![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/A_member_8124856.png)
agulinka79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agulinka79
-
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka :) !!! Dziewczyny moje kochane z okazji zbliżających się Świat życzę Wam, Waszym maluszkom i mężom/nie mężom przede wszystkim zdrówka, Świat pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół :) !!! I dziękuję Wam, ze mogę tu z ochotą i radością w kolejne juz święta "razem" zasiąść, a Wy zawsze służycie dobrą radą i człowiek może się pożalić i cieszyć razem w Wami. Kochane jesteście!!! Wszystkim wyjeżdżającym życzę szerokiej i spokojnej drogi :). I pewnie do sklikania już po świętach :). Buziaki PS. Karolek ja zdjęć Poli nie dostałam :( . -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ehhh... skleroza... Chciałam Wam jeszcze napisać ze maja w Deichmannie teraz promocje na sandałki - fajne wg mnie po 39zł: chłopięce, dziewczęce i kilka różnych modeli... Ja dzisiaj albo jutro z Szymciem podjadę tam bo jemu trzeba butki mierzyć bo ma nóżkę wysoką na podbiciu. Podobają mi sie takie beżowe z zakrytym przodem żeby nóżka nie uciekała... Pojedziemy, przymierzymy, pomyślimy... Ale jak by coś możecie wpaść sobie zobaczyć bo wg mnie warto. Teraz już uciekam. Pa :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka!!! Wpadłam i ja się przywitać póki Szymuś iskierka śpi... bo z racji tego, że od jutra mam popołudniówki, to pewnie przed świętami już nie zajrzę :(. A Szymuś padł dzisiaj w sekundę dosłownie do drzemki ale zmeczony był mocno i dotleniony bo wybiegał się na placu chyba z 2 godz. Ogólnie to my teraz bardzo dużo czasu na dworze spędzamy :) . Trzeba wykorzystywać póki jest pogoda. I widzę też że po takich dnia nocki mamy fajne, bo Młody wymęczony śpi ładnie, a na dworze zawsze się coś dzieje więc on się czuje jak ryba w wodzie, bo nie ma nudy... Szkoda, tylko że sąsiadów z małymi dziećmi nie mamy :(... bo juz w ogóle byłby raj... U mojej mamy za płotem jest taki 3 letni chłopczyk to normalnie można sobie usiąść i kawkę pić i jest spokój, bo oni sie razem super bawią... W sobotę jak pojechałam po Szymcia to on nawet nie zauważył że mama przyjechał bo zajęty był kolegą... Podbiegł co prawda na chwilę przytulił się i tyle go widziałam... Ryk był jak trzeba było do domu jechać... Ale moja bratowa wie jak na pewno, że będzie chłopak zatem za jakiś rok, dwa może chłopcy będą sie razem fajne bawić... A tak ogólnie to czuje jakiś zjazd formy i jakoś szczególnie mnie te święta nie cieszą. Domek co prawda wysprzątany, zakupy wstępne zrobione ale jakoś tak... bezpłciowo do tego podchodzę... W Lidlu dziś byłam i o ile dla dziewczynek są fajne rzeczy to dla chłopców nic szczególnego :(... albo już u nas wykupione wszystko, albo ja mam za wysokie wymagania... W realu pampki po 43zł są. Listku, ja mam w planach piec babkę cytrynową (też) i sernik z brzoskwiniami. Tyle, sałatka, mięsko pieczone i jaja... koniec kropka... rzeżucha już rośnie, żonkile w ogrodzie też więc mała dekoracja i finisz... Aguś pisz tu szczegółowo zaraz i chwal się... To do Ciebie nie podobne żeby nas tu tak w niepewność trzymać co ze żłobkiem i z fryzurką... U nas też jazdy i awantury są na całego bo 30 dzieci na liście rezerwowej wylądowało... Głupie czasy... Gawit - ja też jestem za tym żeby o jakimś hotelu/pensjonacie na ten zjazd pomyśleć. I super że Tyśka fajnie, szczepienie zniosła. Karolek wg mnie wcale tak mało Pola nie waży, bo tyle co mój Szymuś ostatnio, a to chłopak wkońcu ;). Micha, czyli porządki na całego, ale pomyśl ze na święta już u siebie... super... zazdroszczę!!! Ejmi i ja czuje się jakoś tak nie najlepiej dzisiaj :(. Hania, fajnie ze już w domku jesteście :). Madzia, czy z pomocą kolegi czy nie to i tak zdolna jesteś. U nas jakie rzeczy tylko i wyłącznie P robi, ja się nie tykam... MM my tez kupiliśmy Szymciowi taka huśtawkę plastikową ( w Realu za 25zł - jest w promocji dziewczyn jak ktoś reflektuje :)) więc nawet nie strasz ze tak ciężko to zamontować. Ja to bardziej o dworze myślałam, ale i w domu we futrynie w drzwiach bym haki widziała :), ale mój P zabiegamy teraz bardzo i wraca późno wiec pewnie jeszcze trochę Szymus na nią poczeka ;) . Dobra, chyba tyle.... Miłego tygodnia Wam życzę :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) !!! Nam weekend mija pracowicie więc wpadłam się tylko przywitać, póki Szymuś śpi... Wczoraj mój P złożył Szymcia piaskownicę (CUDNA JEST!!!), zrobiliśmy troche porządków na placu, byliśmy na zakupach ogrodowych, kupiliśmy dla nas duży parasol, który stanie koło piaskownicy i kilka drzewek owocowo-ozdobnych. Więc dzisiaj juz od rano było sadzenie i malowanie piaskownicy. Szymuś sie wybiegał na dworku i padl teraz w kilka sekund dosłownie... Kupiliśmy też juz pelargonie na balkon bo akurat mieli w leroy ładne 10-paki po 12,9 więc warto było. MM, facet za 5 dywanów wziął nam 80zł wiec wg mnie śmieszne pieniądze, sama za środki piorące wydałabym połowę plus robota i tak dalej... częściej będę go zamawiać :). Ola potwierdzam, na allegro można kupić bio oil. Listku, Szymus ciemiączko ma już dość dawno zarośnięte. TheKasia czyli nocki zupełnie fajne już u Was :). Super!!! Gawit nasz na spotkanie licz, oczywiście :) !!! Uciekam na rosołek. Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka :D!!! Gosc pierze dywany a ja siedzę i popijam sobie herbatkę z cytrynką :) no tak to można :)... hihi. Szymus dzisiaj u mamy mojej nocuje bo dawno u babci nie był, tak że luz, bluz mam dzisiaj... a do jutra powinno wszystko wyschnąć więc popołudniu go przywieziemy :). Niech się babcia też wnusiem nacieszy :). Dziewczyny dzięki za opowiedz w naszej spawie. Trzymajcie kciuki, zeby Szymusiowi szybko to zanoszenie przeszło, ja też codziennie się o to modlę. Dmuchanie w buźkę, w nosek, natykanie noska żeby złapał powietrze, czy klepanie po pupie żeby się wystraszył i ocknął to my opanowane mamy do perfekcji... co wcale nie jest pocieszające, bo wolałbym tego wszystkie nie robić, ale cóż... oby szybko przeszło... Choć ja pamiętam takiego chłopca, którego miałam w grupie i który do 4 lat się zanosił. Masakra jak dla mnie :(. Ostatnio to spać nie mogłam w nocy i koszmary miałam strasznie, bo cały czas przed oczami stał mi ten widok, zderzenie z futryna i sztywniejące ciałko Szymcia... ehhh... ale co zrobić towarzyszy nam to zanoszenie od porodu... bo już wtedy przecież Szymus nie mógł złapać powietrza przez kilka sekund i dlatego dostał w pierwszej minucie po porodzie 7ptk :( a w trzeciej już 10 :) . Ale nic to, gorsze problemy ludzie maja... Listu ja już tu kiedyś pisałam jakie zdanie ma na temat tranu i innych tego typu rzeczy dla tak małych dzieci, nasza pediatra. Podchodzi do nich bardzo sceptycznie i jest raczej na nie. Widać że Deseo podobnie. Ale decyzja należy do Ciebie. Olu fajnie, że do nas zajrzałaś. Oby Iwusi żadne ślady nie zostały. Gawit, Madzia myślcie laseczki myślcie :). Ja dzisiaj sprawdzałam że my do Łodzi mamy 210km i jakieś 3,5godz drogi czyli nie aż tak źle. Michaa ale Wam fajnie, na święta już na swoim....hmmm... :). I oby Olga już został zaczarowana :). Ejmi, Szymuś ostatnio też dłużej nam zasypia, dzisiaj do drzemki pól godziny sie wiercił i kręcił i wstawał i smoczek wyrzucał i stękał żeby mama podała az w końcu pierdylionowy raz go położyłam na podusi, przykryłam i padł jak kawka na swoje tradycyjnie 3godz. Ale już rano zielona rzadka kupa była i wstał z drzemki z płaczem, obiadu nie ruszył zatem i u nas natarcie zębowe trwa... I ja tak z perspektywy czasu myślę sobie ze karmienie mieszane cyc + butla, wcale nie jest takie złe i tak naprawdę karmienie tylko cycem wcale nie chroni dzieciaki przed chorobami. Mojej kuzynki ten pól roczny mały od 2mc na okrągło jest chory, już antybiotyki brał dwa, serie zastrzyków i cuda wianki bo miał zapalenie krtani, później oskrzeli i do tego pleśniawki na gardle. Masakra. Dzisiaj po 2mc siedzenie w domu dopiero na dwór wyszli. Kuzynka dzwoniła do mnie ze spaceru prze szczęśliwa... A mały tylko na cycu jest od urodzenia... zatem niema reguły... Aguś no widzisz, szkoda że tak daleko mieszkasz bo już bym Ci namiary na Pana dała.. :) A sprzęt piorący ma konkretny, taki z wyższej półki :). Spokojnego i miłego weekendu laseczki :). I pomyśleć że w przyszły weekend już święta, a niedługa nasze maluszki 1,5 roczku będą miały. Ale ten czas zasuwa... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka ciocie :)!!! W końcu mam od dzisiaj do pracy na rano to i czasu dla siebie, dziecka i domu więcej, bo jak wracam z popołudniówek przed 18 to już nic mi sie nie chce... Po za tym w pracy jak w pracy. Ciężki okres, bo na wiosnę jeden konkurs 3 kolejne goni i do tego fochy rodziców... ehhh "raj"... ale nie o tym chciałam... U nas ok. Szymus zdrowi i grzeczny a to najważniejsze :), choć dzisiaj w nocy popłakiwał przez sen często i właściwie spał od północy z nami, ale wyspana jestem mimo iż wstałam przed 5. Konkurs wielkanocny już też z dzieciakami dzisiaj zaliczyłam zatem do przodu... Martwi mnie jedynie i w dalszym ciągu zanoszenie się Szymusia... Oby jak najszybciej z tego wyrośl bo ja sie wykończę normalnie. Wczoraj to ja już blada byłam bo przywitał się z futryną i tak się zaniósł że aż fioletowy i sztywny się zrobił. Mowie Wam laski przeraża mnie to :(... Dziękujemy za wszystkie miłe słowa skierowane pod adresem mojej iskierki :). Co do kolejnego spotkania to my jak najbardziej się piszemy, choć podróż nad nam Bałtyk gdzie by to nie było jakoś kiepsko u nas widzę. I P mojego przekonać będzie ciężko, bo on naszego morza zwyczajnie nie lubi... Nie wiem jak można... ale można, bo on jest na nie i koniec... Zatem ja byłabym jak najbardziej za kolejnym zlotem gdzieś latem w centralnej PL - może Łódź i okolice... pomyślcie laski... Ejmi fajny ten rowerek :). I u nas dzisiaj tez była jedna brzydka kupka, za to druga normalna, ale ja to na bank na zęby stawiam, bo u nas natarcie zębowe dalej trwa... I trzymam kciuki oby odpowiedź była na tak :). Aguś kiepsko z tym żłobkiem, ale ja Ci mówiłam już jak to u nas w mieście działa, może u Was jest podobnie. W każdym razie za was też mocno trzymam kciuki żeby w którymś z kolejnych było pozytywnie. I brawo dla Malinci... To było pewne, że ona nam tu pierwsza zdaniami zacznie mówić... Ja to zachwycona jestem z jaką lekkością i jak ona WYRAŹNIE bardzo mówi. Słodzinka :). Gawit wow i ja chylę czoła... niezły mechanik z Ciebie. Ja to przy aucie to nic nie potrafię zrobić. I aklimatyzuj się tam w pracy, a my poczekamy... hihi... i ja do tej pory jak wracam z pracy to nie mogę się Szymcia naściskać... Toszi u nas właśnie jak jest kupa to Szymuś od razu pod umywalką ląduje. Na początku były płacze a teraz już jest ok. Przywykł do tego. Choć ubranie go później to też walka z wiatrakami. Czasem dobre parę minut lata z gołym