Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_insomnia_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. kati---ale ten twój synek duży i cudowny!!! nie mogłam sie napatrzec szczególnie na to zdjęcie co tak dzielnie trzyma główkę i jak śpi po objadku. coś wspaniałego! już nie mogę sie doczekac na mojego zmyka. ale fajny duży chłopiec!!!
  2. jejku, juz rodzicie! trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. kati--przyślij mi pliska też te fotki. to ja insomnia( byłam z wami na poczatku topiku, ale potem sie pogmatwało) k_jokody@wp.pl
  4. Cześć dziewczyny! Dzieki za przemiły odzew :) Musze Wam jednak powiedziec, ze my z mezem nie staralismy sie o dziecko. wrecz przeciwnie zabezpieczaliśmy sie, bo po pierwsze właśnie jestem w trakcie rozkrecania własnej firmy, a poza tym po tym złym doswiadczeniu z ostatnią ciążą nie chcieliśmy sie śpieszyć. Ale widać tak miało byc, choc mąż jest w szoku, bo przeciez bardzo uważalismy. nie znaczy to, że sie nie cieszymy. Ale po poronieniu wydaje nam sie to takie ulotne i nierealne, że nie nawet jeszcze nikomu o tym nie powiedzielismy, bo ostatnio od razu wszystkim roztrąbilismy a nic z tego nie wyszło. Nawet jeszcze u lekarza nie byłam i wolę sie nie śpieszyc. Zrobiłam badania które zleciła mi lekarka przy poprzedniej ciaży, żeby upewnić sie, ze wszystko jest ok. Wyniki mam dobre. Do gina pójdę za 2 tyg. Poprzednim razem poszłam bardzo wcześnie, za wcześnie. Czuje sie dobrze więc poczekam. Padlinka-jakim cudem tak malutko przybrałaś w ciąży? też tak chce! przy poprzedniej ważyłam 10 kg mniej a potem sie spasłam aż wstyd! postanowiłam odżywiać sie zrowo i regularnie ale nie przytyć na wadze. myślę że to da sie zrobić bo mam ogromne zapasy :P Pozdrawiam i napewno bedę do Was zaglądała i korzystała z Waszego doswiadczenia. p.s. aż mi sie wierzyć nie chce, ze ja mogłabym mieć juz taki duży brzuszek żebym nie mogła założyc butów :) (właśnie tak wspamianliśmy wczoraj z mezem jak ten czas szybko zleciał :) )
  5. witam! byłam na tym topiku tylko na kilku pierwszych stronach a potem poroniłam. od tygodnia wiem, ze znów jestem w ciąży! Pozdrawiam Was sierpniówki!
  6. dziś B hCG-- prawie 60 000, po dwóch dniach, teraz to już nic nie wiem!... jutro usg chyba decydujęce. co do toxoplazmozy, to ja nie dość że mam kota w domu, to jeszcze, żadnemu obcemu \"nie przepuszczę\" i ukacham, a wyniki mam oba ujemne, także nie ma co panikować. pozdrawiam
  7. dzięki doris za wyczerpującą odpowiedź. po trzech dniach od pierwszego badanie B hCG ( 49 000 ), zrobiłam kolejne i przyrost był naprawdę mały, wynik: 50 900... ginekolożka każe zrobić jeszcze jedno jutro i usg w piątek, ale nie pozostawia złudzeń, coś jest wyraźnie nie tak. ja już się z tym pogodziłam, chociaż najbardziej obawiam się że ciąża będzie się rozwijała ale nieprawidłowo-to najgorszy scenariusz, ta niepewność, czekanie na kolejne badanie i na kolejny wynik. mam mdłości przez cały dzień z krótkimi przerwami. największe dopadły mnie przy kolacji wigilijnej. pozdrawiam Was mocno i życzę zdrowia, bo sama już drugi raz w czasie ciąży złapałam przeziębienie.
  8. witam! doris miałaś rację, że jeszcze coś sie może ruszyć ale i tak nie wygląda to obiecująco. w 8 tyg. zarodek ma 4 mm i brak akcji serca. badałam B hcg i wyszło 49 059! czyli jak jak w dobrej ciąży... już sama nie wiem co mam myśleć. mam powtórzyć badanie bety we wtorek a potem kolejne usg za tydzień. nawet jeśli zaszłam w ciąże później to i tak jest to min 5 tydzień bo później się z mężem po prostu nie widziałam. serduszko powinno bić. lorelaj--to za wcześnie na badanie usg jeśli to 5 tydzień. czy któraś z Was badała B hcg? jaki małyście wynik w 7-8 tyg? pozdrawiam
  9. do przyszłej mamy--a w którym tyg. stwierdzono nieprawidłowości w rozwoju płodu? napisz mi proszę jak to wszystko wyglądało, bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić? mam nadzieję, że nie będzie to dla Ciebie zbyt bolesne. liczę na Ciebie i łączę się w bólu... dziewczyny, tak Wam zazdroszczę! też bym chciała się przedstawić i być z Wami aż do sierpnia, ale nic z tego. pozdrawiam
  10. witam. ja niestety się wypisuję... byłm wczoraj na usg czyli w połowie siódmego tyg. i brak jest echa zarodka. jest tylko pęchechyk który wskazuje 5-6 tydzień a zarodka brak....... mam iść na usg za tydzień, ale już chyba tylko po to, żeby się upewnić i położyc do szpitala na wywołanie poronienia....
