediatra rozmawiać bo wczoraj to ja już sie popłakała z bezsilności... Aguś, Deseo oby maleństwa były aniołkami. Życzę Wam tego z całego serca!!!! Jak obserwuje teraz małego brata to normalnie im zazdroszczę, seriooo... Szymuś to był mega wrzaskun przy nim. Ten tylko je, śpi, śmieje się i prawie wcale nie płacze. Raj na ziemi :). Aguś, dobre wieści od Ejmi. Super!!! Twarda sztuka z niej. Pewnie za kilka dni już w domu będzie!!! Listu my herbatki owocowe pijamy, zielonych, białych, czarnych nie... Dobra, uciekam... Tyle na szybko... Wygadać się musiałam... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Krzysiuniu, Karolciu - wszystkiego najlepszego od nas zdrówka, samych pogodnych dni pełnych radosnej zabawy i miłości!!! Toszi, dla Oluni też najlepszego !!! Listku, Wam zdrówka moc!!!! My już po wczorajszej imprezce, przygotowań było moc ale wszystko wyszło super. Prezenty cudne. Szymuś zadowolony. Oszalał na punkcie zabawkowego odkurzacza. Od wczoraj nic nie robi tylko sprząta. Nawet do łóżeczka sobie go wczoraj włożył i spać z nim chciał ;). My dzisiaj też trochę posprzątaliśmy i odpoczywamy. Lodówka zapchana po brzegi zatem znowu kilka kg na plusie będzie, ale co tam ;). Miłego weekendu :). Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejo :)!!! Patrysiu kochany, sto latek :) . Ejmi, chyba jednak nie ospa, bo dziś nic nowego się nie pojawiło, a pewnie przy ospie byłyby nowe bąbelki, gorączki też Młody niema, szaleje od rana jak zawsze... Ale te wczorajsze bąble wcale ładnie nie wyglądają i ewidentnie mu przeszkadzają :(. Jeden na uszku rozdrapany na maxa :(zatem kupiłam fenistil, smarujemy... i zobaczymy... I z racji tego, że juto cięzko będzie mi do Was wpaść już dziś składam życzonka dla Łukasza i Nikosia - naszych gwiezdnych braci. Rośnijcie zdrowo kochani!!! A Ty, Mili fotki byś jakieś małego przystojniaka mogła podesłać :). Papatki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejko :)!!! Ciocie moje kochane, ja tak zalatana jestem ostatnio, ze szkoda gadać... i aż mi wstyd bo nie mam kiedy nawet wpaść z życzeniami dla naszych forumowych skarbów :(... Zatem korzystam teraz z chwili, póki chłopcy jeszcze śpią i składam życzonka, spóźnione, ale szczere Adasiu, Zuziu, Martynko, Tomusiu sto lat !!! U nas prawie ok, to znaczy katarek i kaszelek nam już przechodzi, natomiast od wczoraj Szymuś ma dziwne bomble na twarzy, główce i jednej nóżce. I albo go coś pogryzło... (raczej to ostawiam, bo dzisiaj komary dwa rano w kuchni zabiłam!!!) albo ma... ospe. A może mieć bo mama epidemię w pracy miała i mogła przynieść. Poczekamy do jutra i zobaczymy. Poza tym cały czas "ała" mówi i na na dolne 5 pokazuje więc chyba czeka nas natarcie zębowe. Mowa fajne stopniowo rusza, ostatnio "mamunia" jest 1000razy na dobę i na każdym kroku... "mamunia kakako", "mamunia oć", "mamunia am" i tak wkólko i nie ustanie... ale rozwala mnie tym totalnie, a mój P zazdrosny bo tatuń jeszcze nie wychodzi, dalej jest tata. Prezenty urodzinowe mamy już kupione, częśc już Szymus dostał a tatuś złożył bo np moja mama mu w Ikei krzesełeczka dwa i stolik kupiła, dostał też już tablicę, która jest hiciorem, a reszta czeka na niego na strychu. Imprezkę robimy 11, bo tak wszystkim pasuje. Z