tyłkiem... Deseo, my tu na foto Adasiowe czekamy cały czas... a tu nic... :(. Super wakacje planujecie... I powodzenia w staraniach :). Karolku zaglądaj częściej :) . MM narobiłaś mi "smaka" tym basem. Też musimy się wybrać, tylko ze czasu nam jakoś ciągle brakuje... I jak nocka dzisiaj, lepiej??? Listku, super :D ze odporność lepsza... Oby tak dalej. Ja od 2mc biorę to mleczko pszczele i też odpukać... nic mnie nie łapie... a jak ja jestem zdrowa to i Szymuś tez więc chyba sobie będę takie kuracje 3mc raz w roku robić :). I ja też uwielbiam zapach świeżych firanek ale ja niestety tylko dwa razy w roku robię sobie taka przyjemność, bo inaczej bym się zajechała... I w takich okresach jak teraz to zazdroszczę laską mieszkającym w blokach, 3-4 okienka i już a ja mam naście... Na jutro sobie zamówiłam faceta do prania dywanów, bo po umyciu 12 okien seriio mam dość - 5 dywanów nie dam razy wyprać a do tego wersalka u Szymcia też wygląda jak wygląda więc gościu od razu też "ciachnie"... Dobra uciekam obiad kończyć. Miłego czwartku :). Jutro już weekend. Jupi :D. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! Dziewczyny ja na szybko tylko się przywitać i napisać, ze zdjęcia ze zlotu wysłałam... Od reszty dziewczyn pewnie niebawem tez dostaniecie... Poszły dwa @ zatem, kto nie ma krzyczeć proszę ;), bo z racji tego, ze miałam dzisiaj masakryczny dzień w pracy - padam na twarz... Ejmi boską masz wprost przyszłą synową :). Uciekam... Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł!!! My już też w domku :( ... Ale ja najchętniej to zostałabym w Szczyrku w takim towarzystwie jeszcze co najmniej tydzień :), bo bosko było wprost :D . Dziewczyny wszystkie super, nie mogłyśmy się nagadać, tak czas zasuwał że szok. Klaudia nam tak pięknie wszystko zorganizowała, ze nikomu niczego nie brakowało... Hotel cudny, jedzonku pyszne, i napoje i kawka i ciasta nawet specjalnie dla nas pieczone, były cały czas dostępna. No lepiej być nie mogło :). A dzieciaki to brak mi slow jakie ona urocze są wszystkie i jak szalałby tam strasznie wszystkie, jakie wesolutkie były i muszę stanowczo stwierdzić, że choć pewne zachowania maja podobne, to jednak każde z nich jest cudną indywidualnością... Karolinka to taka prawdziwa Malinka, słodziutka, grzeczniutka, delikatniutka... No boska wprost... I jaka ona ma figurę dziewczyny, wysoka jest strasznie. Najwyższa z dzieciaków a przy tym szczuplusieńka... modeleczka wprost. I przyznaję mówi cudnie i jak wyraźnie, jak co najmniej 2 letnie dziecko :). Patryś to prawdziwy facet, największy ze wszystkim dzieciaków i też mówi już fajnie. I nie uwierzę już Klaudii ze on nie ma apetytu ;) , jadł tam naprawdę sporo. Wczoraj wciągnął tyle ziemniaków, ze nawet ja nie dałabym z taka ilością rady ;). Ale cudny jest, żywiutki i wesolutki... A Emi jak wczoraj przyjechała to Szymuś oszalał... Biegali za sobą cały czas ale nic dziwnego to dwie pokrewne dusze, podobni wizualnie, prawie ten sam wzrost i waga i mentalność. Dwa żywioły :). Boska jest Emi w rzeczywistości i jak patrzałam na nią to jak bym cały czas Szymcia widziała, nie usiedzi na miejscu, musi się ruszać, biadać, wygłupiać. I jak sobie upatrzyła bawialnie to nie było zmiłuj się, tatuś musiał zasuwać z nią na pierwsze piętro ;). No cudowna ona jest. A Olga to podrywaczka prawdziwa... W piątek upatrzyła sobie Szymusia i za nim chodziła i ściskała i buzi dawała, a w sobotę już na topie był Patrys i z nim za rączkę chodziła ;( oj nie ładnie, nie ładnie... hihi. Słodka jest i uśmiech ma uroczy!!! I podpisuje sie pod tym, co Aga napisła - laseczki nasze forumowe w rzeczywistosci fajniejsze niz mi sie wydawało, dzieciaki też... I spacery i w piątek i w sobotę zaliczone były, pogoda może nie była cudna, ale zła też nie :). Hania jaki zlot czarownic???... no wiesz... :( Zdrówka dla Małgosi. Zresztą zdróweczka dla wszystkich . Zdjęcia postaram się zgrać wieczorem :). Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czyli będą: Ja Agulinia Klaudia Michaaa Martasek Listek Hania??? Młodamamuska przemyśl to jeszcze... Listu dzięki za info o tym foteliku bo nie miałam okazji podziękować :). Super jest. Pomyślimy o takim w najbliższym czasie :). Rowery po zimie już umyte, czas najwyższy byłoby urządzić sobie wycieczkę :). Mówisz że Emi juz w zeszłym roku śmigała z Wami??? My mieliśmy jakoś opory ale pewnie dlatego, że Szymcia wszystko wtedy w pupę koliło... na szczęście wyrósł z tego... Dziewczyny zdróweczka dla mamuchów życzę :). Wielka szkoda, ze się nie poznamy :( . Uciekam... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny ja w biegu - MY JEDZIEMY :) na 100%. My to już prawie spakowaniu jesteśmy :) i niema innej opcji :). Ja jestem zdania, że w innym terminie też nie wiadomo jak będzie. Oczywiście szkoda mi, że nie poznam Ejmi, Madzi, Gabi, Młodej mamuśki i dzieciaków przede wszystkim :( ale uważam, ze to nie feer w stosunku do Klaudii byłoby teraz spotkanie odwoływać... Dla mnie kolejne może być latem :). Dobra muszę uciekać. Do zobaczenie z tymi co jednak jadą jutro :) i już mi proszę tu nic nie kombinować i stawić się w komplecie w Szczyrku :). Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