  11. no zima, jak by nie patrzeć, też nas nie ominie :P ja dostałam dziś mdłości i rozwolnienie. myślę jednak, że mdłości pojawiły się bo wziełam na wieczór feminatal i jakieś 20 mi póżniej zemdliło. a czy wy bierzecie jakieś witaminy czy chociaż sam kwas foliowy? moja ginekolożka kazała łykać kwas foliowy oprócz feminatalu, co mnie zdziwiło bo przecież jest tam duża dawka tej substancji. no ale skoro kazała... zdżemnełam się dziś w ciągu dnia i teraz siedzę po nocach, ale i tak się zaraz kładę :) acha, jeszcze chciałam was zapytać czy prowadzicie auto? moja mama mówi żeby raczej nie prowadzić, ale ja myślę, że przeciwwskazania mogą być dopiero w późniejszym okresie ciąży. chociaż czasami się wkurzam na innych kierowców, a stres jak najbardziej-niewskazany! :P dobranoc
  12. Madelain -- ja również gratuluję! ja miałam takie same objawy ja Ty! co do przyszłej mamusi -- to ja miałam okres 29 pażdź. i mam termin na 7 sierpnia, więc Ty, urodzisz w lipcu albo na samym początku sierpnia :) tak szczerze wam powiem, że trochę się martwię, że z tym największym i najcięższym brzuszkiem będę chodziła przez pół lata. oby nie było upałów--moje koleżanki które rodziły po wakacjach już się nie mogły doczekać na poród i mówiły, że się umęczyły w gorące dni. ale, teraz to już nie ma nad czym rozmyślać :) ale za to bądzie cieplutko jak się pojawi dzieciaczek i będzie można wychodzić na spacery :) pozdrawiam p.s. sylwia 26-- na naszym topiku pustki, ale ja sobie czytam Wasz czerwcowy, bo sama się urodziłam w czerwcu i mam chyba sentyment ;) :P
  13. chociaż nic nowego sie u mnie nie zdarzyło, bo siedzę cały dzień w domu, to postanowiłam napisać. chyba zrobię tabelkę bo mi się nudzi NICK...........WIEK.........TC........TERMIN........KG insomnia....... 24............6...........07.08.........0,0 pisałam ostatnio, że utyłam 1,5 kg, ale dziś wlazłam na wagę i znów są te same cyferki :) cieszę się bardzo bo bardzo zależy mi na tym aby przytyć wymagane minimum i nic więcej. mam trochę zapasów, więc nie martwię sie że dla fasoli nie starczy kcal. :) co do tabelki to nie wiem, czy jest ok, bo mogłyby być jeszcze inne informacje np imię (swoje), czy miasto w którym mieszkamy. dopiszcie się!!!
  14. lia---mi też bulgocze. u mnie jest taka sprawa, że ja miałam jakieś 4 miesiące temu wykrytą bakterię która odpowiada za wrzody żołądka (tegoroczny Nobel) i leczyłam się antybiotykam. w czasie leczenia i po nim kilka dni było dobrze a teraz jak mnie czasmi zacznie boleć to aż zwijam się z bólu. muszę uważać co jem. jeśli za duzo białka, za mało węglowodanów to ból murowany. ale do tego, do przedwczoraj maiałam skurcze w okolicach jajników, dość bolesne i bardzo balam się że coś nie tak, ale na szczęście wczoraj i dziś spokój. Ty bys spała a ja znów rano budze się o 6, 7 i chodzę spać ok 23. za to w ciągu dnia czuję się bardzo zmęczona. stąd też mój nik--bezsenność :) pozdrawiam
  15. ja dziś od rana się rozpisałam, ale skasowało mi ten wywód :( idę w piątek na 1 usg i będzie to koniec 7 tyg. więc myslę, że zobaczę już fasolę ;) jutro wraca mój mąż z którym się nie widziałam 3 tyg. i który dowiedział się telefonicznie, że będzie ojcem. zobaczy mnie po raz pierwszy w ciąży! tzn. on jest sprawcą, ale nie widzieliśmy się długo :P :) :) wczoraj miałam taką zgagę (nie wiem w sumie czy mogę to tak nazwać) bo to było coś strasznego. miałam taki kwas w żoładku, że strasznie mnie bolał brzuch i musiałm zwymiotować... ten kwas spalil mi gardło i szkliwo z zębów! ohyba! wyczytałam, że pomagają migdały, mi wczoraj na drugi atak pomogło mleko w ogromnej ilości. no niestety, ciąża to nie same przyjemności i radości. :) ktośka--wspólczuję, że musisz leżeć dla ciebie i dla wszyskich które jeszcze nie wiedza lub właśnie sie dowiedziały acha, to ja mamaAsia, ale teraz będę pod tym szyldem :)
×