nocnikiem mamy totalny kryzys :( super nam już szło i nagle nocnik stał się wrogiem. Tylko rano i wieczorem sam usiądzie. W ciągu dnia bunt jest na całego, zatem wrzucamy na luz... i odpuszczamy póki co... ale przyznaję szczerzę, ze powoli mnie to już wkurza, bo bardzo opornie nam to idzie... Listku, biedna Emi, na pupkę nie pomogę. My mamy odwrotnie, podobnie jak Michaa, u nas przeważnie rzadkie kupki są... Aguś, po raz kolejny Malina może Szymciowi rękę podać. Ketchup Młody uwielbia wprost, w każdej ilości, my już go nawet z lodówki nie wyciągamy, tyko po kryjomu sobie do kanapek czy kiełbasek bierzemy, byle Szymus opakowania nie zobaczył ;). Gawit, super ze urodzinki udane i prezenty tak przypasowały :). Czekamy na foty. Ejmi, jak po imprezce??? Micha, udanego wyjazdu!!! I dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa o Szymciu :). Uciekam już. Do następnego... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heja :)!!! Oj widzę że prawie burzę wywołałam... hihi. A tak na poważnie, to możecie mnie zlinczować albo i nie ale ja po części zgadam się z teoriami logopedycznymi. Może dlatego że widzę ile dzieci ma teraz problemy z prawidłową wymową i u ilu dzieci jest ta mowa opóźniona i zaburzona. Ja w swoje grupie 3 latków w tym roku mam tylko 4 z 22dzieci które mówią prawidłowa. No niestety pokolenie buletkowo-smoczkowe robi swoje. Oczywiście zgadzam się też z Wami że nie da się wychować dziecka bez smoka i butli, bo nam też cały czas one towarzyszą i pewnie jakiś jeszcze czas będą. Ale na pewno nie chciałbym dopuścić do tego ze jak Szymus pójdzie za rok do przedszkola to ze smokiem i butelką z mlekiem modyfikowanym w plecaku (a mam teraz takie dzieci!!!). Bedzimy zatem przez zimę odłuczać się powoli i jednego i drugiego. Taki mam plan :). Ot tyle w tym temacie. Co do witaminy D to nam ciemiączko zrosło się bardzo szybko a cała zeszła zimę dawaliśmy ze względu na rozwój kości, nie na ciemiączko. Dlatego pytałam czy dajecie, ale widzę ze zdania są podzielone. Większość nie daje, zatem zapytam pediatry przy okazji. Ale dzięki za odpowiedzi :). Aguś zapytaj Waszej w środę i daj znać :). I u nas 120ml mleka to też max. I po za kolejny gratuluje genialnego dziecka. Malina jest nieziemska wprost skoro już w trudny dla rodzica etat "dlaczego" weszła :D. Ja na takim etapie jestem teraz z "moimi" dziećmi i czasem wysiadam ;). A jednego chłopca mam takiego ze jak z nim zaczniesz to dlaczego jest miliard razy w ciągu dnia. BOSKI jest!!! Czasem do sali obok go wysyłam żeby inne panie pomęczył ;) hihi, taka niedobra ciocia jestem :D. Ejmi, to nieźle Cie Krzyś urządził. Ja ostatnio tak w oko dostałam od Szymcia głową jak sie wygłupialiśmy ze bałam się ze kolejnego ranka z siwym wstanę, na szczęście tylko lekko spuchnięte było, dobry makijaż i w pracy nikt nic nie zauważył ;). I współczuje jazd jedzeniowych. U nas są takie cały czas odkąd pamiętam, czy szły zęby czy nie, czy upał był czy nie, to Szymuś przeważnie głoduje. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć ile dni w ciągu mc mamy "normalnych" pod tym względem. Ja już nawet o tym nie piszę, bo nie chce denerwować siebie i Wam. Liczę ze MOŻE kiedyś się to zmieni. Agusiaradom pamiętamy, pewnie ze tak. Przynajmniej ja :). Ja przeważnie te książeczki kupuje w Kauflandzie bo tam często po pracy wpadam na szybkie zakupy. My w mleko, kaszki, soki dla Symcia też się tam zaopatrujemy bo wszystko jest sporo tańsze. Książeczki tam tak po 4, 5zł są. Ale w Empiku czy Auchanie też widziałam ostatnio. Ja poszukuje teraz czegoś w tym stylu w sklepach, ale znaleźć nie mogę i chyba zamówię na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=1811719602 Chciałbym Szymciowi na 2 latka kupić. Myślę też o jakimś końciku majsterkowicza, ze Snobi mi się podoba bardzo. I jakaś tablica by nam się fajna przydała. Taka może: http://allegro.pl/smoby-duza-tablica-stojaca-klocki-abrick-50-szt-i1862423326.html Babci Szymciowi obiecała stoliczek i krzesełeczka na urodzinki zatem to jedno nam odejdzie, bo też chcieliśmy zakupić. W ogóle to cudne są teraz zabawki dla dzieci, tylko worek pieniędzy na to wszystko by się przydał. Gawitku witaj, super że już masz neta. My też jak Szymcio wstanie to do babci na imieniny śmigamy. P od wczoraj w domku już :), teraz śpią chłopcy sobie smacznie razem zatem ja uciekam się szykować. Miłego weekendu kochane. Papatki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Ciocie!!! Wpadam i ja się przywitać na szybko :). Jesteśmy od poniedziałku z Szymciem sami zatem czasu dopiero to mi brak. Na szczęście jutro już tatuś wraca z delegacji i czekamy z utęsknieniem. U nas trochę lepiej, tz dalej mamy etap buntu ale mam wrażenie że jak jestem sama z Szymciem to on jest grzeczniejszy, mniej wymusza płaczem. Poza tym zaopatrzyłam się w cała serię książeczek dla dwulatka i całe popołudnia kolorujemy i wyklejamy. Swoja drogą fajna wyszła serie zeszycików dwulatka z sową. Z nocniczkiem u nas całkiem dobrze, Szymus już doskonale wie do czego nocnik służy. Większość swoich potrzeb w ciągu dnia juz tam załatwia. Ale jak jest zajęty zabawa to zdarza mu się posikać albo mówić w trakcie że sika. Ale powoli do przodu. Natomiast musimy się zabrać czyby w najbliższym czasie za oduczanie go od smoczka i butelki bo dzisiaj koleżanka logopeda mnie bardzo na to uczulała. I wręcz zdziwiona byłą że jeszcze tego nie zrobiliśmy, ze on już prawie 2 lata ma, a smok i butla doskonale zaburzają mowę. Ot łatwo powiedzieć, gorzej zrobić... najpierw chyba ja muszę do tego "dojrzeć". My niby z kubeczka normalnego już pijemy, z buteleczek z dziobkami wszelakich też, gryzie Szymus sam wszystko nieustannie, żadnych papek wręcz nie chce, co oczywiście jest na plus ale wieczornej i porannej butki nie wyobrażam sobie póki co odstawić i czym zastąpić...??? Jak to jest u Was??? Poza tym mam jeszcze pytanie do Was dziewczyny odnoście witaminy D. Dajecie dalej??? My od kwietnia odstawiliśmy ale teraz chyba należałoby znowu wrócić??? Deseo, nie wyobrażam sobie ciąży dlatego, że ja większość jej przeleżałam żeby ja donosić, a teraz byłoby to wprost nie realne. Poza tym ostatnio jak zeszłam na dól z Szymciem do noworodka brata i oni oboje zaczeli równocześnie płakać a ja przez chwilę byłam sama to wierz mi że nie wiedziałam kogo najpierw i jak mam uspakajać i kim najpierw sie zajać bo wiadomo ze i jeden i drugi takiej pomocy nieustatnej wymaga, bo różnica wieku miedzy nimi jest zbyt mała, dla mnie osobiście za mała i