KLAUDIA MY BĘDZIEMY W PIĄTEK OKOŁO 15 :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej kochane!!! Ja na szybko bardzo bo zaraz zbieram się na szkolenie ale musiałam zajrzeć do Was :). U nas ok. Wszyscy zdrowi póki co, pranie schnie, jutro się pakujemy :). Co prawdą Szymus dzisiaj w nocy spał bardzo niespokojniej i płakał przez sen, ale o 2 podłam mu ibum i trochę pomogło. Do południa był mocno marudny i pchał wszystko do buziaka zatem kolejne natarcie zębowe i u nas trwa. Zatem Ejmi nie będzie Krzyś sam... razem sobie z Szymciem po marudzą... hihi... oby nie!!! Madzia przykro mi bardzo... że Was prawdopodobnie nie będzie :(. Zdrówka Wam życzę i do następnego mam nadzieję, ze wtedy już na pewno się poznamy :). Aguś no nieźle, nieźle mnie wkopałaś... hihi... dzięki ;). Ale cosik tam pomyślimy :). Ty jako Pani Prezes będziesz zbierać wszystkie maluszki do kupy a ja zabawiać... o tak na pewno się uda... naiwności... A procentowego i i my mamy już coś naszykowane ;). Zatem dziewczyny niema to tamto, proszę robić wszystko żebyśmy się zobaczyli w piąteczek w komplecie, a z niektórymi w sobotę :)... W razie czego piszcie na @ albo eski bo ja już na pewno nie dam rady zajrzeć do piątku... Jutro będę mieć istne urwanie głowy w pracy bo ważny konkurs i warsztaty plastyczne mnie czekają... a w piątek do pracy mam na 6 a zaraz po niej ruszamy. Myślę że my będziemy około 15 :). Do zobaczyska już na miejscu :). Jeszcze tylko na szybko info od Klaudii: na miejscu można płacić kartą i jest lodówka do której będzie można schować to i owo ;) . Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! Wpadłam tylko na chwilę się przywitać i pożyczyć Wam miłego weekendu. U nas ok, wszyscy zdrowi, Szymusia zabrała mi rano mama więc ja wskoczyłam na okna. Siedem już za mną a jeszcze kilka przede mną... uroki domu :( niestety :(. Ale nockę mieliśmy dzisiaj cudną bo Szymuś ani razu nie miauknął zatem mam silę i wenę dzisiaj :) . Zatem bawicie się dobrze laseczki w ten piękny weekend i do zobaczyska za tydzień :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej ciocie :)!!! Szymuś śpi, a ja się delektuje kawka po pracy i "odpoczywam" :). Pogoda wprost boska dzisiaj, normalnie lato :). Już ludzie na rowerach jeżdżą w koszulach i spodnich tylko... Dziewczyny czy któraś z Was myślałam już o jakiś ala "siodełko" na rower dla dziecka. My z P uwielbiamy wycieczki rowerowe i już się za jakiś oglądamy dla Szymcia. Macie jakieś na oku, może??? A wczoraj zaliczyłam fryzjera, skróciłam i ścieniowałam znowu włosy bo bardzo mam słabe i łamliwe ostatnio :(, ale zadowolona jestem z nowej fryzury, przy okazji poklachałam trochę ze znajomą fryzjerką i fajnie mi dzionek minął :). A Szymus był u mamy mojej i przywiozłam go do domu wieczorem w super humorze. Kąpiel, kaszka i padł jak kawka :). W nocy troszkę popłakiwał ale ogólnie jestem dzisiaj wyspana. Mój P wczoraj miał dużo pracy, wrócił do domu późno ale za to z reklamówką świeżych rybek, bo przejeżdżał akurat kolo stawów rybnych, zatem mamy dzisiaj na obiad pyszne pstrągi. Już upiekłam i kawałek sobie skonsumowałam :). Dziewczyny może ja dziwoląg jestem ale Ikei nie lubię. Wkurza mnie to ze trzeba tam cały sklep obejść żeby dojść do kasy i choć i owszem niektóre rzeczy maja tam fajne, to większość dla mnie jest tandetnych i tłumy tam zawsze ogromne są u nas. A ja to lubię szybko wejść, kupić co trzeba i wyjść a tam się tak nieda. Aguś nie wiem, czy dorośli mogą na tych ławkach siedzieć... ale u nas to nie problem bo zaraz koło piaskownicy stanie stój z krzesłami i parasolem i tam kawkę można będzie wypić. Zatem zapraszamy, zresztą Ty wiesz :). A zaraz koło stołu stanie basen. Zatem w razie czego stroje obowiązkowe ;) hihi. Ja już mam koncepcję i plany, na razie w głowie tylko ale ja z tych co jak sobie coś umyślą to i zrealizują :)... hihi A o 6-latkach pogadamy sobie jeszcze w Szczurku... Listu my chcieliśmy taka z daszkiem tą paskowicę, koniecznie bo Szymuś już czapki sobie w zeszłam roku z głowy latem ścigał więc pewnie teraz będzie tylko gorzej ;) hihi. A my widzieliśmy taką piaskownicę z daszkiem i ławkami jak Szymus był jeszcze w brzuszku i wtedy postanowiłam, ze taka chce dla mojego szkraba, ale ta do której podałaś link tez super :). A Emi boska, zresztą juz Ci pisałam, ona to jak żurnala wygląda, mała modeleczka :). Dziewczyny ja tez się już modle o zdrówko dla naszym maluszków do Szczyrku :)... to już tak blisko, super :D. Natalie my to się pewnie już w Szczyrku zobaczymy, bo ja o ile ten tydzień mam luźny to przyszły to meksyk, strasznie zabiegany będzie, konkursy, warsztaty dla rodziców, szkolenia, oj będzie się działo. Madzilińska, super wiadomości... Tfu, Tfu... U nas chyba będzie podobnie i na strachu się tylko skończy, ale to tez jeszcze nic pewnego i oficjalnego. Gawit powodzenia w pracy!!! MM Tobie też na rozmowie!!! Ejmi jeszcze dzisiaj nie było, jak tam Krzyś??? Pewnie juz lepiej dzisiaj... Miłego popołudnia laseczki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejeczka!!! U nas pogoda dzisiaj cudna. Nastraja bosko. Ja kocham słońce wprost :D. Szymus już dzisiaj spacer z babcia zaliczył. Teraz śpi słodko a ja się trochę odrobiłam z biurokracji do pracy wiec wpadłam się przywitać. U nas ok, choć czwórki dają sie Szymciowi troszkę we znaki. W nocy popłakuje, a w dzień pcha do buzi co sie da i czasem po marudzi mocniej. A wczoraj wieczorem mieliśmy akcje. Przed kąpielą sadzam gołego już Szymusia na nocnik zawsze, ale z tym siedzeniem na nim to różnie bywa, bo niema jak pobiegać na golasa po domu i wczoraj tak właśnie zrobił wstał z nocnika i siusiu poszło na podłogę a on jak się wystraszył ze coś mokre i ciepłe cieknie mu po nogach to wył chyba z 15min i nie mogliśmy go uspokoić. Ale chyba częściej muszę mu takie akcje z dłuższym bieganiem na golasa robić, niech poczuje swoje potrzeby płynące po nogach... ;( bo te pampersy teraz to jednak jest wygoda ale i cholerstwo, bo odzwyczaić będzie maluchy trudno, oj trudno... Ale nic to damy rade... Jedyne co mi dzisiaj psuje humor to zimno znaczy się opryszczka, która mi właśnie wychodzi na wardze. Juz plasterek rano nakleiłam ale boli pieroństwo więc pewnie się rozwinie :(. Dziewczyny z ta mowa to spokojnie. Każde dziecko jest inne, ma swój rytm, ja wiem ze każda z mam by chciała zeby dziecko juz sie z nią komunikowało i tak byłoby zdecydowanie prościej dla wszystkich ale uwierzcie mi nawet 2,5 - 3 latki przychodzące do przedszkola potrafią mówić tylko: mama, tata, baba, tak, nie a później z czasem się to pięknie wyrównuje. I niema reguły na to. Ja mam np teraz w grupie super zdolna 5 letnia dziewczynkę, która zaczęła szybko mówić, chodzić i sama się załatwiać a jej brat 2,5 latek, którego rodzice zapisali już do nas od września nie mówi jeszcze praktycznie nic i dalej zamiast nocnika preferuje pampersy i już ta mama się martwi co to będzie i wierzcie mi takich dzieci jest sporo... Ja wiem, że Malina i Patryk szybko ruszyli z kopyta z mową, ale to tylko, albo aż dwójka na całą resztę zatem luz laseczki... :) i jeszcze raz luz... Agus my szlafroka nie mamy, a na palcach zdarza się Szymciowi chodzić, a wspinać gdzie popadnie to już bardzo często ;). Ejmi super ten ręcznik. Musze się wybrać po takowy do Ikei choć ja osobiście nie trawie tego sklepu... Dobrze, ze Krzysiu ma się już lepiej - zdolna mamusiu, super diagnoza!!! Toszi, ja też bardzo żałuję że Was jednak nie będzie w Szczyrku :(. Michaa ja korzystam tylko z www.doz.pl. Cena są różne zależy czego, ale ogólnie i tak jest taniej niż kupując normalnie w aptece. Gawit, Martasku zdróweczka dla dzieciaczków!!! Buziaki od cioci Agi :). Listu co do kupek to u nas sa 2-3, a nawet 4 dziennie. Szymus ma błyskawiczna przemianę materii i jak coś zje to za niedługi czas jest kupka, a konsystencja różna, od bobków, poprzez normalne zbite i rzadkie. Ostatnio takie robił ale to na bank u nas od zębów było. Mlodamamuska, fajnie ze już przeprowadzka za wami i że jesteście już na nowym miejscu. A Basia się pewnie szybko przyzwyczai :). Madzia mnie właśnie wczoraj P mówił, że sprawdzał pogodę długoterminową i mam być na weekend 8-10 w południowej PL ponad 20st. Oby :). My ostatnio też w ogóle juz wózka nie wyciągamy z garażu, tylko Szymus biega na nogach po placu. A w ogóle to chciałam się Wam pochwalić dziewczyny, że zamówiliśmy już dla Szymcia piaskownice i czekamy kiedy przyjdzie :). O taką: http://allegro.pl/show_item.php?item=1517005828 Dobra, to chyba tyle, uciekam na obiad :). Buziaki :) -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej sobotnio!!! Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa o nas :D. U nas ok, Szymus zdrowy, w miarę grzeczny, nocki nie najgorsze, dzisiaj jedna pobudka tylko była, za to o 5.30 Młody był wyspany :( szkoda, że my nie bardzo :(. Ale kto rano wstaje temu... O 7 byliśmy już po śniadanku :). A o 8 pojechałam z moja mamą na zakupy ciuchowe, bo chciałam sobie kurtkę skórkowa kupić, bo w starą nie wchodzę :( niestety ale zakupy się udały, przy okazji jeszcze inne rzeczy dla siebie i Szymcia zakupiłam wiec humor mam dzisiaj zdecydowanie fajny :) . Później moja mama zabrała wnusia do siebie, a my z P zrobiliśmy trochę wiosennych porządków na placu a teraz popijam sobie herbatke z cytrynka i czytam co u Was :). Gawit i Ejmi spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe - zdrówka, miłości i wszystkiego naj, naj, naj... Ejmi i jak Krzyś??? Malina i Krzysiak cudni "razem". Krzyś to słodziak nieprzeciętny a Malina to jest taka śliczniutka że aż chce mi się dziewczynki... hihi :D. I ja się dziewczyny nie mogę naszego spotkanka doczekać żeby zobaczyć na żywo wszystkie te "nasze" iskierki kochane!!! Natalie, Patryś to zdolniacha jednak jak on takie trudne słowa powtarza. U nas dalej jest standard: mama, tata, baba, tak, nie i TYLE. Ma chłopak czas... I kurujcie się i dzwońcie kiedy będziecie :). M_M, zdrówka dla Was!!! Sroczka, super ze Pan złota rączka Wam praleczkę naprawił i skasował niewiele :). Listku Ty to chyba już na dobre do zdrówka wracasz skoro siłę taką i wenę do porządków masz :). U mnie okna się proszą od kilku mc o mycie, ale może w przyszły weekend o tym pomyślę :) a pościel ja też często zmieniam, bo lubimy świeżą :). Agus i tak trzymać, super podejście... Zdróweczka i buziaki dla Maliny!!! Gawit Ty pytałaś o krewke, my 2 raz mieliśmy robiona z paluszka :). A zjazd formy to ja też miałam ostatnio. W czwartek o dentyście zapomniałam, to już trzeba być naprawdę zmęczonym na maxsa. Nigdy mi się takie cosik wcześniej nie zdarzyło :(. Madzia i jak tam wypad do Łodzi??? Dobra dziewczyny uciekam, jedziemy po Szymcia bo tak już nam smutno i pusto bez niego :(. Miłego weekendu :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Ejmi :D . U nas wszystkie akcesoria mamine z kuchni to teraz super zabawki :D !!! A oscilo... to są takie mamuńke kuleczki homeopatyczne - ja rozgniatam je z małą ilością wody na łyżeczce i podaje. Pediatra nam je poleciła wiec myślę że są bezpieczne. Gawit też kiedyś o nich pisała, że Tysi daje, o ile dobrze pamiętam... Uciekam dalej do pracy "komputerowe" bo