zawsze ktoś będzie "poszkodowany", dlatego napisałam ze Was podziwiam :), ze tak świadomie i już się zdecydowałyście z Aga, co nie znaczy że nie dacie sobie rady :), bo pewnie dacie doskonale. Zdróweczka dziewczyny dla wszystkich :). Sroczko ściskam Was mocno. Oby szybko Łukaszkowi przeszło. Madzia witaj :) !!! Dobra to tyle na szybko, lecę wieszać pranie póki Szymus jeszcze śpi :). Do następnego :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!!! Ja jak zwykle w przelocie. Czekam aż chłopcy przyjadą od teściowej więc mam chwilkę. Musze sie Wam poskarżyć , bo juz wysiadam normalnie. Szymuś od kilku dni jest nie do wytrzymania, nie wiem czy piątki się nam pchają, czy w typowy już bunt dwulatka wchodzimy a może i jedno i drugie ale syrenę włącza co chwilę i o wszystko dosłownie, mama oć jest po tysiąc razy na dobę i mama na sekundę usiąść nie może. Mam ochotne gryźć momentami, jak on i jak kocham dzieci nad życie i wykształcenie mam pedagogiczne tak wysiadam... Oj niedobre to moje dziecko się robi. Wczoraj byliśmy u kuzynki i o ile ze starszą kuzynka się bawił to młodszemu kuzynowi cały czas dokuczał i jeszcze się z tego cieszył, a jak łapałam go za rączki i stanowczo mówiłam że nie wolno to on wręcz przeciwnie rzucał piłką w małego a jak klapsa dostał wkońcu to najpierw się skrzywił a później się chichrał na całego. No ręce opadają momentami. Poza tym ma frajdę że można nas ugryźć czy zbić. I nic na niego nie działa. NIC!!! I odkąd Kubuś jest w domu to cały czas wrzeszczy: dzidzia i za klamkę do drzwi wyjściowych łapie i dzidzie chce iść oglądać... Kubuś od brata za to grzeczny nad podziw, choć dziś w nocy mnie jego płacz obudził ale raz tylko tak to jakby dziecka w ogóle w domu nie było, to nie to co Szymuś noworodek był. I wczoraj z cała stanowczością oznajmiłam P, że Szymus będzie jednak jedynakiem, bo łatwym dzieckiem to on ani nie był, ani nie jest. Moze jak się ma grzeczne pierwsze dziecko to łatwiej się zdecydować na drugie, ja na razie przy Szymusiu sobie ciąży i noworodka po prostu nie wyobrażam. To posmęciłam... Aguś potwierdzam, ze Manusia to jak conajmniej 4 latek mówi. Dziś rozmawiałm z logopedą naszym o rozwoju mowy niektórych moich dzieci i wg mniej 3 latek który opowiada co widzi na obrazku, odpowiada pięknie na pytania to traktowany jest ponad normę. Dziecko które mówi zdania, typu jedzie auto, to jest kura, ma mowę adekwatną do wieku 3-latka. I zgadza się wszystko ze 2 latek ma dwa wyrazy do kupy złożyć i to wystarczy. A czapeczki potwierdzam w Reserved maja jeszcze fajne jesienne, dwie ostatnio Szymciowi kupiłam po 19,90. Listu my mamy taki zestaw garnków Berk Hoffa z termostatami i sobie bardzo chwalę. Co prawda dać trzeba trochę więcej niż 200zł ale naprawdę warto. Wszystko z tych garnków inaczej smakuje jak się samo pod przykryciem robi. Deseo gratulacje zakupów. Ja Was z Agą to w ogóle podziwiam i chylę czoła :). A co do ręki wiodącej to u nas zdecydowanie i już jest to prawa. Ola zdrówka do Iwi. Mnie sama szlak jasny trafia jak dziecko z "zielonym" katarem po pas przychodzi do przedszkola, a wg mamusi jest to alergia. No od razu bym strzelała do takich. I o zaświadczenie od alergologa od razu proszę. Dobra, to tyle na szybko. Umykam. Buziaki :).