zaraz pewnie Skowronek zacznie śpiewać bo śpi od 11.30 :). Buziaki :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ejmi możesz jeszcze dać Krzysiowi oscillococcinum, nam ostatnio dwa razy pomógł i na katarku tylko się skończyło. Ja dawałam 10 kuleczek na dzień przez kilka dni. -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!!! Ja już dzisiaj po pracy, Szymuś śpi wiec mam chwilkę żeby do Was zajrzeć. U nas katarku już praktycznie nie ma, za to dalej są 3-4 luźne kupki na dzień i zaczerwieniona pupa i siusiak... Niech już te piekielne zęby się przebija i się dziecko nie męczy tak bardzo. Mieliśmy się dzisiaj spotkać z Nataliie ale się bidulka rozchorowała... Zatem znowu nici :( ... Cos nam nie dane jest ostatnio się zobaczyć... A wczoraj to powiem Wam ze Szymus napędzil nam takiego stracha, ze szok. P zrobił sobie herbatę z miodem i cytryną bo coś sie kiepsko czuł i położył ja na biurku, a ze była w fajnym czerwonym kubku to sie Szymciowi spodobała i niewiem jak ale dosięgnał ten kubek i wylał herbatę. Na siebie całe szcześcnie tylko troszke i nie był to juz wrzątek, była ciepła ale nie goraca. Ryk byl oczywiście straszny, my w mikrosekunadach go rozebraliśmy, biegiem zmoczyłam pieluche w lodowatej wodzie i mu przyłożyłam do ramienia. Troszke ciałko było zaczerwienione, ale wieczorem juz nie było śladu i dziś też niema - całe szczęście. Oczywiście P dostał porządny opitol. Jutro muszę obowiazkowo aptetę odwiedzić i zakupic cosik na oparzenia, na wszesli wypadek... Diabeł nieśpi. Wysłałam Wam laseczki "trochę" naszych zdjęć z osttaniego mc. Z góry przepraszam za ilosc ale nie mogałm sie zdecydowac. Zobaczcie sobie mojego małego rozrabiakę :). Listku brawo dla Emi :). A katarkom u wszystkich ... a kysz... !!! Uciekam już dzisiaj. Zmęczona jestem nieziemsko, ale od jutra mam na popołudnie to choć pośpię rano chwilkę dłużej... Buziaki :) . -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej wiosennie :D !!! Marzanny sobie płynna do lodowej krainy... hihi. Zatopione wszystkie, zima pożegnała, zatem niema to tamto musi być już wiosna na całego. U nas dzisiaj jest cudna :D. Spacer teściowa z Szyciem 2 godzinny zaliczyła. Jak wróciłam z pracy to jeszcze sobie po placu spacerowali :). A jak się Muniek ucieszył, jak mnie zobaczył, radość nie do opisania... Kochany mój!!! U nas niestety czwórki dają się jednak we znaki. Marudny był Szymuś troszkę przez weekend, w nocy były takie płacze ze na rękach musiałam uspakajać i od wczoraj odparzona pupa, bo kupek dużo i luźnych bardzo... Wczoraj po kąpieli fiolet poszedł w ruch i dzisiaj jest już ciut lepiej. Ale liczę na to ze do Szczurka (hihi dobre) to już nam się czwórki do dobre przebija i Szymuś znowu będzie sobą i będzie grzeczny. Liczyć o ja sobie mogę... ;) . My planujemy wyjazd w piątek ok. 13. Ja postaram się tak załatwić sobie w pracy żebym wyszła o 12, P już urlop ma wypisany, spakujemy się szybko i w drogę, bo to czas drzemki Szycia więc bylibyśmy w Szczyrku wstępnie ok. 15. Co do testu, to ja, robiłam już 5marca żeby potwierdzić ciąże. Choć wiedziałam i czułam już podświadomie, ze w niej jestem a jednocześnie bałam się przestraszanie. 6 marca byłam już u lekarza, dostałam L4 i nakaz leżenia w łóżku. 27 marca biło już pięknie bijące serduszko, ale dalej niepewność. Oboje z P baliśmy się tym razem cieszyć. Ja tak naprawdę odetknęłam z ulgą dopiero jak Szymuś się urodził cały i zdrowy. Ale ten czas oczekiwania i pewne daty pamiętam doskonale :). Szymus jest moim skarbem największym na tym świecie, wyśnionym i wyczekanym :). Aguś Ty to już wiesz, ze my zapraszamy na wizytę, zawsze i o każdej porze, nawet znienacka. Hihi... Super dziewczyny, ze tak Wam fajnie spotkanie upłynęło i nie możecie nachwalić dzieciaków i jedna drugiej. Ejmi różnice miedzy dzieciakami zawsze było i zawsze będą. Ja myślę że na naszym szczęśliwym forum dzieciaki i tak pięknie się wszystkie rozwijają. Ja powiem Ci że w grupie 5 latków to ja przeogromne różnice zauważam w wielu sferach. Ale i też jak spotykamy sie z Klaudia to czasem sobie myślę, ze Szymuś jest daleko w tyle, ale wiadomo każde dziecko jest inne, a że Malina z tych geniuszy jest to ja już dawno Adze pisałam... Wydaje mi się ze i Zuzia od Madzi też jest bardzo bystrą dziewczynkę. Patryk od Natalii to też zdolniacha... zobaczycie. W ogóle to ja już nie mogę się tego naszego spotkania szczurkowego doczekać.... Madzia, my to już się śmiejemy że Szymuś jedząc śniadanie zapasy na cały boże dzień robi, bo naprawdę je sporo, w porównaniu z całym dniem, bo obiad mało kiedy zjada, czasem troszkę podzióbie, po południu jakiś owoc, chrupki i wieczorem kaszka... Listku super ze wyniki ok!!! Mlodamamuska jak bym o sobie czytała. Dla mnie doba powinna mieć zdecydowanie ponad 30godzin a na temat pracy to nawet mi się już pisać nie chce i psuć sobie nerwów :(. Tak się cieszyłam jak do niej wróciłam, a teraz to najchętniej tez bym rzuciła wszystkim... Tylko, że teraz to chyba wszędzie się kiepsko pracuje, takie czasy, tacy ludzie... Zazdrość, zawiść, kopanie dołków... Ehhh życie... Miłego tygodnia laseczki i do sklikania :). Odemnie też dla Was w pierwszym dniu wiosny!!! Oby było ich coraz więcej z dnia na dzień. U mnie tulipany i żonkile już na placu pięknie powychodziły, lada dzień będą kwitnąc :). -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! A co tu takie pustki, co ;) ??? U nas za oknem biało, wilgotno i mało przyjemnie. A wczoraj z pracy o 17 chyba z pól godz wracałam tak sypało i tak było wszystko zakorkowane... Normalnie jadę 10min. Gdzie ta szmata??? :( ... Juz tak pięknie było... Ale dziewczyny ja liczę na to ze jak marzanę zatopimy w poniedziałek, a mamy już piękne cztery naszykowane, każda grupa swoją... to pożegnamy nimi zimę na dobre... I w Szczyrku to juz piękna, ciepła i słoneczka wiosna będzie :). Oby :D!!! I oby tylko wszystkie dzieciaki zdrowe były!!! Gawitku i jak Tysiunia, biedna... ??? Dziewczyny ja poproszę na maila nr do Gabi bo nie mam a chętnie bym jej eskę skrobnęła... W ogóle to zmieniłam tel i tylko do Agi, Eli i Natalii mi pozostały. Podajcie mi Wasze na @ jak macie ochotę oczywiście :). Z góry dzięki :)!!! U nas katerek jeszcze lekki jest, ale nic poza. A wczoraj zaglądam Szymciowi do buźki a tam wszystkie cztery czwórki na raz sie przebiły. Aż w szoku byłam, bo i owszem spał ostatnio niespokojnie, ale myśleliśmy ze przez zatkany nosek, bo dzień był w miare grzeczny, jadł też nie najgorzej zatem jakoś tak prawie bezboleśnie sie nam te czwóreczki przebiły :). Dzisiaj nocka też pięknie przepana, za to o 5.30 Szymcio był wyspany i skory do zabawy wszelakiej. Aż guza na srodku czoła sporego nabił i fiolety już jest bo my nie tomni jeszcze byliśmy a on wchodził i chodził na nasze łóżko co sekundę normalie... aż z szafką nocną się moją przywitał... Ogólne zmęczenie i przesilenie to i ja ostatnio czuje, mam takie dni że jak wracam z pracy, szczególnie z popołudniówek jak wczoraj to nic mi sie nie chce... Na nic nie mam siły, wszystko mnie drażni i wszystko denerwuje... Na szczęście dzisiaj już mi lepiej. Juz chatę na szmacie przeleciałam, dwa prania i obiad zrobiony... Szymus teraz śpi więc mam chwilkę na kawkę... Jeszcze chciałam Wam tylko napisać, że moja bratowa zaczyna już 4mc i dzidziek rozwija się prawidłowa zatem trzymacie dalej kciuki aby Szymcio już niedługo miał się z kim bawić :). Agus u nas już kilka razy tak było że na samym wodnistym tylko katarku sie kończyło. Więc u nas sam katar to jeszcze nie jest jakaś taka straszna zmora... I jak tam spotkanko dziewczyny, Maliny z Krzysiem ??? :). Ejmi pisz nam tu szybko :) !!! Nadia, a Ty się tu nie obrażaj tylko faktycznie skoro sama sobie ze sobą i z własnymi problemami nie radzisz poszukaj pomocy u specjalisty... Bo i owszem każda z nas czasem smęci, ma gorsze dni a miewamy też dobre i to się nazywa życie. A ciagły pesymizm to dla mnie osobiscie wegetacja i nie dziwie sie ze jesteś zmęczona, wg mnie sama się nakręcasz... I Sroczka dobrze pisze, doceń choć jeden największy dar i szczęście jakie masz - zdrową i cudną Amelkę :)!!!! Sroczka super, że usg dobre :) !!! Listku, i ja trzymam mocno kciuki, żeby to nie było nic poważnego. Głowa do góry. Będzie dobrze!!! A płacz czasem pomaga, oczyszcza. Wiem coś o tym ;) więc płacz a nam smęć ile chcesz... Masz po prostu gorszy czas. Każda z nas to zrozumie. Ściskam :). Piękne ilości i cudne zupki jedzą Wasze skarby, u nas z tym dalej kiepsko, tylko rosół wchodzi... Za to na śniadanko Młody tyle wcina ze też czasem się zastawiam gdzie on to mieści, bo dzisiaj np zjadł 2 paróweczki morliki, jajko na miękko i pól kromki chlebka z masełkiem i serkiem żółtym... Do tego kubek picia i kawałek jabłka... :) . Ale pewien jak wstanie to z obiadem znowu będzie cyrk. Dzisiaj krupniczek ugotowałam. Moze cosik zje... Toszi, dzięki :). Madzia, u nas spacerki wyglądają ostatnio podobnie, dwa kroki do przodu, tył zwrot i i 3 do tyłu... Jak chcemy w konkretne miejsce dojść szybko i spawie to jest cyrk... a ja cała ugrzana, mokra i zmęczona ;). Hania, super ze Małgoś dobrze rozstanie z mama i żłobek znosi :). U nas w tym tygodniu już nie było płaczów jak wychodziłam do pracy, ale jakieś 2tygodnie był ryk codziennie. MM, widzę ze Przem tez poranny skowronek :). Moj P mnie dzisiaj rozwalił rano, poszedł przynieść Szymcia do nas i mówi do niego: Szymuniu o tej godzinie to jeszcze nawet kury śpią... :) I racja, na dworze ciemno, my nieprzytomni a on wyspany... Martasku, Miłoszek słodki całuśnik, boski!!! I urósł bardzo!!! T też super wyglądasz... I mam nadzieje, że do zobaczenia w Szczyrku :)!!! To miłego weekendu laseczki :) !!! Buziaki!!! -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka weekendowo :)!!! U nas wszystko ok. Szymuś zdrowy, w miarę grzeczny, choć ruchliwy i szybki za trzech... Dwie ostatnie nocki całe przespane... No tak to można żyć i funkcjonować. Teraz Muniu śpi, ja już po pracy zrobiłam obiad, pranie i czekam jak Młody wstanie, bo wybieramy się dzisiaj do mojej mamy, bo już babcia dzwoniła kilka razy, że się bardzo stęskniła za wnusiem :). W pracy atmosfera ciut lepsza... I ja się cieszę się, że zlot w Szczyrku pozostał bez zmian :). Ja to już do Natalii pisałam, że w drugi weekend kwietnia to my będziemy na bank... nawet chorzy... hihi. Choć i ja Szymciowi witaminy podaje od jakiegoś czasu już i cały czas pijemy wodę z sokiem malinowym... A wczoraj go obcięłam sama maszynką, a on siedział sobie grzecznie i się bawił w łazience moimi kosmetykami :). Tak inaczej teraz wygląda i przyzwyczaić się nie możemy, ale już strasznie długie miał te włosy i takie sianowate więc może mu się trochę wzmocnią teraz... Madzia, my już sok malinowy rozcieńczony z wodą pijemy od dłuższego czasu. Szymuś go uwielbia. Ja miałam do tej pory swój bo robiłam jesienią z malin z naszego ogrodu ale już nam się skończył więc teraz zakupiłam taki sklepowy malina z sokiem cytrynowym z Herbapolu i taki pijemy. Ale ogólnie to Szymuś też pije już prawie wszystko. Ostatnio moja teściowa parzy sobie u nas pokrzywę i Muniu też popija łyżeczka od babci... On to już najchętniej to ze szklanki by pił, przechyla ostatnio wszystko co może. Toszi jak zaglądasz tu do nas to daj proszę link do tego kubka lovi, o którym pisałaś ostatnio. Widział takowy u znajomych (tak mi sie wydaje z Twojego opisu ze to ten sam) a nigdzie go znaleźć nie mogę... a u nas chyba taki byłby teraz najlepszy... Listku, mam nadzieję że jednak delegacja męża nie dojdzie do skutku. Bardzo chciałabym Was poznać :). Hanka super, że Małgosia się ładnie zaaklimatyzowała w żłobku. I 190 zł/mc to naprawdę fajna cena!!! Ejmi, my na odparzaną pupę stosowaliśmy już chyba wszystko: sudocrem, termentiol, linomag, alantan i wszystko jest do d... według mnie. Za to od jakiegoś czasu pediatra przepisuje nam maść robioną z apteki za 10zł. i ta jest super. Podaje skład, może się przyda: Lanolina 95,0 Eucerinum 80,0, 1% Ac. Borici 25,0. No i my jednak cały czas tylko pampersów używamy. Każda inna pielucha to jest od razu odparzona pupa... Agulinia gdzie Ty masz brzuch kobieto??? Zobaczysz mój za mc... hihi... Dobre te dziewczyny... A moja teściowa ostatnio "prowadza" Szymcia na szaliku na dworze, bo on tez biegać chce i często wita się z ziemią... A tak schylać się nie musi i sobie chodzą... śmiesznie to wygląda, ale Młody się cieszy, ale ok... I u nas takie nocne harce się zdarzają... Ostatnio średnio raz, dwa razy na tydzień, jak się Szymcio obudzi w nocy to 2-3 godziny z głowy... I o ile ja mam w tym dniu na 12 to ok bo śpimy do 8,9 ale jak mam wstać o 5 i iść na 6 do pracy to zgon jestem jak ta lala... Próbujcie tych bakusiów, dziewczyny, próbujcie. Ja w Kauflandzie i w Realu je kupowałam. U nas te tubki to jest strzał w dziesiątkę. A ostatnio gdzie w gazetce takie owoce w tubkach widziałam z hipp bodajże, muszę poszukać w sklepach i zakupić na próbę... choć Szymuś owoce wcina wszystkie poza gruszką (nią pluje), ale te tubki to coś takiego innego byłoby... Gawit, super byłoby jak by się Wam udało dojechać do Szczyrku w sobotę :). Nadia, my teraz chodzimy na dwór w rajstopkach, spodniach jakiś cieplejszych i kurteczce. Kombinezonu od jakiegoś mc już nie używamy. Natalie, zdrówka dla Patryczka! Kurujcie się tam, bo my wiesz we wtorek bardzo byśmy chcieli się z Wami zobaczyć... Kasia dobrze, że u Was już lepiej. My buty mamy teraz 22, choć papcie ostatnio kupiłam w 5-10-15 - 21 i są dobre. Zresztą but butowi nie równy i trzeba mierzyć. Bo mamy np adidasy 22 i są już takie na styk, a buty na wiosnę mam od koleżki (prawie nowe) po jej synku tez 22 i są za duże... podobnie jak z ubraniami. Ostatnio kupiłam Szymciowi body 98 bo 92 była jakieś takie małe... To chyba tyle. Papatki!!! Miłego weekendu!!! -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu biedny Tomuś, zdrowiejcie!!! -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! Ciężki miałam dzisiaj dzionek i w pracy w domu... ale nieważne. Opisuje Wam tylko i uciekam do chłopków: Ejmi wyszła nowa seria Bakusiów, nazywają się Bakusie do Kieszonki. Szymuś żadnych serków i jogurtów czy to dla dzieci czy dla dorosłych jeść ostatnio nie chciał a odkąd kupiłam te bakusie w tubkach to wcina jeden dziennie. Chyba największa frajdę ma jak sobie sam może ten serek wycisnąć i zjeść, bo on to ostatnio wszystko chce sam robić. Gawit brawo dla Tysi :)!!! Natalie u nas to jest tak że mój P ma nienormowany czas pracy i on często jest w domu wcześnie, ale często też bardzo późno i jak mu tak dowalą spotkań w czwartek to w piątek nie będzie zmiłuj się tylko trzeba będzie je zrealizować, a teoretycznie on pracuje do 20 i do tej godziny jest pod tel a tych telefonów jest sporo, szczególnie właśnie wieczorem. Więc nawet jak udałoby nam się wyjechać próżnym popołudniem to bez urlopu kiepsko to widzę, zatrzymywać się co chwilę bo on będzie gadał albo odpisywał na maile, a my z Szymciem będziemy się wkurzać... A niestety już mu szef powiedziała że na 1kwietnia na urlop nie ma co liczyć bo mc trzeba zamknąć... Mnie samej jest osobiście obojętne który weekend, ale mój P już zaczyna nosem kręcić więc sama rozumiesz... Zresztą on po ciemku nie lubi jeździć i niema mu się co dziwić z taka wada wzroku jaką on ma nikt by nie lubił... My chcieliśmy wyjechał sobie na spokojnie po obiedzie i być w Szczyrku popołudniu... Ale zobaczymy... Ja bardzo chcę się z Wami wszystkimi spotkać więc w razie czego, jak spotkanie będzie 1-3 to postaram się zrobić wszystko żebyśmy dojechali na nie w sobotę... Jak widać zdania są podzielone wiec rozważ za i przeciw i decyzję podejmij sama a my postaramy sie dostosować... Listku, u nas też z dnia na dzień jest coraz większy bunt o wszystko, jak się coś zabierze, na coś nie pozwoli to ten mały czort siada i ryczy i najgorsze jest to że dotknąć się wtedy nie da. Macha rekami odpycha, gada po swojemu swoje nie, nie, nie... i chwile trwa zanim się uspokoi... Miłego wieczoru... -
----LISTOPAD 2009----
agulinka79 odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka!!! Ja tylko do Natalie na szybko. Na dzień dzisiejszy wiem, że u nas pierwszy weekend kwietnia odpada niestety :(. Mój P nie dostanie urlopu... Chyba że ewentualnie wtedy dojechalibyśmy w sobotę ale to tak na dwa razy... 8-10 kwietnia oczywiście na TAK!!! Buziaki i miłego dnia :).